Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Marzenko dziękuję za pamięć, na razie nie byłam znowu na wizycie ani nie robilam badań. Mam leżeć wiec staram się teraz wybrać to co najważniejsze na daną chwile. Jutro mam termin okresu I boli mnie brzuch i cykam się strasznie
Olkaa ja o 1 centymetr wyższa reszta ta sama. Mnie nic nie mówiła ale sama wiem ze chce max 10 - 12 kilogramów przytyć.
Ogólnie nie martwię się tym za bardzo. Z niko przytyłam 25. 10 od razu spadło. Z resztą się bujalam ale też nic w ty kierunku nie robilam, nie chciałam się odchudzać przed zajsciem w ciążę druga. Po tej ciąży zadbam o siebie i postaram się wrócić do wagi wyjściowej. -
Dzień dobry
Chciałam Wam wszystkim kochane życzyć zdrowych, radosnych, rodzinnych świąt i aby każda kruszynka rosła zdrowo i piękniemagdaa lubi tę wiadomość
1 IUI X.2015 -, 2 IUI XI.2015
I.2016 - laparoskopia, histeroskopia
05.11.2016 Antoś ❤
20.06.2018 [*] 10tc Aniołek Basia 6tc
10.11.2018 jest ❤️😃 bracik
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny
Wszystkiego co najlepsze dla Was, Waszych rodzin oraz Fasolek- rosnijcie zdrowo
U mnie objawy na maxa, nad ranem kilka razy miałam ochotę puścić pawia
A obudziłam sie po północy i do 5 nie mogłam spać.... Gdy zasnęłam, obudził sie Młody...i po spaniuteraz bym sobie smacznie pospała, hehe
-
Czarująca no to dzisiaj wchodzimy w 7 tydzień ciąży
U mnie na szczęście mdłości przeszły (pewnie chwilowo) ale za to piersi....masakra
Wczoraj wieczorem daliśmy już rodzicom prezenty, rodzice przeszczęśliwito będzie ich pierwszy wnuk/wnuczka, razem z mamą płakałyśmy ze szczęścia
pabelka88 lubi tę wiadomość
1 IUI X.2015 -, 2 IUI XI.2015
I.2016 - laparoskopia, histeroskopia
05.11.2016 Antoś ❤
20.06.2018 [*] 10tc Aniołek Basia 6tc
10.11.2018 jest ❤️😃 bracik
-
Dziewczyny,
Zdrowych, pogodnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych!
U mnie już po śniadaniu wielkanocnym.
Musiałam dziś dość szybko wstać od stołu bo jakoś tak mnie zmuliło i niedobrze mi się zrobiło, źe nawet na jedzenie nie mogłam potrzeć - nie wiem czy nie powinnam niebawem solidnych mdłości się spodziewać. Na szczęście śniadanie było w kameralnym gronie z moimi rodzicami którzy o ciazy już wiedzą wiec obyło się bez oburzenia
Jolcia, wspomniałaś o piersiach... u mnie też nasilił się i ból- nawet jak rękoma ruszam czuję dyskomfortale to też jest dla mnie oznaką że ciąża się rozwija
wiec nie narzekam.
We wtorek jadę na badanie krwi na TSH, a w czwartek z wynikiem udaję się do endokrynologa. Muszę omówić z dr dalsze postępowanie z insulinoopornoscią, bo przez całą ciążę leków chyba brać nie mogę wiec muszę ustalić moment odstawienia i sposób kontrolowania poziomu insuliny i cukru. Mam nadzieję że nie będę musiała robić badań z obciążeniem glukozą bo mimo, że tylko raz miałam to badanie to strasznie źle to zniosłam i fatalnie to wspominam
Wizytę u gin mam 7.04 i już nie mogę się doczekać
A jeszcze planuję do dietetyka się wybraćWiec aktualnie szukam jakiegoś rozsądnego i znającego się na rzeczy.
Dziewczyny,
Odpoczywajcie i cieszcie się rodzinną, świąteczną atmosferą!Jolcia1985 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy też już po śniadaniu i kościele
Ja tak żadnej diety nie trzymam tyle że jem w miarę zdrowo. Ważę 55kg i mam 170cm wzrostuW poprzedniej ciąży przytyłam 17kg ale miałam spore łożysko + mała ważyła 4620kg więc po porodzie odrazu spadło mi 10kg. A później przy KP zarzuciłam wszytko w moment.
-
Dziewczyny, które biorą luteinę dopochwowo, czy po zaaplikowaniu leżycie jakiś czas czy od razu normalnie funkcjonujecie?1 IUI X.2015 -
, 2 IUI XI.2015
I.2016 - laparoskopia, histeroskopia
05.11.2016 Antoś ❤
20.06.2018 [*] 10tc Aniołek Basia 6tc
10.11.2018 jest ❤️😃 bracik
-
Jolcia1985 wrote:Dziewczyny, które biorą luteinę dopochwowo, czy po zaaplikowaniu leżycie jakiś czas czy od razu normalnie funkcjonujecie?
Wieczorem i w weekendy staram się ok 30 min po zaaplikowaniu poleżeć, ale rano w dni pracujące nie mam takiej możliwości wiec aplikuję i jazda do pracy -
U mnie to samo, jedzenia pelno ale ani smaku ani ochoty nie mam
ehhh... U mnie sie dopiero zaczyna- ciaza mlodsza niż z OM.
4.04 wizyta i pełno badan do wykonania
Chyba nas więcej wizytuje początkiem kwietnia
Mam nadzieję, ze zobacze juz pikające serduszko....Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2016, 11:39
-
nick nieaktualny
-
hejka dawno tu nie byłam ale miałam tak straszne mdłosci i wymioty że na nic nie miałam ochoty a jeszcze przygotowania do świąt na szczęście nigdzie nie szliśmyi nikogo nie goscimy wiec luzik
dzis jest ciut lepiej ale mdłości po kolacji obowiazkowe masakra
Dziś do córki przyszedł zajączek w duzym koszyczku byłu dla niej uszykowane prezenty a w maleńkim mały gryzaczek zdjęcie z usg i kilka jajeczekjej reakcja i usmiech bezcenny na poczatku nie wiedziałą co powiedziec otworzyła buzie i powiedziała NAPRAWDE ? Jak jej powiedzieliśmy że tak i zaczełam jej opowiadać dlaczego mnie mdliło i wymiotowałam to dopiero uwierzyła cały dzień chodziła głaskała brzuszek mówiła i najchętniej juz by chciała wózek łóżeczko a wieczorem jak rozmawialiśmy i głaskała mi brzuch powiedziaą mama nareszcie bede starsza siostrą
Bardzo sie cieszymy że tak zareagowała i sie ucieszyła oby był braciszek bo juz mówi do brzuszka braciszku
magdaa, Ellasi, Jolcia1985 lubią tę wiadomość
-
a co do wagi to ja mam 75 kg i mam 156 cm wzrostu nicmi o nadwadzie nie mówiła mimo że wiem że ja mam
w 1 ciąży przytyłam 6 kg po ciazy schudłam niestety potem znowu przybrałam teraz waga też się wacha co 2 tyg bo najpierw przytyłam i ważyłam 78 a na wizycie schudłąm i 75,800 zobaczymy jak bedzie dalej
-
nick nieaktualnyKarola - mama Julci i ... ? wrote:hejka dawno tu nie byłam ale miałam tak straszne mdłosci i wymioty że na nic nie miałam ochoty a jeszcze przygotowania do świąt na szczęście nigdzie nie szliśmyi nikogo nie goscimy wiec luzik
dzis jest ciut lepiej ale mdłości po kolacji obowiazkowe masakra
Dziś do córki przyszedł zajączek w duzym koszyczku byłu dla niej uszykowane prezenty a w maleńkim mały gryzaczek zdjęcie z usg i kilka jajeczekjej reakcja i usmiech bezcenny na poczatku nie wiedziałą co powiedziec otworzyła buzie i powiedziała NAPRAWDE ? Jak jej powiedzieliśmy że tak i zaczełam jej opowiadać dlaczego mnie mdliło i wymiotowałam to dopiero uwierzyła cały dzień chodziła głaskała brzuszek mówiła i najchętniej juz by chciała wózek łóżeczko a wieczorem jak rozmawialiśmy i głaskała mi brzuch powiedziaą mama nareszcie bede starsza siostrą
Bardzo sie cieszymy że tak zareagowała i sie ucieszyła oby był braciszek bo juz mówi do brzuszka braciszku
-
ja już nie byłam w stanie ukrywać szczególnie że jak wymiotowałam albo sie źle czułam Julka chodziła i pytała co mi jest że sie martwi i się boi o mnie i płakała jak szłam do lekarza a do końca 1 tyrumestru u mnei już nie daleko
mam nadzieję że będzie wszytko ok
My czekaliśmy do 2 wizyty chcieliśmy miec pewność że maluszek rośnie i przez 2 tyg urósł 1 cm -
nick nieaktualnyaher wrote:AsiaHa o co chodzi z przepracowaniem 3 miesiecy po ostatnim zwolnieniu? Ja bylam na zwolnieniu po operacji i niedługo po tym poszlam na zwolnienie z powodów związanych z ciążą i nikt mi o tym nie wspominał, pierwsze słyszę...
Hm.. ja nie jestem kadrową, więc warto to jeszcze u jakiejś sprawdzić. Natomiast w pierwszej ciąży miałam taką sytuację, że w 15 tygodniu pojawiło mi się jakieś krwawienie i na dwa tygodnie wylądowałam na L4. Lekarz mówi, że przemęczenie, co jest prawdopodobne, bo mieliśmy w dziale naraz zamknięcie roku, miesiąca, badanie biegłych i kontrolę skarbową. Po 10 h w pracy plus weekendy. Czułam się super i czekałam na dobrą chwilę, aby powiedzieć o ciąży, ale to nie był na to odpowiedni okres. W każdym razie po tym chorobowym wróciłam do pracy i pracowałam do końca tego miesiąca, w którym wróciłam i dwa następne w całości. W kolejnym dziewczyny z kadr wzięły mnie na rozmowę i powiedziały mi, że jeśli przepracuję ten miesiąc do końca, to będą musiały mi na nowo wyliczyć podstawę do chorobowego, a wtedy wliczą te 3 miesiące bez nadgodzin i bardzo mi to kwotę obniży. Więc zaproponowały, bym albo przeszła na L4 przed końcem miesiąca, albo poszła na 14 dni wolnego, aby wczasy pod gruszą podniosły mi wartość wynagrodzenia chorobowego. Stąd informacje które podałam wyżej.
olkaaa wrote:A jak dziewczyny u Was z dieta? Mi lekarz polecal diete srodziemnomorska... Bo jestem na granicy nadwagi (82 kg 175cm) i radzi mi za duzo nie przytyc
Ja po poprzedniej ciąży zostałam z kilogramami na plusie i jeszcze sporo mi doszło nadprogramowych, bo praca siedząca a przy dziecku nie mam kiedy ćwiczyć. Plus często obiady o 21 dopiero robią swoje. Także jestem przekonana, że jak już pójdę do lekarza to mi nagada i też będę musiała na dietę przejść.
Poza tym mnie dziś rano o 5 obudziły okropne mdłości, chyba w tej ciąży nie uda mi bez nich obejśćNo ale zawsze to pozytywne, że są objawy mimo wszystko.