Listopadowe mamy 2023 🤰🏻
-
WIADOMOŚĆ
-
abbigal wrote:Byłam badana łącznie na dwóch sprzętach, przez trzech lekarzy w ciągu tygodnia. Ostatnie USG trwało bardzo długo i ostatecznie hipo nie stwierdzono, ale przez ten rozjazd głowy do brzuszka twierdzą, że dziecko małe i słabo rośnie. Do tego biorą pod uwagę że córka z 36tc miała 2070g więc podejrzewają możliwą powtórkę z hipo, ale na razie maluch do obserwacji. W tym moim szpitalu to tu się praktycznie specjalizują w prowadzeniu ciąż z hypotrofią, więc zakładam że się znają, ale przez to....chyba są lekko przewrażliwieni🙈
A co do planów pobytowych tutaj, to może i by mnie wypuści za kilka dni gdyby to była tylko kwestia rośnięcia dziecka, tylko, że dzisiaj po badaniach okazało się że mam jednak cholestazę do leczenia bo kwasy mi podskoczyły dwukrotnie🙄 plus niedokrwistość i już mi powiedzieli, że zostaję do końca🤷 Do tego wrzucili mi godzinne ktg 6x dziennie, więc w sumie jestem uziemiona całkowicie🥺
Fakt, czuję się w tutaj bardzo zaopiekowania i bezpieczna z uwagi na dziecko, ale cieszę się że zostało mi pewnie 3 tyg. max, a nie 7 jak w przypadku pierwszej ciąży. Byle się warunki małemu w brzuchu nie pogorszyły to jakoś to zniosę 🙃
bardzo mi przykro, trzymaj się ... 3 tygodnie nie brzmi źlę.. w którym tygodniu wtedy będziesz i później cc? -
Dziewczyny trzymam kciuki za zdrowie Wasze i Maluszkow. Tak podczytuje czasami i nawet nie zdaje sobie sprawy z czym i z jakimi emocjami się mierzycie, jestescie mega silne 💪
U nas wszystko jak na razie dobrze i tak mi glupio pisac o wyprawce jak u Was tyle powaznych problemow 😢
Czy macie juz torby do szpitala i wyprawke gotowa? Albo czy macie kogoś do pomocy?
Ja jeszcze trochę w tyle z rzeczami i torba do szpitala. Troche już mam stracha, bo tak naprawdę juz wszystko moze sie wydarzyc. Ciesze sie, ze juz te duze rzeczy tj. komode z czescią ubrań, wozek no i dostawkę forever z baby hugiem mąż zlozył, bo jednak na typ etapie takie rzeczy daja wewnetrzny spokoj. Ostatnio od kolezanki kupilam wanienke ze stelażem wiec jeszcze tylko przewijak z takich wiekszych rzeczy. No i metarce zostaly do dokupienia.
Lekarza mam dopiero za ponad 2 tygodnie, a jednak teraz chcialoby sie troche czesciej 😜
Czy te mamy, ktore rodza pierwszy raz korzystałyscie ze szkoly rodzenia? -
Palcia wrote:Ech i mnie dopadło złe samopoczucie. Zaczynam wierzyć nawet, że to ta wczorajsza pełnia 🤣 chociaż standardowo astrologia itd. to nie moje klimaty. W nocy obudził mnie ból w podbrzuszu taki jak na miesiączkę, ale dużo silniejszy. Dzisiaj cały dzień jak tylko trochę pochodzę, to muszę się położyć na jakiś czas, bo to podbrzusze mi dokucza solidnie. Zaczynam brać ten magnez regularnie, może choć trochę to złagodzi
-
Nusiaaa89 wrote:Abbigal przykro mi, że u cholesteraza i anemia na raz 😐 ale jak mówisz, 3 tygodnie to zleca szybko, odpoczywaj zanim maleństwo się pojawi bo później nie odpoczniesz 😁
Do mojej cesarki zostało za to 6 tygodni. Ja nic dla siebie nie mam, muszę zacząć kupować chociaż jakieś podkłady, podpaski, wkładki laktacyjne, koszule....
Co do tego żelaza, masz 1 czy 2 razy dziennie? Ja mam w sumie 400mg na dzień(2x po 200) i no już teraz kompletnie nic nie działa. Rano pije wodę ciepła z cytryną, później syrop lactulose, później znów siemię lniane, kawę i popołudniu znów syrop i co? I nic. Jeszcze te czopki glicerolowe jako tako dzialaja ale jak tam wszystko zbite na kamień to nie ma mowy o całkowitym wypróżnieniu. A po cesarce podobno jest jeszcze gorzej z wypróżnianiem 🤨 więc ciężko mi sobie wyobrazić że może byc gorzej niż teraz...
Jeszcze teraz od tej insuliny mam wszędzie takie bąble jak po ukąszeniu komara i swędzi to niemiłosiernie.
Dobrze dziś sobota i mała się rusza bo ona tak lubi na weekend przestać się ruszać, żeby matka z ojcem weekend w szpitalu spędzili pod ktg.
Cieszę się dziewczyny ze u was dobrze i że idziemy do przodu jak burza. Jeszcze niedawno rozmawiałyśmy o pierwszych objawach ciążowych 🙈
A jak my się naszymi bobasami pochwalonyiedzy sobą? Skoro tutaj nie można dodawać zdjęć? 🤨 Ogólnie to po porodzie urywa się kontakt na takich forach czy jak to wygląda? Fajnie byłoby się też wspierać w połogu, tak myślę.
Fakt, po CC to ciężko trochę w WC😑 chociaż ja nie miałam jakichś większych problemów, ale też nie miałam żadnych zaparć i szpitalną dietę bardzo lekkostrawną na początku, to jakoś poszło. Lepiej się nie uprzedzać 😏
I taaak, na pewno się później nie wyśpię🙈 ale na zapas chyba się nie da, a bardziej boję się, że przez ten pobyt w szpitalu przyzwyczaję organizm do dużej ilości snu i dopiero będzie kaplica po porodzie😅
Widziałam na wątku październikowym, że dziewczyny wstawiają zdjęcia, ale nie mam pojęcia jak to się robi 🤔 -
Bootylishous wrote:bardzo mi przykro, trzymaj się ... 3 tygodnie nie brzmi źlę.. w którym tygodniu wtedy będziesz i później cc?
-
To prawda, że narzekamy na kopniaki, a jak dłużej się nie rusza, to panika czy wszystko ok. Wczoraj zjadłam coś słodkiego i tak sobie myślę, że się nie rusza i od razu schiza, bo zawsze szaleje nawet po 1 kostce czekolady 🙈Jeszcze się nie urodziło, a już matczyne niepokoje, a co dopiero dalej 🤦
Na grupie mam z października na 1 stronie jest instrukcja, jak wrzucać zdjęcia.
Jak wrzucać zdjęcia na forum?
Na stronie https://pl.imgbb.com/ załadować wybrane zdjęcie, następnie wybrać z listy opcję „BBCode full linked” i wygenerowany link wkleić w komentarz.
Też jestem za tym, żeby nie urywać kontaktu po porodzie, bo wtedy są nowe doświadczenia i problemy, którymi uważam warto się dzielić. Dla mnie taka wiedza życiowa jest o wiele cenniejsza niż książki, bo jest żywa, prawdziwa i aktualna.
Ja korzystałam ze szkoły rodzenia i bardzo polecam. Dużo cennych wskazówek i wiedzy, mini wyprawka (2 pieluchy, smoczek, butelka, ulotki, próbki kremów, wkładki laktacyjne itp.) i konspekt z tym, co było na prezentacjach, więc super i to za free 🙂abbigal, Juśka88 lubią tę wiadomość
-
Abbigal, przykro mi, ze musisz zostać w szpitalu, ale to dla waszego dobra, więc jakoś dacie radę 🥰 oby tylko wszystko sie poprawiło i niech dzieciaczek jak najdłużej siedzi w brzuszku 🍀
abbigal lubi tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Abbigal bardzo dzielnie znosisz ten pobyt w szpitalu.
Katrina to super, że trafiłaś na fajną szkołę rodzenia. Mi się to niestety nie udało. Chodzę tam jeszcze głównie, aby zobaczyć oddział i salę porodową i mieć takie ogólne rozeznanie co gdzie jest w tym szpitalu, ale przekazywana wiedza jest mocno nieaktualna. Po słowach położnej łatwo można wywnioskować, że trudno im sobie wyobrazić poród drogami natury bez nacięcia, bo tak się robi i koniec. Niby mówią, że nie zmuszają do karmienia piersią, bo nie wolno, ale jednak wolą jak mama w szpitalu karmi, a w domu to niech już sobie robi co chce, chociaż bardzo ochoczo też dokarmiają MM, także jak dla mnie jedno wielkie pomieszanie z poplątaniem...abbigal lubi tę wiadomość
-
Karolcia15031 wrote:Dziewczyny a na tym etapie ile razy dziennie Wam się napina macica ? Bou mnie 3 dni temu jeszcze było max 10-12 razy na dobę a teraz w ciągu dnia chyba z 25-30 . Na razie nie chcę dzwonić do lekarza bo on od razu by mnie do szpitala położył
U mnie jakieś 2-3 razy na dobę. -
Palcia szkoda, że nie udało Ci się trafić na dobrą szkołę. Ja też zrobiłam sobie szkołę online z momama.pl i jestem z niej mega zadowolona, bo dużo praktycznych wskazówek, pokazywane na filmikach jak kąpać noworodka, wywiady z lekarzami, filmiki z sali porodowej z pozycjami porodowymi, no dużo tego. Jak masz czas, to bardzo polecam wykupić 🙂
Karolcia ja nie wiem ile razy, ale ja dużo leżę i staram się odpoczywać, jak wrócę ze sklepu, spaceru, jak coś porobię w domu. Myślę, że powyżej 10 razy to nie. Ty pewnie masz dużo ruchu przy dzieciach i mało czasu na leżenie, więc może dlatego? A magnez bierzesz?Palcia lubi tę wiadomość
-
Karolcia15031 wrote:Dziewczyny a na tym etapie ile razy dziennie Wam się napina macica ? Bou mnie 3 dni temu jeszcze było max 10-12 razy na dobę a teraz w ciągu dnia chyba z 25-30 . Na razie nie chcę dzwonić do lekarza bo on od razu by mnie do szpitala położył
Mi bardzo duzo. Smialo ze 30 razy na dobe jak nie wiecej. Bez znaczenia czy leze czy chodze. Bardzo czesto regularnie np co 20 min przez pare godzin. Tez biore magnez i mam wrazenie ze malo co pomaga. Nie wiem czy taka moja natura czy co z tym robic. Mowilam gin ale ona pamieta ze w pierwszej ciazy tez bylam takim ciezkim przypadkiem. Przez to boje sie ze nie wyczuje ze np rodze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2023, 20:33
-
Nie liczyłam ale jak nic 30 albo więcej a ja tylko leżę. Jak tylko mała się rusza brzuch się stawia, idę do łazienki brzuch się stawia, siedzę chwilę, brzuch się stawia. Magnez biorę, Utrogestan dopochwowo i wszystko gówno daje. 3 razy w szpitalu, dwa razy pod pompą z magnezem i co i to samo. Dzisiaj skończyłam 35 tc i zamierzam jakoś jeszcze dociągnąć do 37 tc ale jestem też już tak tym wszystkim zmęczona, że już się zupełnie poddałam i co będzie to będzie. Wcześniej do szpitala pędziłam jak tylko coś mnie zakłuło teraz pojadę jak naprawdę będę już musiała.
-
Karolcia15031 wrote:Dziewczyny a na tym etapie ile razy dziennie Wam się napina macica ? Bou mnie 3 dni temu jeszcze było max 10-12 razy na dobę a teraz w ciągu dnia chyba z 25-30 . Na razie nie chcę dzwonić do lekarza bo on od razu by mnie do szpitala położył
Dziewczyny na forum spokojnie można wrzucać zdjęcia:)2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
Ja miałam tak.przy synku że jechałam do lekarza na wizyte i miałam slurcze co 10-8min , tam się okazało że coś się zaczyna więc teraz cały czas patrze na zegarek.czy na pewno skurcze są nieregularne. Mam też wrażenie że te skurcze są od tego że mała strasznie się preży i przebiera nogami. Cały dzień się kręci i caly dzień są skurcze , jak tylko zaśnie skurczów brak .
-
U mnie te skurcze praktycznie zawsze sa regularne tak co 20-25 min. Potrafia sie ciagnac godzinami i trwa to juz wiele tygodni. Dzis posiedzialam chwile bo prasowalam ubranka zeby sobie do torby uszykowac i mam wrazenie ze mala mi zaraz dolem wypadnie. Tak nisko czuje te jej ruchy.... Az sie boje co wyjdzie na wizycie bo mam wrazenie ze kazdy dzien gorszy 🙈. Zmeczona juz tym wszystkim jestem bo zycie sie toczy, corka potrzebuje mamy, jest dom (tu akurat maz duzo robi sam, zebym ja juz nie musiala) a ja nic nie moge zrobic tylko kanapowy styl zycia, zaraz wszystko boli. Oby jeszcze troszke wytrzymac, marze o 36tc i bedzie ok.
-
Ja dziś rozmawiałam z mamą i była zdziwiona, że termin porodu liczą na 40 tc. Mówiła, że ciąża trwa 37-38 tygodni. Ciekawe, czy kiedyś liczyli inaczej i dlaczego to się zmieniło. Ja też już mam powoli dość i chciałbym max w 38 urodzić, ale wiadomo, że nie da się zaplanować.
-
KatrinaG wrote:Ja dziś rozmawiałam z mamą i była zdziwiona, że termin porodu liczą na 40 tc. Mówiła, że ciąża trwa 37-38 tygodni. Ciekawe, czy kiedyś liczyli inaczej i dlaczego to się zmieniło. Ja też już mam powoli dość i chciałbym max w 38 urodzić, ale wiadomo, że nie da się zaplanować.
Katrina, w sumie obie z mamą macie rację ciąża tak naprawdę powinna być liczona od terminu owulacji, czyli przy książkowym cyklu 14 dni od pierwszego dnia cyklu, ale że jest to dla lekarzy data niepewna (poza in vitro, kiedy dokładnie wiadomo którego dnia był transfer), to od jakiegoś czasu liczy się początek ciąży od pierwszego dni cyklu. Czyli jak jesteś w 40 TC, to Twój dzidziuś tak naprawdę ma ok. 38 tygodni.KatrinaG, Angelxx lubią tę wiadomość
-
Karolcia15031 wrote:Dziewczyny a na tym etapie ile razy dziennie Wam się napina macica ? Bou mnie 3 dni temu jeszcze było max 10-12 razy na dobę a teraz w ciągu dnia chyba z 25-30 . Na razie nie chcę dzwonić do lekarza bo on od razu by mnie do szpitala położył
Mi też sporo razy.. nie liczylam niestety, ale mysle ze kolo 20 a ciagu doby
Na pewno rano jak jestem wypoczęta to rzadziej, a gdy juz coś porobię to sie zaczyna no i najwiecej wieczorami. Biore magnez juz od jakiegos miesiąca, ale nie wiem czy pomaga. Pytałam mojej gin o to, to mowila ze przy szczuplych osobach gdy brzuch jest mniejszy (chociaż ja nie uważam zeby moj byl maly) może się częściej pojawiać stawianie macicy.