Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
natalka0887 wrote:Hej.
9.11 o 17.30 urodziła się Pola. 2888g 52cm 10/10
O 11.20 zaczęły odchodzić wody. Na CC musiałam czekać bo o 11 zjadłam bulke...
Narazie leżę pod kroplówkami, musieli mnie zacewnikowac bo się nie wyszukałam.
Mała narazie karmiona butla bo przy cycku usnęła. Mi narazie trudno było ja trzymać. Ale zjadła dużo.
Odezwę się później
Hejmoje gratulacje
jak się czujesz po cc ? Jak malenstwo
dużo zdrówka dla was
-
Red Rose, ja stosuje kombo. Kolzym do każdego karmienia 6 kropli, bobotic forte 10 kropli co drugie karmienie I floractin kolki 8 kropli raz dziennie. Ogólnie dopiero po 3 dniach stosowania widzę efekt. W ciągu doby jest jeden ciężko moment po 22 ale dziewczyny się wypierdza i spokój. A tak w dzień to jakbym dzieci nie miała, poza nieszczęsnym karmieniem
-
nick nieaktualnyJak córka miała problemy z brzuchem i gazami to pomagało gdy dużo leżała w dzień na brzuchu, masaż brzuszka połączony z suszarką ogrzewająca brzuch, podginanie nóżek (kolanko do brzucha naprzemiennie), kropelki sab simplex. Teraz jeszcze nie mamy problemów z brzuchem, ale pewnie już niedługo...
-
Cześć mamy gratuluję wszystkim rozpakowanym
My z małżonkiem również dokładnie 6 przywitalismy nasza córeczkę Weronike
Przyszła na świat poprzez cc z waga 3720i miarą 54cm
Jestedmy tydzień po
Fizycznie po cc całkiem nieźle chodź na początku strasznie męczył mnie ból żołądka i skurcze jelit
Dziś jadę na zdjęcie szwow
Bo strasznie się z nimi czujebo tego nie wiem jak wy po cc ale mam dziwne zgruboenie w niektórych miejscach
Odnośnie małej
Ogólnie jest spokojna, już ladnie jemy z cyca ale przychodzi wieczór i męczy ja brzuszek też zakupiłam delicol ale czekam na pediatra aż powie jak to użytkować. Bo szczerze karmie piersią i nie wiem jak jej to aplikować?? Bezpośrednio do buzi??
Uczymy się nawzajem chodź czasami płacząc już kompletnie nie wiem o co chodzi i mamusia poplacze razem z nią
Hormony jeszcze w tym mi wcale nie pomagająJest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a> -
Ja stosowałam u Szymka delicol i Espumisan ale nie pamiętam w jakich dawkach. Ja kropilam bezpośrednio do buzi, albo na taka malutka plastikowa łyżeczkę od lodów.
Wczoraj mała ciągle chciała do cyca. Aż jej dałam smoczek bo cycka nie ciągnęła tylko zasypiała. W końcu w nocy wpadłam na pomysł żeby położyć jej koło buzi pieluchę która wycierałem pierś po odciągnięciu pokarmu. Po tym spala od 2 do 4. Potem od 4.30 do 7.30. potem ja obudziłam na jedzonko. Zjada już więcej tak że czuje ulgę bo wczoraj jeszcze to ona już najedzona a cycek dalej twardy.
Ale jak ja karmię na rękach i ona zasypia, to ja kładę na boczek i kładę się obok i jeszcze ładnie dojada.
Mnie blizna boli do tego boli kręgosłup bo albo siedzę i chodze dziwnie zgięta. Nie mam czasu żeby poleżeć i odpocząć.
Ja kupiłam jeszcze termofor z pestek wiśni ale na brzuszek nie stosowałam jeszcze. Czasem na piersi stosuje
-
nick nieaktualnyTo i ja napiszę co u nas
dziś była pierwszy raz położna, młody właśnie przekroczył wagę urodzeniową o 40g a ma 6 dni
żółtaczka powoli schodzi. Wszystko z nim ok, próbuje podnosić głowę
położna wymacała mu wodniaka w jajkach, mówi że to się wchłonie i będzie obserwowała co wizytę, trochę mnie nastraszyła ale podobno to nic groźnego...
Co do jedzenia to byłam załamana, w szpitalu wisiał ciągle na cycku i był dokarmiany mm, po powrocie całą sobotę, noc i całą niedzielę wisiał na cycku... Zasypiał i za 10-15 min znowu do cycka. Nie mogłam przez to ani chwili spędzić z córką, karmiłam i ryczałam co ze mnie za matka (ah te hormony xd). W niedzielę wieczorem dałam mu mm z butli i wreszcie poszedł spać na 3h, w nocy nie dał się przystawić do piersi, ryk nie z tej ziemi przez dobre 30 minut więc znowu butla i od tamtej pory nie dał się już przystawić a ja nie mam siły się z nim szarpać (tym bardziej że z cycka i tak się nie najada). Więc to co mam to odciągam, ale starcza na połowę karmienia, resztę dostaje mm. Dostał też smoczek, który się od razu przyjął, straszny ssak z niego. Może jestem dziwna, ale psychicznie poczułam się lepiej z końcem karmienie piersią.
Teraz zastanawiam się jak za 3 tygodnie ogarnę zostanie samej z 2 dzieci, póki co jestem przerażona -
U nas tez się zaczęły problemy z brzuszkiem
mała się strasznie pręży i wygina, brzuszek jest wydety
daje małej probiotyk vivomix i dziś dałam jej delicol, zobaczymy czy coś pomoże.
Dziewczyny a jakie mm polecacie? bo my używamy teraz Bebilon z pro nutra i nie wiem czy jest dla małej odpowiednie i może przez to mleko ma te problemymusze ją mm dokarmiać, bo mojego jej nie wystarcza. Teraz na każde karmienie wypija między 60 a 90 ml.
-
Ann, u mnie co prawda narazie chłopaki na moim mleku, ale moja przyjaciółka przeszła z Bebilonu na Nan i odrazu kołki się skończyły.
Na samym początku się martwiłam że źle coś jem, że mleko niedobre i dlatego dzieci mają problem. A tu się okazuje, że tak porostu dzieci mają.
Dzisiaj byliśmy u pediatry no i Polo już waży 3040g a Olek 2810gAntoś ciągle w szpitalu. Od jutra znowu chcą mu wprowadzić moje mleko jak będzie dobrze reagował to puszczą go w końcu do domu;)
.kropka. lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Jakiś czas temu zaczynałam tu z Wami, ale nie dane mi było skończyć, może niektóre z Was mnie pamiętają. Widzę że większość z Was już rozpakowana także moje gratulacje
Niech maluchy zdrowo Wam rosną
Trzymajcie się cieplutko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 20:10
-
nick nieaktualnyann1109 wrote:U nas tez się zaczęły problemy z brzuszkiem
mała się strasznie pręży i wygina, brzuszek jest wydety
daje małej probiotyk vivomix i dziś dałam jej delicol, zobaczymy czy coś pomoże.
Dziewczyny a jakie mm polecacie? bo my używamy teraz Bebilon z pro nutra i nie wiem czy jest dla małej odpowiednie i może przez to mleko ma te problemymusze ją mm dokarmiać, bo mojego jej nie wystarcza. Teraz na każde karmienie wypija między 60 a 90 ml.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 20:38
-
Jejku dziewczyny wy już z kolkami walczycie, a ja z moim małym nadal w dwupaku.. No chłopak ewidentnie nie chce wyjść na świat haha Jutro wizyta, zobaczymy czy może jakieś rozdarcie, albo skrócona szyjka, albo cokolwiek byle żeby już iść w kierunku porodu
Próbuje naprawdę każdego sposobu na niego, ale najwidoczniej za dobrze mu haha
KlaudiaRbn lubi tę wiadomość
-
Mój mąż spotkał wczoraj na ulicy mojego gina i mówi mu że ja już po porodzie. Pytał się co się stało i jak usłyszał że wody odeszły to powiedział że niektóre kobiety tak mają (nie wiem chyba chodziło że wody odchodzą przed terminem...) A mój mąż sobie pomyślał albo ty za mocno pogrzebałem na wizycie...
Ja byłam w środę na wizycie, Szymek urodził się w czwartek, a teraz też wizyta w środę a Pola urodziła się w piątek. Z tym że w środę wieczorem złapały mnie mocne bóle w kroczu, nie mogłam się ruszyć i wtedy chyba się skróciła szyjka też. Na wizycie miałam długa s na porodówce 1cm
-
karmelowaaa spoko ja tez dalej nic
ehh a juz mialam nadzieje
ja sie urodzilam idealnie w terminie, pomyslalam ze moze moj mezczyzna tez bedzie taki „dokladny”, no ale niestety...
Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
* mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
* mutacja MTHFR i PAI1 -
nick nieaktualnyNatalka coś w tym może być
z córką miałam skierowanie do szpitala na wywołanie, pojechałam we wtorek rano, zbadali mnie i podobno szyjka długa, rozwarcie miałam od 2 tygodni i nie postępowało, kazali jechać do domu i przyjść w poniedziałek. Tego samego dnia wieczorem urodziłam.
Teraz z synem wizyta u gina na 17:45 w środę i tak samo, rozwarcie od 2 tygodni było i nie postępowało, szyjka długa, gin powiedział że raczej na poród się jeszcze nie zapowiada, wypisał skierowanie i w poniedziałek miałam iść na wywołanie. Tego samego dnia wieczorem byliśmy na porodówce i o północy wyszedł synwięc coś w tych wizytach i "gmeraniu" musi być
Klaudia faceci to chyba tacy spóźnialscy są
Karmelowaaa nie pozostaje nic tylko czekać , leżeć na kanapie i pachniećprędzej czy później musi wyjść
polecam oglądanie seriali na Netflix i czytanie książek, zajmują na długo a jak się o tym nie myśli to czas szybciej płynie
Jeszcze mi się przypomniało, od kilku dni przed porodem chodziło za mną ostre jedzenie, ale nie było nic mexykanskiego co można w okolicy zamówić na wynos. W końcu wybrałam się do sklepu i zrobiłam na obiad chili concarne. na następny dzień urodziłammoże spróbujcie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2018, 22:30