Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!Martusiaa wrote:Jutro mam wizytę o 10:30zobaczymy co będzie widać
U mnie dziś 38dc, 8 dni po terminie @ i też nie mam żadnych objawów, ale kobietki nie martwmy się na zapas. Zastanawia mnie tylko to, że bardzo szybko dużo część kobiet idzie do ginekologa, a ja jestem umówiona dopiero za 3 tygodnie (chciałam za dwa, ale nie było miejsc u mojej gin)z nastawieniem, że teraz jakbym poszła to pewnie i tak musiałabym pójść znowu za dwa tygodnie ? Skoro teraz jestem w 5t2d to kiedy najlepszy czas na wizytę i podzielenie się tą informacją?
Życzę Wam pięknego dnia, u mnie mroźnoo i przyznam szczerze, że wyczekuje już wiosny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 11:19
SuperGirl_83 lubi tę wiadomość
Pozytywny test 23.02 -
Kochana, spokojnie! Pozytywne nastawienie to podstawaplemniczka wrote:Czesc. Ja dzisiaj wstalam z dołem. Martwie sie ze cos jest nie tak z powodu braku objawów. Bylam dzisiaj zbadac Tsh, FT4, Bete i progesteron Wszystko będzie dobrze
plemniczka lubi tę wiadomość
Pozytywny test 23.02 -
W 30 dc już miałam 3mm pecherzyk zobaczymy jak to się dalej potoczySuperGirl_83 wrote:Ooooo... ja mam coś w tym stylu W pierwszej ciąży bolały przeokrutnie, więc teraz to pikuś. Ogólnie jak przedokresowe są, ale bez szału
Martusiaa
To trzymam kciuki za wizytę, ale na pewno będzie wszystko w porządku:)
W pierwszej ciąży byłam u lekarza w 38dc, przy cyklach 28dniowych, ale test zrobiłam dopiero w 35dc, bo się nie spodziewałam w ogóle ciąży Byliśmy małżeństwem, świeżutkim, ale starania mieliśmy rozpocząć od kwietnia 2012r., a tu test 3.12.11 I dwie kreski! W szoku byłam...To była sobota, a we wtorek od razu do gina. I do dzisiaj nie wiem kiedy owulacja była, czy szybciej czy później... W każdym razie pęcherzyk był 11mm, bez serduszka, ale był
Plemniczka
Jak tak się przejmujesz to może wbij się szybciej na jakąś wizytę?
Może to cię uspokoi...
Littlegirl
Pięć lat...Naprawdę wyczekana ciąża. Kupa czasu! A jaką radość musiałaś odczuć, jak się o niej dowiedziałaś!
SuperGirl_83 lubi tę wiadomość
6 cs
Beta hcg
20.02.2018r 27 dc -299,26
-
Iza_86 wrote:Dziewczyny, a ja sie boje, bo bierze mnie jakas choroba
Na razie mam stan podgoraczkowy, mam nadzieje, ze to nie prawdziwa grypa, bo mam tez straszne dreszcze i bole miesni.
Oczywiscie naczytalam sie juz, ze grypa na poczatku ciazy moze byc niebezpieczna
A duży ten stan podgorączkowy? W ciąży zwykle temperatura jest ciut wyższa niż nasza zwykła temp. i to ponoć jest normalne.
Może jednak chuchaj na zimne i dbaj mocno o siebie, pij ciepłe herbatki z cytryną i miodem, dobre też jest mleko z czosnkiem i miodem - ale w smaku już mniej dobre I łykaj wit.C, dużą dawkę tak z 1000 po dwa razy na dobę...
Bierzesz jakieś suplementy diety dla kobiet w ciąży?
Martusiaa
Daj znać po wizycie:) Może będziesz miała fotkę z usg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 11:31
Iza_86 lubi tę wiadomość
-
happywife wrote:Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!
U mnie dziś 38dc, 8 dni po terminie @ i też nie mam żadnych objawów, ale kobietki nie martwmy się na zapas. Zastanawia mnie tylko to, że bardzo szybko dużo część kobiet idzie do ginekologa, a ja jestem umówiona dopiero za 3 tygodnie (chciałam za dwa, ale nie było miejsc u mojej gin)z nastawieniem, że teraz jakbym poszła to pewnie i tak musiałabym pójść znowu za dwa tygodnie ? Skoro teraz jestem w 5t2d to kiedy najlepszy czas na wizytę i podzielenie się tą informacją?
Życzę Wam pięknego dnia, u mnie mroźnoo i przyznam szczerze, że wyczekuje już wiosny
Myślę, że kobiety chodzą szybko do gina dlatego, że się martwią czy wszystko jest porządku. Dla spokoju ducha...Myślę, że jak pójdziesz za trzy tygodnie to będzie już serduszko biło:) Kwestia tego czy dasz radę wytrzymać do wizyty...
happywife lubi tę wiadomość
-
happywife wrote:Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!
U mnie dziś 38dc, 8 dni po terminie @ i też nie mam żadnych objawów, ale kobietki nie martwmy się na zapas. Zastanawia mnie tylko to, że bardzo szybko dużo część kobiet idzie do ginekologa, a ja jestem umówiona dopiero za 3 tygodnie (chciałam za dwa, ale nie było miejsc u mojej gin)z nastawieniem, że teraz jakbym poszła to pewnie i tak musiałabym pójść znowu za dwa tygodnie ? Skoro teraz jestem w 5t2d to kiedy najlepszy czas na wizytę i podzielenie się tą informacją?
Życzę Wam pięknego dnia, u mnie mroźnoo i przyznam szczerze, że wyczekuje już wiosny
U mnie leci 6 tydzien ale ovu byla pozniej wiec dopiero ok 15 dpo. Do gina nie wczesniej niz za 2 tyg sie wybieram
6+2 - 0.5cm,
8+2 - 1.8cm,
-
Tak myślę, że może rodzicom na święta powiemy:) Ogólnie rodzinie... ale tylko najbliższej, w sensie rodzice, rodzeństwo i ewentualnie przyjaciółki. A w pracy nie wiem...Będę musiała szykować zastępstwo. A nauka mojej roboty to lekko dwa, trzy miesiące...więc długo nie mogę trzymać tego dla siebie.
plemniczka lubi tę wiadomość
-
Jutro moja pani ginekolog wraca z urlopu i będę dzwonić z prosbą, czy dałaby radę przyjąć mnie właśnie za te dwa tygodnie, zobaczymy. Do wizyty ciężko wytrzymać, ale jeszcze ciężej wytrzymać ukrywając to przed wszystkimi, bo poza mężem nikt nie wie i już nas skręca. Mąż wczoraj wracał z pracy i zajechał do sklepu dziecięcego, zeby kupić jakiś smoczek czy skarpetki, ale mowie do niego : po co rodzicom bedzie smoczek albo skarpeteczki ?SuperGirl_83 wrote:Myślę, że kobiety chodzą szybko do gina dlatego, że się martwią czy wszystko jest porządku. Dla spokoju ducha...Myślę, że jak pójdziesz za trzy tygodnie to będzie już serduszko biło:) Kwestia tego czy dasz radę wytrzymać do wizyty...
Cały czas muszę go studzić, a nie jest mi łatwo..
Iza_86, wygrzewaj się, jedz dużo owoców i tak jak pisze SuperGirl czosnek, miód, mleko. Teraz podwójnie musisz na siebie uważać :*
Ana, czyli tak całkiem normalnie czasowo.
SuperGirl_83, Iza_86 lubią tę wiadomość
Pozytywny test 23.02 -
Święta to wyjątkowe okoliczności i w sumie to super powiedzieć właśnie wtedy, ale my mieszkamy blisko jednych i drugich rodziców, często się widzimy. A to jednak miesiąc czasu - ja się obawiam, a wręcz jestem pewna, że nie wytrzymamy. Poza tym, po części pracuje z moją mamą, więc nie chciałabym, żeby dowiedziała się np. poprzez to, że zauwazy ze wymiotuje. Tym bardziej, że to ich pierwszy wnuk/wnuczka. Choć na razie jakbyśmy mieli mówić to oczywiście tylko rodzicom i teściom, a reszta dopiero później.SuperGirl_83 wrote:Tak myślę, że może rodzicom na święta powiemy:) Ogólnie rodzinie... ale tylko najbliższej, w sensie rodzice, rodzeństwo i ewentualnie przyjaciółki. A w pracy nie wiem...Będę musiała szykować zastępstwo. A nauka mojej roboty to lekko dwa, trzy miesiące...więc długo nie mogę trzymać tego dla siebie.
Skoro wdrożenie nowego pracownika tyle trwa to pewnie będziesz musiała dać znać wcześniej, choć życzę Ci, żebyś jak najdłużej czuła się super i mogła pracować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 11:52
SuperGirl_83 lubi tę wiadomość
Pozytywny test 23.02 -
I takie podejście rozumiem! Superplemniczka wrote:Tak sobie mysle ze ja przeciez jestem dopiero 3 czy 4 dni po terminie @ to wczesnie bardzo i na objawy pewnie jeszcze czas. Sprobuje juz nie nakrecac sie negatywnie. Wszystko bedzie dobrze i juz!
plemniczka lubi tę wiadomość
Pozytywny test 23.02 -
Dziewczyny, kochane jestescie
Bede starac sie leczyc naturalnie tak jak piszecie.
Supergirl, mam 37,1 i faktycznie, nie pomyslalam o tym, ze to moze byc normalna temperatura w ciazy
Co do suplementow to oprocz kwasu foliowego na razie nic nie biore... A Wy co bierzecie dziewczyny?
Kurcze, forum to swietny wynalazek, to niesamowite ile wsparcia i pozytywnych fluidow tu sobie przekazujemy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 11:58
SuperGirl_83, plemniczka lubią tę wiadomość
Henio (*) 12tc - 12.2014
Adaś (*) 11tc - 03.2018
-
plemniczka wrote:Supergirl wizyta moja za tydzien, w sumie nic mi nie da ze pojde kilka dni wczesniej bo i tak na serduszko za wczesnie. Ja najchetniej zasnelabym i obudzila za kilka dni ☺
Ja bym sie mogla obudzic dopiero wiosną
plemniczka lubi tę wiadomość
Henio (*) 12tc - 12.2014
Adaś (*) 11tc - 03.2018
-
plemniczka wrote:Tak sobie mysle ze ja przeciez jestem dopiero 3 czy 4 dni po terminie @ to wczesnie bardzo i na objawy pewnie jeszcze czas. Sprobuje juz nie nakrecac sie negatywnie. Wszystko bedzie dobrze i juz!
Dokładnie! I tak trzymaj! Będzie dobrze!
Happywife
Bo mamy taki skomplikowany program, najpierw trzeba go poznać. Poza tym robię sprawozdania do gusu i intrastatu, i nasze wewnętrzne - oprócz zwykłej pracy. No i moje zwykłe codzienne obowiązki, dla mnie to już pikuś bo prawie 14lat pracuję i się wdrożyłam, ale są takie rzeczy, które nawet moja koleżanka zastępująca mnie nie robi, jak idę na dwa tygodnie urlopu po pierwsze - nie idę w tym terminie, kiedy ta robota jest, a po drugie część rzeczy zostawia...No a rok pracy nie da się mi zostawić na później
Z tymi świętami to sobie tylko tak fajnie wyobrażam, po po prawdzie nie wiem czy wytrzymamy Też cała rodzina blisko mieszka...
happywife lubi tę wiadomość
-
Iza
A kto nas lepiej nie zrozumie, niż inna kobieta w podobnej sytuacji? W kupie siła!
Ja biorę tylko kwas foliowy, ale molestuję męża, żeby mi kupił femibion 1, brałam w pierwszej ciąży i w tej chyba też tak zrobię.
Iza_86, plemniczka lubią tę wiadomość
