LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Natalia K wrote:My w zeszłym tygodniu byliśmy załatwić sprawę w konsulacie 2,5-3 godz. w foteliku w jedną stronę. Ala zniosła to świetnie. Koniec kwietnia jedziemy do Polski i planuje 3 godz., przerwa na jakieś zwiedzanie itd., 3 godz., nocowanko i kolejnego dnia to samo bo ciągiem jechalibyśmy 10-11 godzin.
Czyli powiedzmy do Zakopanego mógłby jechać bez przerwy no chyba że przerwa na karnienie?
Chociaż on w samochodzie potrafi długo pospać..Ale wiadomo, jakbyśmy wybrały morze, no to przerwa napewno by musiała być na karmienie i przewijanie.
-
Polaaaa wrote:Czyli powiedzmy do Zakopanego mógłby jechać bez przerwy no chyba że przerwa na karnienie?
Chociaż on w samochodzie potrafi długo pospać..Ale wiadomo, jakbyśmy wybrały morze, no to przerwa napewno by musiała być na karmienie i przewijanie.
Wiesz, podobno zalecenia to 1,5-2 godz. ale wiadomo, że nie można mieć wszystkiego. Myślę, że 3 godziny przy obserwacji będą mimo to w porządku. -
Polaaaa wrote:Ile Wasze dzieciaczki mają książeczek? Kontrastowych, np takich ze zwierzątkami, kształtami.
My mamy taką z JollyBaby czarno-biała, z akuku Animal Kingdom też kontrastową, i z Little Dutch kolorowa.
Mnie kusi kupić więcej, ale boję się, że mąż mnie z domu pogoni z tymi książeczkami haha
Ja to co chwilę znajduje takie do czytania/z okienkami i zamawiam, mąż mnie jeszcze nie pogonił, a mamy wszystkich ze 30 pewnie. 🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego, 18:06
-
juss92 wrote:Tego typu chyba 5 mamy 🤭
Ja to co chwilę znajduje takie do czytania/z okienkami i zamawiam, mąż mnie jeszcze nie pogonił, a mamy wszystkich ze 30 pewnie. 🫣
A masz jakieś do polecenia takie do czytania z okienkami?
Mój jutro kończy 3 miesiące, więc pewnie jeszcze za wcześnie, ale chciałabym mu wprowadzić regularne czytanie.
Bo ja z takich do czytania to mam wszystkie z tej serii wierszyki, jedna co dostałam w niebieskim pudełku w szpitalu, i dwa takie zbiory opowiadań - najpiękniejsze opowiadania dla chłopców i opowiadania z mitów greckich.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego, 19:56
-
Jenny93 wrote:U mnie tak wygląda każdy dzień. A przy próbie odłożenia oczy jak 5 zł 🤣
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Elasure wrote:U nas wraz ze skonczonym 3m się poprzestawiało właśnie 😂 śpi na mnie do 35min odstawiam i do 15min pobudka, polulam na rękach i śpi dalej na mnie kolejną sesję. Mam na to czas i chęci ale co będzie dalej 🫣 regres tuż za rogiem...
Mnie tylko przeraża waga małego, bo waży już 6,5 kg a mi siadają nadgarstki. A co będzie później jak cały czas będzie chciał być taką przylepką 🙈🥹
Edit teraz właśnie lulalłam go do snu. Zasnął jakoś ok 20 i tak go trzymałam. Nie zdążyłam nawet zrobić ruchu do odłożenia tylko o tym pomyślałam i się obudził 🤣🤣🤣 Ja czasami to aż sikam jak on takie rzeczy robi xd czyta mi w myślach xdWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego, 20:47
-
Jenny93 wrote:Mnie tylko przeraża waga małego, bo waży już 6,5 kg a mi siadają nadgarstki. A co będzie później jak cały czas będzie chciał być taką przylepką 🙈🥹
Edit teraz właśnie lulalłam go do snu. Zasnął jakoś ok 20 i tak go trzymałam. Nie zdążyłam nawet zrobić ruchu do odłożenia tylko o tym pomyślałam i się obudził 🤣🤣🤣 Ja czasami to aż sikam jak on takie rzeczy robi xd czyta mi w myślach xd
Haha ale Cię ładnie wyczuł 😂
Nasz w zeszłym tygodniu juz miał 7.5kg ale szczerze nie czuję jeszcze jego jako ciężkiego. U nas ostatnio na sen nocny zasypia na leżąco ja mu nucę poglaskam po glowie i nosku i odpływa, więc jest nadzieja, że jak będzie już za ciężko to uda się coś wypracować🤞
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Dziewczyny, a jak u Was wyglądają wieczory? U nas od jakiegoś czasu (trudno powiedzieć ile, może dwa tygodnie) kiepsko i już nie mam pomysłu o co chodzi. Mała jest marudna, płacze i narzeka i wygina się noszona na rękach. Zaczyna się to już na ostatnim oknie aktywności, a po kąpieli rozkręca na dobre. Najpierw podczas wycierania włosów ręcznikiem, ewidentnie tego nie lubi, ale tu jeszcze da się uspokoić. Najgorzej jest podczas ostatniego karmienia i lulania do snu. Fochy przy cycku, zasysanie i puszczanie i tak w kółko, płacze, krzyki, uspokaja się na rękach, za chwilę znowu wygina i jęczy, chwilę possie, nawet wstępnie uśnie przy cycku i zaraz się przebudzi z płaczem. Przykro mi, że moje dziecko zamiast być zrelaksowane przed snem, to się czymś stresuje i denerwuje. Nie sądzę, żeby chodziło o ból, bo za długo to już trwa, jest w tym pewna regularność no i jednak daje się to opanować bez leków. W sumie trwa to może z 40-50 minut, więc z kolei chyba za krótko na kolkę. Jak uśnie, to już ładnie śpi 5-6 godzin. Były fochy też w wannie, ale zmieniliśmy temperaturę wody i już jej się podoba. Ale to usypianie i ostatnie karmienie to dla mnie zagadka
-
Elasure wrote:Haha ale Cię ładnie wyczuł 😂
Nasz w zeszłym tygodniu juz miał 7.5kg ale szczerze nie czuję jeszcze jego jako ciężkiego. U nas ostatnio na sen nocny zasypia na leżąco ja mu nucę poglaskam po glowie i nosku i odpływa, więc jest nadzieja, że jak będzie już za ciężko to uda się coś wypracować🤞
To ja tak robię czasami w ciągu dnia. Na noc nie przejdzie bo najczęściej wieczorami męczy go brzuszek.Elasure lubi tę wiadomość
-
Wero0707 wrote:Dziewczyny, a jak u Was wyglądają wieczory? U nas od jakiegoś czasu (trudno powiedzieć ile, może dwa tygodnie) kiepsko i już nie mam pomysłu o co chodzi. Mała jest marudna, płacze i narzeka i wygina się noszona na rękach. Zaczyna się to już na ostatnim oknie aktywności, a po kąpieli rozkręca na dobre. Najpierw podczas wycierania włosów ręcznikiem, ewidentnie tego nie lubi, ale tu jeszcze da się uspokoić. Najgorzej jest podczas ostatniego karmienia i lulania do snu. Fochy przy cycku, zasysanie i puszczanie i tak w kółko, płacze, krzyki, uspokaja się na rękach, za chwilę znowu wygina i jęczy, chwilę possie, nawet wstępnie uśnie przy cycku i zaraz się przebudzi z płaczem. Przykro mi, że moje dziecko zamiast być zrelaksowane przed snem, to się czymś stresuje i denerwuje. Nie sądzę, żeby chodziło o ból, bo za długo to już trwa, jest w tym pewna regularność no i jednak daje się to opanować bez leków. W sumie trwa to może z 40-50 minut, więc z kolei chyba za krótko na kolkę. Jak uśnie, to już ładnie śpi 5-6 godzin. Były fochy też w wannie, ale zmieniliśmy temperaturę wody i już jej się podoba. Ale to usypianie i ostatnie karmienie to dla mnie zagadka
A ulewa? Może refluks? U nas teraz jest ten problem wieczorami. Mieliśmy teleporadę u gastrologa ale taką poradę to ja sobie mogłam z neta wyczytać xd -
Wero0707 wrote:Dziewczyny, a jak u Was wyglądają wieczory? U nas od jakiegoś czasu (trudno powiedzieć ile, może dwa tygodnie) kiepsko i już nie mam pomysłu o co chodzi. Mała jest marudna, płacze i narzeka i wygina się noszona na rękach. Zaczyna się to już na ostatnim oknie aktywności, a po kąpieli rozkręca na dobre. Najpierw podczas wycierania włosów ręcznikiem, ewidentnie tego nie lubi, ale tu jeszcze da się uspokoić. Najgorzej jest podczas ostatniego karmienia i lulania do snu. Fochy przy cycku, zasysanie i puszczanie i tak w kółko, płacze, krzyki, uspokaja się na rękach, za chwilę znowu wygina i jęczy, chwilę possie, nawet wstępnie uśnie przy cycku i zaraz się przebudzi z płaczem. Przykro mi, że moje dziecko zamiast być zrelaksowane przed snem, to się czymś stresuje i denerwuje. Nie sądzę, żeby chodziło o ból, bo za długo to już trwa, jest w tym pewna regularność no i jednak daje się to opanować bez leków. W sumie trwa to może z 40-50 minut, więc z kolei chyba za krótko na kolkę. Jak uśnie, to już ładnie śpi 5-6 godzin. Były fochy też w wannie, ale zmieniliśmy temperaturę wody i już jej się podoba. Ale to usypianie i ostatnie karmienie to dla mnie zagadka
A nie przeciągasz jej? Moja tak ma jak nie zacznę jej usypiać po pierwszym ziewnięciu. Możliwe też, że brakuje jej jednej drzemki więcej -
Polaaaa wrote:A masz jakieś do polecenia takie do czytania z okienkami?
Mój jutro kończy 3 miesiące, więc pewnie jeszcze za wcześnie, ale chciałabym mu wprowadzić regularne czytanie.
Bo ja z takich do czytania to mam wszystkie z tej serii wierszyki, jedna co dostałam w niebieskim pudełku w szpitalu, i dwa takie zbiory opowiadań - najpiękniejsze opowiadania dla chłopców i opowiadania z mitów greckich.
A poza tym to czytamy teraz Rok w lesie: wiewiórka, niedźwiedź, bóbr, borsuk plus Pucio mówi dzień dobry i dobranoc - Gabrysia chętnie je ogląda i pomaga przewracać strony. -
Natalia K wrote:A nie przeciągasz jej? Moja tak ma jak nie zacznę jej usypiać po pierwszym ziewnięciu. Możliwe też, że brakuje jej jednej drzemki więcej
A był serio dramat, średnio godzina walki, płacz od wejścia do sypialni z łazienki, co próbowałam karmić to krzyki, wyginanie się, jak chwilę pojadła to nawet w trakcie już zaczynała płakać i tak w kółko. -
juss92 wrote:U nas też był z tym problem i najczęściej jak nie chciała pójść na ostatnią drzemkę i była przemęczona. A odkąd pilnujemy, żeby koło tej 16:30-17 choć na chwilę się zdrzemnęła to przeszło.
A był serio dramat, średnio godzina walki, płacz od wejścia do sypialni z łazienki, co próbowałam karmić to krzyki, wyginanie się, jak chwilę pojadła to nawet w trakcie już zaczynała płakać i tak w kółko.
Jakbym o naszych perypetiach czytała 🙈 tak zmęczona, że nie zje nawet jak jest głodna, ulubiona pozycja na rękach też źle, wszystko źle, a spróbuj uspać to już w ogóle syrenę odpali... Od kiedy pilnuje, żeby miała drzemkę to zupełnie inny bobas wieczorami. -
Wero ja tak miałam jak młody wstawał z ostatniej drzemki 16/17 a szliśmy spać koło 21/22. Teraz zaczęłam chodzić na spacer o 17 żeby się zdrzemnął jeszcze, 19/19:30 kąpiel, cycek i sam pada punkt 20. Wcześniej były takie męki, że potrafił płakać od 21 do 24 i żadne noszenie, lulanie, karmienie nic nie dawały. Prawie rzuciłam KP po jego awanturach na cycku 🫣
-
Jenny93 wrote:Mnie tylko przeraża waga małego, bo waży już 6,5 kg a mi siadają nadgarstki. A co będzie później jak cały czas będzie chciał być taką przylepką 🙈🥹
Edit teraz właśnie lulalłam go do snu. Zasnął jakoś ok 20 i tak go trzymałam. Nie zdążyłam nawet zrobić ruchu do odłożenia tylko o tym pomyślałam i się obudził 🤣🤣🤣 Ja czasami to aż sikam jak on takie rzeczy robi xd czyta mi w myślach xd
Co do wagi to całkowicie Ciebie rozumiem. Remek jeszcze nie ma skończonych 4 miesięcy a już waży 7100. Nadgarstki bolą cholernie, konsultowałam to z trzema lekarzami, bo ból jest naprawdę silny, ale jedynie co zalecają to ibuprofen do smarowania + ćwiczenia. Ćwiczenia wykonuje, ale nie wiele pomagają, bo bym musiała małego przestać nosić, a to jest niemożliwe . -
Hejka
Ja Was tu codziennie czytam, ale ciągle nie mogę się przybrać żeby napisać 🤭
Na świeżo widzę że poruszylyscie temat gondoli, my jeszcze się mieścimy ale daję młodemu max miesiąc 🤣
Co do wagi u nas na liczniku już 6900 i 67cm, ręce mi w tyłek już wchodzą od noszenia.
Jeszcze jesteśmy przed II szczepieniami, mamy je dopiero na początku marca
Naszczęście maly dalej zasypia o 20 i 3 razy wstaje, ja nie wiem jak Wam dzieciaki śpią pół nocy🙈 w dzień śpi 3 razy po 20 minut i koniec 🤣 za to na spacerze czy w samochodzie śpi i 4h, więc jeżeli tylko pogoda pozwala śmigamy na podwórku.
Poza tym fajnie już mieć takiego kontaktowego maluszka, potrafi się zająć zabawkami, trzyma je już w rączce, śmieje się w głos,gada do wszystkiego, ja śpiewam on ze mną po swojemu 🤣 zupełnie inny level, który daje niesamowite pokłady radosci.
Co do kart i książeczek my mamy z "oczami maluszka " i Czuczu kupiłam karty z wycietymi kołkami i wisza u nas wszędzie na każdym żyrandolu 😁 ale największą furorę robi grający i powtarzający kaktus słuchajcie zabawka za 3 dychy a szał jest nie z tej ziemi 😆
W niedzielę mamy Chrzest, a ja drżę na samą myśl jak on w miejscu wytrzyma tyle czasu i jak to zniosą nasze ręce🤭 także poproszę o kciuki 🤣
No i tak a propo polecajka ode mnie kupiłam mu komplet merino do chrztu ze strony sweterkimalgosi gdyby któraś z Was szukała czegoś ładnego i dobrej jakości szczerze polecam
Jenny93, Natalia K, Niaha, Elasure lubią tę wiadomość
-
Niaha wrote:Co do wagi to całkowicie Ciebie rozumiem. Remek jeszcze nie ma skończonych 4 miesięcy a już waży 7100. Nadgarstki bolą cholernie, konsultowałam to z trzema lekarzami, bo ból jest naprawdę silny, ale jedynie co zalecają to ibuprofen do smarowania + ćwiczenia. Ćwiczenia wykonuje, ale nie wiele pomagają, bo bym musiała małego przestać nosić, a to jest niemożliwe .
Właśnie kupiłam maść z ibuprofenem tylko no nie smaruję regularnie, ale jest odrobinę lepiej. Chodziłam też na krioterapię i ultradźwięki ale nie pomogło kompletnie nic. Ich tekst ,że albo chcę nosić dziecko albo mieć zdrowe ręce mnie rozwalił xd a jakie ćwiczenia robisz? -
Dziewczyny czy Wasze dzieciaki też się tak okropnie ślinią? Już nie wiem czy to normalne czy coś się dzieje 🫣 non stop wszystko mokre, jak go położe ja matę piankowa to zaraz kałuża śliny 😂 już myślałam, że może zaczyna ząbkować wcześnie, bo też na potęgę się raczki, ale nic w buzi nie widać.