Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez mam okropna zgage
. Praktycznie po wszystkim, nawet jak sie wody napije. Najgorzej jest w nocy, zazwyczaj nie spie do rana bo az mnie w klatce boli, do tego mala szaleje nocami, co chwila chodze do lazienki i jest komplet. Nie pamietam kiedy przespalam chociazby pol nocy. Wszyscy mowia ze potem sie nie wyspie a dla mnie to nic strasznego bo i teraz nie spie
A jesli chodzi o zgage to ani mleko, ani migdaly ani leki nie pomagaja. Zazwyczaj popijam malymi lyczkami zimna wode ale to tylko po to zeby na sekunde moc wrecz zlapac glebiej oddech i ugasic ten zar w gardle. I tak cala noc.
Najpierw wymiotowalam cale dnie do 5 miesiaca a potem przyszla zgaga. Okrutna, az wszystko do gardla podchodzi.
Ale jeszcze troche i minie, musimy dac rade dziewczyny, takie uroki ciazyLena19938 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny.
Ja już wykąpana,wygolona,paznokcie pociągnęłam tylko odżywką tak na "w razie co",nawet w weekend szwagierka nałożyła mi farbę na włosy.Jestem chyba gotowa albo tak mi się wydaje.
W pierwszej ciąży też trafiłam do szpitala w 37 tyg i też po wizycie u gina i zostałam już do porodu z tego samego powodu.Teraz jest 36 tydz,więc podobnie dlatego się boję,choć nadzieję nadal mam,że jeszcze troszkę.Wytrzymam wszystko dla synka.Lena19938 lubi tę wiadomość
-
To chyba i ja kupie ten gaviscon bo juz szaleje przez ta zgage.
Juz sie nie moge doczekac az za te dwa tygodnie pojde i wezme konkretny prysznic, zrobie peeling, wybalsamuje sie i ogarne paznokcietakie marzenia miec haha, kto by pomyslal ze tak proste rzeczy moga cieszyc. Teraz tylko ekspresowy prysznic i do lozka ...
Az ciezko uwierzyc ze za jakis czas bedziemy tu czekac na forum, na wiesci o maluchachLena19938 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyScorpiolenka obyś po jutrzejszej wizycie wróciła jeszcze do domu. Leżenie w szpitalu to nic przyjemnego zwłaszcza, ze z tego co kojarzę masz w domu jeszcze jednego synusia, tak? To tym bardziej nie chcesz go na pewno zostawiać na tak długo. Wiadomo na pewne rzeczy nie ma się wpływu i jak trzeba będzie się położyć to nie będzie wyjścia, ale trzymam kciuki i życzę Ci żebyś jutro jeszcze wróciła do domu. Koniecznie daj znać
-
nick nieaktualny
-
Dokładnie tak Lanay,ciężko tak na dłużej zostawić syna mimo,że to duży chłopak, tyle czasu ostatnio miał mamę w domu.Mąż zapracowany więc teściowa i szwagierka obiecały pomoc w razie co, damy radę.
Na mnie niestety Gaviscon nie działa,ale myślę że trzeba dobrać odpowiedni dla siebie lek a jak nic nie da to pozostaje już tylko wytrzymać do porodu,bo chyba wtedy ta okropność mija,prawda?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 21:47
-
Gdzieś raz wyczytalam ze to bieganie do wc pod koniec ciazy w nocy i inne niedogodności wlasnie przystosowuja matke do nocnego wstawania. Wiec natura po prostu wie co robi!
Co do leku przed porodem, to zupełnie normalne. Szczegolnie te z was które doswiadcza tego po raz pierwszy. Zawsze boimy sie tego co nie znane!
Z cc jak i z sn kazdy opowie wam inne historie bo kazda z nas jest inna, ma inny prog bolu i każda ma indywidualny przypadek.
Ja z kolei bardzo chcialabym sn ale wyglada na to ze bedzie po raz 3 cc. Niektore z was popukaja sie w głowę ze nie wiem czego chce, ze poród sn to bol itd. A mi wlasnie o to chodzi, ze nie wiem jak to jest bo nigdy nawet nie poczulam skurczu.
A co do cc to ja mam akurat dobre doświadczenia, owszem boli jak cholera ale przez pierwsze dni przy wstawaniu ale o tym bólu tez sie zapomina z biegiem czasu.
Jedno jest pewne - ten maly lokator z brzucha musi jakoś opuscic to przytulne mieszkanko. Jak? To chyba malo ważne byle bezpiecznie wylądować w ramionach MAMY
-
Ja chcialabym cc nie ze wzgledu na wlasna wygode, a bezpieczenstwo dziecka. Wiem, ze nie dam rady urodzic sn i twierdzenie lekarki ze jakos to bedzie i musze sprobowac mnie nie uspokaja. Znam siebie i swoje mozliwosci i nie umiem normalnie zyc z ta mysla ze wszyscy sa glusi na moje prosby i slowa. Boje sie ze potem bedzie za pozno i stanie sie krzywda mojemu dziecku bo lekarz zareaguje za pozno. Moze i jestem uparta, moze i powinnam sluchac lekarza, ale moja psychika tez jest dla mnie wazna.
Na nastepnej wizycie porozmawiam z lekarka zeby mi dala ostateczna odpowiedz, ze np.nie i koniec i zebym sie nie ludzila ze cos wskoram.
Daleko macie do szpitala ? -
Mysza masz prawo chronić swoje zdrowie i zdrowie swojego dziecka. Powiedz jej ze masz wątpliwości a jeśli będzie się stawiać to pójdź na konsultację do innego lekarza. Tak jak na szkole rodzenia mieliśmy w grupie dziewczynę która spodziewa się bliźniaków... No i co? Jej lekarz upiera się przy porodzie sn... Skąd to cholerne ubieranie się przy porodzie sn, kiedy widać że nie wszystko jest proste i ładne. Masz rodzić sn po to żeby za chwilę cały poród zakończyć cc. To się mija z celem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 22:44
-
Czytałam gdzieś,ale już nie pamiętam gdzie,że podobno szpitalom finansowo bardziej się opłaca poród SN niż CC dlatego ograniczają do minimum CC.
Czyli wychodzi jak zwykle: jeśli nie wiadomo o co chodzi,to chodzi o pieniądze.Co tam ludzkie zdrowie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 23:13
-
Znalazłam ten artykuł o porodach SN i CC,to było w Newsweeku.
Cytuję:
"Cesarskie cięcie jest procedurą droższą niż poród naturalny. Dość powiedzieć, że przy prostym porodzie fizjologicznym lekarz w ogóle nie jest potrzebny - matką zajmują się położne, a ginekolog i pediatra przychodzą, gdy dziecko już tuli się do mamy. Przy cesarce jest anestezjolog, ginekolog (i lekarz asystujący), pediatra, zespół pielęgniarek i położnych. To normalna operacja. Matka po cesarce musi w szpitalu zostać przynajmniej cztery doby. Więc dyrektorzy mogą naciskać na ordynatorów, by ograniczyć cięcia, i rzeczywiście często to robią."agata.gie lubi tę wiadomość
-
No i sprawa sie wyjasnia. Szkoda tylko ze kosztem pacjentek. Niestety ale w naszym kraju dobro pacjentow jest gdzies na koncu
.
Przykre jest to ze nikt nie slucha, a kobieta nie ma prawa wyboru. Znieczulenie tez niby przysluguje rodzacej, a szpitali ktore je podaja jest garstka.agata.gie lubi tę wiadomość
-
A ja uwazam ze probowac sn nie jest bez celu, przeciez tak wlasnie zostalysmy stworzone. Skad wiesz ze nie dasz rady urodzić skoro nigdy nie probowalas? Lekarz chyba wie co mowi? Nie masz do niego zaufania? Poza tym chyba rodzisz w szpitalu? Wiec jeslu cos bedzie zagrazac dziecku to podejmą decyzje o cc. A nawet jesli sn zakończy sie cc to i tak dla ciebie jest lepiej na przyszłość bo nie masz przekreslonej szansy na kolejne sn.