Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny. Bardzo się cieszę, że jestem ostatnia na "czarnej" liście. Oby tak dalej.
Dziś mija tydzień, jak usłyszałam na usg prenatalnym, że Maluszek nie żyje. Ciężko mi czasem, jak pomyślę, że byłam w ciąży jeszcze tydzień temu o tej porze i cieszyłam się na Maleństwo, a teraz cały świat mi stanął na głowie, ale staram się o tym nie myśleć.
Miałam zabieg w szpitalu w Zabrzu. Wiem, że są o nim różne opinie, ale ja byłam bardzo zadowolona. Ładnie, czysto, dużo miejsca, personel zachowywał się bardzo odpowiednio do sytuacji. A jedzenie? Nigdy w życiu nie widziałam tak obfitych posiłków w szpitalu, nie dałam rady zjeść całego śniadania, ani całej kolacji. Obiadu nie widziałam, bo zabieg miałam na czczo i w porze popołudniowej. Następnego dnia o 9 rano moi chłopcy odebrali mnie i poszłam do domu.
Staram się o tym w ogóle nie myśleć i właściwie nie mam też za wiele czasu na to. Dziecko zostawione z tatą na jeden dzień znów zachorowało, więc wymaga dużo opieki. Poza tym uparłam się, że już nie wrócę do poprzedniej pracy, więc załatwiam sobie urlop macierzyński i jednocześnie szukam kolejnej. Byłam już nawet na rozmowie. Pech, osoba która ze mną rozmawiała była w zaawansowanej ciąży. Ale udało mi się zachować twarz i jestem z siebie dumna.
Jak przez 3 miesiące nie znajdę nowej pracy, to mamy w planie spróbować znów, chociaż przy moich jajnikach szanse na szybką ciążę są marne, więc raczej najpierw zmienię pracę, a wtedy kolejne dzieciątko będzie musiało poczekać.
Trzymajcie się, rośnijcie i niech Wasze Maleństwa często kopią i jak najmniej Was stresują. Powodzenia.
-
Ruzia wrote:Dlatego uważam, że jak lekarz nie jest pewien to powinien zachować dla siebie swoje przemyślenia
Ja byłam w 13t4d i powiedział że nic nie widać bo dziecko jest źle ułożone i pytał czy na prenatalnych lekarz nic nie mówił, bo jakby był chłopak to już by było wtedy widać. Lekarz na prenatalnych nic nie mówił a ja się nie nastawiam, bo wiadomo jeszcze wcześnie i wszystko może się zdarzyć
Kolejną wizytę będę miała w 16t4d - wtedy już chyba będzie większa szansa na dostrzeżenie płci, nawet jak to będzie dziewczynka - jak myślicie?Oczywiście pod warunkiem, że dzidziuś się odpowiednio ułoży
Wcześniej bardzo chciałam dziewczynkę, ale teraz już mi wszystko jedno, bo to pierwsze dziecko to ważne żeby było zdrowe, przy drugim to już by się chciało do parki heheAle nie ukrywam, że chciałabym już poznać płeć, bo jak oglądam te słodkie ubranka to z ledwością powstrzymuję się przed kupnem, a powstrzymuję się, bo nie znam płci właśnie
Ja byłam tydzień temu i lekarz najpierw mówił, że nogi złączone i nie widać a po chwili że jednak coś widać i nie jest pewny i ze mam do niego do szpitala przyjść na potwierdzenie bo lepszy sprzęt no i ciąża będzie starsza. Mam iść w przyszłym tygodniu wtorek lub środę
Ja po cichu liczę na córkę bo może dlatego pewny nie był -
Hej kobietki dziś już nie plamie A jutro nareszcie czwartek i badania przesiewowe ale też spotkanie z moją lekarka która może powie mi skąd to krwawienie. Mam też pozytywny wynik ANA1 któraś z was miała takie badania wie co z tym zrobić?Wikusia -24.04.2006(10lat)
Ignacy-15.11.2010( 6lat)
Aniłek*-16.06.2015(12tyd)
Nowe szczęście-27.11.2016( 13t04d) -
Ana1 jak masz pozytywne to trzeba zrobić Ana2,potem konsultacja.
Czy ktoras z Was ma zkecenie na badanie AFP? Badanie nieinwazyjne z krwi wtkrywajace wady płodu między 15-20tc. -
Hehe Aniu wiem
pozatym czytalam,że ma niskie prawdopodobienstwo i często wynik jest fałszywie dodatni.
Tak pytam tylko
U nas dziś ładna pogoda się robi,jakiś spacerek wskazany,popoludniu idę z córka do dentysty,to mniej przyjemne będzie:/ -
Może spróbuje męża wysłać,bo ja to zawsze bardziej przezywam niż córka chyba i słabo mi już na samym wejściu:/ na szczęście mamy tylko pół zęba do zalakowania,bez wiercenia,powinna przeżyć,tylko wczoraj dostala jeszcze taki mega zielony katar,mam nadzieję że przeżyje jakoś.
-
nick nieaktualny
-
anian90 wrote:Ja na połówkowe idę do genetyka, bo muszę zrobić maluchowi jeszcze echo serduszka. Ten dr jest ginekologiem i specjalizuje się w diagnostyce chorób genetycznych. Ale ja to muszę z racji tego NT.
Ja miałam wczesne echo serca przy okazji jak wylądowałam na izbie przyjęć z krwiakiem.
Taki miły doktor zrobił na moją prośbę a stażyści się uczyli