Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już kupiłam takie rzeczy przez internet. U mnie w okolicy to jest jeden sklep z rzeczami dla dzieci. A w weekend byłam w smyku, ceny w porównaniu z netem kosmiczne. Najzwyklejszy różek bez usztywnacza 45 zł a ja mam identyczny nawet ten sam wzór za 17 zł. Co najlepsze nie ma w sklepie żadnej innej metki na nim. Więc i tak wszystko z Chin to po co przeplacac.
Posti77, Scorpiolenka lubią tę wiadomość
-
Nam jeszcze trochę rzeczy do skompletowania zostało. Na razie skończyłam już z ubrankami - no chyba, że coś mnie wyjątkowo zauroczy
ja wolę to zrobić wcześniej, bo lubię się wcześniej zastanowić i poszukać najkorzystniejszej ceny
z drugiej strony też jestem straszona wcześniejszym porodem, więc ja nawet torbę do szpitala chcę mieć spakowaną na początku października jak nie wcześniej - w październiku to ja już na bank będę rozpakowana. No i u mnie to też kwestia rozłożenia kosztów - jak na razie udaje nam się wyprawkę kompletować z wypłaty - nie musimy ruszać oszczędności i jak mi się to jakoś na raty rozkłada to lepiej się z tym czuję.
Dziewczyny macie już jakieś skurcze/twardnienia(skurcze przepowiadające)?
-
nick nieaktualny
-
zxc wrote:A ja nie wiem czy mam skurcze
kupiłam mnóstwo ciuszków w smyku na wyprzedaży, ceny atrakcyjne, jakość super. Zależy tez od sklepu. W sobotę zajrzałam do smyka w Poznaniu to nic nie kupiłam, ważne, ze wózek zobaczyłam na żywo.jeszcze pare body mi potrzeba. Dalej caly czas będę polować na promocje
mąż się ze mnie śmieje, ze bez promocji nic nie kupie.
Nosidełko maxicosi używane, w dobrym stanie chce kupic. Niedługo rozpocznę poszukiwania na olxtak żebym miała blisko podjechać i obejrzeć.
hahato witam w klubie - też wiele rzeczy mam z promocji. Ostatnio dorwałam trochę bodziaków 56 z długim rękawem w pepco po 6 zł, a najlepsze w tym wszystko jest to, że rzeczy markowe na koniec sezonu trafiają do pepco z obciętymi metkami i są świetnej jakości. Sama bym nie widziała, ale siostra cioteczna męża tam pracuje.
małamama, zxc lubią tę wiadomość
-
Mi brzuch twardnieje na chwile i przechodzi. Ponoć dwa trzy razy na dzień może być a jak więcej to niedobrze. zauwazylam kiedyś że tak mi się robi i wczoraj zaczęłam liczyć jak zauwazylam. I we środę muszę ten temat poruszyć z ginem. A do tego lekko łapią mnie skurcze łydek więc biorę magnez profilaktycznie.
-
małamama to ja muszę zacząć liczyć bo mam wrażenie, że u mnie występuje to częściej
jakbyś mogła to podziel się tutaj informacją od gina na temat skurczy, bo ja wizytuję dopiero 18.08 ze względu na urlop ginki. Jeżeli będzie taka potrzeba pójdę na konsultację do kogoś innego wcześniej.
-
Ja mam z 3-4x za dnia takie napinanie macicy I trwa to kilka sekund I bolesne jest . Po dlugich spacerach albo jak sie przemecze czy duzo nosze synka to potem twardnie mi brzuch I przechodzi dopiero po dluzszym odpoczynku ale to twardnienie nie boli tylko dyskomfortowe jest
-
Mnie się wydaje, że wyniki masz dobre.
Nie wiem dokładnie jak z tym wzrostem po 2 h, ale to jest w normie więc powinno być okej. Co do 67 - ja przy niby stwierdzonej cukrzycy ciążowej miewałam rano 62, lekarz rodzinny powiedział mi, że cukier poniżej normy jest groźny jak bierze się insulinę, a jak jej nie bierzemy i nie odczuwamy żadnych skutków niedocukrzeń nic nam nie będzie, bo jak będzie za nisko nasz organizm sam sobie wyprodukuje glukozę z zapasów.
małamama lubi tę wiadomość
-
Rozpoczęłam już szkołę rodzenia i dostałam listę wyprawkową do szpitala dla mamy i dla dziecka. Skopiowałam dla Was, może się przyda. A może mamy, które już rodziły podpowiedzą czy warto wziąć coś jeszcze?
Wyprawka do szpitala dla mamy:
Podkłady higieniczne na łóżko x10
Majtki poporodowe x5
Podkłady poporodowe x10
Mydło szare w płynie lub tamtum rosa
Biustonosz do karmienia
wkładki laktacyjne x20
Maść na brodawki Maltan
nakładki silikonowe na piersi
herbata z kopru włoskiego
koszula nocna x2
koszulka do porodu
szlafrok
kubek, talerzyk, sztućce
papier toaletowy
klapki x2
rolka papierowych ręczników
ręczniki x2
rogal do karmienia piersią
laktator
podkłady na toaletę
Wyprawka do szpitala dla dziecka:
Pampersy rozm. 1
Chusteczki nawilżane
Maść przeciw odparzeniom (np. Bephanten)
Maść na odparzenia (np. Maść cynkowa)
Pieluszki tetrowe x5
Smoczek anatomiczny
Butelka
Octenisept
Jałowe gaziki
sól fizjologiczna x6
kocyk x2
rozek
Ciuszki:
Pajacyki x4
Śpioszki x3
Body x3
Czapka x2
Skarpetki x3
Kombinezon (na wyjście)małamama, zxc, Wirginia lubią tę wiadomość
-
No nie wiem czy wynik dobry zobaczę co powie lekarz, na razie się nie przejmuje. U mnie szpital zapewnia ubranka dla dziecka, tylko na wyjście muszę mieć. A co do kosmetyków muszę się do pytać jeszcze. U mnie szkoła rodzenia od 26 tygodnia dopiero. Wiem że zostawiają ludzie w szpitalu pampersy ale czy coś jeszcze to nie dowiedziałam się jeszcze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2016, 18:39
-
Asiątko, nie daj się tam, niech maluch jeszcze trochę z Tobą posiedzi - najlepiej do końca
.
Elcia89 wrote:Kagura a vo myslisz o tym cybex callisto? Bo ja szukam jal najlzejszego wozka bo wszystkie dla mnue sa mega ciezkie.
No właśnie mam mieszane uczucia przez te małe koła, bo jednak nie wiem, jak zimą będzie (jeśli będzie padało łącznie tydzień przez całą zimę, jak ostatnio, to nie ma problemu, ale nigdy nie wiadomo, jaka będzie pogoda). Wózek jest na stelażu jak do parasolki, więc jest leciutki - naprawdę łatwo się go podnosiło. Tylko nie wiem, czy nie trzeba by jakoś dodatkowo gondoli sobie ocieplić. Musiałabym go sobie jeszcze raz obejrzeć tak dokładnie. Ale jeśli nawet te po 10kg są dla Ciebie ciężkie, to ten powinien okazać się lepszym wyjściem.
Ja mam tę glukozę dopiero w piątek - a już miałam być po... eWUŚ mnie załatwił, a tak było przyjemnie 15 lipca, bez upałów. Mam nadzieję, że do piątku się jeszcze trochę zdąży ochłodzić, bo jak nie, to na pewno będę miała problem z zachowaniem świadomości. Do tego, jak znam życie, znowu nie będę mogła spać - jak nie przez upał, to przez adrenalinkę. A potem po tej glukozie to taka niewyspana od razu w kimę pójdę - przynajmniej mi szybko czas minie
.
-
Strasznie dluga ta lista do szpitala. U mnie w szpitalu nie trzeba za wiele. Do dziecka tylko pampersy i ubranka na wyjscie no i mokre chusteczki. Do mamy koszule porodowe papcie podklady na lozko podklady poporodowe mydlo szare w plynie no i przybory kosmetyczne i reczniki. Tyle... i tyle w zasadzie mi wystarczylo a juz mialam dwie torby. Gdybym miala zabrac to wszystko co jest na tej liscie to musialabym chyba zestaw walizek xxl kupic
-
Ignaszkowa wrote:Rozpoczęłam już szkołę rodzenia i dostałam listę wyprawkową do szpitala dla mamy i dla dziecka. Skopiowałam dla Was, może się przyda. A może mamy, które już rodziły podpowiedzą czy warto wziąć coś jeszcze?
Wyprawka do szpitala dla mamy:
Podkłady higieniczne na łóżko x10
Majtki poporodowe x5
Podkłady poporodowe x10
Mydło szare w płynie lub tamtum rosa
Biustonosz do karmienia
wkładki laktacyjne x20
Maść na brodawki Maltan
nakładki silikonowe na piersi
herbata z kopru włoskiego
koszula nocna x2
koszulka do porodu
szlafrok
kubek, talerzyk, sztućce
papier toaletowy
klapki x2
rolka papierowych ręczników
ręczniki x2
rogal do karmienia piersią
laktator
podkłady na toaletę
Wyprawka do szpitala dla dziecka:
Pampersy rozm. 1
Chusteczki nawilżane
Maść przeciw odparzeniom (np. Bephanten)
Maść na odparzenia (np. Maść cynkowa)
Pieluszki tetrowe x5
Smoczek anatomiczny
Butelka
Octenisept
Jałowe gaziki
sól fizjologiczna x6
kocyk x2
rozek
Ciuszki:
Pajacyki x4
Śpioszki x3
Body x3
Czapka x2
Skarpetki x3
Kombinezon (na wyjście)
Ja z doświadczenia powiem tak...
Podkłady na łóżko, zuzylam jeden w dodatku ten który mi dał szpital.
10 to lekka przeginka, przecież nie krwawi się tak że wylatuje Ci na łóżko żeby kilka razy na dzień zmieniać podkład.
Majtki poporodowe - dla mnie porażka były te majtki jedno i wielorazowe. Kupiłam z polecenia koleżanki zwykle bawełniane czarne i było spoko.
Wkładki laktacyjne - nie sądzę aby była jakaś mega laktacja na początku...
Herbatka z kopru myślę że jest bez sensu. Bo niby do czego?
Ja koszule miałam jedna do porodu i druga na sali.
Szlafrok - byle nie gruby!! Bo na oddziałach jest mega gorączka.
Ja nie używałam wcale bo nie miałam po co wychodzić z sali. Ale wiadomo, sytuacje są różne.
Kubek i sztućce TAK! Talerze u nas dająchyba ze sie dowozi swoje jedzenie to wiadomo...
Papier toaletowy!! Obowiązkowo!
W szpitalach mają szary.. Nie chcecie się nim podcierac po porodzie
A zamiast papieru proponuję chusteczki do higieny intymnej.. Serio.. Mega ulga!
Klapki - jedne pod prysznic, drugie po sali.
Rogal do karmienia - u nas jest do każdego łóżka, ale ja nie używałam wcale.
Laktator - na moje zbędna rzecz w szpitalu. Po 1 zazwyczaj można pożyczyć od nich.. A po 2 na początku jest mało mleka. Zawsze bo dziecku wystarcza te kilka kropli (jak któraś chce karmić piersią to polecam blog hafija.pl i mlecznewsparcie.pl dużo ciekawych rzeczy!! Obowiązkowa lektura) a Laktator nie ściągnie tyle co dziecko.. I wtedy laktacja pada bo matka myśli że nie ma mleka i dziecko głodne
Dla dziecka.
Maść na odparzenia i przeciw odparzenia. W szpitalu wątpię że dziecko nagle się nabawi od razu odparzen.
Dodam jeszcze że na codzień nie używać NIC - dupki się przyzwyczajaja ja kremów a jak potem wyskoczy odparzenie to ciężko to wyleczyć czymkolwiek (ja na odparzenia polecam bephanten i alantan niebieski)
Pieluchy tetrowe to z 3 max.
Smoczek i butelka - NIE jeśli chcecie i zależy wam na karmieniu piersią. Serio. Żeby karmić te pierwsze dni najlepiej mieć dziecko przy piersi na każde kwilenie.. A mleko będzie się lac strumieniem
Kocyk myślę że wystarczy jeden (dziecko i tak macie w rozku, a w listopadzie będzie na salach upał!)
Ciuszki.
Polecam zrobić sobie w domu "stroje dnia" żeby potem w szpitalu nie było problemu co wz czym połączyć.
I zabrać z takie 4-5 zestawów.
Ja mam dziecko listopadowe i czapek w szpitalu nie nosił, niedrapkow także. Skarpetki tylko wtedy gdy jego strój miał gole stopki
Ja sobie każdy strój zapakowalam w woreczek śniadaniowy i tylko z torby wyciagalam i miałam gotowy komplet.
U mnie to głównie były:
Body krótki rękaw + pajac
Body długi rękaw + polspiochy
No i do danego zestawu skarpety jak miałam pajaca czy polspiochy bez stopek.
Ja osobiście nie lubię kaftanikow i śpiochów - ale to każda z was musi przetestować co jest dla Was spoko
_polin, Kagura lubią tę wiadomość