LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Piszecie że wasze dzieci lubią spać w rożku a musieliśmy zrezygnować z rożków po jakimś miesiącu bo tak kopie nóżkami że nie ma opcji żeby była przykryta czymkolwiek. Musiałabym ją pakować do rożka jak już naprawdę głęboko zaśnie. Dlatego bardzo dobrze nam się sprawdzają śpiworki. Ona może kopać ile chce a ja nie muszę jej co dwie minuty przykrywać 🙈
MaggLbn lubi tę wiadomość
-
U nas mała zasypia ok 20-21:00. Zazwyczaj śpi do 4:00-04:30, przebudza się i je na śpiocha, wstaje ok 08:00.
Nie wybudzam jej, widzę, że po prostu nadrabia sobie w dzień aktywnością i jedzeniem. Drzemki ma co 1,5- 2h takie ok 30 minut, czasem 20 🤡.
Jak rano wstaniemy to mamy przytulaski w łóżku z 30 minut, potem ja ogarniam i kładę na matę. Wtedy mam czas na śniadanie i kawę bo nawet 40 minut się soba zajmie. A potem to już freestyle 😀 Drzemki/zabawy/jedzenie/czasem jakaś drama i tak w kółko aż do wieczora. I staramy się spacerować codziennie, chyba że jest paskudne powietrze. Oczywiście zdarzają się nam też słabsze dni ale na szczęście na razie nie ma ich zbyt wiele.
U nas najlepsza zabawa jest jak robię głupoty 😂 Emila uwielbia jak jej pogwizduje albo po prostu gadam do niej czy robię dziwne dźwięki. Ale żeby nie było za kolorowo to nadal mamy duży problem z leżeniem na brzuszku 🥲 Nie mam za bardzo pomysłów jak to zmienić. Czekamy na wizytę u fizjo -
KarolinaAnastazja wrote:U nas szałem jest lustro w sypialni i lampy wszedzie laaampy😂😂
Oooo tak lampyyyyyyy dajcie lampyyyy
Dziś godzinę w łóżku do niej gadał a my jeszcze drzemaliśmy 😂Niaha, KarolinaAnastazja, juss92, Galena lubią tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
MonReve96 wrote:U nas Helenka zasypia na noc koło 20/21 i śpi tak do ok. 2. Czasem krócej a potem już wybudza się co 2 godziny. I po 7 budzi się na dobre już. W ciągu dnia staram się żeby co 1,5-2 godziny miała jakąś drzemkę. Chyba że widzę wcześniej po niej że jest już zmęczona. Ale te drzemki to takie ok. 30 minut niestety. Ciężko coś wtedy zrobić a czasem jest tak że większość tych drzemek jest na mnie 🙈
Co do aktywności, dużo patrzy sobie na obrazki kontrastowe, ostatnio upodobała sobie grzechotkę. I generalnie wszystko co da się złapać i wsadzić do buzi to jest super. Ja też codziennie staram się jej robić masażyk piłeczkami sensorycznymi i tak żeby sobie je podotykała dłońmi i stópkami.
Widzę masz małą starszą o dwa tygodnie, to mój ma chyba czas jeszcze.
Ja też go masuję tymi piłeczkami na macie ale wogóle go to nie rusza, ściana i telewizor ciekawsza..
No nic, pewnie nadejdzie jeszcze jego czas -
@MaggLbn - nam wczoraj fizjo rozmasowała Gabi i od razu chętniej leży na brzuszku. Okazało się, że miała trochę zasztywniale barki i kark (to chyba po mamusi). Pokazała nam też trochę nowych pozycji do trzymania i powiem Wam, że jestem trochę zaskoczona, bo wydają się już takie…dorosłe
MaggLbn lubi tę wiadomość
-
U nas kąpiel o 20, potem chwila tulenia i bujania, zasypia zazwyczaj na cycu w okolicy 22. Od paru dni śpi jakieś 7 godzin (do 4.30-5.00), karmimy się i znów śpi jakoś do 8, co daje mi możliwość zrobienia treningu.
Co do czasu na zabawę, to opiera się na treningu leżenia na brzuszku (ta głowa mogłaby być stabilniejsza), podróżujemy na rękach po domu (lampy, kominek i lodówka nie mają sobie równych), masujemy się piłeczkami sensorycznymi i gadamy. Moja z kolei uwielbia zabawki. Uwielbia je tak bardzo, że czasem martwi mnie, że woli je od nas. Fajnie nawiązuje z nami kontakt wzrokowy, uśmiecha się i trochę poguga, ale po chwili zaczyna się denerwować i wtedy właśnie to zabawki ją uspokajają. Mam trochę kompleks, że Młoda woli kontrastową krowę od własnej matki 🙃 -
Pięknie śpią wasze bobasy 😍 my mamy pobudki co 3h. Zasypia najwcześniej o 20 bardziej 21 i pobudki o 12, 3, 6 i około 8 zaczynamy dzień. Miał moment że zrezygnował z pobudki o 12 i to był piękny czas 😅 niestety teraz jest wijącą się ryba i sam się wybudza
-
Gusta Blu wrote:U nas kąpiel o 20, potem chwila tulenia i bujania, zasypia zazwyczaj na cycu w okolicy 22. Od paru dni śpi jakieś 7 godzin (do 4.30-5.00), karmimy się i znów śpi jakoś do 8, co daje mi możliwość zrobienia treningu.
Co do czasu na zabawę, to opiera się na treningu leżenia na brzuszku (ta głowa mogłaby być stabilniejsza), podróżujemy na rękach po domu (lampy, kominek i lodówka nie mają sobie równych), masujemy się piłeczkami sensorycznymi i gadamy. Moja z kolei uwielbia zabawki. Uwielbia je tak bardzo, że czasem martwi mnie, że woli je od nas. Fajnie nawiązuje z nami kontakt wzrokowy, uśmiecha się i trochę poguga, ale po chwili zaczyna się denerwować i wtedy właśnie to zabawki ją uspokajają. Mam trochę kompleks, że Młoda woli kontrastową krowę od własnej matki 🙃
Robisz trening o 5? Rany, motywujesz mnie! Zastanawiałam się gdzie wepchnąć trening. Myślałam o 22/23 ale podejrzewałam, że w 3/4 przypadków będę padnięta po całym dniu. -
Natalia K wrote:Robisz trening o 5? Rany, motywujesz mnie! Zastanawiałam się gdzie wepchnąć trening. Myślałam o 22/23 ale podejrzewałam, że w 3/4 przypadków będę padnięta po całym dniu.
Ja od lat jestem przyzwyczajona do treningów bladym świtem. Jakąś aktywność musiałam wrzucić, bo mój obecny wygląd wcale nie robi mi dobrze n a głowę. W ciągu dnia czasami uda mi się jakiś spacer, o ile mała hrabina pozwoli, a ostatnio strasznie obraziła się na czapki, co utrudnia wyjścia z domu. Także to 1,5h z rana to czasami moja jedyna większa aktywność w ciągu dnia 😕 -
A próbowałaś większą czapkę? U mnie to była zmiana o 180 stopni. Ja kupiłam jej większą + nie uciskajaca.
Ja robię codziennie spacery 1,5 godz. ale bez normalnego treningu nie schudnęBardzo chciałabym zrzucić z nóg, brzuch mi nawet tak nie przeszkadza...
-
Dziewczyny, na kalendarzu widziałam, że trzeci skok rozwojowy jest zaznaczony 10-12 tydzień. Czy to oznacza, że może wypaść w tym przedziale czy mam się szykował na 3 tygodnie chaosu? 🥴 swoją drogą Ala już wkłada ręce do buzi i piszczy 🤔 a to są umiejętności z 3 skoku
-
Natalia K wrote:Dziewczyny, na kalendarzu widziałam, że trzeci skok rozwojowy jest zaznaczony 10-12 tydzień. Czy to oznacza, że może wypaść w tym przedziale czy mam się szykował na 3 tygodnie chaosu? 🥴 swoją drogą Ala już wkłada ręce do buzi i piszczy 🤔 a to są umiejętności z 3 skoku
Natalia K lubi tę wiadomość
-
A czy wasze bobasy też już tak głowę wyciągają do przodu? U nas jak leży i jak siedzi w foteliku to już jak żółw wyciąga 😱
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
juss92 wrote:U nas trzeci skok był chyba najłagodniejszy - około 11 tygodnia, była trochę bardziej marudna i dużo na piersi, ale to max 3 dni trwało.
A mieliście już 4 skok? Jak ze snem? U nas coś niedobrego się dzieje i nie potrafię go rozgryźć. Wieczorami i e nocy jest niespokojny, płacze wierci się. W nocy tak jak przesypiał 6 godzin tak teraz co chwilę się wybudza i marudzi. Nie wiem czy to już regres snu czy właśnie kolejny skok -
Jenny93 wrote:A mieliście już 4 skok? Jak ze snem? U nas coś niedobrego się dzieje i nie potrafię go rozgryźć. Wieczorami i e nocy jest niespokojny, płacze wierci się. W nocy tak jak przesypiał 6 godzin tak teraz co chwilę się wybudza i marudzi. Nie wiem czy to już regres snu czy właśnie kolejny skok
No właśnie miałam pisać z podobnym problemem. Taka maruda z niego, że szok 🫣 Nie wiem co robić... Czy może to czas na zęby 🤔 jakie są objawy tego? W necie jest wypisane wszystko i nic. Sprawdzałam palcem i nic nie czuję, żeby wyrastało. Ślini się na potęgę, do buzi wkłada obie ręce na raz, płacze, jęczy i nie w głowie mu zabawy. Pobudek w nocy miał 4 (zazwyczaj ma dwie) dzisiaj w dzień przespał ponad 3h, a potem jazda.. Przy jedzeniu marudzi, nieważne czy cycek czy butelka 😞 trwa to od wczoraj.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego, 20:05
-
Elasure wrote:A czy wasze bobasy też już tak głowę wyciągają do przodu? U nas jak leży i jak siedzi w foteliku to już jak żółw wyciąga 😱
Nie, w sumie nie zauważyłam tego. -
Niaha wrote:No właśnie miałam pisać z podobnym problemem. Taka maruda z niego, że szok 🫣 Nie wiem co robić... Czy może to czas na zęby 🤔 jakie są objawy tego? W necie jest wypisane wszystko i nic. Sprawdzałam palcem i nic nie czuję, żeby wyrastało. Ślini się na potęgę, do buzi wkłada obie ręce na raz, płacze, jęczy i nie w głowie mu zabawy. Pobudek w nocy miał 4 (zazwyczaj ma dwie) dzisiaj w dzień przespał ponad 3h, a potem jazda.. Przy jedzeniu marudzi, nieważne czy cycek czy butelka 😞 trwa to od wczoraj.
U nas od wtorku. Jest taki wrzask że aż się boimy, że sąsiedzi Bóg wie co pomyślą. Dosłownie nic nie pomaga. Tak jak zawsze mieliśmy kolkę wieczorami tak teraz dosłownie nic się nie da porobić w ciągu dnia, bo ciągle płacze jakby go ze skóry obdzierali. W nocy przez sen to samo, kręci się i wierci i wybudza łatwo, gdzie wcześniej tak ładnie spał 😭 Przy jedzeniu też się pręży, wygina
Też już czytałam o zapaleniu pęcherza, ucha, sprawdzałam buzię czy nie ma pleśniawek albo czy właśnie ząbki nie rosną bo też tak pcha rączki do buzi i ślina cieknie non stop. Gorączki nie maWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego, 21:24
-
Jenny93 wrote:U nas od wtorku. Jest taki wrzask że aż się boimy, że sąsiedzi Bóg wie co pomyślą. Dosłownie nic nie pomaga. Tak jak zawsze mieliśmy kolkę wieczorami tak teraz dosłownie nic się nie da porobić w ciągu dnia, bo ciągle płacze jakby go ze skóry obdzierali. W nocy przez sen to samo, kręci się i wierci i wybudza łatwo, gdzie wcześniej tak ładnie spał 😭 Przy jedzeniu też się pręży, wygina
Też już czytałam o zapaleniu pęcherza, ucha, sprawdzałam buzię czy nie ma pleśniawek albo czy właśnie ząbki nie rosną bo też tak pcha rączki do buzi i ślina cieknie non stop. Gorączki nie ma
Kurcze, przerażające, że to tyle u Was trwa i nie mija. Aż sama się boję. Właśnie ogarniamy na zmianę ten krzyk 🫣 może rzeczywiście coś go boli, no kurcze nie wiem co zrobić 😞 -
Niaha wrote:Kurcze, przerażające, że to tyle u Was trwa i nie mija. Aż sama się boję. Właśnie ogarniamy na zmianę ten krzyk 🫣 może rzeczywiście coś go boli, no kurcze nie wiem co zrobić 😞
Też nie chcę go kłuć non stop, bo dopiero co robiliśmy wyniki i wszystko było ok. Ale no jak nie przejdzie do poniedziałku to nie będzie wyjścia.