LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Wero0707 wrote:Dzisiaj dużo tematów przy poniedziałku 😅
Ja z kolei z pytaniem pod czym śpią Wasze dzieci? U nas do tej pory był grany rożek, super się sprawdzał, ale dziewczyna już niemal połową ciała z niego wystaje. Ze śpiworkami nam nie idzie jakoś. Kocyk nie wchodzi w grę na noc, kiedy my też śpimy. Macie jakieś większe beciki do polecenia czy coś w tym stylu jak rożek? A może jest jeszcze jakaś opcja
Wiesz co ja robie sobie rozek z kocyka dziecięcego i m jako że on leży na nim i wystaje po bokach raczej nie mógł by się nakryc na buzie. U nas się to sprawdzaWero0707 lubi tę wiadomość
-
Takaja12 wrote:U mnie to samo 2 tyg po porodzie próby wątrobowe powiekszone już były potem jeszcze wzrosły. Też były we wrześniu jeszcze ok. Też mam skierowanie na badania usg i wzw ale jeszcze się nie zabrałam za to przez te choroby. My w szpitalu z małym od wczoraj
Współczuję 🥺
Ciekawe jaka jest przyczyna tych złych wyników, skoro to nie jest jednostkowa sytuacja 🤔 -
Niaha wrote:Współczuję 🥺
Ciekawe jaka jest przyczyna tych złych wyników, skoro to nie jest jednostkowa sytuacja 🤔
Zobaczymy jak u mnie wyjdą usg i wzw. Też miałam myśl że podczas cesarki coś zapodali. Wogole to dziś w szpitalu okazało się że mały też ma podwyzszone próby i będą mu robić usg brzuszkaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia, 11:22
-
juss92 wrote:U nas około 5100, cały czas idzie 10-11 centylem. Kruszynka mała, ale najważniejsze, że przybiera i nie ma spadków.
A ile średnio przybiera tygodniowo? U mnie synek wczoraj jak go ważyłam to 5870. Też teraz trochę zwolnił i w sumie nie wiem czy nie za mało przybiera. Niby idzie swoim kanałem, ale położna zawsze się czepia o te 26-31 g dziennie. I dzisiaj kończy trzy miesiące to na legalu może mniej przybierać 😅 -
Takaja trzymajcie się w tym szpitalu. Mam nadzieję, że wszystko się niedługo skończy i szybko wrócicie do domu.
Powiem Wam dziewczyny, że byłam 2 stycznia na wizycie popologowej i nie wiem dlaczego, ale ginekolog nie wypisała mi żadnych badań z krwi a ja nawet o tym nie pomyślałam. Zmotywowałyście mnie żeby je jednak zrobić w najbliższym czasie, udało mi się załatwić skierowanie na telekonsultacji. Jakoś nie mam szczęścia do lekarzy. Z prowadzącego koniec końców nie byłam zadowolona, więc poszłam po połogu do kogoś innego i też widać kiepsko wyszło. -
Wero0707 wrote:Takaja - jesteście w szpitalu przez rsv?
U nas Gabrysia w piątek przed szczepieniem 4750, więc jutro jak przyjdzie położna to podejrzewam 4900. Jest w 75 centylu. Szczerze mówiąc trochę mnie to przeraża, bo już naprawdę ciężko się ją nosi
Tak przez rsv. Dziś mieliśmy usg brzuszka i płuc. Wątroba w porządku wiec próby też u niego nie wiadomo z jakiego powodu. W plucku prawym niestety drobne zmiany 😞 niech ten wirus już idzie precz od mojej kruszynki 😩
Ale boje się że jakaś parszywa wersja bo mnie już dusi 2 tygodnie i nadal kaszle a osoba od której podejrzewam ze się zaraziłam już od miesiąca prawie
U nas maly już 6200 waży więc chociaz dobrze ze jest duży. Niech dzielnie walczy -
Maks 6kg, już mi ręce odpadają, ale mocno zwolnił z przyrostem. Pojutrze jedziemy na kontrolę do szpitala mam nadzieję, że wszystko będzie ok 😊
MaggLbn, Niaha lubią tę wiadomość
-
Jenny93 wrote:A ile średnio przybiera tygodniowo? U mnie synek wczoraj jak go ważyłam to 5870. Też teraz trochę zwolnił i w sumie nie wiem czy nie za mało przybiera. Niby idzie swoim kanałem, ale położna zawsze się czepia o te 26-31 g dziennie. I dzisiaj kończy trzy miesiące to na legalu może mniej przybierać 😅
Jenny93 lubi tę wiadomość
-
Ja w sumie w ogóle nie liczyłam przyrostów. Mały urodził się 4260, teraz waży 6500. Je w pień, na żądanie, nie liczę ani karmień ani długości przerw.
W ogóle mialam nosa żeby córkę zatrzymać w domu. Miała wrócić od poniedziałku do przedszkola, a tam krztusiec, grypa i jakiś wirus z gorączką, sraczką i wymiotami 🤡 zrobię drugie podejście od lutego 🥴
W sumie mam za sobą 2 miesiące ogarniania dwójki i nawet już się przyzwyczaiłam 😂 -
juss92 wrote:Średnia wychodziła w tej dolnej granicy, 25-26g
Nie no to bardzo ładnie. Mój synek przybiera mniej. Ogólnie też trzeba pamiętać, że te normy są podane dla 50 centyla. Nigdzie nie znalazłam dla pozostałych, a mój synek np. idzie 25 centylem.miska122 lubi tę wiadomość
-
BabaJaga89 wrote:Ja w sumie w ogóle nie liczyłam przyrostów. Mały urodził się 4260, teraz waży 6500. Je w pień, na żądanie, nie liczę ani karmień ani długości przerw.
W ogóle mialam nosa żeby córkę zatrzymać w domu. Miała wrócić od poniedziałku do przedszkola, a tam krztusiec, grypa i jakiś wirus z gorączką, sraczką i wymiotami 🤡 zrobię drugie podejście od lutego 🥴
W sumie mam za sobą 2 miesiące ogarniania dwójki i nawet już się przyzwyczaiłam 😂
Pewnie rotawirus -
Moj dzisiaj zważony, to 6300 około :o
Niech to przystopuje bo zaraz będzie musiał jeździć w spacerówce a nie będzie siedział haha
Nie no, wiadomo - lepiej w tą stronę
Ale karmię na żądanie, je strasznie dużo - nie liczę już nawet ile razy bo bym zwariowała - w nocy 1-2 pobudki. -
Pola, dopóki nie usiądzie, to w spacerówce można wozić na płasko. Przerabiałam to z synkiem, wyrósł z gondoli zanim usiadł, podejrzewam, że z córką będzie tak samo. Mam tylko nadzieję, że do końca zimy pojeździmy jeszcze gondolą, bo to zawsze cieplej.
Nie pamiętam już która z Was polecała bepanthen sensiderm, ale to serio złoto 😍 Błyskawicznie poradził sobie z syfkami na buzi Laury 😊
Wczoraj byliśmy u osteopatki, na szczęście z główką wszystko ok. Mamy lekką asymetrię i spięte barki. Mała ostatnio preferowała zwracanie głowy w prawo, po wizycie częściej patrzy w lewo 😅 Niby może być lepiej w kwestii ulewań, ale jeszcze nie zauważyłam takiego efektu 🫠
Idziemy na 12 na szczepienie na pneumokoki, a na 16:20 mam wizytę popołogową u swojej ginekolog. Ciekawe czego się dowiem 🫣MaggLbn, KarolinaAnastazja lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny,
u nas w poniedziałek było 4980g. Mała przeziębiona więc trochę nam wszystko stanęło na głowie 🙃 wczoraj od 12 z przerwą na pobudkę u lekarza spała do 17.30 a dzisiaj w nocy wstawała co dwie godziny. Pieluchy praktycznie suche, głodna też niespecjalnie, bo katar przeszkadza. Najwidoczniej u mamusi pospać na rękach najlepiej 😆 teraz tak myślę jeszcze, że drugi skok rozwojowy może nam się pojawić na dniach. A może to już teraz? -
Czy wasze maluchy podnoszą nogi? Wg google to powinno być w 4 msc, ale takie bardziej "świadome" z wkładaniem do buzi.
Nasz ostatnio, głównie jak się go odłoży do spania to podnosi energicznie nogi, wije się jak ryba bez wody 😱 targa nim, że zwiedza całe łóżeczko bo przy tym machaniu się przesuwa i po chwili spokój o spi dalej. Nie wiem czy to już objaw żeby iść do lekarza, czy może przeżywa skok i dać mu kilka dni 🤔MaggLbn lubi tę wiadomość
-
Bambari, dlaczego Cię to niepokoi? To bardzo dobrze, że podnosi nóżki, ćwiczy przy tym mięśnie brzucha. Laura też podnosi i mnie to bardzo cieszy. W 4 miesiącu może podnosić również miednicę i to wygląda już inaczej. Nie będzie brał od razu stópek do buzi. Każda aktywność naszych maluchów wzmacnia ich mięśnie i przybliża do osiągania kolejnych kamieni milowych.
Jesteśmy po szczepieniu na pneumokoki, udało się zrobić Prevenar 20🥳MaggLbn, KarolinaAnastazja, Niaha lubią tę wiadomość
-
bambari - może sobie też tak poprawiać perystaltykę, nasza Gabi właściwie od początku dużo podnosi nogi i robi nimi sama rowerek. Wtedy leci dużo pierdków 😅 Nie podnosi ich jednak tak daleko, żeby się za nie chwytać czy wkładać do buźki, bo to jeszcze za wcześnie. Natomiast przecież te wszystkie umiejętności wymagają wcześniej treningu 💪
Zdębiałam dziś na wizycie położnej. Była u nas ostatni raz na patronażu i te przerwy nocne nie dawały mi spokoju, więc zapytałam. Powiedziała, że do 3 miesiąca spanko max. 4 godziny ciągiem 😯 To ze względu na gospodarkę cukrowa, żeby dziecko nie wpadło w hipoglikemie, bo mleko z piersi jest lekkostrawne i szybko się przetrawi 🤦🏼♀️
I zanim ureguluje się pracą trzustki, to takich długich przerw nie robić. Powiem Wam, że ja już nie wiem.
Waflut lubi tę wiadomość
-
Wero0707 wrote:bambari - może sobie też tak poprawiać perystaltykę, nasza Gabi właściwie od początku dużo podnosi nogi i robi nimi sama rowerek. Wtedy leci dużo pierdków 😅 Nie podnosi ich jednak tak daleko, żeby się za nie chwytać czy wkładać do buźki, bo to jeszcze za wcześnie. Natomiast przecież te wszystkie umiejętności wymagają wcześniej treningu 💪
Zdębiałam dziś na wizycie położnej. Była u nas ostatni raz na patronażu i te przerwy nocne nie dawały mi spokoju, więc zapytałam. Powiedziała, że do 3 miesiąca spanko max. 4 godziny ciągiem 😯 To ze względu na gospodarkę cukrowa, żeby dziecko nie wpadło w hipoglikemie, bo mleko z piersi jest lekkostrawne i szybko się przetrawi 🤦🏼♀️
I zanim ureguluje się pracą trzustki, to takich długich przerw nie robić. Powiem Wam, że ja już nie wiem.
Kiedyś czytałam dokładnie o tym samym. Dziecku w nocy przez sen może spać za mocno cukier i może być z tego problem, dlatego zaleca się wybudzać jednak co ileś tam godzin jeżeli dziecko ma tendencję do przesypiania ciągiem dużej części nocy. U nas Gabi sobie reguluje w miarę sam i budzi się co 3-4h, ale jak prześpi mi ciągiem 5-6 to też nie panikuję. Myślę, że gdyby zdarzało się to nagminnie to jednak bym go budziła na karmienie, bo to jest jednak ciągle maleństwo i na przesypianie całych nocy przyjdzie jeszcze czas.
Co do pracy nóżkami to u nas tak samo jak u Wero, młody nimi macha, podnosi, robi rowerki jak mu gazy przeszkadzają. Im bardziej zagazowany tym mocniejsza jest ta praca nóżek. Zdarza się też, że rusza nimi tak tuż przed zaśnięciem, wtedy widzę na kamerce jak cały rożek wędruje do góry 😂 dosłownie wygląda to jak ryba machająca ogonem