LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
KarolinaAnastazja wrote:Edit jak tam Wasze 🐵?
Macie różnice jak było przed ciążą a jak macie teraz?
U mnie bezboleśnie i dużo mniej ilościowo
I cykl chyba się skrócił🤔
Pozazdrościć - u mnie trwało z 8dni z czego 4 to potop aż potrzebne były podpaski poporodowe bo ciekło jak z kranu i kilka dni jeszcze przebarwiony śluz. Czekam na kolejną żeby zacząć brać antykoncepcję, powinna przyjść jakoś za kilka dni, zobaczymy wtedy jak z długością cyklu.
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Waflut, a może to trądzik niemowlęcy po prostu? Jak nie ma na reszcie ciała, to raczej nie alergia pokarmowa, ale z tymi perfumami to może może 🤔
Co do otwartej buzi - nam osteopatka zwróciła uwagę, żeby patrzeć (np.przy karmieniu) czy mała nie ma za bardzo odchylonej głowy do tyłu, wtedy mogą się usta rozchylać. Co ciekawe u nas w zasadzie nie ma rozchylonej buzi poza jedną sytuacją - spacerami. Wtedy dziąsła suszy nieźle. Też trochę nie wiem jak ogarnąć ten temat, bo jeszcze tak zimno na zewnątrz przecież.
Byliśmy dziś na usg bioderek i u chirurga dziecięcego i powiem Wam, że ja już nie wiem co myśleć i serio co lekarz to opinia. Ogólnie wyszło wszystko prawidłowo, bioderka z wynikiem 1a, a wargi sromowe, brzuszek, pachwiny - prawidłowe. Jednak chirurg się dopatrzyła rozejścia bruzdy pośladkowej. Od razu to zweryfikowaliśmy na usg odcinka krzyżowego kręgosłupa i okazało się, że wszystko ok, ale co się stresu najadłam to moje. Oczywiście w necie mi wyskoczyły jakieś rozszczepy kręgosłupa, ale to nie to. Neonatolog, pediatra, położne, fizjoterapeutki - nikt nam wcześniej nie zwrócił na to uwagi, w usg prenatalnych też wszystko ok. Strasznie mnie stresują te wizyty z Gabrysią i koniec końców okazuje się, że wszystko w porządku, ale w głowie zostaje jakiś cień niepewności 😔
Natalia K - pytałaś jakiś czas temu o zalecenia, które dostałaś odnośnie podwójnej pieluchy. Ja od tej chirurg usłyszałam, że chustonoszenie tylko od czasu do czasu, a z kolei sama odczytywałam, że szerokie pieluchowania to przeżytek. No i bądź tu mądry
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia, 14:42
-
Zielona kupka nam się czasem zdarza i już robiłam research na ten temat - warto zwrócić uwagę czy jest „świeża”, bo jak kupka się utlenia to robi się zielonkawa. Przy KP po niektórych składnikach z diety mamy też może mieć takie zabarwienie, nawet na szkole rodzenia mówili nam, że po borówkach będzie zielona (potwierdzone info, zjadłam miseczkę borówek i pielucha zielona 💩)
Edit: a tu jest o mm https://www.rodzice.pl/zielona-kupa-po-borowkach/Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia, 14:45
-
Właśnie trądzik niemowlęcy już miał i udało nam się z tym uporać, trochę inaczej to wyglądało dlatego obstawiałam te perfumy, ale wolę dopytać czy ktoś coś takiego miał już.
Współczuje Wero stresu, ale najważniejsze że wszystko się okazało w porządku.
Co do bioderek - u nas też na usg wszystko wyszło w normie, ale lekarz też dał zalecenie noszenia jak najwięcej w pozycji na żabkę, natomiast neurolog na dzisiejszej wizycie kazała nosić tylko na fasolkę, unikać noszenia w pionie 😂 przy refluksie młodego ta pozycja na żabkę w pionie naprawdę pomaga, także już sama świruje i staram się słuchać swojej intuicji.
Swoją drogą w lutym będziemy powtarzać USG przezciemiączkowe, w szpitalu po porodzie wyszły liczne torbiele w główce 😢 mam nadzieje, że wszystko się wchłonęło i będę mogła ten ciężar z głowy zrzucić już, bo stres z tym związany jest przeokropny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia, 15:09
-
KarolinaAnastazja wrote:Maja Wasze dzieci problem z wypróżnianiem?
W sensie takim, że się blokują, boją to zrobić? Jakoś się ro pięknie nazywa ale nie wiem 😅 lekarka nam mówiła, że może takie coś wystąpić, że spina miesnie brzucha i odbytu i niby tu chce a tu die spina i nie idzie...no i to nas chyba trafiło 😏
Pomagam tylko doraźnie ale czuje się ujowa matką, że on cierpi i płacze a ja nic nie mogę 😶🌫️
Po wlewach raz zrobiliśmy ulga natychmiastowa, kupa normalnej konsystencji więc nie są to typowe problemy zatwardzenia czy coś. Ni chyba, że ten wlew rozbija?
MaggLbn, Niaha lubią tę wiadomość
-
Wero0707 wrote:Zielona kupka nam się czasem zdarza i już robiłam research na ten temat - warto zwrócić uwagę czy jest „świeża”, bo jak kupka się utlenia to robi się zielonkawa. Przy KP po niektórych składnikach z diety mamy też może mieć takie zabarwienie, nawet na szkole rodzenia mówili nam, że po borówkach będzie zielona (potwierdzone info, zjadłam miseczkę borówek i pielucha zielona 💩)
Edit: a tu jest o mm https://www.rodzice.pl/zielona-kupa-po-borowkach/
Borówki wciągam nagminnie 😁 ale też znalazłam artykuł, że kozieradka może mieć wpływ a akurat też łykam na laktację w dużych ilościachMaggLbn lubi tę wiadomość
-
MaggLbn wrote:Ja nadal okresu nie dostałam, mam nadzieję, że szybko nie przyjdzie 😀
Mamy chyba skok rozwojowy, Emi dzisiaj mało odkładalna, drzemki najlepsze na mnie, jak odłożę to płacze. Więc tak się tulimy i tulimy…
U mnie jest dokładnie to samo - od piątku było tylko 17-23/24 - dzisiaj totalnie nieodkładany i jakby mógł go cały dzień by memlal cycka po jedzeniu. Więc siedzimy w chuście od dwóch godzin -
Polaaaa wrote:U mnie jest dokładnie to samo - od piątku było tylko 17-23/24 - dzisiaj totalnie nieodkładany i jakby mógł go cały dzień by memlal cycka po jedzeniu. Więc siedzimy w chuście od dwóch godzin
Zazdroszczę, że chociaż w chuście możesz nosić. Moja posiedzi 3 minuty i syrena. Dłużej chustę wiąże 🙈 wydostanie jej z niej też trwa dłużej. Zamówiłam nosidełko. Liczę na cud. -
Dziewczyny jak u waszych maluchów z zasypianiem wieczorem już na sen nocny? U nas to jest walka przez przynajmniej 2h 😅 staram się go koło 20 już usypiać, często zasypia szybko, ale potem jest milion pobudek co 10-15min 🤯 potrafi tak do 22/23 czasem nawet północy… trzeba co chwilę iść, pobujać chwilę, odłożyć i zaraz znowu to samo 😢 nie wiem już co z nim robić
-
Waflut wrote:Dziewczyny jak u waszych maluchów z zasypianiem wieczorem już na sen nocny? U nas to jest walka przez przynajmniej 2h 😅 staram się go koło 20 już usypiać, często zasypia szybko, ale potem jest milion pobudek co 10-15min 🤯 potrafi tak do 22/23 czasem nawet północy… trzeba co chwilę iść, pobujać chwilę, odłożyć i zaraz znowu to samo 😢 nie wiem już co z nim robić
U mnie podobnie, budzi się co chwilę, a zasypia już na dobre dopiero wtedy kiedy ja się przy nim położę, inaczej nie ma opcji, nawet jak na chwilę go zostawię to się wybudza, więc chciał nie chciał chodzimy spać razem 🤪 od początku tak ma i już do tego przywykłam, na początku totalnie nie wiedziałam o co chodzi, aż odkryłam że ma tak silna potrzebę aby mama była obok, w dzień jest to samo, jak śpi sam to 15 minut i wyspany, jak mama obok duje i 3 godziny, tyle że niestety nie zawsze mam możliwości w dzień z nim drzemać i wtedy ze spania nici.
Mnie to chłop niedługo pogoni, mały śpi z nami, on wisi na łóżku jak małpa na gałezi bo my zajmujemy większość 🙈 no niestety ale póki co nie ma mowy o tym żeby mały spał w dostawce bo wtedy oboje spać nie będziemy, staram się go pomalutku przyzwyczajać, ale z drugiej strony skoro ma taką potrzebę przutulania się do mamy i poki jest taki malutki ma do tego prawo a ja nie mam sumienia go tak odseparować 🙂 -
Waflut wrote:Dziewczyny jak u waszych maluchów z zasypianiem wieczorem już na sen nocny? U nas to jest walka przez przynajmniej 2h 😅 staram się go koło 20 już usypiać, często zasypia szybko, ale potem jest milion pobudek co 10-15min 🤯 potrafi tak do 22/23 czasem nawet północy… trzeba co chwilę iść, pobujać chwilę, odłożyć i zaraz znowu to samo 😢 nie wiem już co z nim robić
My co noc przed snem puszczamy te same piosenki, może to jest rozwiązanie 🤔 -
Waflut wrote:Dziewczyny jak u waszych maluchów z zasypianiem wieczorem już na sen nocny? U nas to jest walka przez przynajmniej 2h 😅 staram się go koło 20 już usypiać, często zasypia szybko, ale potem jest milion pobudek co 10-15min 🤯 potrafi tak do 22/23 czasem nawet północy… trzeba co chwilę iść, pobujać chwilę, odłożyć i zaraz znowu to samo 😢 nie wiem już co z nim robić[/QUOTE
Mi się chyba Anioł trafił, albo to drugie dziecko to nagroda za to pierwsze i jakie z córką były przeboje.🙈
Obecnie, to ja prawie nie wiem, że mam dziecko😅
U nas kąpiel około 19, plus minus czasem zdarza się nam wcześniej czy znacznie później, później karmienie, jak już zjada dwie piersi na raz tak to już znak że to już na "nocną zmianę".
Zasypia koło 20.30 na moich rękach, dłuższą chwilę go tak trzymam, aż zaśnie mocno, odkładam i tak śpi do ok 2 w nocy.
Dzisiaj np spał do 2 , zjadł i znowu zasnął, obudził się o 7,zjadł i spał do 10... 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia, 22:10
-
Waflut wrote:Dziewczyny jak u waszych maluchów z zasypianiem wieczorem już na sen nocny? U nas to jest walka przez przynajmniej 2h 😅 staram się go koło 20 już usypiać, często zasypia szybko, ale potem jest milion pobudek co 10-15min 🤯 potrafi tak do 22/23 czasem nawet północy… trzeba co chwilę iść, pobujać chwilę, odłożyć i zaraz znowu to samo 😢 nie wiem już co z nim robić
-
To u nas 19:30 kąpiel, później tulaski, butla, kolka i zasypia tak około 22-23. Pobudkę mamy o 4-4:30. Zje u idzie dalej spać. Kolejna po 8 i później śpimy jeszcze do 10-10:30. W ciągu dnia drzemek praktycznie nie ma
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia, 02:14
-
Niaha wrote:Polecę Wam tę apke baby daybook. Bardzo się przydaje do rozplanowania codziennych aktywności Remka.
Bardzo fajna ta aplikacja, pobrałam z Twojego polecenia i chyba w końcu mam aplikacje, której potrzebowałam. Bardzo dziękuję ❤️
Jak karmicie tylko butelką, to każde karmienie pi tyle samo ml? Czy na noc więcej (dłuższa przerwa)a w dzień mniejsze porcje? Jak to ogarniacie 🤔
My mamy w nocy karmienie około 22, 2/3 i później 4/5. Około 8 wstaje już na dobre. Wieczorem było dobrze i po kąpieli około 18 było wyciszanie i sen nocny od mniej więcej 19. Ale.. ostatnio się popsuło i też zasypia o 19 ale na 20 min i tak w koło a na dobre po 21, 22 a parę razy dopiero 23. Czytałam że to normalne między 6-12 tyg, wynika z przestymulowania i dojrzewania układu nerwowego. Najgorszy moment ma przypadać na 10 tydzień.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia, 08:27
Niaha lubi tę wiadomość
-
Waflut wrote:Właśnie trądzik niemowlęcy już miał i udało nam się z tym uporać, trochę inaczej to wyglądało dlatego obstawiałam te perfumy, ale wolę dopytać czy ktoś coś takiego miał już.
Współczuje Wero stresu, ale najważniejsze że wszystko się okazało w porządku.
Co do bioderek - u nas też na usg wszystko wyszło w normie, ale lekarz też dał zalecenie noszenia jak najwięcej w pozycji na żabkę, natomiast neurolog na dzisiejszej wizycie kazała nosić tylko na fasolkę, unikać noszenia w pionie 😂 przy refluksie młodego ta pozycja na żabkę w pionie naprawdę pomaga, także już sama świruje i staram się słuchać swojej intuicji.
Swoją drogą w lutym będziemy powtarzać USG przezciemiączkowe, w szpitalu po porodzie wyszły liczne torbiele w główce 😢 mam nadzieje, że wszystko się wchłonęło i będę mogła ten ciężar z głowy zrzucić już, bo stres z tym związany jest przeokropny.
Też mamy teraz podobne krostki a trądzik był wcześniej i też inaczej to wyglądało. Jutro idziemy na szczepienie to zapytamy co to, ja perfum ani nic niestandardowego nie używałam 🤔
Wszystkie forumowe ciotki trzymają kciuki za USG ✊Natalia K, Niaha, MaggLbn, Bibi24 lubią tę wiadomość
-
bambari wrote:Bardzo fajna ta aplikacja, pobrałam z Twojego polecenia i chyba w końcu mam aplikacje, której potrzebowałam. Bardzo dziękuję ❤️
Jak karmicie tylko butelką, to każde karmienie pi tyle samo ml? Czy na noc więcej (dłuższa przerwa)a w dzień mniejsze porcje? Jak to ogarniacie 🤔
My mamy w nocy karmienie około 22, 2/3 i później 4/5. Około 8 wstaje już na dobre. Wieczorem było dobrze i po kąpieli około 18 było wyciszanie i sen nocny od mniej więcej 19. Ale.. ostatnio się popsuło i też zasypia o 19 ale na 20 min i tak w koło a na dobre po 21, 22 a parę razy dopiero 23. Czytałam że to normalne między 6-12 tyg, wynika z przestymulowania i dojrzewania układu nerwowego. Najgorszy moment ma przypadać na 10 tydzień.
U nas nie było żadnego kryzysu w 10 tygodniu. Mój T aktualnie je 5-6 razy dziennie. Najczęściej 5. W ciągu dnia zjada 170 ml a tę porcję ostatnią przed snem i w nocy 180 ml. -
U nas w ogóle nie ma żadnego rytmu, mała robi co chce i wstaje jak chce, mimo że próbujemy robić jej różne rytuały.
Ile najdłużej trwała u Was przerwa na karmienie? Nam ostatnio po ciężkich dwóch dniach zdarzyły się dwie noce, gdzie przerwa między karmieniami wyniosła 6 godz. 45 min. (Nie żeby tyle spała, liczę od karmienia do karmienia, a po nim jeszcze było lulanie). Oczywiście po około 5 godzinach ja już wstawałam co chwilę ze schizą, że dziecko mi się odwodni albo nie oddycha już… -
Wero0707 wrote:U nas w ogóle nie ma żadnego rytmu, mała robi co chce i wstaje jak chce, mimo że próbujemy robić jej różne rytuały.
Ile najdłużej trwała u Was przerwa na karmienie? Nam ostatnio po ciężkich dwóch dniach zdarzyły się dwie noce, gdzie przerwa między karmieniami wyniosła 6 godz. 45 min. (Nie żeby tyle spała, liczę od karmienia do karmienia, a po nim jeszcze było lulanie). Oczywiście po około 5 godzinach ja już wstawałam co chwilę ze schizą, że dziecko mi się odwodni albo nie oddycha już…
Mój kiedyś miał przerwę właśnie też koło 6h. Pamiętam, że to było po ciężkim wieczorze z okropną kolką, więc dałam mu odespać ile potrzebował. Teraz czasem się zdarza po 5h przerwy i wcześniej go nie wybudzam. Wychodzę z założenia, że jeżeli tak ładnie przyrasta to niech sobie śpi spokojnie. Ja też jestem tylko człowiekiem i lepiej mi się śpi, jak budzę się tylko na jego żądanie, a nie zrywam z budzikiem w ręku. Przez pierwszy miesiąc wstawałam co 3h, teraz odpuściłam i czekam aż sam poprosi wczoraj to w dzień nawet jakiś rekord biliśmy. Nakarmiłam go o 12:20, pobawiliśmy się na brzuszku i chwilę po 13 padł. Spał mi do 16:30 🙈