X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe mamuśki 2018
Odpowiedz

Listopadowe mamuśki 2018

Oceń ten wątek:
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 974 357

    Wysłany: 13 listopada 2018, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć
    U nas największą ulgę przynosiły rurki windy kateter. Przed aplikacją masaż brzuszka.
    Brała też delicol, bio gaie i sab simplex.

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • ZUZAUK Ekspertka
    Postów: 156 222

    Wysłany: 13 listopada 2018, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natalka0887 wrote:
    Hej.
    9.11 o 17.30 urodziła się Pola. 2888g 52cm 10/10
    O 11.20 zaczęły odchodzić wody. Na CC musiałam czekać bo o 11 zjadłam bulke...
    Narazie leżę pod kroplówkami, musieli mnie zacewnikowac bo się nie wyszukałam.
    Mała narazie karmiona butla bo przy cycku usnęła. Mi narazie trudno było ja trzymać. Ale zjadła dużo.
    Odezwę się później


    Hej :) moje gratulacje :) jak się czujesz po cc ? Jak malenstwo :) dużo zdrówka dla was :)

    3jgxyx8d6zfqzqgh.png
  • karnataka Autorytet
    Postów: 365 161

    Wysłany: 13 listopada 2018, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Red Rose, ja stosuje kombo. Kolzym do każdego karmienia 6 kropli, bobotic forte 10 kropli co drugie karmienie I floractin kolki 8 kropli raz dziennie. Ogólnie dopiero po 3 dniach stosowania widzę efekt. W ciągu doby jest jeden ciężko moment po 22 ale dziewczyny się wypierdza i spokój. A tak w dzień to jakbym dzieci nie miała, poza nieszczęsnym karmieniem

    klz9vcqgx7pu7ljh.png

    lprkanli3j97xzk0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 listopada 2018, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak córka miała problemy z brzuchem i gazami to pomagało gdy dużo leżała w dzień na brzuchu, masaż brzuszka połączony z suszarką ogrzewająca brzuch, podginanie nóżek (kolanko do brzucha naprzemiennie), kropelki sab simplex. Teraz jeszcze nie mamy problemów z brzuchem, ale pewnie już niedługo...

  • Red Head Autorytet
    Postów: 371 433

    Wysłany: 14 listopada 2018, 04:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No my też z brzuszkami walczymy. Dajemy delicol i jak są wzdecią to bezpośrednio do buzi espumisan. Sabsimplex u nas nie działa. Za to espumisan prawie odrazu;)

    mhsvqtkfflrf4775.png
  • RedRose Autorytet
    Postów: 846 266

    Wysłany: 14 listopada 2018, 05:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Red Head a jakie dawki stosujesz espumisanu?

    Jezu ufam Tobie
  • Angel1982 Ekspertka
    Postów: 156 81

    Wysłany: 14 listopada 2018, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pamiętam, jak u syna był problem z brzuszkiem to stosowaliśmy Delicol i/lub Espumisan. Z córeczką stosowaliśmy też cieply strumień suszarki na brzuszek.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 10:21

    3jvzio4p1o0pfe4r.png
  • molisia Autorytet
    Postów: 967 553

    Wysłany: 14 listopada 2018, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć mamy gratuluję wszystkim rozpakowanym
    My z małżonkiem również dokładnie 6 przywitalismy nasza córeczkę Weronike
    Przyszła na świat poprzez cc z waga 3720i miarą 54cm
    Jestedmy tydzień po
    Fizycznie po cc całkiem nieźle chodź na początku strasznie męczył mnie ból żołądka i skurcze jelit
    Dziś jadę na zdjęcie szwow
    Bo strasznie się z nimi czuje :/ bo tego nie wiem jak wy po cc ale mam dziwne zgruboenie w niektórych miejscach

    Odnośnie małej
    Ogólnie jest spokojna, już ladnie jemy z cyca ale przychodzi wieczór i męczy ja brzuszek też zakupiłam delicol ale czekam na pediatra aż powie jak to użytkować. Bo szczerze karmie piersią i nie wiem jak jej to aplikować?? Bezpośrednio do buzi??
    Uczymy się nawzajem chodź czasami płacząc już kompletnie nie wiem o co chodzi i mamusia poplacze razem z nią :P
    Hormony jeszcze w tym mi wcale nie pomagają

    Jest już z Nami Weronika
    w5wqvcqgush2eos6.png
    Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
    Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu

    Febion Natal1
    Tmg
    Encorton
    Clexane
    Czekamy na cud ☺
    Jest z nami Weronika ❤️❤️

    Starania o drugie maleństwo: od luty

    Rok starań
    Luty || kreski
    6.02 beta 189
    Progesteron 21,08

    preg.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 14 listopada 2018, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja stosowałam u Szymka delicol i Espumisan ale nie pamiętam w jakich dawkach. Ja kropilam bezpośrednio do buzi, albo na taka malutka plastikowa łyżeczkę od lodów.

    Wczoraj mała ciągle chciała do cyca. Aż jej dałam smoczek bo cycka nie ciągnęła tylko zasypiała. W końcu w nocy wpadłam na pomysł żeby położyć jej koło buzi pieluchę która wycierałem pierś po odciągnięciu pokarmu. Po tym spala od 2 do 4. Potem od 4.30 do 7.30. potem ja obudziłam na jedzonko. Zjada już więcej tak że czuje ulgę bo wczoraj jeszcze to ona już najedzona a cycek dalej twardy.
    Ale jak ja karmię na rękach i ona zasypia, to ja kładę na boczek i kładę się obok i jeszcze ładnie dojada.

    Mnie blizna boli do tego boli kręgosłup bo albo siedzę i chodze dziwnie zgięta. Nie mam czasu żeby poleżeć i odpocząć.

    Ja kupiłam jeszcze termofor z pestek wiśni ale na brzuszek nie stosowałam jeszcze. Czasem na piersi stosuje

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 14 listopada 2018, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A te rurki windy to mówiła mi dziewczyna której mama jest położna od noworodków że one tego używały bo jej mała miała mocne kołki i bardzo pomagaly

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2018, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To i ja napiszę co u nas :) dziś była pierwszy raz położna, młody właśnie przekroczył wagę urodzeniową o 40g a ma 6 dni :D żółtaczka powoli schodzi. Wszystko z nim ok, próbuje podnosić głowę :O położna wymacała mu wodniaka w jajkach, mówi że to się wchłonie i będzie obserwowała co wizytę, trochę mnie nastraszyła ale podobno to nic groźnego...

    Co do jedzenia to byłam załamana, w szpitalu wisiał ciągle na cycku i był dokarmiany mm, po powrocie całą sobotę, noc i całą niedzielę wisiał na cycku... Zasypiał i za 10-15 min znowu do cycka. Nie mogłam przez to ani chwili spędzić z córką, karmiłam i ryczałam co ze mnie za matka (ah te hormony xd). W niedzielę wieczorem dałam mu mm z butli i wreszcie poszedł spać na 3h, w nocy nie dał się przystawić do piersi, ryk nie z tej ziemi przez dobre 30 minut więc znowu butla i od tamtej pory nie dał się już przystawić a ja nie mam siły się z nim szarpać (tym bardziej że z cycka i tak się nie najada). Więc to co mam to odciągam, ale starcza na połowę karmienia, resztę dostaje mm. Dostał też smoczek, który się od razu przyjął, straszny ssak z niego. Może jestem dziwna, ale psychicznie poczułam się lepiej z końcem karmienie piersią.

    Teraz zastanawiam się jak za 3 tygodnie ogarnę zostanie samej z 2 dzieci, póki co jestem przerażona

  • ann1109 Autorytet
    Postów: 694 328

    Wysłany: 14 listopada 2018, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tez się zaczęły problemy z brzuszkiem :/ mała się strasznie pręży i wygina, brzuszek jest wydety :/ daje małej probiotyk vivomix i dziś dałam jej delicol, zobaczymy czy coś pomoże.
    Dziewczyny a jakie mm polecacie? bo my używamy teraz Bebilon z pro nutra i nie wiem czy jest dla małej odpowiednie i może przez to mleko ma te problemy :/ musze ją mm dokarmiać, bo mojego jej nie wystarcza. Teraz na każde karmienie wypija między 60 a 90 ml.

    bl9cdf9h7ig7cn2w.png

    0d1y3e3kell4i8z5.png


    Aniołek (*) 7 tc 23.06.2019
    Cb 12.2019
  • Red Head Autorytet
    Postów: 371 433

    Wysłany: 14 listopada 2018, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Red Rose 5kropli;)

    mhsvqtkfflrf4775.png
  • Red Head Autorytet
    Postów: 371 433

    Wysłany: 14 listopada 2018, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann, u mnie co prawda narazie chłopaki na moim mleku, ale moja przyjaciółka przeszła z Bebilonu na Nan i odrazu kołki się skończyły.
    Na samym początku się martwiłam że źle coś jem, że mleko niedobre i dlatego dzieci mają problem. A tu się okazuje, że tak porostu dzieci mają.
    Dzisiaj byliśmy u pediatry no i Polo już waży 3040g a Olek 2810g ;) Antoś ciągle w szpitalu. Od jutra znowu chcą mu wprowadzić moje mleko jak będzie dobrze reagował to puszczą go w końcu do domu;)

    .kropka. lubi tę wiadomość

    mhsvqtkfflrf4775.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 14 listopada 2018, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) Jakiś czas temu zaczynałam tu z Wami, ale nie dane mi było skończyć, może niektóre z Was mnie pamiętają. Widzę że większość z Was już rozpakowana także moje gratulacje :) Niech maluchy zdrowo Wam rosną :) Trzymajcie się cieplutko :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 20:10

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2018, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ann1109 wrote:
    U nas tez się zaczęły problemy z brzuszkiem :/ mała się strasznie pręży i wygina, brzuszek jest wydety :/ daje małej probiotyk vivomix i dziś dałam jej delicol, zobaczymy czy coś pomoże.
    Dziewczyny a jakie mm polecacie? bo my używamy teraz Bebilon z pro nutra i nie wiem czy jest dla małej odpowiednie i może przez to mleko ma te problemy :/ musze ją mm dokarmiać, bo mojego jej nie wystarcza. Teraz na każde karmienie wypija między 60 a 90 ml.
    Córka po bebilonie tym niebieskim wymiotowała, wtedy przeszliśmy na HiPP i było ok do czasu aż ją wysypało i okazało się że ma alergię na białko mleka krowiego, do teraz pije Bebilon pepti. Z małym od razu darowaliśmy sobie Bebilon, mąż kupił Bebiko comfort i póki co jest ok, mam nadzieję że tym razem ominie nas alergia na białko mleka

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 20:38

  • karmelowaaa Autorytet
    Postów: 592 246

    Wysłany: 14 listopada 2018, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku dziewczyny wy już z kolkami walczycie, a ja z moim małym nadal w dwupaku.. No chłopak ewidentnie nie chce wyjść na świat haha Jutro wizyta, zobaczymy czy może jakieś rozdarcie, albo skrócona szyjka, albo cokolwiek byle żeby już iść w kierunku porodu :D Próbuje naprawdę każdego sposobu na niego, ale najwidoczniej za dobrze mu haha :)

    KlaudiaRbn lubi tę wiadomość

    atdcpx9ir8g8hg1a.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 14 listopada 2018, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż spotkał wczoraj na ulicy mojego gina i mówi mu że ja już po porodzie. Pytał się co się stało i jak usłyszał że wody odeszły to powiedział że niektóre kobiety tak mają (nie wiem chyba chodziło że wody odchodzą przed terminem...) A mój mąż sobie pomyślał albo ty za mocno pogrzebałem na wizycie...
    Ja byłam w środę na wizycie, Szymek urodził się w czwartek, a teraz też wizyta w środę a Pola urodziła się w piątek. Z tym że w środę wieczorem złapały mnie mocne bóle w kroczu, nie mogłam się ruszyć i wtedy chyba się skróciła szyjka też. Na wizycie miałam długa s na porodówce 1cm

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • KlaudiaRbn Ekspertka
    Postów: 300 59

    Wysłany: 14 listopada 2018, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karmelowaaa spoko ja tez dalej nic :| ehh a juz mialam nadzieje :( ja sie urodzilam idealnie w terminie, pomyslalam ze moze moj mezczyzna tez bedzie taki „dokladny”, no ale niestety... :P

    Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
    f2wli09kpm9cd0gs.png
    bfaregz2zjq7cybd.png

    * mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
    * mutacja MTHFR i PAI1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2018, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka coś w tym może być :) z córką miałam skierowanie do szpitala na wywołanie, pojechałam we wtorek rano, zbadali mnie i podobno szyjka długa, rozwarcie miałam od 2 tygodni i nie postępowało, kazali jechać do domu i przyjść w poniedziałek. Tego samego dnia wieczorem urodziłam.
    Teraz z synem wizyta u gina na 17:45 w środę i tak samo, rozwarcie od 2 tygodni było i nie postępowało, szyjka długa, gin powiedział że raczej na poród się jeszcze nie zapowiada, wypisał skierowanie i w poniedziałek miałam iść na wywołanie. Tego samego dnia wieczorem byliśmy na porodówce i o północy wyszedł syn :D więc coś w tych wizytach i "gmeraniu" musi być :P

    Klaudia faceci to chyba tacy spóźnialscy są ;)

    Karmelowaaa nie pozostaje nic tylko czekać , leżeć na kanapie i pachnieć ;) prędzej czy później musi wyjść :D polecam oglądanie seriali na Netflix i czytanie książek, zajmują na długo a jak się o tym nie myśli to czas szybciej płynie ;)

    Jeszcze mi się przypomniało, od kilku dni przed porodem chodziło za mną ostre jedzenie, ale nie było nic mexykanskiego co można w okolicy zamówić na wynos. W końcu wybrałam się do sklepu i zrobiłam na obiad chili concarne. na następny dzień urodziłam :P może spróbujcie ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 22:30

‹‹ 379 380 381 382 383 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ