LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Polaaaa wrote:Głównie młody się bawi sam ze sobą na macie, gada do sufitu, próbuje chwytać zabawkę wiszącą, coś tam z nim gadamy, ratę leżenia na brzuchu zrobimy.
I tak jak pisałam 1 czy 2 razy o tej 19 jest kąpiel.
Hmm ale nie używacie już żadnych interaktywnych itp? Może w tym oknie postawcie na czytanie, śpiewanie itp? -
bambari wrote:Czy macie do polecenia jakieś nożyczki/obcinaczki do paznokci, z którymi dobrze wam się współpracuje przy obcinaniu paznokci bobasom?
My jesteśmy tak nieumiejętni, albo sprzęt taki słaby, ale nasz bobas jest ciągle podrapany. Zostają ostre krawędzie:/
My używamy z NUK. Może spróbuj jeszcze później użyć pilniczka? -
bambari wrote:Czy macie do polecenia jakieś nożyczki/obcinaczki do paznokci, z którymi dobrze wam się współpracuje przy obcinaniu paznokci bobasom?
My jesteśmy tak nieumiejętni, albo sprzęt taki słaby, ale nasz bobas jest ciągle podrapany. Zostają ostre krawędzie:/
My mamy z reer i bardzo sobie je cchwalę. Używam raz/dwa w tygodniu bo mlodej paznokcie rosną jak szalone. Co do ostrych krawędzi to raczej większość nożyczek je zostawi. Ja po prostu ścinam delikatnie.
Polaaaa, a jak u Was ze światłem? Może jest za jasno? Masz możliwość przyciemnić? Ja czasami staram się wieczorami moją małą zanudzić. -
Chciałam się odnieść do czegokolwiek, ale zmiotło mnie z planszy. Wszystkie objawy grypy, czuję się beznadziejne. Dzisiaj Maksowi też wyszedł test pozytywny, także mamy w domu mały szpital.
Mam nadzieję, że mały lepiej przejdzie to grypsko niż ja ☹️ -
bambari wrote:Czy macie do polecenia jakieś nożyczki/obcinaczki do paznokci, z którymi dobrze wam się współpracuje przy obcinaniu paznokci bobasom?
My jesteśmy tak nieumiejętni, albo sprzęt taki słaby, ale nasz bobas jest ciągle podrapany. Zostają ostre krawędzie:/ -
Polaaaa wrote:Raczej nie, czasami włączymy pingwinka na chwilę, raczej narazie mamy nawet żadnych interaktywnych.
Może jak wstanie o tej 17:30 to tak koło 19:15-30 zacznij kłaść już
Edit: my tak ok. 1,5h po wstaniu zaczynamy wieczorna rutynę - kąpiel, bajeczka, karmienie, tak żeby właśnie to okno nie było za długie, bo wtedy bardzo marudziła przy usypianiuWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego, 10:26
-
bambari wrote:Czy macie do polecenia jakieś nożyczki/obcinaczki do paznokci, z którymi dobrze wam się współpracuje przy obcinaniu paznokci bobasom?
My jesteśmy tak nieumiejętni, albo sprzęt taki słaby, ale nasz bobas jest ciągle podrapany. Zostają ostre krawędzie:/
Ja obcinam nożyczkami i jak zostaje jakiś ostry brzeg to piłuję takim automatycznym pilniczkiem z temu, one się zatrzymują pod naciskiem więc nie ma ryzyka zatarcia skóry. -
Jako jedna z 4 dzieciaków uważam, że jak dzieciaki trochę podrosną to już same się sobą zajmują w takim gronie
a jak jeszcze kuzynostwo się zjechało to rodzice nas znaleźć nie mogli 😅
Miska, duzo zdrówka dla Was. Oby szybko przeszło 🍀🍀🍀miska122 lubi tę wiadomość
-
juss92 wrote:A może OA jest za długie? U nas tak patrzę między wstaniem z ostatniej drzemki a momentem jak już zaśnie jest ok 2-2:15h.
Może jak wstanie o tej 17:30 to tak koło 19:15-30 zacznij kłaść już
Edit: my tak ok. 1,5h po wstaniu zaczynamy wieczorna rutynę - kąpiel, bajeczka, karmienie, tak żeby właśnie to okno nie było za długie, bo wtedy bardzo marudziła przy usypianiu
Dla mnie też ostatnie OA jest za długie albo ta Drzemka 1.5h jest za długa ostatnia i dlatego ci nie chce iść spać o 20
Spróbuj go zbudzić po 50min na ostatniej drzemki i OA max 2h 2.15minNiaha lubi tę wiadomość
-
miska122 wrote:Chciałam się odnieść do czegokolwiek, ale zmiotło mnie z planszy. Wszystkie objawy grypy, czuję się beznadziejne. Dzisiaj Maksowi też wyszedł test pozytywny, także mamy w domu mały szpital.
Mam nadzieję, że mały lepiej przejdzie to grypsko niż ja ☹️
Kurujcie się...mnie też zmiotło, antybiotyk robi swoje...młody wyłapał katar i oby tak zostało, bo chrzest za rogiem... -
Wczoraj pisałam, że wieczory słabe, to wieczór mieliśmy wprost ideolo. Natomiast dzisiaj…Masakra jakaś totalna. Płacze, krzyki, niechęć do jedzenia zupełna, rozwód z prawym cyckiem nastąpił. Mam wrażenie, że jak mała mnie widzi, to już podkówka, a u tatusia na rękach się uspokaja. Takie dni jak ten potrafią mnie przeczołgać strasznie, sama już dwa razy ryczałam.
-
Jenny93 wrote:Wow to też niezła gromadka 😁
Ja co prawda po 30stce dopiero ale mąż prawie 10 lat starszy, na pewno nie wykorzystamy wszystkich, ale w listopadzie juz wracamy po rodzeństwo 🤞 chyba ze bombelek tak mi da popalić ze sie rozmyślimy 🤣 ale póki co nie narzekam, wiadomo raz gorzej raz lepiej.
Maz powiedzial ze to absolutnie tylko i wyłącznie moja decyzja, bo byl przy porodzie i stwierdził ze gdyby mężczyźni rodzili to nie bylo by drugich dzieci a każda kobieta powinna dostać medal za to wszystko 😅Gusta Blu, juss92, Jenny93, Natalia K, Niaha, Fania017, KarolinaAnastazja lubią tę wiadomość
-
A jak sobie radzicie z rutyna jak no jak jesteście poza domem? Myśmy wczoraj pod wieczór pojechali do mojej przyjaciółki więc wieczór nam się rozjechał.
Ale mamy też takie dni, szczególnie w soboty że wychodzimy np o 11 z domu i wracamy o 20.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego, 09:10
-
Polaaaa wrote:A jak sobie radzicie z rutyna jak no jak jesteście poza domem? Myśmy wczoraj pod wieczór pojechali do mojej przyjaciółki więc wieczór nam się rozjechał.
Ale mamy też takie dni, szczególnie w soboty że wychodzimy np o 11 z domu i wracamy o 20.
Ty mi sprzedaj patent, jak Was tyle godzin poza domem nie zmęczy? Jakoś na luzie macie te wyjście? Czy aktywne??
Dla mnie w taka porę wyjście do sklepu z krzyczącym bejbikiem to niechęć do robienia zakupów, serioo. Krzyczy bo czapkę ma, bo ubrany a on nie lubi być ubrany na zimowo 🙈
Jak jesteśmy gdzieś i mamy możliwość wrócić na rutynę wieczorna to tak wracamy.
A jak mamy drzemki to lecimy o tych godzinach na drzemki, żeby były w jaire systematycznie rozłożone, jak w domu. -
Kurczę a u nas rutyną jest brak rutyny 🙈 Ja po prostu widzę kiedy jest zmęczony to go tulę. Zje, odpoczywamy i na brzuszek. Ale jak nie chce to też ok. U nas każdy dzień wygląda inaczej. Jedynie pory karmienia są +- pół godziny 😅
Elasure, Waflut, MaggLbn lubią tę wiadomość
-
KarolinaAnastazja wrote:Ty mi sprzedaj patent, jak Was tyle godzin poza domem nie zmęczy? Jakoś na luzie macie te wyjście? Czy aktywne??
Dla mnie w taka porę wyjście do sklepu z krzyczącym bejbikiem to niechęć do robienia zakupów, serioo. Krzyczy bo czapkę ma, bo ubrany a on nie lubi być ubrany na zimowo 🙈
Jak jesteśmy gdzieś i mamy możliwość wrócić na rutynę wieczorna to tak wracamy.
A jak mamy drzemki to lecimy o tych godzinach na drzemki, żeby były w jaire systematycznie rozłożone, jak w domu.
No jak trzeba pozałatwiać dużo rzeczy a w tygodniu nie ma jak no to w sobotę załatwiamyAle raczej to jakieś zakupy w Ikei, wizyta u mojej mamy czy taty
Może przesadziłam z tym od 11-20.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego, 13:34