X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe mamuśki 2018
Odpowiedz

Listopadowe mamuśki 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 listopada 2018, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety, ale w Polsce panuje terror laktacyjny, również w szpitalach (pewnie nie we wszystkich). Po poprzednim porodzie, pierwsze dziecko, duży stres sporo przez to wyryczałam w szpitalu i w domu, bo jak ja mogę prosić o mleko dla dziecka, trzeba przystawiać (z samym przystawianiem też cyrki były, bo zwyczajnie nie umiałam, jak położna przystawiła dziecko to było ok a ja godzinami się siłowałam... W końcu zadzwoniłam po pomoc a jakiś babsztyl przyszedł mnie ochrzanić że zawracam głowę i po co dzwonię jak mogłam przyjść). Teraz już mam trochę inne podejście, w nocy młody się darł mimo przystawiania, więc poszłam i powiedziałam że chce mleko, patrzyli na mnie krzywo, próbowali wmawiać że mam przystawiać do skutku ale się tym razem nie dałam, dziecko zjadło i zadowolone. Rano udało nam się 2 razy nakarmić bez mm (pewnie dlatego że przystawiłam go po niecałych 2h a nie jak kazali po 3h i nie był jeszcze mega głodny). Ale nadal mam drewniane ręce, przystawienie noworodka który nie do końca jeszcze kuma jak ma jeść to nie takie proste. Nie mam jeszcze aż tyle pokarmu a on jest duży i potrzebuje widocznie większej porcji.

    Co do laktatora, ostatnio nie używałam w szpitalu, po powrocie do domu dostałam taki nawał pokarmu że ryczałam z bólu, cycki jak kamienie a dziecko nie mogło złapać żeby uciągnąć... Wtedy gorący prysznic i ściąganie laktatorem. Mam nadzieję że tym razem tak nie będzie, laktatora w szpitalu też nie używam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2018, 11:21

    Red Head lubi tę wiadomość

  • karmelowaaa Autorytet
    Postów: 592 246

    Wysłany: 9 listopada 2018, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka m - jest sukces, teraz już możesz na spokojnie rodzić ;) Też z początku chciałam sesję brzuszkową, ale jak tak teraz na siebie patrzę to stwierdziłam że dobrze że się na nią nie zdecydowałam, bo brzucha prawie nie mam i pewnie zdjęcia nie miałyby tego uroku :P Jest faktycznie wydatek u nas to 300 zł za 10 zdjęć, czyli nie jest to mało, ale myślę że będzie warto :) Przecież już nigdy mniejszy nie będzie :D

    Kropka - ja ci powiem, że wszyscy tak bardzo straszą z tą laktacją że niewiadomo co myśleć. Aż momentami człowiek się boi że dziecko będzie jadło za mało, że będzie chudło, albo znów odwrotnie że będzie tyle pokarmu że dziecko nie nadąży jeść.. Ehh.. I pewnie jeszcze z każdej strony inne rady poleca.. Masakra..

    atdcpx9ir8g8hg1a.png
  • ann1109 Autorytet
    Postów: 694 328

    Wysłany: 9 listopada 2018, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .kropka. Serdecznie gratuluję <3
    Tez tak miałam, mała darła się w nieboglosy w drugiej dobie, bo co z tego, że ją przystawialam skoro nic nie leciało. Poszłam sama po mleko, bo już nie mogłam patrzeć jak malutka się męczy. Tez mi wmawialy, że taki dzidziuś dużo nie potrzebuje i ze to może jakieś problemy brzuszkowe. Wzięłam mleko, podałam jej, wypiła 20 ml i spala jak mops przez 3 godziny. Pokarm pojawił się u mnie dopiero w 6 dobie. Teraz karmie i piersią i mm, bo mojego jeszcze nie starcza na wszystkie karmienia, ale już doszlysmy, że połowa karmien jest piersią, wiec jestem dobrej myśli :)

    .kropka. lubi tę wiadomość

    bl9cdf9h7ig7cn2w.png

    0d1y3e3kell4i8z5.png


    Aniołek (*) 7 tc 23.06.2019
    Cb 12.2019
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 listopada 2018, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelowaaa najlepiej nie myśleć i się nie dawać straszyć :D robić tak żeby było dobrze nam i dziecku, jak się chce i się da to karmić, jak się nie da albo nie chce to dać mm i się nie przejmować. Ale to wszystko na żywo niestety tak łatwo nie wygląda jak hormony buzują ;) ja dziś się poryczalam odpisując swojej mamie na SMS "i jak tam, mały ładnie je?" bo akurat byłam po godzinnym maratonie krzyków przy przystawianiu

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 listopada 2018, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny które karmicie butelką lub dokarmiacie, ile zjadają Wasze dzieci na jedno karmienie? U nas zaraz zaczyna się trzecia doba a młody ssał po 30 min każdą pierś po czym zrobił awanturę i dopchnął to 30ml mm :O

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2018, 19:38

  • ann1109 Autorytet
    Postów: 694 328

    Wysłany: 9 listopada 2018, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .kropka. U mnie mała tez dostała każdą pierś po 30 min i dopchnela 90 ml mm. Ale to różnie bywa, nieraz pociągnie piersi i śpi 3 h, albo po kp wystarcza jej 50 mm i śpi, zależy od dnia :) w ciągu doby wypija na chwile obecną ok 450-500 ml :) mały głodomor z niej ;)

    .kropka. lubi tę wiadomość

    bl9cdf9h7ig7cn2w.png

    0d1y3e3kell4i8z5.png


    Aniołek (*) 7 tc 23.06.2019
    Cb 12.2019
  • Red Head Autorytet
    Postów: 371 433

    Wysłany: 9 listopada 2018, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, dawno się nie odzywałam.
    Gratuluję wszystkim mamą. A ja od ponad tygodnia mam dwóch synów w domu. Trzeci jeszcze w szpitalu. Co do laktacji to ja zaczęłam ściągać pokarm na drugi dzień po cc. Prosiłam o laktacyjną od rana a dopiero popołudniu udało mi się z nią spotkać i pożyczyć laktator w szpitalu. Za pierwszym razem metodą 7/5/3 ściągnęłam 20ml. Później co 3h po 10ml i wszystko poszło dla chłopaków. Kolejnego dnia już było 30ml i z każdym dniem więcej. Mam cały zamrażalnik mleka w domu i w szpitalu. Polo teraz zjada 80ml a Olek 70ml, tydzień temu jedli po 50ml. Antoś teraz dostaje 45ml. laktator mam na 2piersi, dużo czasu zaoszczędzam. Co do przystawiania to czasami trochę dostawie. Ale Chłopcy nie umieją dobrze zjeść z samej piersi a ja przy dwójce się w to nie bawię. Przy trójce to już w ogóle. Jakby każdy jadł na żądanie to bym padła. Jeden się budzi bo głodny to drugiego ja budzę. Karmię co 3-3,5h. Kolki i wzdęcia też już przechodzimy.

    .kropka. lubi tę wiadomość

    mhsvqtkfflrf4775.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 10 listopada 2018, 01:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.
    9.11 o 17.30 urodziła się Pola. 2888g 52cm 10/10
    O 11.20 zaczęły odchodzić wody. Na CC musiałam czekać bo o 11 zjadłam bulke...
    Narazie leżę pod kroplówkami, musieli mnie zacewnikowac bo się nie wyszukałam.
    Mała narazie karmiona butla bo przy cycku usnęła. Mi narazie trudno było ja trzymać. Ale zjadła dużo.
    Odezwę się później

    KlaudiaRbn, .kropka., karmelowaaa, magdzi lubią tę wiadomość

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada 2018, 05:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka gratulacje :)

  • karmelowaaa Autorytet
    Postów: 592 246

    Wysłany: 10 listopada 2018, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka wielkie gratulacje <3 Mała wiedziała od kiedy może się pchać na świat, żeby mamy nie stresowaćza bardzo :) Teraz cieszcie się sobą i napisz jak się czujecie i w ogóle :D

    Mój mały uparcie siedzi w brzuchu, a jego pradziadek już się doczekać nie może żeby to zobaczyć :) Codziennie mnie wszyscy dopytują haha A ja ich odsyłam z kwitkiem i niech pytają małego kiedy zdecyduje się opuścić zajmowany lokal :D

    atdcpx9ir8g8hg1a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada 2018, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelowaaa jeśli zdarzy ci się donosić do terminu to dopiero będą pytać :D ja w pewnym momencie przestałam odpisywać i odbierać telefony, bo miałam dosyć pytań czy urodziłam i czemu jeszcze nie :P

  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 478

    Wysłany: 10 listopada 2018, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka gratuluję :)
    Powiem Wam że chciałbym też już mieć to za sobą, a ten czort tam siedzi i siedzi i raczej nie myśli o tym żeby opuścić lokum.

    .kropka. lubi tę wiadomość

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • karmelowaaa Autorytet
    Postów: 592 246

    Wysłany: 10 listopada 2018, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka mam nadzieję że do terminu nie dotrwam i młody wyskoczy wcześniej :D Nie wytrzymam z tymi pytaniami i będę musiała uciec w jakieś ustronne miejsce w którym nie ma zasięgu, czyli będę musiała uciec do buszu, a stamtąd do szpitala daleko haha

    Zimowa, robisz coś żeby malucha wykurzyc?? :)

    .kropka. lubi tę wiadomość

    atdcpx9ir8g8hg1a.png
  • ann1109 Autorytet
    Postów: 694 328

    Wysłany: 10 listopada 2018, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka ogromne gratulacje <3 :)

    bl9cdf9h7ig7cn2w.png

    0d1y3e3kell4i8z5.png


    Aniołek (*) 7 tc 23.06.2019
    Cb 12.2019
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 478

    Wysłany: 10 listopada 2018, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karmelowaaa. Sprzątam, spaceruje, noszę mojego Jaśka. Ale... Robię to cała ciążę więc nie działa :( seksu nie ma kiedy dołączyć bo mężu na noce w pracy siedział a młody w dzień buszowal :D może się w weekend uda i coś ruszy :D

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • karmelowaaa Autorytet
    Postów: 592 246

    Wysłany: 10 listopada 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zimowa stokrotka wrote:
    karmelowaaa. Sprzątam, spaceruje, noszę mojego Jaśka. Ale... Robię to cała ciążę więc nie działa :( seksu nie ma kiedy dołączyć bo mężu na noce w pracy siedział a młody w dzień buszowal :D może się w weekend uda i coś ruszy :D

    U mnie to samo, wczoraj zakupy, dzisiaj znów zakupy i spacerek, z narzeczonym się przytulanlmy i też nic haha Trochę liczę na weekend właśnie, chociaż w sumie jutro rodzinny obiadek u teściów (45 km od mojego szpitala) i lepiej żeby wtedy małemu nie zachciało się wyjść bo nie zdążę i co? Haha

    atdcpx9ir8g8hg1a.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 10 listopada 2018, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki. Boli jak diabli. Nie mogę wstać, a jak wstanę to łazić nie mogę. Tragiczne to jest. Trochę pielęgniarki pomagają ale wiadomo że nie stoją tu caly czas i nie czekają żeby pomóc...

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • RedRose Autorytet
    Postów: 846 266

    Wysłany: 10 listopada 2018, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dziękuję za Wasze wiadomości bardzo się wzruszylam jak je czytałam..

    Córcia ma na imię Aniela.

    Co do chorowitka niestety płeć nie została jeszcze określona szpital strasznie nawala bo już długo czekamy na wyniki. Zawiodłam się na lekarzu który przeprowadzał cc bo to należało do jego obowiązków a chyba to przeoczyl. Przez to wszystko nie możemy załatwić aktu zgonu. Wszedzie jak coś załatwiam muszę to wszystko opowiadać czy to w urzędzie czy u położnej środowiskowej. Żałuję że tak wyszło w końcu że cc przeprowadzał lekarz który nie prowadził mojej ciąży. Wiem tylko że ważył ok 900 g.

    Rozmawiałam dwa razy z psychologiem w szpitalu i powiedziałam że się obwiniam za to że nie zobaczyłam dzieciątka. Odpowiedziała mi na to że pożegnała się jak był w brzuszku i troszczylam się całą ciążę. No ale wiadomo raz myślę że tak rozumiem i ma rację a następnego dnia że jestem głupia i że można było może inaczej to załatwić. Gdyby dali mi pogadać z mężem od razu po operacji może by to się inaczej potoczyło.
    Nie przyjmijcie tego że starsze czy coś bo każda kobieta inaczej przechodzi i ma inne doświadczenia ale ja np cc tak jak Ty Natalka przeszłam strasznie. Prawie wymiotowalam na sali, rzucalo mną i ból ogromny po szczególnie podczas badania macicy i nakładania ciężkiej poduszki na brzuch po operacji.

    KlaudiaRbn lubi tę wiadomość

    Jezu ufam Tobie
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 478

    Wysłany: 10 listopada 2018, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RedRose. Strasznie współczuję że musicie non stop wszystkim o tym mówić :( a jak sprawy z rodziną i znajomymi? Nie dopytują? Też musi to być ciężkie. Jesteś silną kobietą według mnie. Przeszliscie wszyscy bardzo dużo i na pewno jest ciężko i będzie. Ale ja wam od siebie wysyłam milion pozytywnych fluidow żeby nie zabrakło. A imię córeczki śliczne. I takie adekwatne do wszystkiego. Trzymajcie się tam <3

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • Red Head Autorytet
    Postów: 371 433

    Wysłany: 10 listopada 2018, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Red Rose, podziwiam cię. Jesteś niesamowicie silna. Nie wiem jak ja bym się zachowała na twoim miejscu. Po cc nie miałam mdłości, ale też bardzo źle wspominam naciskaie na brzuch a potem pionizacje po 6h i kąpiel. Nogi z bólu mi się trzesły a wstanie z łóżka to była katorga. Ja dzieci widziałam dopiero na drugi dzień i mogłam tylko patrzeć przez inkubator. Dopiero teraz jak jestem z nimi nonstop nawiązuje więź. Antoś cały czas jest w szpitalu. Też przezywaliśmy okropne chwilę, bo Antoś nagle złaał drugą infekcje i tak szybko postępówała, że na moich oczach się zatrzymał. Pielęgniarka i lekarze szybko zareagowali, przenieśli go na intensywną terapię i zaintubowali. Przez tydzień nic nie jadł, był tylko na kroplówce. Serce mnie bolało jak krzyczał z głodu. Wygrywał sobie dojścia, pielęgniarki owijały go pieluchą, raz nawet był związany żeby się tak nie ruszał. Od 3dni jest w łóżeczku. Dostaje już mleko. Waży 2300g i mógłby być już w domu ale lekarze boją się go wypuścić.

    mhsvqtkfflrf4775.png
‹‹ 376 377 378 379 380 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ