Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMi wody chlusnely i nie dało się tego przeoczyć
na szczęście to już było na porodówce. Uczucie jakby mi pękł balon z wodą miedzy nogami, akurat wdrapywałam sie na łóżko do badania... łóżko całe mokre. Z tym sączeniem to podobno bardziej się sączy jak leżysz a jak wstajesz to przestaje. Jak wody odejdą to akcja porodowa przyspiesza, u nas chyba po godzinie z hakiem córka była na zewnątrz
przy sączących się jest więcej czasu ale wiadomo, do szpitala trzeba jechać
-
Ja byłam w toalecie, wstałam ubrałam się i czuję że mam mokro. Myślałam że może popuscilam... Usiadłam znowu a tam mi leciały wody ciurkiem. Wlozylam podkład porodowy ale za chwilę cały mokry. Zmieniłam chyba że 2 i potem już tak nie leciały mocni. Dojechałam do szpitala to było w miarę sucho, potem wody odchodziły przy skurczach
.kropka. lubi tę wiadomość
-
Ja po prostu wstałam z fotela. Złapał mnie krzyżowy i zrobiłam pod sobą kałuże
. Później odchodziły w różnych odstępach. Najwięcej po badaniu na samolocie na IP. No a takto to ogólnie. Przy chodzeniu, leżniu, robieniu siku
. Przy chodzeniu najmniej bo młody robił głową korek
.kropka. lubi tę wiadomość
-
Byłam u lekarza , ma mnie wziasc w 38tyg do szpitala a w 39 cesarka chyba ze coś zacznie dziać
Ale narazie nic na to nie wskazuje
Mała warzy 2500Jest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a> -
Ale tu cisza... pewnie przed burza
co u Was dziewczyny? Macie jakieś dolegliwości? Mnie boli spojenie łonowe ale wmawiam siebie po usg, które wyszło dobrze, ze wcale mnie nie boli
Macie gotowe torby, pokoiki dzieciaków? Korzystacie z szafy? Ja mam komodę, ale rozważam tez zakup szafy - jakie macie doświadczenia?
Aha... i jak często macie teraz wizyty? Ja kończę wlasnie 34 tydzien i mam sie pojawiać u gina co dwa tygodnie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2018, 21:33
-
Ja idę do lekarza w czwartek. Wtedy też skończę 34 tydzień i będę chodzić co 2 tygodnie. Dzisiaj byłam na badaniach krwi i znowu mi płytki spadły. Wyszło że mam 94 tys. Ostatnio było 113, a jeszcze wcześniej 123. A myślałam że już udało się je uspokoić a tu znowu lecą. Mam mieć cesarkę i ogólnie mam nadzieję że już więcej nie spadną. A tak ogólnie to nie jest źle, chociaż brzuszek już trochę przeszkadza przy siedzeniu, czy głupim ubieraniu skarpetek
W tamtym tygodniu troszkę się martwiłam bo mały się trochę słabiej ruszał. Czułam ruchy ale dużo delikatniejsze niż wcześniej. Konkretniej przywalił mi w niedzielę w kościele i od tej pory znowu mocniej bryka. Mam jednak nadzieję że to nie oznacza że będzie księdzem
Tak czy siak fajnie że idę w czwartek do lekarza żeby się upewnić że jest wszystko ok. Naczytałam się tu ostatnio o tym wyciekaniu wód i od tej pory mam lekką schizę i ciągle sprawdzam czy coś się nie sączy
Trochę się rozpisałam, ale dodam jeszcze bo mi się przypomniało odnośnie tego kościoła. Najmocniej mały brykał jak kiedyś śpiewał chórek dziewczyn. Śmialiśmy się wtedy z mężem że albo będzie księdzem, albo to dlatego że słyszy dziewczyny. Kiedyś jechałam autobusem i mała dziewczynka ok 3 letnia jadąca przede mną zobaczyła kościół i mówi "O alleluja" i zaczęła śpiewać alleluja, alleluja chyba przez kilka minut, a mały mnie wtedy kopał
-
Niezle
ciekawe co z Małego wyrośnie
trzymam kciuki za wizytę i same pozytywne wiadomości. U mnie tez sporo takiego przezroczystego śluzu, to na pewno śluz bo sprawdzałam - kupiłam w aptece takie wkładki które maja wykrywać wody - za dwie jednorazowe zapłaciłam chyba 40 zł
to chyba taki urok III trymestru...
-
Ja dzisiaj spać nie mogę, znowu
rano mam się przypomnieć prof A on będzie załatwial miejsce na oddziale. Potem ktg i w sumie będzie sprawa jasna co ze mną. Chyba zaczynam się denerwować. Od 2 walam się po łóżku. Czuje się koszmarnie. W te parę dni posypałam się strasznie. Wszystko mnie boli, brzuch ciągle się napina. No spa pomaga. Dziewczyny tak się rozpychaja że prawie wyje z bólu. Jedyne co to odliczam dni jakbym była w więzieniu. Marzę żeby wreszcie odzyskać kontrolę nad własnym ciałem.
Ja ciuszki w r.50 trzymam w koszykach na komodzie starszakow. Kupiłam większe plastikowe koszyki i pogrupowalam na ciuchy, tetre, kosmetyki, pampersy. Wszystko i tak musi być pod ręką więc bez sensu mi chować do szuflad. Kocyki i ręczniki to inna sprawa, resztę mam na wierzchuciuchy większe do r.62 mam w komodzie.
Ja niestety 3 dni w szpitalu i żadnego usg. Na szybko sprawdzili szyjke I jest ok. Ale w sumie co mi to da że zmierza dzieciaki. Parę dni i samo się wyjaśnido cc i tak muszą zrobić żeby było wiadomo jakie ułożenie. Ale nie wierzę w te pomiary. Ostatnio zanizyli wagi o 200g u każdego
-
Kijuki wrote:Ale tu cisza... pewnie przed burza
co u Was dziewczyny? Macie jakieś dolegliwości? Mnie boli spojenie łonowe ale wmawiam siebie po usg, które wyszło dobrze, ze wcale mnie nie boli
Macie gotowe torby, pokoiki dzieciaków? Korzystacie z szafy? Ja mam komodę, ale rozważam tez zakup szafy - jakie macie doświadczenia?
Aha... i jak często macie teraz wizyty? Ja kończę wlasnie 34 tydzien i mam sie pojawiać u gina co dwa tygodnie...
Ja zakupiłam szafę gdyż miejsca brak ,jestem na etapie prania.
Wczoraj poprasowalam pizamy i zaczęłam torbę pakować ... nie skończyłam bo tyle tego jest ze nie za bardzo jest z czego zrezygnować a nie bede jechala z waliza jak na urlop bo mnie śmiechem zabija
Nie mogę nic zapomnieć do domu będzie 100 km i wszystkim sie martwię jak to będzie
Samopoczucie średnie ale jak Was czytam to wiem że sama nie jestem i trzeba jakoś to przemeczyc.
Wizyty u.mnie też co dwa tyg , a dziś nieplanowana idę po L4 i przy okazji poproszę o usg:) -
karnataka wrote:Jedyne czym się martwię to przepływy, niby jeśli dzieci są równe to znaczy że jest ok ale z drugiej pod koniec ciąży wszystko może się zmienić z dnia na dzień. A ja już 2,5 tyg nie miałam usg.
Karnatka nie strasz z przeplywami... MUSI BYC DOBRZE !
W te ich pomiary też nie wierzę, jest różnica i dla mnie to czysta orientacja.
Jak malutka ? Lepiej jak wróciłaś do domu ??? Nie śpisz że stresu kochana zbyt dużo jak na jeden raz się nakłada...
Ale już jesteś blisko jeszcze kilka dni -
Ja mam też ciągle mokro już zmieniam te wkładki częściej żeby też się nie przyplątała infekcja. Ale jak no długo leżę i wstanę to wylatuje mi więcej i takiej żółtawej wydzieliny. Już tak mam ponad miesiąc. W tym czasie miałam 2 razy posiew robiony i wyszedł ujemny więc chyba jest ok. Luteiny nie biorę a wygląda ten śluz jak po luteinie. Spytam dzisiaj doktorka co on sądzi.
-
A w ogóle wam wszystkim zazdroszczę bo wy już kończycie 35 tydzień 34... A ja dopiero 32t5d dziś ... A już mi się tak dłuży.
Jeszcze muszę wstawić że 2-3 prania z kocykami, ręcznikami, odświeżyć śpiworki, kombinezony i wózek. Ale ciuszki mam już gotowe. Jeszcze wyparze laktator, smoczki. Za tydzień w weekend będziemy chyba przemeblować sypialnie i wstawiać łóżeczko. Spakuje też torbę do szpitala. I będę siedzieć i czekać. Jeszcze jakoś przeżyć ten najbliższy miesiac
-
Hej dziewczyny
Każda z was widzę zapracowana, a to pakowanie torby do szpitala, a to końcówka prania, a to trzeba meble ogarnąć, czyli wszystkie jesteśmy na tym samym etapie..
U mnie wczoraj było pranie ręczników, dokupionych ciuchów, upolowanych w biedronce prześcieradeł i takie tamKomoda stoi zapakowana, niby 4 szuflady, a mam wrażenie że jest za mała
W kartonie została mi jeszcze do złożenia szuflada pod łóżeczko, ale jakoś tak nie mamy czasu na to
Od 3 dni zbieram się żeby złożyć zamówienie na wkładki laktacyjne (bo już są potrzebne powoli), podkłady i w ogóle.. Tyle tego jest że boję się że zamówię czegoś za mało, albo że zapomnę o czymś.. W sumie dla małego nie wiem nawet co za bardzo zamówić..
Laktatora narazie nie kupuję chyba, bo zawsze mogę kupić stacjonarne jak będzie potrzebny.Ale jestem dumna że mam elektroniczną nianię (kupiona w sklepie w meeega promocji
) i nawilżacz.. Zastanawiam się nad tym co do oczyszczania noska. Jakiś elektroniczny aspirator czy lepszy ręczny? Czy może to takie coś do odkurzacza? Chociaż mój odkurzacz jest straszny, taki wielki i na wodę więc obawiam się że używanie go będzie upierdliwe.
Jeśli chodzi o ruchy to mały ostatnio pobija swoje rekordy haha Codziennie rano mam takie tańce w brzuchu że obawiam się siniakow haha
Wczoraj w samochodzie (jechaliśmy od przyszłych tesciow) przez jakąś godzinę drogi mały tak buszował że myślałam że wyskoczy. A pod domem to nie wiem co zrobił, ale po prawej stronie pępka poczułam ostry, przeszywający ból. Takie jakby ostre ukłucie aż do pleców. Nie wiem czy to był jakiś kopniaka w jakiś nerw czy coś, ale aż krzykłam, a narzeczony momentalnie zrobił się blady i przerażony. Na szczęście minęło i trwało sekundę.. Nie mam bladego pojęcia co to mogło być. Może wy wiecie???
Ale się rozpisalam
Wspomnę jeszcze o tym że byłam z narzeczony u fryzjera i babeczki w salonie nie chciały mi uwierzyć że w listopadzie mam termin haha Mój mały brzuszek myli wszystkich.. Czasem bym wolała żeby był większy, bo jak jest mały to wszyscy myślą że za wiele to tam nie noszę, a tam mały już pewnie z 2.5 moze 3 kg, więc mimo wszystko ciężko mi jak nie wiem.. Ale taka uroda najwidoczniej -
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6755014445
Ja kupiłam taki aspirator. Trzeba go tylko myć i wyparzyć. Do odkurzacza to myślę że jak dzidzia będzie starsza.
Mi ostatnio mała chyba depnela na jakiś nerw bo bolała mnie noga od pachwiny do kolana
-
Ja po ktg zdrowej dziewczynki (chorowitka nie badają żeby nie wprowadzać niepotrzebnego zamieszania i stresu). Wyszlo dobrze. Mam się stawiać co tydzień do 31 października czyli porodu.
Mnie też wszystko boli i przejdę się kawałek to jestem totalnie zmęczona.
Red Head co tam u Ciebie ??Jezu ufam Tobie -
Kijuki torba już spakowana i czeka
łóżeczko złożone, kołyska w drodze
pomogę zamówiliśmy na wymiar pod przewijak głęboką 70 cm a szeroka 90, więc spora jest
udało mi sie wszystko do małej w niej zmieścić
natalka0887 u mnie też wzmożona wydzielina i wkładki dwa razy częściej muszę zmieniać, dziwne kłucia w pochwie, ale żadna infekcja z badań nie wyszła
Dziewczyny wczoraj miałam ktg robione przez te napinania brzucha. Na jakim poziomie są odczuwalne skurcze w zapisie ktg?
Na USG wczoraj wyszło, że obwód główki i długość kości udowej są do przodu o 12 dni od om, a obwód brzuszka o 8. Ma któraś z Was podobną sytuację ? Waga małej ok. 2850.Kijuki lubi tę wiadomość
-
natalka0887 wrote:http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6755014445
Ja kupiłam taki aspirator. Trzeba go tylko myć i wyparzyć. Do odkurzacza to myślę że jak dzidzia będzie starsza.
Mi ostatnio mała chyba depnela na jakiś nerw bo bolała mnie noga od pachwiny do kolana
Właśnie taki widziałam ostatnio w aptece, chyba się w niego zaopatrze, bo milionów nie kosztuje, a w razie gdyby młodemu nie pasował to nie będzie szkoda..
RedRose - może to i lepiej, że nie chcą ci mieszać w głowie.. W ogóle to mam nadzieję że dzielnie się trzymasz? Wyznaczyli ci cc na 31 tak?
Jejku dziewczyny poród się zbliża gigantycznymi krokami,a ja czuje się kompletnie na niego nieprzygotowana.