LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Gusta Blu kciuki mocno zaciśnięte za dzisiejszą wizytę ❤️🍀
Bibi24, Paima mam nadzieję, że indukcja przebiegła sprawnie i już tulicie bobaski ❤️ Dajcie znać co tam u Was ❤️
klopsik a jak tam u Ciebie? Trzymasz się tam jakoś do powrotu męża?
Makija jak tam u Juliana? Nadal na swoim miejscu? 😊🍀Gusta Blu, Elasure, Natalia K, juss92, Makija, KarolinaAnastazja, Jenny93 lubią tę wiadomość
-
Kobiety wsparcie potrzebne! Ciężko mi znaleźć konkrety jak się ogarniać po cc. Jak macie jakieś fajne artykuły to przygarnę.
W jakich pozycjach spałyście/ śpicie w pierwszych tygodniach po, smaruje czyms bliznę? Itp.
Wczoraj to ja miałam kryzys drugiej doby bardziej niż nasz syn🙈 stwierdziłam że nie będę karmić piersią, wyspałam się (nawet nie słyszałam jak młody krzyczal mi za uchem, mąż wszystko ogarnął 💙) i dziś już odciagnęłam ze 2 ml siary po jakiś 18h przerwy od stymulacji💪 jaram się tą kroplą w oceanie 😂
Nie jestem przekonana czy karmienie nam wyjdzie, na pewno na mm jest nam wygodniej skoro mąż też może wszystko wtedy z młodym zrobić.
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
I ja się melduję po kryzysie. Przedwczorajszy dzień i noc były katastrofą, ale chyba bardziej dla mnie niż Gabrysia. Niestety potwierdza się to, że dzieci czują nasze nerwy i też się denerwują. Było bardzo źle, ale dzięki położnym aniołom wróciliśmy na dobre tory
ile łez wypłakałam to moje, mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Niestety, małemu wyszła żółtaczka przez konflikt serologiczny
podali immunoglobuliny, do tego naświetlaliśmy się 36h i teraz czekamy na badania i wizytę pediatry czy problem już zażegnany, bo Gabryś kiepsko te lampy znosi. Karmimy się piersią, przystawiam małego co 3h lub częściej jeżeli potrzebuje i widzę, że ładnie się rozkręca. Jedynym problemem jest OGROMNY ból brodawek. Błagam, powiedzcie, że macie na to super sposób, bo w nocy byłam bliska odstawienia małego od piersi już… lanolina i kompresy multimum włączone, narazie niewiele to daje. Zamówiłam też nakładki żelowe do chłodzenia, ale może jest jeszcze coś co polecacie?
-
Waflut wrote:I ja się melduję po kryzysie. Przedwczorajszy dzień i noc były katastrofą, ale chyba bardziej dla mnie niż Gabrysia. Niestety potwierdza się to, że dzieci czują nasze nerwy i też się denerwują. Było bardzo źle, ale dzięki położnym aniołom wróciliśmy na dobre tory
ile łez wypłakałam to moje, mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Niestety, małemu wyszła żółtaczka przez konflikt serologiczny
podali immunoglobuliny, do tego naświetlaliśmy się 36h i teraz czekamy na badania i wizytę pediatry czy problem już zażegnany, bo Gabryś kiepsko te lampy znosi. Karmimy się piersią, przystawiam małego co 3h lub częściej jeżeli potrzebuje i widzę, że ładnie się rozkręca. Jedynym problemem jest OGROMNY ból brodawek. Błagam, powiedzcie, że macie na to super sposób, bo w nocy byłam bliska odstawienia małego od piersi już… lanolina i kompresy multimum włączone, narazie niewiele to daje. Zamówiłam też nakładki żelowe do chłodzenia, ale może jest jeszcze coś co polecacie?
Ja tylko powiem, że sposobu nie mam, też mnie w szpitalu bardzo bolały, młody pogryzł mi do krwi... Ale to mija. Dziecko się uczy, sutki się przyzwyczają i potem już jest ok. Pilnuj tylko żeby łapał całą otoczkę piersi, a nie samego sutka. -
Nowa1992 wrote:A czy któraś z was po porodzie ma spuchnięte topy i kostki? W ciazy mi puchły ale to co się dzieje teraz to jakaś masakra..
Ze szpitala wychodzilam w crocsach męża, wnic innego mi stopa nie wchodzi🙈
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Nowa1992 wrote:A czy któraś z was po porodzie ma spuchnięte topy i kostki? W ciazy mi puchły ale to co się dzieje teraz to jakaś masakra..
-
Waflut wrote:I ja się melduję po kryzysie. Przedwczorajszy dzień i noc były katastrofą, ale chyba bardziej dla mnie niż Gabrysia. Niestety potwierdza się to, że dzieci czują nasze nerwy i też się denerwują. Było bardzo źle, ale dzięki położnym aniołom wróciliśmy na dobre tory
ile łez wypłakałam to moje, mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Niestety, małemu wyszła żółtaczka przez konflikt serologiczny
podali immunoglobuliny, do tego naświetlaliśmy się 36h i teraz czekamy na badania i wizytę pediatry czy problem już zażegnany, bo Gabryś kiepsko te lampy znosi. Karmimy się piersią, przystawiam małego co 3h lub częściej jeżeli potrzebuje i widzę, że ładnie się rozkręca. Jedynym problemem jest OGROMNY ból brodawek. Błagam, powiedzcie, że macie na to super sposób, bo w nocy byłam bliska odstawienia małego od piersi już… lanolina i kompresy multimum włączone, narazie niewiele to daje. Zamówiłam też nakładki żelowe do chłodzenia, ale może jest jeszcze coś co polecacie?
miska122, Waflut, Karmen lubią tę wiadomość
-
Kp niestety nie jest łatwe na początku. Mimo wszystko uważam, że później ma więcej zalet niż mm. Ja w drugą noc też walczyłam ze sobą czy pozwolić na dokarmianie, ale stwierdziłam, że jeśli odpuszczę już na początku to mogę mieć potem problemy. Laktację da się rozkręcić później, ale jest dużo trudniej. Pamiętam, że z pierwszym synem chyba 3 razy byłam pewna że rezygnuję z kp, a potem byłam sobie wdzięczna, że tego nie zrobiłam. Jeśli chcecie karmić piersią to warto się przemeczyc. Jeśli czujecie że wolicie mm to też nie ma co się zmuszać. Niestety macierzyństwo jest trudne w wielu aspektach, a najgorsze jest to, że przy wielu problemach trzeba po prostu przeczekać. Ale naprawdę czas biegnie szybciej niż się wydaje i ani się obejrzycie to nie będziecie pamiętać początków ☺️
Waflut, MonReve96, Kofinka, juss92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No niestety problem z przystawianiem u nas ogromny, ale próbujemy przed każdym dokarmianiem. Dziś udało się zassać w klasycznej sutka ze 3 razy u nas to ogromny sukces. Jutro będzie położna ona jest CDL więc czekam na jej pomoc. Na pewno nie będę się biczować jak by nie wyszlo chociaż nie powiem nastawiłam się przed porodem, że się nie poddam. A teraz głowa, swoje, hormony swoje, a fizycznie czuję się jak inwalida. Mąż z mamą ogarniają młodego a ja probuję leżeć i wietrzyć wszystkie swoje bóle z góry do dołu. Chciałabym wszystko móc koło niego ogarnąć ale jednak cięcie mnie sprowadza na ziemię za każdym razem. Mąż rano dosypiał a ja mialam centrum dowodzenia w salonie, kokon, laktator i przewijak. Na siedząco sobie coś ogarnęłam a tak to dżemałam z Olafkiem. Zastanawiam się kto ma większy odruch moro teraz bo przebudzam się szarpaniem i sprawdzam czy oddycha 🙄
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Nowa1992 wrote:A czy któraś z was po porodzie ma spuchnięte topy i kostki? W ciazy mi puchły ale to co się dzieje teraz to jakaś masakra..
Ja nigdy w życiu nie miałam opuchniętych nóg, pod koniec ciąży minimalnie, ale teraz po CC mi puchną niestety. -
Dziewczyny nierozpakowane, jedyne co mogę wam polecić przy moim krótkim stażu, to nie bójcie się prosić położne w szpitalu o coś na uspokojenie 🙈 dzięki ich ziołowemu syropkowi w końcu przestałam płakać po 1,5 dnia i mały też się dzięki temu wyciszył. Dziewczyna u mnie na sali przechodziła podobny problem i tak samo mówiła, że bardzo jej to pomogło uspokoić głowę
hormony swoje robią, ale zdążyłam zauważyć jak ważne jest zachowanie spokoju mimo wszystko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2024, 09:00
Elasure, pandzia 🐼, Kofinka, juss92 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, u nas problem z krostkami na buzi...😔 było ich kilka a dzisiaj już jest tragedia.. przemieszcza się na dalszą część buzi..😔 cała buźka w czerwone krostki z białym zakończeniem i nie są to prosaki 😭
Przemywam wodą ale to nic nie daje .. słyszałam o tym żeby przemywać swoim mlekiem , zostawić do wyschniecia i zmyć wodą.
Może macie sprawdzone sposoby ? 🙏 -
Pati2804 wrote:Dziewczyny, u nas problem z krostkami na buzi...😔 było ich kilka a dzisiaj już jest tragedia.. przemieszcza się na dalszą część buzi..😔 cała buźka w czerwone krostki z białym zakończeniem i nie są to prosaki 😭
Przemywam wodą ale to nic nie daje .. słyszałam o tym żeby przemywać swoim mlekiem , zostawić do wyschniecia i zmyć wodą.
Może macie sprawdzone sposoby ? 🙏Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2024, 10:10
PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
Starania od 11.2019
Od 9.2020 dieta z AP
12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️
Starania o rodzeństwo od 9.2022
6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
Od 8.2023 starania naturalne.
2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️
-
A robiłyście coś z pierwszymi paznokciami? Olafek się już tak zadrapał, że zastanawiam się czy to czas żeby obciąć. Już wszędzie majda tymi paluszkami.
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Elasure wrote:A robiłyście coś z pierwszymi paznokciami? Olafek się już tak zadrapał, że zastanawiam się czy to czas żeby obciąć. Już wszędzie majda tymi paluszkami.
Co do trądziku niemowlęcego to dokładnie tak, nie trzeba nic robić, za jakiś czas sam zniknie.
Dziewczyny jak ze spaniem u Waszych dzieci? Ja wiem, ciesz się, nie narzekaj ale czy Wasze dzieci też tyle śpią? Bo ja serio zastanawiam się czy to jest normalne...Elasure lubi tę wiadomość
-
A co do stóp wiecie że niektórym kobietom po ciąży zmienia się rozmiar stopy na większy? 🙈
Elasure lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymiska122 wrote:Ja jeszcze nie obcinałam, ale pewnie na dniach to zrobię, za to jeden miał zadarty i położna obcięła mu na wizycie.
Co do trądziku niemowlęcego to dokładnie tak, nie trzeba nic robić, za jakiś czas sam zniknie.
Dziewczyny jak ze spaniem u Waszych dzieci? Ja wiem, ciesz się, nie narzekaj ale czy Wasze dzieci też tyle śpią? Bo ja serio zastanawiam się czy to jest normalne...
Martynka śpi 3-4h w dzień. Od 18 mniej więcej się bawi do 20 z rodzeństwem. Zjada butle i śpi do 3-4 w nocy. A pobudke ma ok. 6 lub 7 -
nick nieaktualnyElasure wrote:A robiłyście coś z pierwszymi paznokciami? Olafek się już tak zadrapał, że zastanawiam się czy to czas żeby obciąć. Już wszędzie majda tymi paluszkami.
Tak. Obciełam. Położna mówiła że można ale podczas snu, albo karmienia żeby nie zrobić krzywdy. I na kwadratowo.
Położna była u mnie 2 razy tylko