X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 👶 Listopad 2025 👶
Odpowiedz

👶 Listopad 2025 👶

Oceń ten wątek:
  • Babsi Autorytet
    Postów: 1620 2456

    Wysłany: Dzisiaj, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja32 wrote:
    Domisiek, Zumi dziękuję za słowa otuchy ❤️ jakiś taki dzień na smutno dziś mam, pewnie od tego stresu, że jutro do szpitala

    Domisiek, mam nadzieję, że Twój kociak zniesie to lepiej niż przeprowadzkę. Dobrze, że udało Wam się wcześniej przeprowadzić i popracować behawioralnie, to przynajmniej nie będzie miał wielu stresów na raz. My mamy plan robić w weekendy spacery do lasu, tak jak do tej pory. Tosi też to na pewno dobrze zrobi, będę musiała tylko znaleźć kogoś od chustonoszenia i się umówić na jedną wizytę, żeby mi pokazać jak prawidłowo motać, bo nie do każdego lasu damy radę wjechać wózkiem. W domu też będę pozwalała być psiakowi przy wszystkich czynnościach jakie będziemy robić przy Tosi. Jestem ciekawa jak zniesie nocne pobudki 🙈 do szpitala spakowałam pieluszki tetrowe to mąż będzie codziennie przynosić do wąchania, żeby się oswoiła z zapachem, a po powrocie do domu, najpierw wejdę ja, żeby się przywitać i żeby zeszły emocje (jak byłam te 3 dni w szpitalu w październiku, to aż piszczała i nie mogła się uspokoić przez 15 minut), a potem wejdzie mąż z Tosią. Boimy się, że mój powrót po kilku dniach i wejście z dzieckiem w jednym czasie to będzie za dużo emocji i za bardzo się nakręci.

    A co do rozpoczęcia akcji to faktycznie, nawet jak pomyślę tak o rodzinie i znajomych, to większość zaczynała się w nocy. I jak patrzę na siebie to największe skurcze przepowiadające do tej pory, też zawsze miałam w nocy


    Przepraszam, że się wbijam w wątek, ale jestem w bardzo podobnej sytuacji jeżeli chodzi o moje psie dziecko i dostałam radę do mojej siostry, która niedawno rodziła 3 syna.
    Za pierwszym razem piesek był w domu, potem przyszło dziecko i mimo,że moja siostra nie była "pierwszym opiekunem " to pies był bardzo zazdrosny. Przy ostatnim dziecku zastosowali inną metodę. Trochę już poczytałam i też tak zrobię: ktoś ( np.mąz )wraca pierwszy do domu i zabiera psa na spacer. Gdy pies jest poza domem to wracasz Ty z dzieckiem. Gdy pies przychodzi do domu, dziecko już tam jest. Dla psa, dziecko jest juz częścią domu. Dziecko nie przychodzi z zewnątrz jako gość, na terytorium psa. Gdy pies jest w domu w momencie przyjscia dziecka, to dziecko jest obcym, intruzem.
    U mojej siostry to bardzo dobrze zadziałało. Pies zaakceptował dziecko od razu. My też tak planujemy zrobic.
    Mój pies to moje dziecko, nie odstępuje mnie na krok, od 10 lat. Jest o mmie bardzo zazdrosnsla, więc doskonale Cie rozumiem. Też Mam dużo obaw jak to będzie.

    Edit. Doczytałam, że już się dziewczyny na ten temat wypowiedziały ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 14:01

    👨‍🦲49 👱‍♀️ 43 🐶🐱

    28.07.2024 ⏸️
    28.07.2024 jest serduszko
    26.09.2024 12+4 💔
    17.03.2025 CB
    09.04.2025 -⏸️
    16.04.2025 USG piersi 👍
    18.04.2025 - diagnoza Hashimoto - Euthyrox 100
    💊
    30.04.2025 - jest ❤️

    Będzie chłopczyk 💙

    preg.png
  • izzou97 Autorytet
    Postów: 407 951

    Wysłany: Dzisiaj, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mel 456 wrote:
    Boże, mam łzy w oczach jak to czytam. Zaraz muszę wybudzić synka na karmienie i jestem głównie tym przerażona. Umiem go przystawić tylko do jednej piersi i to też często nie wychodzi. On się denerwuje, macha rączkami i poranił mi brodawkę, więc teraz to KP to jest koszmar do kwadratu, bo jest dużo jego płaczu i krzyków jak się nie udaje, a jak się nawet uda złapać to czuję nie tylko ulgę, ale też okropny ból. Jutro przychodzi do mnie położna z POZ, zobaczymy czy coś przybrał na wadze. We wtorek będzie CDL. Na razie się nie poddałam definitywnie, chociaż podejrzewam, że skończy się u nas na KPI w połączeniu z MM, bo mało wiary w siebie mi już zostało. Mleko mam, wczoraj całą koszulę miałam w mleku, bo na nie zauważyłam, że leci mi z nieopróżnianej piersi. Wkurza mnie w ogóle to jak okropną presję się wywiera na ciężarne, żeby karmić KP i ja naprawdę nasłuchałam się tego tyle, że czuję się jak najgorsza matka na świecie.

    Bolesność brodawek to czasem dramat, rozumiem :( mnie w najgorszych momentach bolało nawet od zimnego powietrza po wyjściu spod prysznica. Trochę pomogły mi muszle laktacyjne z akuku, lanolina i kompresy multimam, chociaż uważam, że nie są warte swojej ceny, ale już mam to wykorzystam.

    Ściskam Cię mocno, ja przed konsultacją z CDL miałam łzy w oczach na myśl o kolejnym karmieniu, denerwowałam się na siebie, na synka, a potem na dokładkę miała wyrzuty sumienia, że się denerwuję 🫂 dobry CDL jest warty każdych pieniędzy, jedyne co to mam nadzieję, że przyrosty się utrzymają, bo jeśli nie, to pewnie mój spokój ducha pójdzie sie ….

    Nacisk na KP bywa straszny, a trzeba robić jak się czuje, bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Ja miałam moment, że jeśli by się okazało po tych drenach, że nie przyrasta, to chyba dałabym sobie spokój i przeszła na MM, ewentualnie KPI. I ta myśl wywoływała we mnie mega mieszane uczucia, bo z jednej strony czułabym się jakbym poniosła porażkę, z drugiej byłoby poczucie że przecież zrobiło się wszystko co można, a z drugiej ulga, że nie trzeba byłoby sie aż tak męczyć i byłoby mniej bólu tego fizycznego. Teraz karmienie mogę powiedzieć, że jest nawet dla nas przyjemne (oprócz momentu samego łapania brodawki, ale to normalne), więc trzymam kciuki za Ciebie, aby i u Was po konsultacji było lepiej 🫶🏻

    👩🏼‍🦱 28 🧔🏻‍♂️ 30 🐈
    4 cs -> ⏸️ 24.02.2025 ♥️
    👶🏻 30.10.2025 🩵
    ✨Kto martwi się na zapas, martwi się podwójnie ✨

    age.png
  • Nadzieja32 Autorytet
    Postów: 1313 1905

    Wysłany: Dzisiaj, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Babsi wrote:
    Przepraszam, że się wbijam w wątek, ale jestem w bardzo podobnej sytuacji jeżeli chodzi o moje psie dziecko i dostałam radę do mojej siostry, która niedawno rodziła 3 syna.
    Za pierwszym razem piesek był w domu, potem przyszło dziecko i mimo,że moja siostra nie była "pierwszym opiekunem " to pies był bardzo zazdrosny. Przy ostatnim dziecku zastosowali inną metodę. Trochę już poczytałam i też tak zrobię: ktoś ( np.mąz )wraca pierwszy do domu i zabiera psa na spacer. Gdy pies jest poza domem to wracasz Ty z dzieckiem. Gdy pies przychodzi do domu, dziecko już tam jest. Dla psa, dziecko jest juz częścią domu. Dziecko nie przychodzi z zewnątrz jako gość, na terytorium psa. Gdy pies jest w domu w momencie przyjscia dziecka, to dziecko jest obcym, intruzem.
    U mojej siostry to bardzo dobrze zadziałało. Pies zaakceptował dziecko od razu. My też tak planujemy zrobic.
    Mój pies to moje dziecko, nie odstępuje mnie na krok, od 10 lat. Jest o mmie bardzo zazdrosnsla, więc doskonale Cie rozumiem. Też Mam dużo obaw jak to będzie.

    Edit. Doczytałam, że już się dziewczyny na ten temat wypowiedziały ;)

    Pisałam kilka postów wcześniej, więc skopiuję:
    Wiem że niektórzy tak robią, że najpierw dziecko, a potem pies wchodzi, ale przy moim psiaku to nie przejdzie. Jak mnie zobaczy to się bardzo nakręci, to tylko pogorszy sprawę jak taka nakręcona nagle zobaczy, że jest dziecko. Myślę, że trzeba dostosować podejście do psa. Czytałam właśnie, że w takim przypadku jak nasz, najlepiej żeby osoba, na którą pies się najbardziej cieszy, weszła pierwsza, dała psu czas na przywitanie, uspokojenie i dopiero potem, żeby weszła druga osoba z dzieckiem i jakoś to bardziej do mnie przemawia niż nagle pies wchodzi do domu i wszystko na raz, emocje po spacerze, witanie po kilkudniowej nieobecności i nowy członek rodziny, a jeszcze nasza zawsze po spacerku dostaje jedzenie, więc dodatkowe nakręcenie na żarełko by weszło 🙈 to brzmi jak plan na katastrofę w naszym przypadku 😅

    👩32 🧔‍♂️38
    Starania od 01.2025
    PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
    2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
    2024 zabieg zamknięcia PFO

    20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9

    8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
    27.05 wszystko dobrze, wyniki Sanco - zdrowa dziewczyna 🩷

    3.11 3029g bobasa 🥹
    17.11 indukcja z powodu nadciśnienia od 31tc

    preg.png
  • Ania 89 Autorytet
    Postów: 3947 1921

    Wysłany: Dzisiaj, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam poranione brodawki niestety. Malutka ma mega mocny odruch ssania i jak zaciągnie to nie ma zmiłuj. Mam ogromną nadzieję że te sutki się wygoja i karmienie stanie się przyjemne bo póki co to ból mega mam. Niestety po CC ta laktacja rozkręca się u mnie zdecydowanie wolniej i przez dwie doby malutka co chwila była przystawiania do cyca. A teraz potrafi jeść co półtorej godziny a czasami co 3 gdzie 3 godziny i budzić gdyby nie wstała. Tam mieli podejście żeby przystawiać i przystawiać a pokarm ruszy. I przy karmieniu czuje mega obkurczanie macicy.

    Test pozytywny 12 marca❤️
    16 maja prenatalne wizyta ❤️🍀 wszystko dobrze☺️
    06.06 wizyta❤️🍀
    04.07 wizyta❤️🍀
    08.07 połówkowe Zdrowa dziewczynka ☺️🩷
    16 września 3 prenatalne:)
    preg.png
    MELANIA URODZONA 12.11.2025 CC☺️
  • Klekotka Autorytet
    Postów: 319 474

    Wysłany: Dzisiaj, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja32 wrote:
    Pisałam kilka postów wcześniej, więc skopiuję:
    Wiem że niektórzy tak robią, że najpierw dziecko, a potem pies wchodzi, ale przy moim psiaku to nie przejdzie. Jak mnie zobaczy to się bardzo nakręci, to tylko pogorszy sprawę jak taka nakręcona nagle zobaczy, że jest dziecko. Myślę, że trzeba dostosować podejście do psa. Czytałam właśnie, że w takim przypadku jak nasz, najlepiej żeby osoba, na którą pies się najbardziej cieszy, weszła pierwsza, dała psu czas na przywitanie, uspokojenie i dopiero potem, żeby weszła druga osoba z dzieckiem i jakoś to bardziej do mnie przemawia niż nagle pies wchodzi do domu i wszystko na raz, emocje po spacerze, witanie po kilkudniowej nieobecności i nowy członek rodziny, a jeszcze nasza zawsze po spacerku dostaje jedzenie, więc dodatkowe nakręcenie na żarełko by weszło 🙈 to brzmi jak plan na katastrofę w naszym przypadku 😅

    My wlasnie tak zrobilismy i chyba wyszlo dobrze, chociaz mysle ze maz z malutka mogl troche dluzej poczekac bo psica byla jeszcze bardzo podekscytowana jak weszli 😊.

    Nadzieja32 lubi tę wiadomość

    ⏸️26.02.2025
    ❤️21.03.2025
    🩷25.05 it’s a girl!
    🎂01.11.2025 g.19:40 3640g [38+6tc]

    age.png
  • Asia091 Autorytet
    Postów: 1020 1336

    Wysłany: Dzisiaj, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się udało laktatorem zebrać 2 cm mleka do strzykawki ;( Ignaś chce bardzo złapać ale nie potrafi, przy położnych dobrze mu idzie ale ze względu na mój brak mleka to on sobie tego cycka tylko polize zaraz się denerwuje.. położne mówią żebym się nie denerwowała bo to nie ma sensu że dzieci na butelkach też wyrosły i są zdrowe. Mnie Mama z Teściową trochę męczą tym... 😭😭
    Rana po CC ciągnie ale już staram się chodzić żeby być bardziej mobilna do Ignasia, ale coś po jednej stronie chyba jakieś lekkie zaczerwienienie jest i też mnie delikatnie pobolewa, wzięłam prysznic więc czuję się "świeżo", a 🚽po CC DRAMAT mimo waszych wskazówek czopków, syropków i tego że jestem sama na sali, to zabiorę ten temat ze sobą do domu..
    A i stopy to mam jak Ogrzyca

    Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 15:32

    09.2024 💔
    15.03.2025 ⏸️
    02.04.2025 0,93 mm + 💓
    09.05.2025 I prenatalne - podwyższone ryzyko preeklampsji(ACARD 150)
    24.06.2025 - 230 g zdrowego chłopca👶 💙
    21.07.2025 II prenatalne - 414 g Synka 🥰
    26.08.2025 - 992 g Szczęścia 👶💙
    09.10.2025 - 1924 g 👶 💙
    TP 18.11.2025. 🤞
‹‹ 808 809 810 811 812
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masz objawy duszności wydechowej, ale nie jesteś zdiagnozowany? Lekarz online może pokierować Cię dalej

Duszność wydechowa utrudnia oddychanie, szczególnie podczas wydychania powietrza. Uczucie braku tchu może budzić niepokój. Jeśli doświadczasz takich objawów, a diagnoza wciąż nie jest postawiona, warto skonsultować się z lekarzem. Konsultacja online to szybki sposób na omówienie symptomów, uzyskanie wstępnej oceny i wskazówek dotyczących dalszej diagnostyki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ