Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
ania15 wrote:witam się piątkowo!
Dziewczyny czy któraś z Was miała zapisaną nystatynę, bo mam naprawdę niewielkie dolegliwości i powiedziałam o tym gince, a ona mi zapisała te globulki. Używałyście?Pomogło?Trzeba całe 14 dni?Nie zaszkodzi maleństwu? -
Ja witam się po dzisiejszej kontroli ,dobre wieści.Maluch ma się dobrze ma 8,6 cm ,słyszałam pierwszy raz serduszko.Widziałam jak pływał sobie i ruszał nóżkami
miód dla mych oczu hihihi miesiąc czekałam żeby Go zobaczyć
Pozdrawiam
Shaili, Scorpiolenka lubią tę wiadomość
-
ania15 wrote:witam się piątkowo!
Dziewczyny czy któraś z Was miała zapisaną nystatynę, bo mam naprawdę niewielkie dolegliwości i powiedziałam o tym gince, a ona mi zapisała te globulki. Używałyście?Pomogło?Trzeba całe 14 dni?Nie zaszkodzi maleństwu?
Ja miałam i mi pomogło. Musisz wziąć całe opakowaniowe żeby zadziałało. O maluszka się nie martw, dosyć często lekarze ją zapisują. Jedyny jej minus to kształt,bo trochę ciężko się ją aplikuje.
Nasz Aniołek 10.11.2015 [*] 6 tc-ciąża biochemiczna -
Dzięki, będę musiała zajrzeć. Właśnie w Wola to tylko tam coś znalazłam ale ceny, zwłaszcza za ubrania na kilka krótkich miesięcy, troszkę za wysokie. Ostatecznie musiałam się ratować kupując alladyny
Bo brzuszka nie chcę już ściskać ale takie spodnie z prawdziwego zdarzenia muszę zakupić czym prędzej.
-
kas50 wrote:Ana1 jak masz pozytywne to trzeba zrobić Ana2,potem konsultacja.
Czy ktoras z Was ma zkecenie na badanie AFP? Badanie nieinwazyjne z krwi wtkrywajace wady płodu między 15-20tc.
Ja miałam to badanie, ale lekarz nie tyle co kierował i zalecił tylko poinformował, ze można takie badania zrobić. Koszty są niewielkie, chyba ok. 30 zl więc zrobiliśmy. Ale wyniki odbiorę na polowkowym USG, czyli za miesiąc, nie chce sama doszukiwać się interpretacji w Internecie i niepotrzebnie denerwować.kas50 lubi tę wiadomość
Czekamy! -
Czesć dziewczyny, nie było mnie kilka dni, trochę sobie odpuściłam.
U mnie w domu grypa jelitowa, mnie dopadła w czwartek, to była tragedia, nic kompletnie nie zjadłam, co wypiłam to zwróciłam, w końcu wylądowałam na SOR. Dostałam czopki przeciwwymiotne i kroplowy dwie. Z tego wszystkiego plus tylko taki , że na konsultacji ginekologicznej widziałam i słuchałam jak mojemu maleństwu bije serducho i wszystko z nią w porządku.
Za to samopoczucie nie za dobre, co zjem to jestem tak napchana jak bym miała pęknąć.
Pozdrawiam was cieplutko -
cześć
Czyzby forum umierało? chyba trzeba tu częściej zaglądać
Ja w 1 ciąży miałam co chwile jakieś infekcje;/ koszmar za to teraz jest ok;)
My rosniemy,nie wszyscy wiedzą o ciąży i pytania córcia? nosz kurde! będzie jak zaadoptuje;)
Gratuluję wizyt i trzymam kciuki za następne;) Ja postaram sie w przyszłym tyg wizytowac gdyż bardzo mnie boli krzyż i czuje pojedyncze skurcze;( zaczyna się;/
małamama zdrówka !małamama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
cześć Dziewczyny.
Dla mnie poniedziałek nie zaczął się dobrze. Jeszcze leżąc w łóżku kichnęłam, zabolało w okolicach prawego jajnika, kiedy wstałam i przykucnęlam żeby wyjąc coś z szafy poczułam, że coś we mnie wypłynęło, no i faktycznie śluz żółtawo - brązowy ale bez krwi i zapachu.Wystraszyłam się, niby nic mnie nie boli, chociaż z nerwów to mam wrażenie, że wszystko.Boję się teraz nawet iść za potrzebą. Próbuję dodzwonić się do ginki, ale narazie nie odbiera.Pierwszy raz mi się to zdarzyło, a w sobotę miałam badania prenatalne i wszystko było idealnie, maleństwo się ruszało, wszystko w normie, myślicie, ze to coś złego?Teraz nic nie ma na wkładce i nie było tego jakoś super dużo, ale jednak.