Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Lena to powiedz jej po prostu dosadnie zeby sie nie wpie*dalala niech Ci piszcza w koncu nerwy i tak powiedz, wredny babsztyl najwyzej sie na Ciebie obrazi a zawsze potem mozesz zwalic na hormony z takimi ludzmi nie ma sie co patyczkowac...
Wiem ze jestes mila kochana osoba i pewno trudno bedzie Ci to przejsc przez gardlo bo to Mama twojego meza ale czasami tak po prostu trzeba!!!
Na pewno od razu zrobi Ci sie wtedy lepiej, musisz jej tez pokazac ze jestes silna osoba i nie dasz sobie w kasze dmuchac!!!
A przy tym badz pewna swoich przekonan jak sama w to uwierzysz to i inni to zobaczaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2016, 15:25
Lena19938, Wirginia, małamama lubią tę wiadomość
-
hej hej nie mam czasu nawet pisać
Moja Mała też ostatnio kupki co dwa dni, ale skoro to jest normalne to fajnie, też się opija jak smok i potem mi zwraca jak nie odbeknie, muszę to pilnować, z wodą nie próbowałam póki co, dziś Mycha ma 2 tyg ale czas leci
Zaczęłam dziś ją werandowaćtakże niedługo spacerki
Póki mi nie płacze za bardzo to nie chce jej faszerować niczym , gazy ma, siusiu jest kupki co dwa dni chyba jest okklauuudia, małamama lubią tę wiadomość
Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
-
A jesli chodzi o depresje Lena uwierz w siebie malo jest tak wartosciowych ludzi na tym swiecie jak Ty przez te 10 miesiecy zdazylysmy sie juy wszytskie troche poznac...
Jestes wspaniala Mama nawet jesli zdazaja sie bledy nie ma ludzi idealnych... Jestes najwspanialsza Mama Olenki uwierz w to bo tak jest i nie daj sie zmanipulowac mow co myslisz zawsze i wszedzie chocby mialo to kogos zranic trudno... Bedzie Ci lepiej na sercu...
Wszystkie negatywne emocje musza miec ujscie , bo bez tego wpadamy w bledne Kolo!!! Takze zycze CI i trzymam kciuki zebys wygarnela tesciowej co myslisz oczywiscie mozna to powiedziec lagodniej ale na twoim miejscu nie przebieralabym w slowach zaznacz jeszcze ze to Twoje dziecko ona jest `tylko`` babcia i ma sie zachowywac jak babcia swoje dzieci juz wychowala i musi ci pozwolic wychowac Ole bo nie potrzebujesz jej pomocy jak bedziesz chciala rady to po prostu zapytasz i ze masz dosc zbednych komentarzy_polin, Lena19938, Wirginia, małamama lubią tę wiadomość
-
radiszka wrote:Ja tez sama cale dnie z dwojka dzieciakow. 15mcy roznicy miedzi nimi, jest ciezko czasem bardzo ciezko, np wczoraj juz mialam ochote spakowac sie i uciec stad...
MAMY WCZESNIAKOW czy macie zalecenie podawania zelaza dzieciom? Ja mam podawac actiferol start. A Ola ma mega problem z kupa. Nie wiem czy nie przez to. Jak jest u Was?
My mimo, że nie wcześniak mieliśmy podawać żelazo, bo w wynikach anemia. Tzn mieliśmy podawać wg jednego pediatry a wg drugiego nie. Podawaliśmy przez tydzień chyba ale wydawało mi się, że nasilały się problemy brzuszkowe i odstawiliśmy. Teraz chcemy powtórzyć badania, bo nie daje mi to spokoju.
-
Lena, pozwolisz ze napisze te pare slow glownie do Ciebie, ale nie tylko. Kiedys wspominalam Ci ze tez mialam psychiczne zawirowania, jestem slaba, kiedy cos sie dzieje to zaczynam plakac. Czesto odczuwam skrajne emocje, smieje sie a zaraz placze. Teraz kiedy mam dziecko nie jest latwiej, kocham mala do szlenstwa ale wiem ze czasem sobie nie radze. Kilka dni temu sie przeprowadzilismy na swoje wymarzone mieszkanie ktore urzadzalismy wiele miesiecy. Jest dokladnie tak jak chcialam i ciesze sie ze juz tu jestesmy. Problem z tym ze jestem ciagle sama, siedze z mala dzien i noc, sama do niej wstaje, praktycznie nie wychodze z domu. Maz non stop w pracy, jak nie w jednej to w drugiej. Bywa tak ze nie ma go kilka dni. Jak juz jest to odsypia. Po ciezkim dniu z moim antyspiacym dzieckiem przychodzi noc. Tez bez snu. Jest mi ciezko, chodze zmeczona i zestresowana. Wiecznie martwie sie o mala, o jej problemy z bezdechami o klopoty z brzuszkiem. Kiedy jest gorszy dzien nie mam sie komu wyzalic bo kolezanki powyjezdzaly do wielkich miast robic kariery. Nie maja dzieci. Nie rozumieja matczynych problemow. Najczesciej rozmawiam z Kalinka albo z mama ktora czasem na kilka minut wpada. Kocham mala ogromnie i ciesze sie ze jest. Mialo byc inaczej, ale pomimo to wszystko ciesze sie ze mam ta mala istotke. Przynajmniej nie jestem sama. I tak, mam wszystko, mieszkanie, pieniadze ale nie mam najwazniejszego. Bliskich osob obok siebie. Dlatego rozumiem co czujesz, rozumiem wszystkich ktorzy maja gorsze mysli i chwile. I tych z depresja. Bo ona nigdy na 100% nie odchodzi, slad po niej pozostaje.
Przepraszam za moje wywody, musialam. Chcialam.
I niesamowicie doceniam samotne matki, bo to dopiero wyczyn wychowac i utrzymac dziecko samemu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2016, 15:49
Lena19938, _polin, Wirginia, zxc, kataloza lubią tę wiadomość
-
Czy Waszym dzieciom przelewa się i burczy w brzuszkach?
U mnie Mały po karmieniu niecierpliwi się dopóki mu się nie odbije. Kupy robi srednio 3 w ciągu dnia,żółte,wodniste,bez grudek,karmię tylko piersią.
Polozna zalecila Delicol na te przelewania bo to niby nietolerancja laktozy.hm sama nie wiem
Mam podawac co drugie karmienie.
Sab simplex też mam z Czech,na razie nie uzywam. -
U mnie sab simplex pomaga na brzuszek ale dziś włączyłam delicol bo na początku karmienia mała płacze bardzo w brzuszku słychać przelewanie i bulgotanie wiąże to sie z płaczem i odrywaniem od piersi ogólnie z nerwowoscia potem muszę uspokajać i to kilkakrotnie
Kupek to jest z 6 do 8 dziennie -
My bierzemy espumisan ale mniej niż zalecane bo mały czasami ma wzdety brzuszek i trudno mu pryknąć. Kupek ok 6-7 dziennie.
Małemu chyba się delikatnie 'odparzają' policzki przy karmieniu. Mam dosyć duże piersi i policzek 'od dołu' po karmieniu jest do niej praktycznie przyklejony, później bardzo czerwony. Z czasem jest nieco jaśniejszy ale zauważyłam że skóra w tym miejscu jest inna w dotykuWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2016, 23:08
-
Klauuudia dziękuję za miłe słowa :-* nie wiem czy wartościowa czy nie ale jedno jest pewne. Spotkało mnie szczęście. Zostałam matką. Poród potraktowałam jako zadanie które muszę spełnić. Skoro udało mi się urodzić dziecko to dlaczego nie udałoby mi się macierzyństwo? W swoim życiu spotkałam człowieka który po prostu zrujnował mi sporą część życia. Ale to już nie jest ważne.
Ważne żebym skupiła się na tym że jestem mamą, a nie na tym że czegoś nie wiem.
Mysza przykro mi że cały czas jesteś sama w tym macierzyństwie. Dziewczyny naprawdę nie wyobrażam sobie absolutnie że nagle miałabym zostać w tym sama. Mąż naprawdę mi pomaga choć nie zawsze rozumie moje zachowania czy 'zawieszki'. Przez dłuższy czas byłam na lekach. Teraz funkcjonuje bez nich co uważam za mój wielki sukces.
Tak samo postrzegam poród. Dałam radę!
Dziewczyny trzymam za Was kciuki... Jesteście niesamowite bo dajecie radę. Ja chyba nie byłabym tak silna jak Wy
Moja Ola potrzebuje dziś dużo przytulania. Tylko w naszych ramionach zasypia. Jeśli będzie potrzeba to będzie tak całą noc. Nie umiem znieść tego że ona płacze. W tym sensie że serce mi pęka :'( no nie umiem.Wirginia lubi tę wiadomość
-
Klaudia ma rację że już trochę zdążyłyśmy się tutaj poznać i ja bardzo sie cieszę że trafiłam na to forum i później na nowo weszłam
bo był moment dość długi ze tu nie zaglądałam.
Lena i to jest prawidłowe myślenieskoro Mąż ma chęci i dobrze się sprawuje to jak najwięcej dawaj mu się wykazać a Ty w tym czasie miej trochę chwil dla siebie
on poczuje się super tata a Ty trochę odpoczniesz. Mam tak samo jak Ty że nie wyobrażam sobie zostać z tym sama. Na szczęście nie jesteśmy. Ale podziwiam i szanuję dziewczyny, które dają radę same.
Mysza fajnie że to napisalaszawsze możesz nam tu pisać co Cię dręczy. Ja też zostałam bez koleżanek w pobliżu, przyjaciółka wyjechała na studia, ale dobra koleżanka jest 30 km dalej więc nie jest źle i mamy stały kontakt
tak czy siak pierwsze co robię to wchodzę na forum i tu z Wami gadam
Czeka nas duzo dylematów co komu powiedzieć a czego nie, ale jak Klaudia mówiła, musimy pokazać że jesteśmy silne bo tylko taka postawa da do zrozumienia innym że nasze dzieci mają dobrych rodziców.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2016, 05:39
Lena19938, małamama, klauuudia lubią tę wiadomość
-
Mysza123 jestem samotną matką , ojciec mojego synka zostawił nas tuż przed porodem....Naprawdę jest ciężko,też chodzę zmęczona,niewyspana i całą zestresowana, nic mi się nie chce i spać to bym spałą ciągle ......ale wstać muszę bo mam jeszcze córkę 11 letnią z którą też muszę spędzić czas.....trudno jest mi to wszystko pogodzić ale staram się jak tylko mogę.....
Lena19938, Wirginia, Mysza123, małamama lubią tę wiadomość
-
Kataloza co za dupek!!! Ale mężczyznę swojego życia już masz i nie potrzebujesz więcej. Wierzę że córka Ci trochę pomaga choć to jeszcze też dziecko... Musisz być i ojcem i matką jednocześnie. Boże.... Przesyłam dużo siły i cierpliwości. Jesteś najlepsza i tego się trzymaj :-*
-
Moja córka zwykła przysypiać w prawym barze mlecznym. Leży w pozycji pod pachą. Mamy Podusię minky... Kto by nie zasnął
Ściągam mleko z tego cycka bo jest strasznie duży ale mój laktator naprawdę jest beznadziejny. Butla przecieka. Wczoraj połowę mleka wylądowało na glebie.Wirginia lubi tę wiadomość
-
Lena tez mam reczny Canpola I dzieje sie to samo. Kapie mleko dolem albo jak juz butelka prawie pelna to spod zakretki sie wylewa ,bo sie tak zbiera musze odkrecic I wylac to do butelki bo inaczej kapie I kapie diabelstwo masakra.