X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe mamuśki 2018
Odpowiedz

Listopadowe mamuśki 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 listopada 2018, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do budzenia, mój jak miał mocniejszą żółtaczkę i jeszcze ładnie spał :P to przed karmieniem zmieniałam mu pieluchę i wtedy zawsze się budził, zostawiałam z gołymi nogami bez kocyków itp żeby nie było za ciepło bo wtedy zasypiał, później karmienie a jak usypiał w trakcie to łaskotałam po stopach i po policzku. Teraz sam się budzi (o ile spał) i drze jadaczke, że pora na jedzenie

    Z niewyspaniem to sobie nie radzę, czasami nie mam siły wstać zrobić mu mleka albo karmiąc przysypiam na siedząco... Do wstania zmusza mnie tylko myśl, że jak się będzie tak darł to mi córkę obudzi o będzie krzyk w stereo na dwa głosy :P Jak ostatnio znowu nie spał od 1 do 4 to już ryczałam razem z nim, o 4 poszłam po męża żeby się zamienił i poszłam spać w salonie do 7 a on młodego ogarnął.

    Z tym "śpij gdy dziecko śpi" to jak w tym memie "rozumiem że gotować też mam wtedy gdy gotuje dziecko i sprzątać gdy ono sprząta" :D ale trochę w tym prawdy, gdy ma się na stanie jedną sztukę to nawet jak dom zarośnie syfem to warto spać gdy tylko się da, również w dzień. Ja mam jeszcze 1,5 roczną córkę, więc mimo chęci to sobie nie pośpię w dzień :P

    U nas dziś był mały progres w nocy, jadł co 3h i szedł spać aż do 5 rano. Mam nadzieję, że to nie było jednorazowe i dziś powtórzymy sukces ;) tym bardziej, że mąż jest z nami tylko do środy a później zostaje z nimi sama od 7 do 17 :O

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 20:25

  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 23 listopada 2018, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelowa moja w szpitalu też tak spala. Potem w domu też i 5h nie jadła bo spala i za nic nie dało jej się obudzić. Od wczoraj znowu jadlaby co godzinę ale jakoś ja przetrzymuje do tych dwóch. Najlepsze jest to że ona mało płacze. Czasami raz głośniej się wydrze. A tak to stęka i jęczy. Przynajmniej w nocy reszta rodzina śpi. Bo ja to wiadomo budzę się jak ona mlasnie przez sen...

    Co do spania to wiadomo że trzeba ugotować itp ale czasem w ciągu dnia jest chwila przerwy i dziecko śpi a do wstawienia obiadu jest jeszcze godzina. Więc trzeba ją wykorzystać na odpoczynek

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 20:49

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • Red Head Autorytet
    Postów: 371 433

    Wysłany: 24 listopada 2018, 03:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie jedna wielka masakra. Jak nie jeden to drugi... Oszaleć można:( z dwójką było łatwiej i to dużo. Teraz bez pomocy to tylko płakać razem z nimi. Dzisiaj to już mam kryzys cały dzień i teraz noc a oni dalej...

    mhsvqtkfflrf4775.png
  • karmelowaaa Autorytet
    Postów: 592 246

    Wysłany: 24 listopada 2018, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Okej dziewczyny mały chyba odespał poród i dzisiaj w nocy się rozbujał do tego stopnia że spałam może jakieś 3 godziny, a tak to od 23/24 non stop na cycu. Pogryzl mnie strasznie więc lanolina wjechała i będą też osłonki bo masakra jest.. Sąsiadka ma tak rozkrzyczanego malucha że mój się budzi za każdym razem kiedy tamten krzyczy i nie może spać, no to ja razem z nim..
    Chcemy do domu! :D

    RedHead no z trójką nie ma żartów. Ja ledwo jednego ogarniam więc dla mnie jesteś wielka że i tak dajecie sobie z mężem radę mając 3 dzieci, a tylko 4 ręce :)

    Kropka mój mały chyba też się zaczyna tak bujać, co do rozbierania go i zostawiania w pieluszce to nawet to nie działało. Najlepiej mu szło ciumkanie jak przyszedł np po pobraniu krwi, albo zaraz po kąpieli. A inaczej to matka z ojcem bujajcie się haha

    Klaudia czekamy na wiadomości :D

    atdcpx9ir8g8hg1a.png
  • KlaudiaRbn Ekspertka
    Postów: 300 59

    Wysłany: 24 listopada 2018, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wiec sytuacja wyglada tak... Porod trwal 27h byl bardzoo ciezki (caly oddzial o mnie mowi). najpierw mialam podany balonik na noc - pomogl, mialam 3cm rozwarcia, nastepnie przebili pecherz i okazalo sie, ze wody sa zielone, bol byl przepkropny myslalam ze umre, o godzinie 12 mdlalam z bolu i dostalam znieczulenie - niestety dzialalo tylko 2h wiec o 14 przy rozwarciu 7cm wszystko wrocilo... Wymiotowalam z bolu, maz caly czas dzielnie byl ze mna (nie wiem jak on to psychicznie wytrzymal, blagalam lekarzy zeby mnie zabili). Nastepnie dostalam 2 kroplowki z oxytocyna i dopiero o godzinie 19:30 rozwarcie wynosilo 10cm i dopiero wtedy zaczela sie akcja, parlam 95 minut a maly nie chcial wyjsc myslalam ze umre plakalam i blagalam ich o pomoc. stwierdzili, ze musza mnie naciac bo nie da rady sie urodzic, w koncu cos ruszylo (maz dotykal glowki, widzial jak przechodzi, przecinal pepowine i krzyczal razem ze mna) w koncu sie udalo! O 21:21 urodzil sie Ksawier! Niestety nie bylo mi dane dlugo z nim lezec, poniewaz po kilku minutach zabrali go do inkubatora... Mial problemy z oddychaniem, bo zachlysnal sie wodami ktore mial w pluchach, a ja w trakcie porodu dostalam 39 stopni goraczki - obawiali sie infekcji dlatego musza podawac mu antybiotyk. Lezy na neonatologii, ale mozemy do niego chodzic. Dzisiaj pierwszy raz trzymalam go na sobie - plakalam jak glupia! Szczescie, ze juz oddycha sam i wyjeli mu te straszne rurki z nosa! Zostala tylko jedna ktora podaja mleko - nie moze narazie normalnie jesc zeby mu te wody z pluc nie cofaly sie razem z mlekiem. Lekarze mowia, ze po tak ciezkim porodzie jest super duzo lepiej niz wczoraj i ze bedzie dobrze. Troszke go barki moga bolec, bo nie mogl przejsc ale jest okej. Generalnie caly maz - czarne wloski, piekna brazowa skorka wykapany tata - ale oczy po mnie ciemne jak kamienie hehe. Poki co dostalam laktator i co 3h mam go podpinac zeby pobudzic laktacje. Balam sie strasznie, ale jestem dobrej mysli! Musze byc! Boli mnie to szycie, ciezko siedziec stac chodzic, ale jak idziemy do niego na oddzial to dla mnie najwieksza tabletka przeciwbolowa! :) tak wyglada sytuacja w skrocie, szczerze mowiac wyobrazalam sobie inaczej zakonczenie tej historii... los zadecydowal za nas, musimy byc przy nim i wszystko bedzie dobrze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2018, 17:31

    Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
    f2wli09kpm9cd0gs.png
    bfaregz2zjq7cybd.png

    * mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
    * mutacja MTHFR i PAI1
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 24 listopada 2018, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia jaką ty dzielna. Gratuluję! Dużo zdrówka dla was.

    Trzymajcie za mnie kciuki dziś. Mąż z synkiem pojechali do teściów. Nie chciało mi się robić obiadu i zjadłam pyzy z mięsem z mrożonki. Oby Pola nie darla się po tym daniu pół nocy...

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • KlaudiaRbn Ekspertka
    Postów: 300 59

    Wysłany: 24 listopada 2018, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A teraz sie dopiero dowiedzielismy, ze dostal 8 punktow i wazy 3869g (mialbyc malutki?), nie wiem ile ma cm, poniewaz tutaj nie mierza tego. Jestesmy wlasnie u niego, puls ma w porzadku, tlen ma odlaczony oddycha pieknie sam :)

    Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
    f2wli09kpm9cd0gs.png
    bfaregz2zjq7cybd.png

    * mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
    * mutacja MTHFR i PAI1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2018, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia gratulacje! Namęczyłaś się przy tym porodzie :/ ale dobrze że się wszystko dobrze skończyło :)

  • RedRose Autorytet
    Postów: 846 266

    Wysłany: 24 listopada 2018, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia gratulacje!!!
    Duży ten Twój synek:)

    Dziewczyny już o tym pisałam ale jeszcze raz wspomnę. Ciągle mi się sączy z rany po cc w jednym miejscu tak jakby dwie dziurki a z nich leci płyn żółto czerwony. Dzwoniłam do lekarza powiedział żeby robić okłady z rivanolu i jak przez wknd nie przejdzie to żeby przyjechać. W tym miejscu jest widoczne też zaczerwienienie. Po drugiej stronie rana ładnie zagojona. Czy ma ktoś podobne doświadczenia?

    Jezu ufam Tobie
  • bacha8709 Autorytet
    Postów: 1005 475

    Wysłany: 24 listopada 2018, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a od kiedy można podawać d z iecku espumisan? Mały ma 4 dni i zaczynamy się bardzo męczyć że wzdeciami.

    tb73i09k7qndi67f.png

    atdci09kaw7c0xqk.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 24 listopada 2018, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RedRose wrote:
    Klaudia gratulacje!!!
    Duży ten Twój synek:)

    Dziewczyny już o tym pisałam ale jeszcze raz wspomnę. Ciągle mi się sączy z rany po cc w jednym miejscu tak jakby dwie dziurki a z nich leci płyn żółto czerwony. Dzwoniłam do lekarza powiedział żeby robić okłady z rivanolu i jak przez wknd nie przejdzie to żeby przyjechać. W tym miejscu jest widoczne też zaczerwienienie. Po drugiej stronie rana ładnie zagojona. Czy ma ktoś podobne doświadczenia?
    Oj nie powinno chyba tak być. Mi się sączyło pierwsza dobę, ale to miałam założony sączek i krew leciała do strzykawki przyczepionej obok. Jak już zdjęli na drugą dobę to nic się nie sączyło.
    Za to tuż nad blizna i prawie do pępka mam dość bolesna skórę. Trochę jakby scierpnieta też. Macie podobnie? U mnie już drugie cięcie więc może dlatego ale sama linia cięcia jest już pięknie zrośnięta. Ja miałam szwy rozpuszczalne więc nie musiałam chodzić na zdjęcie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2018, 21:51

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • karmelowaaa Autorytet
    Postów: 592 246

    Wysłany: 24 listopada 2018, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia gratulacje <3 Jesteś mega silna, dzielna i w ogóle :D Kobieta na 102!
    I mówiłam że będziemy miały dzieci z tego samego dnia :D

    Ja wam powiem dziewczyny że mam jakieś załamanie wewnętrzne. Maly tak ssie że moje brodawki wołają o pomoc.. A silikonowe nakładki są nieakceptowane przez niego. Ehh..
    No i jeszcze czeka nas około 5 dni pobytu w szpitalu bo mały złapał infekcje i dostaje antybiotyk 2 razy dziennie.

    KlaudiaRbn lubi tę wiadomość

    atdcpx9ir8g8hg1a.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 24 listopada 2018, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karmelowaaa wrote:
    Klaudia gratulacje <3 Jesteś mega silna, dzielna i w ogóle :D Kobieta na 102!
    I mówiłam że będziemy miały dzieci z tego samego dnia :D

    Ja wam powiem dziewczyny że mam jakieś załamanie wewnętrzne. Maly tak ssie że moje brodawki wołają o pomoc.. A silikonowe nakładki są nieakceptowane przez niego. Ehh..
    No i jeszcze czeka nas około 5 dni pobytu w szpitalu bo mały złapał infekcje i dostaje antybiotyk 2 razy dziennie.
    Polecam maść bevita. Pomogła mi i już na drugi dzień było lepiej, a nawet się dotknąć nie mogłam i krew leciała. No i moja Pola też nie chciała przez tę nakładki, ale jej podsuwalam w domu aż złapała w końcu głodna i teraz nie ma problemu

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2018, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bacha8709 wrote:
    Dziewczyny a od kiedy można podawać d z iecku espumisan? Mały ma 4 dni i zaczynamy się bardzo męczyć że wzdeciami.
    Można od razu gdy jest potrzebny :) to się nie wchłania, więc nie można go przedawkować

  • KlaudiaRbn Ekspertka
    Postów: 300 59

    Wysłany: 24 listopada 2018, 23:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karmelowaaa co to samo co nasz, antybiotyk :/ tylko poki co na unikniecie infekcji, zapobiegawczo dzisiaj kolo poludnia zbadaja krew i zobacza czy sie udalo czy jednak infekcja sie wdala i trzeba wprowadzic dalsze leczenie - tfu tfu oby nie. Dostaje dwa antybiotyki nawet nie wiem co. A Twoj co za dziadostwo zlapal i dlaczego?

    Popatrz jak sie zjednoczylysmy :)

    Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
    f2wli09kpm9cd0gs.png
    bfaregz2zjq7cybd.png

    * mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
    * mutacja MTHFR i PAI1
  • karmelowaaa Autorytet
    Postów: 592 246

    Wysłany: 25 listopada 2018, 06:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka dzięki za radę, pewnie skorzystam, chociaż położna mówiła że najlepiej smarować jak najczęściej własnym mlekiem. Dodatkowe wzmocnienie im nie zaszkodzi, a już się ranki robią.

    Ogólnie chciałam uniknąć smoczka, ale to co się w nocy działo przewyższyło nawet mnie i mały ciumka smoka.. Od 20: 1.5 godziny ssania, 1 godzina snu i tak w kółko. Wreszcie jakoś po 3 się jedna położna zlitowala i wypazyla smoczek. Trochę małemu zajęło nauczenie się do niego ale dał radę I mogłam godzinę pospać. Obudziłam się o 5.30 i nie wiedziałam co się dookoła dzieje tak tego potrzebowałam :O

    Kaludia u nas infekcja niewiadomo skąd, ale najprawdopodobniej od tego sączenia wód coś się przyplątało. Dostaje 2 razy dziennie coś tam na "A" i ma mu przejść. Ale i tak musi 3 dni mieć crp w normie żebyśmy wyszli.. Także utknęliśmy.. :(

    atdcpx9ir8g8hg1a.png
  • Jastin76 Autorytet
    Postów: 614 798

    Wysłany: 25 listopada 2018, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RedRose wrote:
    Klaudia gratulacje!!!
    Duży ten Twój synek:)

    Dziewczyny już o tym pisałam ale jeszcze raz wspomnę. Ciągle mi się sączy z rany po cc w jednym miejscu tak jakby dwie dziurki a z nich leci płyn żółto czerwony. Dzwoniłam do lekarza powiedział żeby robić okłady z rivanolu i jak przez wknd nie przejdzie to żeby przyjechać. W tym miejscu jest widoczne też zaczerwienienie. Po drugiej stronie rana ładnie zagojona. Czy ma ktoś podobne doświadczenia?

    Tak ja mam podobnie tz miałam ale profesor jak zobaczył to kazał kupić Octenisept i jest już prawie zagojonana po paru stosowaniach aaa i myć szarym mydłem rane.

    Moje sutki są tak wymietolone że dotknąć się nie da A mala ciągle na nich wisi :-O

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2018, 09:30

  • Jastin76 Autorytet
    Postów: 614 798

    Wysłany: 25 listopada 2018, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia jak Ty to wytrzymałas... gratulacje podwójne!

  • KlaudiaRbn Ekspertka
    Postów: 300 59

    Wysłany: 25 listopada 2018, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje dziewczyny! :) u nas juz lepiej, duzooo lepiej! Maly juz poza inkubatorem, lezy w tej „normalnej” wanience :) juz pobrali krew, kolo 12 dowiemy sie czy cos sie przyplatalo czy nie. Co 3h podpinam sie do laktatora i pierwsze ml siary juz dostal do mm! I wypil wszystko :) karmilam go pierwszy raz przed chwila :) jeszcze wczoraj byl niespokojny, krecil sie, plakal - dzisiaj jest cichutki i na zmiane to raz otwiera oczka i na nas patrzy, a sekunde pozniej spi jak kamien :) widac, ze czuje sie duzoo lepiej :)

    .kropka., Jastin76 lubią tę wiadomość

    Najpierw mieliśmy siebie, potem stworzyliśmy Ciebie ❤️
    f2wli09kpm9cd0gs.png
    bfaregz2zjq7cybd.png

    * mama dwóch Aniołków [*][*] 2015 6t, 2016 11t
    * mutacja MTHFR i PAI1
  • karmelowaaa Autorytet
    Postów: 592 246

    Wysłany: 25 listopada 2018, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas przez saczace wody przed porodem podejrzewają u małego GBS (mimo że ja mam ujemny), wymaz pobrany wczoraj, wyniki będą do 5 dni, więc Pani doktor powiedziała że jeszcze trochę pomieszkamy w szpitalu. Załamałam się trochę bo prawie zero pomocy w szpitalu, a dzisiejszej nocy to płakałam z bólu i bezsilności. Ehh.. Marudna jestem :/

    atdcpx9ir8g8hg1a.png
‹‹ 387 388 389 390 391 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ