Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
KlaudiaRbn wrote:Dziewczyny, a jak jest u was z ruchami? Bo ja mam wrazenie, ze jest ich mniej i sa one rzadsze niz jeszcze powiedzmy tydzien dwa tygodnie temu... Czy wy widzicie jakas roznice? Dwa dni temu bylam u lekarza - wszystko okej, ale jednak mysli chodza po glowie
Może zależy jaką pozycję akurat dzidziuś przyjmiemi brzuch nieraz cały faluje, a ja ledwo co to wyczuwam
-
magdzi wrote:Dziewczyny jak u Was z jedzeniem?? Bo mnie zrobiła się jakaś awersja do wszystkiego
mogłabym żyć o wodzie i owocach. A niestety muszę jeść w miarę regularnie (cukrzyca ciążowa) i z myślą o mniejszym maluchu...Nie wiem czemu tak się porobiło, bo w sumie nie odczuwam jakiegoś ucisku na żołądek
Od dobrych dwóch tygodni zgaga mi nie odpuszczamięso mi "śmierdzi" tak jak w 1 trymestrze
na okrągło mogłabym tylko jeść pomidorową, jabłka i chrupki kukurydziane
-
ann1109 wrote:Może zależy jaką pozycję akurat dzidziuś przyjmie
mi brzuch nieraz cały faluje, a ja ledwo co to wyczuwam
O dokladnie mam tak samo - niby nic nie czuje, a przyloze reke chwile poczekam i faluje, czuje to ale tylko pod dloniaNajpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
* mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
* mutacja MTHFR i PAI1 -
U mnie ruchy są teraz jakoś bolesne
ale cieszę się ze się wije jak waż
A Wasze pociechy tez miewają czkawkę ??
Mnie niekiedy stuknie gdzieś na dole to mam odrazu taki dziwny ból jął na okresJest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a> -
karmelowaaa to chyba właśnie czkawka, bo też tak mam, nieraz 3-4 razy w ciągu dnia
KlaudiaRbn wiec chyba to normalne1-2 dni takiego komfortu, a później znowu bolesne kopanie
molisia mała jak nieraz zacznie wygibasy to mam wrażenie, że mi skóry zaraz braknie i niektóre puknięcia są naprawdę bolesne, najgorzej właśnie jak gdzieś w okolicach szyjki uderzy, wtedy to aż mi się momentami gorąco robiWiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 22:51
molisia lubi tę wiadomość
-
Matko jaka miałam kiepska noc. Najpierw nie mogłam usnąć bo mnie bolał brzuch. Jak usnęłam to Szymek krzyczy że chce siku o 24.30. on usnął a ja do 2 nie spałam. Jakoś się udało to znowu się obudziłam i znowu spać nie mogłam. Coś czuję że w dzień będę odsypiać dzisiaj
-
natalka0887 wrote:Matko jaka miałam kiepska noc. Najpierw nie mogłam usnąć bo mnie bolał brzuch. Jak usnęłam to Szymek krzyczy że chce siku o 24.30. on usnął a ja do 2 nie spałam. Jakoś się udało to znowu się obudziłam i znowu spać nie mogłam. Coś czuję że w dzień będę odsypiać dzisiaj
Ja to samo , mała wczoraj była bardzo ruchliwa i przez to mam obolały całe brzuch (jakby zakwasy)Jest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a> -
RedRose, niezależnie od wszystkiego, od razu upomnij się o psychologa w szpitalu. Leżałam z panią, która miała podobny przypadek, tylko 1 maluszka pożegnała już w brzuszku... Dostała konsultacje z psychologiem, na które przyjeżdżał też mąż i mówi, że bardzo jej to pomogło. Jesteśmy z Tobą ! Wspieram bardzo mocno.
-
Karmelowa wyrazy współczucia.
Magdzi ja też miałam głupie sny. W ogóle jeszcze miałam schize że wody mi odchodzą znowu... Już było lepiej i znów jakoś więcej wydzieliny. Ale tak rano patrzę bez przesady jakby to były wody to wkładka byłaby Mirka a nie tylko jakaś plamka... Ja tak schizmie jak za długo nie mam wizyty u lekarza. Dopiero w środę mam i się nie mogę doczekaćWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2018, 11:32
-
Dziewczyny dzięki za dobre słowa.. Może nie całkiem byliśmy gotowi na śmierć wujka, ale ta myśl nam gdzieś w głowach zawsze siedziała.. Nic nie możemy zrobić.
Z innych tematów powiem wam że właśnie wracam z usg 3 trymestru i tam to mi kamień spadł z serducha, bo okazało się że nerki małego sa w normie i nie musimy się martwić.. Uff..
Poza tym dostaliśmy chyba z 5 zdjęć twarzy i zdecydowanie synek to połączenie rodziców, nosek po tacie, usta mamyDowiedzieliśmy się też że mały ma bardzo długie nogi, więc chyba zacznę powoli myśleć o ubraniach na 68 xd Nie wiem ile będzie mniej więcej ważył przy porodzie, bo tego nam lekarz nie mówił. Ogólnie jesteśmy szczęśliwi że wszystko jest okej.. Jest już taki bardzo dzidziusiowy
Postaram się wrzucić fotkę
molisia, natalka0887, truskawka_oli lubią tę wiadomość
-
I ja dzisiaj jakoś niebardzo. Śniło mi się że byłam z rodzicami nad grobem i zapalalismy 4 znicze. Znaczy nie mieliśmy zniczy tylko brudne szklanki po herbacie. Tato poszedł po takie prawdziwe. Powiem że lekko się przestraszyłam.
Wczoraj śniło mi się że wody plodowe zaczęły mi się saczyc, ze miałam wielką mokrą plamę na prześcieradle. Za godzinę pisze do mnie siostra która jest w 30tc że jest w szpitalu bo właśnie wody zaczęły jej odchodzić. I tak powiem że te 4 znicze nie sprawiły mi radości.
-
Wiecie co to jest jakieś straszne wszystko.
Ja się dziwnie czuje. Chwilę się przejdę po domu i mam jakiś dziwny ból na dole. Niby nie macicy bo ona jest miękka. Może coś się znowu rozciąga i boli. W każdym razie leżę dziś cały dzień i noc nie robię. Może przejdzie, ale tak się kiepsko czuje od poniedziałku
Najgorzej że mąż wyjeżdża na 3 dni od poniedziałku i się zastanawiam jak dam radę z małym sama...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2018, 13:13
-
nick nieaktualnyU nas też noc była okropna, córka o 1 obudziła się z takim wrzaskiem, cała roztrzęsiona, że nie wiedzieliśmy o co chodzi... Po 20 minutach się uspokoiła ale też rozbudziła i 1,5h skakała po łóżku, śpiewała i trzeba było przy niej siedzieć bo inaczej zaraz był znowu płacz. Obydwoje się nie wyspaliśmy, mąż ledwo przytomny poszedł rano do pracy a mnie od rana boli brzuch
czy leżę/siedzę/stoję cały czas mam napięty brzuch i taki ból w górnej części brzucha jakby zakwasy (?) Jak córkę podnoszę to boli bardziej, więc staram się jej nie dźwigać... Mały też jakby mniej dziś kopie. Sama nie wiem co myśleć, nie chce panikować, za 2h mąż wróci to do rana poleżę i zobaczymy
-
karmelowaaa wyrazy współczucia.
Chyba jakiś ciężki tydzień jest, myślałam, że tylko ja się tak źle czujęwczoraj mi się brzuch napinał i prawie pół popołudnia przelezalam. Ciśnienie miałam ledwo 100/60 za to puls prawie 120, ledwo chodziłam
noce tez ciężkie, bo mnie lewa pachwina ciągnie.
Dziewczyny te zestawy minky normalnie pierzecie i płukacie? Bo na stronie czytałam żeby nie używać płynu do płukania i chciałam się dowiedzieć jak wy się z tym obchodzicie