Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
katuni wrote:Witam Was Dziewczyny
Troszke mnie nie bylo, ale udalo mi sie Was nadrobic. Faktycznie tempo pisania znacznie zmalalo... Juz powoli dojrzewam do tego FB. Dacie namiary?
U mnie sennosc okropna. I nie chce odpuscic. Od dzisiaj przechodze na zdrowa diete, bo odkad jestem w ciazy zjadlam juz tyle slodyczy ilu nie zjadlam przez ostatnie 2 lata chyba. O dziwo narazie waga stoi w miejscu, ale musze przystopowac z jedzeniem...
Zaryzykowalam i pojechalam na dlugi weekend, mimo lotu samolotem i wszystko bylo ok. Tak informacyjnie jakby ktoras z Was tez sie zastanawiala, bo ja bardzo dlugo bilam sie z myslami.
Jestem na l4 od poniedzialku, ale u mnie bylo wskazanie.
No i wlasnie tu mam problem. Nie wiem czy ktoras z Was miala taka sytuacje w praktyce. Ze strony formalno - prawnej wiem jakie sa przepisy i jak to wyglada (jestem prawnikiem), ale zastanawiam sie jak to wyglada "na zywca".
Pracowalam w jednej firmie ponad 4 lata. Pod koniec stycznia rozwiazalam umowe za porozumieniem stron i już na poczatku lutego podpisalam kolejna umowe o prace, z rozpoczeciem wykonywania od 1 kwietnia. Prace chcialam zmienic juz wczesniej, (praca zapewniona), ale wtedy zaszlam w pierwsza ciaze, wiec stwierdzilam, ze nie ma co, ale po poronieniu stwierdzilam, ze teraz musze skorzystac i nie przypuszczalam, ze tak szybko zajde w druga ciaze. Teraz w praktyce wyglada to tak, ze od 1 kwietnia mam nowa umowe o prace, 04 kwietnia dowiedzialam sie o ciazy, a teraz jestem juz na l4. W nowej pracy mam tez wyzsze wynagrodzenie. No i zastanawim sie czy ktoras miala podobny przypadek? I czy faktycznie moga byc w praktyce problemy z wyplatami z ZUS?
Jestem podlamana, bo normalnie pracuje tyle lat, place podatki, a teraz sie boje, ze zostane z niczym.....
No widzisz, a ja znowu slyszalam, ze po 13 tyg. keas moze zaszkodzic. Bezsensu. Ilu lekarzy tyle opinii.
U nas imie dla chlopca tez wybrane, dla dziewczynki juz prawie (wacham sie pomiedzy trzema...). I dalej sa ogromne nadzieje z mojej strony na dziewczynke. A przy ilosci spozywanych przez mnie slodyczy jest to chyba bardzo prawdopodne
U mnie prenatalne dopiero 21.05. Moze sie juz uda zobaczyc plecZ prenatalnymi wogole udalo mi sie przeeeeesuper, bo jest u nas jakas konferencja i lekarz zaproponowal mi prenatalne wlasnie w jej trakcie. Za "udostepnienie" brzucha, mam prenatalne za darmo
a do tego oglada je kilku profesorow na raz
Pociesze Cię z chłopakami jadłam samo słodkie i mam siuraki w domu;) także nie nastawiaj się
Za to moja zachcianka w tej ciazy to %%%%%% chodzi za mną jak szalony;(( -
Ja w ciazy to tluke wszystkie kieliszki i wszyscy sie smieja ze maz bedzie chowal sobie aby mial w czym wypic za zdrowie maluszka jak sie urodzi
A ja sie szykuje na grilla mmmmmm juz czuje ten zapach karkowki kielbaski i innych przysmakow.
Milego wieczoru brzuchatki -
maaadzik1207 wrote:Pociesze Cię z chłopakami jadłam samo słodkie i mam siuraki w domu;) także nie nastawiaj się
Za to moja zachcianka w tej ciazy to %%%%%% chodzi za mną jak szalony;((
OOOO nie!!! To mnie podlamalas .... Bio zawsze sie mowi, ze slodkie na dziewczynke... A ja sie tak bardzo przy dziewczynce upieram, ze uznalam to za dobry znak.. To mi dalas do mysleniaMoj Aniolek10 TC - 03.12.2015 (*)
-
katuni, oczywiście życzę ci dziewczynki, ale podpisuję się pod tym co ci wyżej napisała maadzik. We wcześniejszych ciążach też bardzo ciągnęło mnie do słodyczy i urodziłam chłopców. Nie będąc w ciąży nie ruszę nic słodkiego.
Mimo że przeniosłaś się na FB a będziesz juz znała płeć, to odezwij się i pochwał się co nosisz.
Jestem ciekawa... -
Ja w ciąży z corka zajadalam się żółtym serem,teraz nie moge na niego patrzec
i podobno będzie syn.
Dziewczyny a wy jadacie teraz sery typu feta i mozarelle? Na opakowaniu nie pisza z jakiego są mleka:/ -
o nie
no to teraz pozostaje mi nadzieja.... Juz chce sobote i mam nadzieje ze bedzie widac.
A ja sie nie przenioslam na FB! Bede troszke tam troszke tu. Lubie belly i napewno stad nie uciekneI mam zamiar zostac tu do konca
kas50 wrote:Ja w ciąży z corka zajadalam się żółtym serem,teraz nie moge na niego patrzeci podobno będzie syn.
Dziewczyny a wy jadacie teraz sery typu feta i mozarelle? Na opakowaniu nie pisza z jakiego są mleka:/
Ja jem i mozarelle i fete. Jestem wegetarianka, wiec u mnie serow duzo.
Ale nie slyszalam, zeby nie mozna bylo...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2016, 19:43
Moj Aniolek10 TC - 03.12.2015 (*)
-
maggda wrote:Ja w ciazy to tluke wszystkie kieliszki i wszyscy sie smieja ze maz bedzie chowal sobie aby mial w czym wypic za zdrowie maluszka jak sie urodzi
A ja sie szykuje na grilla mmmmmm juz czuje ten zapach karkowki kielbaski i innych przysmakow.
Milego wieczoru brzuchatki
Smacznego.
A ja wieczór spędzę przed TV i będę 3mać kciukasy za Szpaka.
Nie przepadam za mozzarellą i fetą, ale gdybym miała na nie ochotę, to jak najbardziej bym zjadła.
Feta jest z pasteryzowane mleko koziego i owczego, a mozzarella z mleka bawolic.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2016, 20:46
maggda lubi tę wiadomość
-
Ja mozzarele jem ale to w pizzy albo innym daniu stopiona. Co do serow to wazne zeby byly z mleka pasteryzowanego.
Ja teraz mam smaki na rozne rzeczy ale standardowo jem kromeczki z bialym serem i pomidorem. Do tego szczypiorek. Frytki uwielbiam. W czwartek po wizycie maz zabral mnie do maca na frytki dzisiaj kfc zaliczylismy. Do slodkiego malo mnie ciagnie. Teraz tylko lody uwielbiam. Kwasne rzeczy najbardziej lubie.
Z corka to slodkie smaki przede wszystkim. Ale frytki tez. Takze ja sie nie sugeruje smakami co do plci.
-
kas50 wrote:Ja w ciąży z corka zajadalam się żółtym serem,teraz nie moge na niego patrzec
i podobno będzie syn.
Dziewczyny a wy jadacie teraz sery typu feta i mozarelle? Na opakowaniu nie pisza z jakiego są mleka:/
Ja mozarelle jadam, u mnie na opakowaniu było napisane, że jest z mleka pasteryzowanego.
U nas będzie synek i ciagnie mnie do słodyczy, lodów i frytek. Od mięsa mnie odrzuca, ale ja tak naprawdę nie wierzę, że smaki w ciąży mogą sugerować o płci, biorę to z przymrużeniem oka
Nasz Aniołek 10.11.2015 [*] 6 tc-ciąża biochemiczna