LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Jenny93 wrote:Pytam, bo byliśmy teraz u fizjo i kazał unikać noszenia w pionie. Zastanawiam się jak to się ma właśnie do nosideł i chusty
W chuście dziecko ma zaokrąglony kręgosłup, to nie jest pionizowanie
Dziewczyny jak u Was z krwawieniem? W środę będę 6 tygodni po porodzie, a ostatnio mam wrażenie że więcej krwawię i końca nie widać wizytę mam w przyszłą środę, ale trochę zaczynam się bać -
Jenny93 wrote:Pytam, bo byliśmy teraz u fizjo i kazał unikać noszenia w pionie. Zastanawiam się jak to się ma właśnie do nosideł i chusty
W tym nosidle dziecko ma ładną pozycję, nóżki na żabkę, pupa zawinięta i kręgosłup a dodatkowo jest regulowany materiał, który daje podparcie główce. Generalnie pozycja w nim jest taka sama jak w chuście, ale mi jest zwyczajnie wygodniej go w to wsadzić niż wiązać chustę. Nam jedna położna mówiła, żeby w ogóle nie pionizowac dziecka do czasu aż będzie samo trzymało główkę, a inni mówią, że wystarczy dać porządne podparcie główce. Tak czy siak pionizowsc go musimy, bo ma okropne czkawki i ulewanie.Jenny93 lubi tę wiadomość
-
miska122 wrote:W chuście dziecko ma zaokrąglony kręgosłup, to nie jest pionizowanie
Dziewczyny jak u Was z krwawieniem? W środę będę 6 tygodni po porodzie, a ostatnio mam wrażenie że więcej krwawię i końca nie widać wizytę mam w przyszłą środę, ale trochę zaczynam się bać
Oj tu nie pomogę. Ja jestem 3 tyg po CC, pierwszy tydzień był obfity, później jak miesiączka. Teraz zdarzają się dni, że mam bardzo delikatne plamienia, a są takie że jest już czysto. Ja na Twoim miejscu pewnie bym się umówiła do ginekologa. Teoretycznie słyszałam o sytuacjach, gdzie przedłużało się krwawienie i wszystko było ok, ale zawsze lepiej to sprawdzić. I tak już Ci będzie wypadać wizyta popołogowa, więc może warto skoczyć już teraz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2024, 17:41
-
Mam pytanie do dziewczyn, które mają laktator momcozy s12 pro. Jestem w trakcie nawału i chciałam przynieść sobie jakąś ulgę, natomiast mam problem z tym laktatorem. Nie wiem, czy nie umiem go przyłożyć, czy źle złożyłam. On mi nic nie ściąga. Jestem już zła, bo mam wrażenie , że siedzenie pod nim tylko stymuluje sutki. To już lepiej mi ściąga silikonowy kolektor pokarmu za 29 zł… Jeszcze wzięłam ten droższy na dwie piersi, żeby było szybciej i wygodniej…
Czy któraś tak miała? -
Dziewczyny, czy maluch którejś miał katar/sapkę niemowlęcą? Tak jak pisałam wcześniej-całe usta zawalone gęstą wydzieliną, która aż wybudza małą. Z katarem radzimy sobie za pomocą aspiratora i soli fizjologicznej/wody morskiej, ale szlag mnie trafia z tą jej zapchaną buźką. Już nie wiem jak jej pomóc i jak przetrwamy kolejną noc bez snu…
Lekarz twierdzi że przyczyną jest alergia. Mam wyeliminować z diety czekoladę i nabiał, a z pielęgnacji wszelkie oleje.
-
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, czy maluch którejś miał katar/sapkę niemowlęcą? Tak jak pisałam wcześniej-całe usta zawalone gęstą wydzieliną, która aż wybudza małą. Z katarem radzimy sobie za pomocą aspiratora i soli fizjologicznej/wody morskiej, ale szlag mnie trafia z tą jej zapchaną buźką. Już nie wiem jak jej pomóc i jak przetrwamy kolejną noc bez snu…
Lekarz twierdzi że przyczyną jest alergia. Mam wyeliminować z diety czekoladę i nabiał, a z pielęgnacji wszelkie oleje.
Byłam ciekawa co się u Was okaże. A jak z wilgotnością powietrza macie? Jest jakiś nawilżacz w domu?
-
Wero0707 wrote:Mam pytanie do dziewczyn, które mają laktator momcozy s12 pro. Jestem w trakcie nawału i chciałam przynieść sobie jakąś ulgę, natomiast mam problem z tym laktatorem. Nie wiem, czy nie umiem go przyłożyć, czy źle złożyłam. On mi nic nie ściąga. Jestem już zła, bo mam wrażenie , że siedzenie pod nim tylko stymuluje sutki. To już lepiej mi ściąga silikonowy kolektor pokarmu za 29 zł… Jeszcze wzięłam ten droższy na dwie piersi, żeby było szybciej i wygodniej…
Czy któraś tak miała?
Trzeba dokładnie docisnąć lejek (ten gumowy) do brzegów pojemnika laktatora (na „klik”). Nie mam jak wrzucić zdjęcia ale możliwe, że to jest przyczyną (kiedyś źle sobie złożyłam i nie ściągał). Popatrz sobie w internecie jak go składać, jak nie będzie szło to cyknę foto i wrzucę tu na forum przez komputer.
A jeśli chodzi o nałożenie, to tak właściwie nie za bardzo da się go źle założyć, więc tu raczej bym nie upatrywała przyczyny problemu.
Edit: jednak można bez komputera wrzucić, jestem blondi max 😜
O tę część na zdjęciu mi chodzi: musi być po całości dociśnięte.
https://ibb.co/L5GDkxqWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2024, 19:00
-
Wero0707 wrote:Mam pytanie do dziewczyn, które mają laktator momcozy s12 pro. Jestem w trakcie nawału i chciałam przynieść sobie jakąś ulgę, natomiast mam problem z tym laktatorem. Nie wiem, czy nie umiem go przyłożyć, czy źle złożyłam. On mi nic nie ściąga. Jestem już zła, bo mam wrażenie , że siedzenie pod nim tylko stymuluje sutki. To już lepiej mi ściąga silikonowy kolektor pokarmu za 29 zł… Jeszcze wzięłam ten droższy na dwie piersi, żeby było szybciej i wygodniej…
Czy któraś tak miała?
Ja miałam to samo z M5! Szlag mnie trafił. Najprawdopodobniej zniszczyłam gumowe części wyparzaniem, ale nie jestem na 100% pewna. Jeszcze zanim doszłam do tego, że to może od wyparzenia to napisałam do nich maila, opisałam problem i ponoć wysłali mi całkiem nowy laktator. Jeszcze nie doszedł, także czekam. Ale w zestawie z M5 były wymienne lejki i jak zmieniłam je na nowe to lepiej zasysał. Ogólnie jak piersi są nabrzmiałe to też może być ciężej je złapać, ale ja się ratuje tak że się nachylam i w pozycji poziomej zasysam piersi, wtedy trochę lepiej działa. -
miska122 wrote:W chuście dziecko ma zaokrąglony kręgosłup, to nie jest pionizowanie
Dziewczyny jak u Was z krwawieniem? W środę będę 6 tygodni po porodzie, a ostatnio mam wrażenie że więcej krwawię i końca nie widać wizytę mam w przyszłą środę, ale trochę zaczynam się bać
Czytałam, że u niektórych krwawienie może trwać całe 6 tygodni, ale chyba najlepiej byłoby to sprawdzić u lekarza czy to na pewno tylko to. -
Wero0707 wrote:Byłam ciekawa co się u Was okaże. A jak z wilgotnością powietrza macie? Jest jakiś nawilżacz w domu?
Tak. W ogóle w domu jest idealna temperatura i wilgotność.
Dopiero jako mama poczułam jak bardzo można się bać i płakać z bezsilności. Nie wiem czy to faktycznie alergia, nie wiem na co, nie wiem kiedy jej to przejdzie…
-
Waflut wrote:Oj tu nie pomogę. Ja jestem 3 tyg po CC, pierwszy tydzień był obfity, później jak miesiączka. Teraz zdarzają się dni, że mam bardzo delikatne plamienia, a są takie że jest już czysto. Ja na Twoim miejscu pewnie bym się umówiła do ginekologa. Teoretycznie słyszałam o sytuacjach, gdzie przedłużało się krwawienie i wszystko było ok, ale zawsze lepiej to sprawdzić. I tak już Ci będzie wypadać wizyta popołogowa, więc może warto skoczyć już teraz.
Mam identycznie. Ogólnie od początku uważam, ze nie jest to mocne krawienie, wiadomo cc inaczej jak SN, ale teraz bym powiedziała, że to lekki sluz z krwią
Wilgotność też u nas ok i temperatura
Lekarka mówiła, że przejdzie samoWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2024, 20:53
-
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, czy maluch którejś miał katar/sapkę niemowlęcą? Tak jak pisałam wcześniej-całe usta zawalone gęstą wydzieliną, która aż wybudza małą. Z katarem radzimy sobie za pomocą aspiratora i soli fizjologicznej/wody morskiej, ale szlag mnie trafia z tą jej zapchaną buźką. Już nie wiem jak jej pomóc i jak przetrwamy kolejną noc bez snu…
Lekarz twierdzi że przyczyną jest alergia. Mam wyeliminować z diety czekoladę i nabiał, a z pielęgnacji wszelkie oleje.
U nas lekarz mówił, że nosek s ustka maja blisko łącznik i mleczko potrafi zalecieć i dlatego taka sapka...kazała nam pod materac dać klina nie wielkiego niestety słaby efekt to przynosi..ratujemy się również solą morską do noskaKofinka lubi tę wiadomość
-
KarolinaAnastazja wrote:U nas lekarz mówił, że nosek s ustka maja blisko łącznik i mleczko potrafi zalecieć i dlatego taka sapka...kazała nam pod materac dać klina nie wielkiego niestety słaby efekt to przynosi..ratujemy się również solą morską do noska
U mnie również jest problem z zapchanym nosem jakby .. nie wiem sama co to ale dziwnie charczy w nocy a tak nie robił.. zastanawiam czy od brata czymś się nie zaraził. Czy pamiętacie która dziewczyna pisała o katarze który spływał gardłem i u dziecka było robione prześwietlenie płuc? Kojarzę historie ale nie do końca kojarzę jak do tego doszło że aż prześwietlenie bylobrobione. Ktoś coś pamięta? -
A propo krwawienia to myślałam że u mnie się przedłuża, a jestem dopiero 2 tygodnie po, tak więc to normalne jeszcze? Po poprzednim porodzie jakoś bardzo szybko się skończyło a tu leci i leci..kojarzycie jaki to bezpieczny czas kiedy można krwawić?czy kolor wydzieliny ma znaczenie? Dzisiaj wielki skrzep mi wyleciał jakbym normalnie czesc macicy jeszcze wydaliła 🫣
-
Kofinka wrote:A propo krwawienia to myślałam że u mnie się przedłuża, a jestem dopiero 2 tygodnie po, tak więc to normalne jeszcze? Po poprzednim porodzie jakoś bardzo szybko się skończyło a tu leci i leci..kojarzycie jaki to bezpieczny czas kiedy można krwawić?czy kolor wydzieliny ma znaczenie? Dzisiaj wielki skrzep mi wyleciał jakbym normalnie czesc macicy jeszcze wydaliła 🫣
To normalne, też tak mialam, że po 2tyg mi leciały skrzepy a na drugi dzień miałam tylko plamienie i tak w kratkę. Rozmawiałam z położną i mówiła żeby się nie martwic. -
Kofinka wrote:A propo krwawienia to myślałam że u mnie się przedłuża, a jestem dopiero 2 tygodnie po, tak więc to normalne jeszcze? Po poprzednim porodzie jakoś bardzo szybko się skończyło a tu leci i leci..kojarzycie jaki to bezpieczny czas kiedy można krwawić?czy kolor wydzieliny ma znaczenie? Dzisiaj wielki skrzep mi wyleciał jakbym normalnie czesc macicy jeszcze wydaliła 🫣
-
Gusta Blu wrote:Tak. W ogóle w domu jest idealna temperatura i wilgotność.
Dopiero jako mama poczułam jak bardzo można się bać i płakać z bezsilności. Nie wiem czy to faktycznie alergia, nie wiem na co, nie wiem kiedy jej to przejdzie…
Jeżeli alergia to na pewno nie pokarmowa jeżeli objawem byłby katar. Pokarmowa to raczej jakieś duszności, wykwity skórne. Ja bym poszukała chyba jeszcze innego lekarza -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCo do kataru. Ja byłam raz u pediatry bo też się bałam cholernie czy się nie zaraziła od przedszkolaka. Kropiłam solą fiziologiczną i odciągałam aspiratarem i tak do dzisiaj. Mała jest zdrowa nie ma kataru chorobowego. Mi pediatra to tłumaczyła przy szczepieniu, że to właśnie z mleka się dzieje. I tak, jak ktoś napisał że nosek i gardło jest w małej odległości i pewnie mleczko jej wpada o stąd katar będzie. Jeśli macie w domu dobrą temperaturę, wilgotność to spokojnie rób jak robisz do tej pory. Odciągaj i zakrapiaj i będą efekty wiadomo że katary to podstępne bestie i męczą nawet dorosłego.
Mój przedszkolak też non stop katar i kaszel. I jak pójdę do pediatry czy laryngologa ( bo często z nim chodzę na kontrolę ze względu na rozszczep ) to zawsze jest to alergia czy zima czy lato. I też każe mu dużo smarkać i ktopie solą albo nasivin. -
nick nieaktualny