LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Natalia K wrote:Dziewczyny a w łóżeczku macie całkowicie na płasko czy pod skosem? Przy refluksie może pomóc podniesienie główki. Niektóre dostawki mają opcję regulowania wysokości z każdej strony osobno.
Ciągle go kładę właśnie w dostawce pod skosem i nic to nie daje, czasem mam wrażenie że jest jeszcze gorzej 🫣 próbowałam też noszenia 30min po jedzeniu, kładzenia na lewym boczku i na brzuchu. Niestety zero poprawy, więc obawiam się że bez leków się nie obejdzie w naszym przypadku, bo mały dzisiaj w nocy mi się krztusić zaczął tym co mu podchodziło 😢Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia, 12:26
-
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, podzielcie się koniecznie wrażeniami ze szczepień! Jak to wygląda technicznie-szczepi lekarka która przeprowadza bilans i kwalifikuje do szczepienia, czy po badaniu w gabinecie malucha się ubiera i przenosi do jakiegoś punktu szczepień?
Czy są to u mamy, które zdecydowały się na szczepionki pojedyncze, a nie skojarzone i miały więcej wkłuć? Jak ubrać maleństwo, skoro podanie będzie i w rączki i w nóżki?
U nas było tak, że w tym samym gabinecie był lekarka i pielęgniarka. Szczepienie wykonywała pielęgniarka a cała reszta była po stronie lekarki. -
Waflut wrote:Ciągle go kładę właśnie w dostawce pod skosem i nic to nie daje, czasem mam wrażenie że jest jeszcze gorzej 🫣 próbowałam też noszenia 30min po jedzeniu, kładzenia na lewym boczku i na brzuchu. Niestety zero poprawy, więc obawiam się że bez leków się nie obejdzie w naszym przypadku, bo mały dzisiaj w nocy mi się krztusić zaczął tym co mu podchodziło 😢
Próbowaliśmy gastrotussa, zagęszczacza do mleka, specjalnego mleka modyfikowanego. Nic nie pomagało.
Na szczęście przybierał dobrze na wadze, więc po prostu musieliśmy czekać. Jak zaczął siadać to przeszło, bo układ trawienny był już w pionie i się nie cofało.
To była tragedia ale było to że tak powiem "normalne". Wymagało czasu. Niestety nie ma za dużo leków na to.
Próbowałaś gastrotussa? U mojej znajomej pomógł -
U nas zawsze najpierw pielęgniarka robi co trzeba, potem do zabiegowego przychodzi lekarz który bada i na koniec pielęgniarka podaje szczepionki. Nie musimy nigdzie przechodzić, wszystko a jednym pomieszczeniu.
My też mamy popołudniu szczepienia. Pedicetamolu nie daję zapobiegawczo, jeśli coś będzie się dziać to podam. Za to nóżki posmaruję Altacetem. Robiłam tak że starszym więc teraz zrobię to samoElasure lubi tę wiadomość
-
miska122 wrote:Powiem z doświadczenia, bo mój starszy syn przez pół roku męczył się z refluksem. Przebierałam go po 8 razy dziennie bo tak wymiotował, że był cały mokry. Był niedokładalny, bo cofanie go denerwowało. Nie spał po nocach. Na szyi miał ciągle robiła mu się rana bo kwasy z wymiotów niszczyły mu skórę.
Próbowaliśmy gastrotussa, zagęszczacza do mleka, specjalnego mleka modyfikowanego. Nic nie pomagało.
Na szczęście przybierał dobrze na wadze, więc po prostu musieliśmy czekać. Jak zaczął siadać to przeszło, bo układ trawienny był już w pionie i się nie cofało.
To była tragedia ale było to że tak powiem "normalne". Wymagało czasu. Niestety nie ma za dużo leków na to.
Próbowałaś gastrotussa? U mojej znajomej pomógł
Kupiłam przed weekendem, użyłam raz ale miał potem taki ból brzucha, że się wystraszyłam że to może po nim i stwierdziłam że zaczekam na konsultacje z pediatrą jednak. -
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, podzielcie się koniecznie wrażeniami ze szczepień! Jak to wygląda technicznie-szczepi lekarka która przeprowadza bilans i kwalifikuje do szczepienia, czy po badaniu w gabinecie malucha się ubiera i przenosi do jakiegoś punktu szczepień?
Czy są to u mamy, które zdecydowały się na szczepionki pojedyncze, a nie skojarzone i miały więcej wkłuć? Jak ubrać maleństwo, skoro podanie będzie i w rączki i w nóżki?
I tak będziesz musiała rozebrać m.in do ważenia, więc to nie ma znaczenia. Szczepienia u takich maluchów są w nóżki. W rączkę tylko bcg. Plus rotawirusy doustnie. U nas bada lekarka, a szczepi pielęgniarka. Wszystko było w jednym gabinecie. -
Natalia K wrote:Dziewczyny a w łóżeczku macie całkowicie na płasko czy pod skosem? Przy refluksie może pomóc podniesienie główki. Niektóre dostawki mają opcję regulowania wysokości z każdej strony osobno.
Mamy pod materacem klin 😊 -
My już po szczepieniu. Robiliśmy te na 4 wkłucia, pediatra podzieliła dziś dwa i za 4 tygodnie znowu dwa zeby małego nie męczyć. Dzielnie zniósł wszystko. Pediatra zmierzyła, zważyła, Osłuchała i potem do tego samego gabinetu przyszła pielęgniarka i zrobiła szczepienia. Z refluksem nie pocieszyła, za 4-5 tygodni będzie lepiej 😂 zbyt ładnie przybiera żeby podawać zagęszczacz mleka, powiedziała że możemy spróbować Gastrotuss, ale z nim też jest różnie, więc ogólnie czekać cierpliwie i z czasem minie.
MaggLbn lubi tę wiadomość
-
My też już po szczepieniu oczywiście obsuwa i zeszło nas prawie 2h. Młody zasnął szybko po krzykach i głodny jest. Najpierw mieliśmy ważenie i mierzenie u pielęgniarki (5860g) potem badanie u lekarki i spowrotem do pielęgniarki na szczepienie. Też powiedzieli żeby smarować altacetem.
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
My z kolei skonsultowaliśmy ten refluks z osteopatką i mam mieszane uczucia. Ogólnie dostałam sporo informacji o które nie prosiłam, za to nie dostałam odpowiedzi na niektóre pytania, które zadawałam. Czuje się znowu do kitu matką, bo wyszło, że Gabi ma milion pięćset spięć, dużo z porodu i życia płodowego (więc oczywiście wzięłam sobie na łeb, że to moja wina). Między innymi z tego może wynikać to cofanie się i czkawki (ma je kilka razy dziennie). No i jeszcze jakieś rady dietetyczne, gdzie nie ma żadnych zmian skórnych, a ja nie jestem zwolenniczką eliminacji bez medycznych podstaw. Ja już nie wiem czy to ma sens czy nie, bo tak jak piszecie refluks to w dużej mierze fizjologia.
-
Hej, hej. Witamy się w nowym roku. Powoli wracamy do siebie po chorobie. Jutro mamy USG bioderek i szczepienie. Aczkolwiek nie wiem czy dojdzie do szczepienia, bo mała Ł ma katar jeszcze.
KPI doprowadza mnie do szału. Jak nie problem z laktacją w chorobie tak teraz walka z zastojem. Miałam w planach wytrzymać tak karmić do 6 miesiąca, ale nie wiem czy wytrwam chociaż jeszcze miesiąc. 🫣
-
Wero0707 wrote:My z kolei skonsultowaliśmy ten refluks z osteopatką i mam mieszane uczucia. Ogólnie dostałam sporo informacji o które nie prosiłam, za to nie dostałam odpowiedzi na niektóre pytania, które zadawałam. Czuje się znowu do kitu matką, bo wyszło, że Gabi ma milion pięćset spięć, dużo z porodu i życia płodowego (więc oczywiście wzięłam sobie na łeb, że to moja wina). Między innymi z tego może wynikać to cofanie się i czkawki (ma je kilka razy dziennie). No i jeszcze jakieś rady dietetyczne, gdzie nie ma żadnych zmian skórnych, a ja nie jestem zwolenniczką eliminacji bez medycznych podstaw. Ja już nie wiem czy to ma sens czy nie, bo tak jak piszecie refluks to w dużej mierze fizjologia.
Mi jeden osteopatia zalecił odstawienie nabiału, położna znowu mówiła że to bez sensu, bo z nabiału jem max 2 plastry sera żółtego raz na dwa dni albo serek wiejski raz w tygodniu… pediatra w ogóle mówi, że trzeba przeczekać, bo taka fizjologia.
Dziewczyny, jak Wasze maluchy po szczepieniu? Gabryś zaczął okropnie płakać 😢 nic nie pomaga, krzyczy z cyckiem w buzi, zanosi się tak, że zapomina o oddychaniu 😭 zastanawiam się, czy to nie brzuszek po tej szczepionce doustnej na rotawirusy… -
Waflut wrote:Mi jeden osteopatia zalecił odstawienie nabiału, położna znowu mówiła że to bez sensu, bo z nabiału jem max 2 plastry sera żółtego raz na dwa dni albo serek wiejski raz w tygodniu… pediatra w ogóle mówi, że trzeba przeczekać, bo taka fizjologia.
Dziewczyny, jak Wasze maluchy po szczepieniu? Gabryś zaczął okropnie płakać 😢 nic nie pomaga, krzyczy z cyckiem w buzi, zanosi się tak, że zapomina o oddychaniu 😭 zastanawiam się, czy to nie brzuszek po tej szczepionce doustnej na rotawirusy…
Mój na szczęście na razie odpukać, wszystko ok. Je ładnie, jedynie co śpi cały czas, nie ma standardowego swojego okna aktywności.
Ale jeżeli to ma być jedyny skutek uboczny, to nie mam nic przeciwko. Mam nadzieję, że tak pozostanie.
Paracetamolu lekarka mi mówiła, żeby nie dawać profilaktycznie, dopiero jakby faktycznie się coś działo. -
Cześć! Widzę że kumulacja szczepień dzisiaj .. my mamy za tydzień ale jutro bioderka.
Mam pytanie do mam karmiących - czy wasza waga się zmniejsza? Ja oszaleję chyba bo od miesiąca nie drgnęło nawet. Ponpoprzefnim porodzie jakoś na początku szybciej leciało a tu nic.. Może mogę mniej jeść a nie tyle ile jestem głodna? Mój żołądek może się rozciągnął?
Wiem że nie mogę być na diecie ale może moge jakoś się ograniczać?? -
Kofinka wrote:Cześć! Widzę że kumulacja szczepień dzisiaj .. my mamy za tydzień ale jutro bioderka.
Mam pytanie do mam karmiących - czy wasza waga się zmniejsza? Ja oszaleję chyba bo od miesiąca nie drgnęło nawet. Ponpoprzefnim porodzie jakoś na początku szybciej leciało a tu nic.. Może mogę mniej jeść a nie tyle ile jestem głodna? Mój żołądek może się rozciągnął?
Wiem że nie mogę być na diecie ale może moge jakoś się ograniczać??
Ja redukuję wagę na KP. W tej ciąży też za dużo przytyłam więc powtórka z rozrywki 🤡 przytyłam około 23kg, zostało mi jeszcze 8kg do zrzucenia.
Mam dietę na 2tys kcal ale i tak zawsze wychodzi mi nieco więcej, a i tak waga spada. I oby tak zostało! 🙏 -
Dziewczyny, odnośnie refluksu to mój też chyba ma. Raz na 2-3 dni potrafił tak chlustnąć, jak z horroru. Mi się wydaje, że u nas głównym winowajcą było to, że się przejadał. Teraz nie podstawiam mu cyca jak tylko zapłacze i jest lepiej. Ostatni raz chlustnął tydzień temu. Zdarza mu się, że coś mu się cofa ale nie jest już taki marudny i nie pręży się. Zupełnie inny dzieciak!
-
Mały po szczepieniu wszystko ok póki co, aktualnie sobie śpi 😊 mam nadzieję że tak zostanie. Dziewczyny z ciekawości ile placiłyscie? Ja zostawiłam 600zł