Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My po wizycie...Maluchy dobrze się mają, ważą prawie po 600 gram
Lekarka powiedziała, że jak przyjdę na wizytę za 4 tygodnie to prawdopodobnie podwoją swoja masę
aż strach się bać jak teraz brzuch zacznie szybko rosnąć
Wczorajszy dzień dla mnie też był męczący. Pogoda robi swojeAle jakoś trzeba przetrwać
ann1109, .kropka., SuperGirl_83 lubią tę wiadomość
-
karnataka wrote:Jejku dziewczyny czy tylko ja umieram dzisiaj? Te temp i w ogóle pogoda działa na mnie dobijajaco.
Mnie te upały od środy dobijają, małą chyba też, bo szaleje niemożliwie od tych kilku dni
Mia też czasem czuję spinanie brzucha ale nie zdarza się to często. U mnie też czasem mała w szyjkę uderzy, bo takie nieprzyjemne kłucie sporadycznie poczuję, a tak to zazwyczaj uderza w okolice pępka i po bokach -
Oj dziewczyny co ja mam powiedzieć jak będę musiała pilnować trzech siusiaków? Ja nie mam pojęcia ile mi potrzebnych bodziaków i całej reszty ale wczoraj kupiłam 3pajace takie śliczne że nie mogłam się powstrzymać;p narazie mam tylko trochę ubranek a i tak wiem że w większości z nich chłopaki będą się topić;p
Co do pogody to jest tragedia a póki co nie zapowiadają zmiany.. wczoraj byłam tylko w sklepie i coś zjeść ale baaardzo męczy mnie wychodzenie gdziekolwiek a w domu siedzieć cały czas też męka. Chłopaki źle znoszą upały, brzuch mi się wtedy bardziej napina a wczoraj wieczorem to już zastanawiałam się nad nospa. I najgorsze jest to że znowu nie mam się w co ubrać już luźne bluzeczki podnoszą sie na tyle ze prawie brzuch widać. Obcislejsze sukienki i bluzki w tą pogode lepią się do ciała. Została mi jedna luźna sukienka więc ide dzisiaj coś sobie kupićWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 13:14
-
Red Head wrote:Oj dziewczyny co ja mam powiedzieć jak będę musiała pilnować trzech siusiaków? Ja nie mam pojęcia ile mi potrzebnych bodziaków i całej reszty ale wczoraj kupiłam 3pajace takie śliczne że nie mogłam się powstrzymać;p narazie mam tylko trochę ubranek a i tak wiem że w większości z nich chłopaki będą się topić;p
Co do pogody to jest tragedia a póki co nie zapowiadają zmiany.. wczoraj byłam tylko w sklepie i coś zjeść ale baaardzo męczy mnie wychodzenie gdziekolwiek a w domu siedzieć cały czas też męka. Chłopaki źle znoszą upały, brzuch mi się wtedy bardziej napina a wczoraj wieczorem to już zastanawiałam się nad nospa. I najgorsze jest to że znowu nie mam się w co ubrać już luźne bluzeczki podnoszą sie na tyle ze prawie brzuch widać. Obcislejsze sukienki i bluzki w tą pogode lepią się do ciała. Została mi jedna luźna sukienka więc ide dzisiaj coś sobie kupić
Ja już obiecałam sobie, że z ciuszków nic nie kupuję, bo dosyć sporo od siostry dostałam i sama też kupiłam, ale dziś do coccodrillo weszłam no i nie obyło się bez zakupówale tłumaczę sobie, że promocja była i trzecia rzecz za 1 grosz była
mi też zaczynają się bluzeczki na brzuchu wznosić, ale jeszcze kilka mam, które wcześniej były luźniejsze więc teraz się nadają
a w h&m kupiłam sobie teraz legginsy ciążowe i cały czas teraz w legginsach i bluzeczkach śmigam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 13:21
-
Dziewczyny, jestem załamana... Zupełnie nie miałam pojęcia, że na L4 ciążowe mają wpływ wcześniejsze L4... wynagrodzenie 700 mniejsze niż normalnie... jak sobie pomyślę, że z tego macierzyński 80% to ryczę
wiem, że kasa to nie wszystko, ale jestem w szoku....
-
magdzi, super że wszystko dobrze. Ja teraz też widzę, że z dnia na dzień brzuch rośnie.
Red head, u mnie też wszystkie koszulki na brzuchu się podnoszą. Kupiłam sobie takie bawełniane spódnice z wysokim stanem, więc nawet jak koszulka się podnosi to nie widać brzucha.
A co do samopoczucia, siódmy miesiąc, więc i ciężej zdecydowanie. Mi się ciężko oddycha, w pracy mam dość duszno więc jak wracam to jestem wykończona.
Mia21, jak to wcześniejsze L4 mają wpływ? Chodzi Ci o L4 sprzed ciąży czy o co ? Sama jestem zdziwiona.
Pozytywny test 23.02 -
Mia - jeśli byłaś na jakiś zwolnieniach w ciagu ostatnich 3 miesięcy to niestety podstawę ci pomniejszą - bo liczą się przepracowane dni.
niestety zus to potworne złodziejstwo i wiele rzeczy trzeba brać pod uwagę, o których zwykły człowiek nie myśli,a przez te naciągania na wysokie świadczenia w poprzednich latach to ciężarne są traktowane jak złodziejki:(
Dziewczyny są z nami! 30.10.2018 -
Niestety też znam ten ból... Boli mnie najbardziej że przed samym zwolnieniem dostałam podwyżkę, ale... Niestety nie przepracowalam tych 3 miesięcy, a wcześniej miałam różne inne zwolnienienia no i masz baby placek. Też o wiele mniej dostawalam i teraz znowu dostaje, ale. Chociaż jest skok u mnie bo macierzyński był znacznie niższy.
-
Happywife, chodzi właśnie o to, co napisały Yaminka i Zimowa_Stokrotka. Byłam na zwolnieniu na dziecię w styczniu, potem na siebie w kwietniu i maju (po 2-3 dni te zwolnienia, bo zmienialiśmy się z mężem, ale były) i teraz ciążowe od lipca.. i średnia jest taka sama, jak ta ze stycznia, bo nie minęły 3 msce...
Ale wiecie co? Nie to jest najgorsze, bo to aż tak dużo by nie zmieniło. Ale boli mnie, że przez półtora roku wypracowałam/dostawałam różne premie, nagrody, podwyżki, trzynastki itd. Pracuję w budżetówce więc myślałam, że skoro to wszystko wpływa oficjalnie na konto to wszystko się liczy i z tego średnia, a tu dupa blada, u nas do chorobowego wchodzi tylko zasadnicze...I tym sposobem mój macierzyński będzie się niewiele różnił od Kosiniakowego, a pensja różniła się znacznie... Ech, przepraszam, że tak o sobie, ale musiałam się wyżalić. Nie boli mnie nawet sama kwota, bo wierzę, że skoro Bóg daje dziecko to daje i kołyskę, ale sam fakt, że półtora roku pracy w tej firmie nic nie wniosło jeśli chodzi o podstawę chorobowego.. Czuję się jakbym zrobiła wielki krok w tył i dodatkowo, w związku z ciążą, sama mam zawiązane ręcę by coś zmienić... Teraz muszę liczyć na męża. A ja taka Zosia-SamosiaNo, ale nic, trzeba schować dumę w kieszeń, zdrowie dużo ważniejsze
Cieszę się z Waszych połówkowych, że wszystko dobrze. Happywife, ale super, że masz już 27 tc, niedługo 29, a po nim właściwie już w miarę bezpiecznie, zazdro
RedRose, nie znałam Wasze historii... Trzymam mocno kciuki! Na prawdę. Daj znać po wizycie u genetyka!
Jeszcze raz dziękuję Wam za wsparciejesteście wspaniałe!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 19:58
-
nick nieaktualnyNo do podstawy liczą średnią z 3mc, niestety. Ja miałam spoko szefa który mnie uprzedził, przed L4 jeszcze weszła premia kwartalna, więc całkiem dobra podstawa wyszła. Mimo to na macierzyńskim te 80% nie powalało i było dość mocno odczuwalne... Teraz na szczęście kilka miesięcy "podwyżki" bo znowu L4 100%
Położna do nas nie przyszła, uprzedziłam że córka ma trzydniówkę i przeniosła wizytę na za tydzieńale nie dziwię się, też bym nie chciała żeby mi położna zaraziła noworodka wirusem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 20:03
-
Musze wam się pochwalić tym wielkim brzuchem, póki jeszcze dobrze wygladam i mieszczę się w sukienki;p happywife zapomniałam że moge kupić spódnicę przecież;p bo w tych luźnych sukienkach nie wyglądam zbyt dobrze i czuje się jak worek kartofli;p
Co do zusu to mi lekarka wystawiła zwolnienie na 6tyg. Minęło już 7 i pieniędzy od zusu nadal nie mam, teraz prosiłam o zwolnienie tylko na 4tygodnie bo znowu będę czekać;/ oczywiście też mam słabo bo najniższą krajową ale to i tak dobrze bo pracodawca zwolnił mnie przed ciąża i zaszłam na wypowiedzeniu. Wiec dobrze że w ogóle coś mam xD
W poniedziałek mam usg i ciekawe ile chłopaki ważą bo już trochę czasu minęło od ostatnich pomiarów z wagą -
nick nieaktualnyMia21 wrote:.Kropka., z 12 mscy liczą... Ale widzisz, tu jest różnica, że w Twoim zakładzie premia wchodzi w skład, a w moim nie...
Yaminka, jak szyjka? Leżysz dalej, czy dreptasz powoli? To 1 ciąża? -
Karnataka - wypoczynkowy masz liczony jako okres niezasiłkowy:) czyli się wlicza jak normalna pensja - podobnie macierzyński
Z premiami itd nie wiem które się wlicza,a które nie
No ja żeby coś mieć na macierzyńskim na działalości to muszę zapomnieć o urlopie i zwolnieniach l4 - i oddawać takie kwoty do zusu,że aż ssie po kieszenii jeszcze mieć nadzieję, że to wystarczy żeby odpowiednio naliczyli podstawę.
Redhead - super wyglądasz!
Mia - nie wiemna razie staram się o tym nie myśleć - wizytę mam dopiero 8.08 a do tego czasu mam się oszczędza. Są dni że leżę grzecznie plackiem,ale tak cały czas to się nie da - staram się tak zorganizować dzień żeby np. Nie łazić gdzieś kilka razy,tylko zrobić wszystko 'za jednym zamachem' a potem już jak najwięcej na leżąco zdalnie przed kompem. Sprawiłam sobie taki stolik do łóżka nawet
Dziewczyny są z nami! 30.10.2018