Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja teściowa jest świetną osobą, ale lubi się ze mną wdawać w dyskusje... Bo ona tyle dzieci urodziła to ona wie lepiej. Ja mówię że ok ale pewne rzeczy chcę zrobić po swojemu. No i od razu jest wątpliwość... Że torbę do szpitala mam za małą że za mało spakowałam a ja mówię że to i tak tylko 2 dni w szpitalu więc wszystko mam. I tutaj było że to niemożliwe bo ona 4 dni w szpitalu zawsze była po sn. A po cc to się wychodzi po 6 dniach
mówię jej że ok, ale chyba nie w zs
zxc lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRuzia. Moja też ma podobnie i stanęła. Bardzo się cieszę z tego powodu. Jeżeli dziecko jest bardzo nisko to ciężko uzyskac dokładny pomiar. Badz dobrej mysliv;)
Aphrodita- nic dodać nic ująć u mnie podobnie. Dobrze, że jej córka nam sprawiła duża niespodzianke i dużo ciuszkow kupiła. Moi rodzice stanowczo za duzo mi pomagają. Ostatnio zadała mi pytanie co kupić na przyjscie dziecka do domu- wszystko czego potrzebowałam kupowałam regularnie. Delikatnie powiedziałam, że pampersow mam na 2 tygodnie, później może dokupić. Znając życie zamówię przez Internet do domu.
Lena- na szczęście w torbę moja się nie wtracala. Ale za to że mam za duzo ciuszkow dla małej. Po 5 wszystkiego z rozmiaru 62. Moje dziecko powinno cały czas w śliniaku leżeć, żeby nie ulac ubranek. Już tłumaczyć mi się nie chce, że ona zimą dzieci nie miała. Nie pokazuje jej co zamówiłam dla małej, bo wiecznie krytyka. Czemu nie mam samych różowych ubranek- nie będzie widać jaka płeć. A dodatki mam różowe( czapki,skarpetki).
Juz nawet żadne gadanie mnie nie ruszauodpornilam się. Mojej mamie chociaż powiem, że się nie zna, bo się zmienilo. Bardzo chetnie słucha tego jak jest teraz
Lena19938 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ja myślę że one tak mają bo chcą się poczuć potrzebne. Jako że urodziły nam mężów i mają to za sobą to czują się upoważnione do tego by dawać nam rady, bądź krytykować nasze pomysły bo one na pewno wiedzą lepiej.
Albo te opowieści z krypty że kiedyś to pieluchy tetrowe trzeba było prać a my to teraz luksus mamy!!!
Ja mówię no taaak luksus, ale ile kasy na to leci
Ach te mamy naszych mężczyznkataloza, Wirginia, zxc lubią tę wiadomość
-
A ja Wam powiem, ze narzekalam na tesciowa przed porodem, a teraz moge ja po stopach calowac
nie wtraca sie, nie krytykuje - za to bardzo nam pomogla w pierwszych chwilach. Nawet zostawala sama z malym jak maz do mnie do szpitala przyjeżdżał. Szczerze mowiac nie spodziewalam sie
za to moja mama ma duzo do powiedzenia. Zle trzymasz, zle to, zle tamto ale mamie powiem co mam powiedziec i olewam...
Lena19938, zxc lubią tę wiadomość
-
Ja też na pewno będę mogła liczyć na jej pomoc. Nie wiem jak by z moją mamą było ale na pewno by się cieszyła z wnuczki. Strasznie mi jej brakowało i brakuje. Dobrze by było mieć ją przy sobie no ale życie...
Fajnie polin że możesz liczyć na pomoc teściowej. Mama ma uwagi bo to już chyba tak obligatoryjnie się przyjęłoale o tyle dobrze że trochę bardziej bezpośrednio można ją potraktować
Moje Słonko ma czkawkęzaraz niech się tatuś dowie to się przyklei do brzuszka.
-
wirginia - ooo tak Mała kręci się, i boksuje coraz boleśniej:)
a propo tesciowych- ja mam tesciową na parterze, az mnie ciarkk przechodzą na mysl, o tym co bedzie po porodzie....... brrr obym sie pomylila.......
to dobra kobieta, ale często nieszczera, zawsze mowi jak wiatr zawieje,, a z tego chcenia dobrze zazwyczaj wychodzi, ze przedobrzy.....Wirginia lubi tę wiadomość
08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)
-
Czyli jednak Wy też macie obawy jak to będzie z teściową
myślałam że tylko ja się zastanawiam
Kurcze dziewczyny widzę że już niedługo wszystkie będziemy miały swoje dzidzieja sie obawiam że wyślą mnie do domu jak zrobia mi usg. Niby termin ustalony i mam być przygotowana na drugi na dzień na cc ale jak zobaczą wagę tej mojej Małej... Obym tylko mogła w domu czekać a nie na patologii ciąży.. a najlepiej będzie jak wszystko pójdzie wg planu i zrobią mi to jak zapowiedzieli. Już dość się denerwuje teraz.
Gama moja to samorozpycha się bardzo
-
radiszka wrote:
Ola zawsze byla o 2 tyg mniejsza, ciaza raczej bez problemow typu rozwarcia czy cos a tu nagle w 37tc niespodzianka....
Nasza Mała też na każdym usg wychodzi o 2 tyg mniejsza.. ale jeszcze siedzi, oby do przyszłego tyg tak byłomam nadzieję że będzie cała i zdrowa
w końcu niedługo mamy się zobaczyć
radiszka lubi tę wiadomość
-
Tez przeszlam przez zastoje
tragedia. Myslalam ze mi piersi rozerwie, pod palcami czulam same guzy. Polozna kazala przylozyc kapuste na noc a przed odciagnieciem nalac do butelki goracej wody i "walkowac" nia po piersiach. Wszystko poszlo. Sposoby dziwne ale u mnie zadzialaly
. Teraz musze tez bardzo uwazac bo mala mi pokarmu nie sciaga, jedynie laktator
-
Właśnie chciałam pisać o sposobie z kapustą. Już mi nawet Mąż mówił że go kolega w pracy w tej kwestii szkolił. Słyszałam jeszcze o nacieraniu i rozgrzewaniu spirytusem chyba? I podobno najlepiej robią to właśnie faceci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2016, 23:33
-
o tak, słyszałam, ze kapusta moze cuda zdziałać, kuzynka tez okładała kapustą obolałe piersi w pierwszych dniach, tylko w tym przypadku tylko do 30min okłady - bo tylko na obolałość
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2016, 23:34
08.01.2016 [*] 6 tc "Pan dał, Pan zabrał "(Hb)
-
Przed karmieniem rozgrzać piersi potem po karmieniu można jeszcze odciągać laktatorem i ochłodzić piersi np. Zimna rozbita kapusta.
Podobno pomaga też lecytyna która roRzedza mleko i nie robią się zastoje. Można spokojnie brać. Z malowaniem to są różne opinie. Delikatnie można ale trzeba uważać bo można sobie zaszkodzić. Natomiast dawniej i tu starsza szkoła że trzeba porządnie rozmasowac. Miałam nawet dyskusję z teściową na ten temat. -
Jeszcze 19 dni do terminu. Ale Słonko może się urodzić wcześniej albo później... Bolą pewne sprawy i sytuacja. Ale staram się cieszyć tym czasem kiedy jeszcze jestem w ciąży. Potem będzie różnie kiedy Ola się urodzi. Zapewne przejdę przez wszystkie opisywane przez młode mamy problemy... Ale strasznie ją kocham i bardzo chce ją poznać.
No nie mogę się doczekać_polin, Wirginia lubią tę wiadomość
-
A moja teściowa jest cudowna, nie dość że niezła z niej laska (wygląda jak Ewa Gawryluk!) to nic się nie wtrąca, nie daje rad, pyta o nasze podejście do dzieci i wychowywania i nic nie krytykuje, prawie wszystkie ubranka dla małego mamy od niej dzięki czemu naprawdę finansowo było nam lżej, za każdym razem jak chciała coś kupić to dzwoniła do mnie się skonsultować, robi dla mnie pyszne dżemy, przetwory, syropy sosnowe oraz daje dużo owoców z ogródka do zamrożenia żebym po porodzie mogła sobie zrobić np. kompot. Dzwoni co jakiś czas zapytać o to jak ja się czuję, nic nachalnie. Teść też jest w porządku, żartowniś z niego. Mam ogromne szczęście, że mój ukochany ma takich rodziców i tak się wszyscy dobrze dogadujemy, nie mogę się doczekać jak przyjadą do szpitala zobaczyć swojego wnuczka.
Co do obolałych piersi to faktycznie podobno kapusta czyni cuda a najlepiej działa jak jeszcze jest schłodzona.
Wszystkie terminy z usg już u mnie minęły, więc na sto procent będzie listopadowy chłopak - pojutrze mam planowe cięcie, równo po skończonym 40 tyg. w terminie z om, bo siedzi sobie w najlepsze na tyłeczku a główkę wychyla mi pod żebrami, uwielbiam tą wystającą kulkę.
Dużo zdrówka dla Was i maluszkówLena19938, Scorpiolenka lubią tę wiadomość