Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Byliśmy dziś u doktora i na razie mamy katar, gardło czyste ale kaszel jest. Boję się zbyt tylko się nie pogorszyło.
Moja mała też przy zabawie się nie uśpi chyba, że leży na łóżku sama i jest zmęczona i spokojna to sporadycznie się zdarzy. Tak to zawsze przy jedzeniu. -
My bylismy na kolejnej wizycie u ortopedy. I niestety poprawy nie ma, mala dostala jeszcze wieksza pieluche do stabilizacji bioderek. Mam nadzieje ze jeszcze wiekszej juz nie bedzie i wreszcie bedzie ok. Nozki ma jak zabka szeroko, widze ze jej niewygodnie, jak spi na boku to trzeba wkladac jej poduszke miedzy nozki bo inaczej jej wisza. Za dwa miesiace kolejna kontrola. Troche mnie ta kontrola podlamala bo myslalam ze sie pozbedziemy tej pieluchy.
-
Klaudia ważymy 5200 a Wy?
Pierwsza gorączka po szczepieniu za nami, na szczęście błyskawicznie pomógł paracetamol w czopku. Nie miałam pojęcia że ma gorączkę bo była weselsza niż zwykle, więcej dyskutowała i mega się śmiała. Ale była gorąca więc termometr w ruch.
U nas ogólnie to samo co u Was wszystkichmarudy, skoki rozwojowe, ślina i bańki, rączki do buzi, zaczyna przewracanie na boki i raz jej się udało na brzuszek ale chyba nie wiedziała co się dzieje i dalej nie próbuje
w pn idziemy do neurologa. Znając życie da jakieś rehabilitacje. Chociaż ja uważam że ma jeszcze czas na stabilne trzymanie główki tym bardziej że jest urodzona 2 tyg wcześniej. Pediatra była zaskoczona że tak ładnie główkę trzyma a jeszcze się troszkę chwieje. Myślę że niektórzy lekarze za bardzo z tym dziczą. Dajmy dzieciakom swój czas na wszystko
nie mówię o strasznych odchyleniach od norm oczywiście. Całuski i zdrówka :*
klauuudia lubi tę wiadomość
-
Wirginia ale ladnie rosnie
my mamy 5500
ale zauwazylam ze z samego poczatku przybieral mega duzo ok 350g tyg a teraz z tyg na tydzien jakby mniej ok 100 tylko , no ale w tych najnizszych granicach w siatkach centylowych sie miescimy takze zle nie jest
teraz raczej rosnie na dlugosc niz w poprzek hehe
mysle tak samo z byle powodu odrazu rehabilitacja a przeciez kazde dziecko jest inne , nigdy nie jest tak ze wszystkie dzieciaczki lapia nowe umiejetnosci w jednakowym czasie gdyby to byla wieksza roznica to wtedy rzeczywiscie idzie sie martwic ale tak... czasami troche przesadzaja i wtedy rodzice tez niepotrzebnie sie nakrecaja i martwia
Mysza biedulka eeehh mam nadzieje ze pomoze jak najszybciej ta pielucha i wroci wszytsko do normyWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2017, 11:57
Wirginia lubi tę wiadomość
-
Ja w końcu jestem w szpitalu. Minęło 3 godziny a już tęsknię. Muszę zdecydować jakie chce znieczulenie. W kręgosłup miałam ale nigdy narkozy. Bardziej martwi mnie leżenie plackiem 8-12 h i jak tu pokarm ściągnąć. Tym bardziej na sali pooperacyjnej i chyba mieszanej. Rozmawiałam już z anestezjologiem i mnie namawiał na zzo i postraszyć utratą pokarmu po narkozie. Jednak jak czytam to kobiety karmia normalnie.
Macie dziewczyny porównanie tych znieczuleń?? Które lepsze wg was??eunice. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAphrodita ja miałam ogólne przed ciąża i znioslam rewelacyjnie, zaraz po wybudzeniu i kroplowkach czułam się normalnie i funkcjonowalam normalnie, nie lezalam plackiem ale u mnie zabieg 30min to było wycięcie gruczołu bartholiniego, nie wiem jak u Ciebie będzie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2017, 16:10
-
U mnie też krótko. Pewnie godz to max. Pytałam pielęgniarek to zwykle ok 40 min. No i doradziły mi też ogólne. Anestezjolog to facet i nie rozumie jak to jest z laktacja. A ja już nie chce mieć zapalenia piersi przez zastój. Po 6 h mam uersi jak kamienie a co dopiero po 12.
-
Ja po ogólnym znieczuleniu też czułam się dobrze,żadnych wymiotów,mdłości wstałam sama do toalety po 6-7 godzinach a wcześniej siadałam na łóżku powolutku.Moja operacja trwała prawie 2 godz ( usunięcie tarczycy) i po 2 dniach byłam w domu.
Aphrodita w twoim przypadku to wolałabym napewno ogólne niż zzo bo nawet na półsiedząco dasz radę ściągnąć mleko choćby ręcznie.
Powodzenia.Zabieg pewnie już jutro,tak? -
Malamama, jak tam zdrówko u Was?
Manda, jak karmisz Synka? Tzn w czym - leżaczek, krzesełko? Dziewczyny macie doswiadczenie z krzeselkami, polecacie jakieś??
Mysza pomeczycie sie trochę i wszystko bedzie dobrze. Dziewczyny a ile Usg bioderek robicie, jesli wszystko jest w porządku?
Aphrodita, powodzenia. Nie mam doswiadczenia w znieczuleniach - nawet przy porodzie sie nie udało
Dziewczyny, pisałam ostatnio o marudzeniu przy jedzeniu - wymieniłam smoczek na większy dziecko uśmiechnięte. Głupia matka nie wpadła na to od razu:-PWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2017, 18:47
-
Ja na początku córkę karmilam w bujaczku. Potem jak już siedziała to kupiłam takie http://www.meblobranie.pl/krzeselko-do-karmienia-keter-multi-dine-fioletowy.html?gclid=Cj0KEQiAt9vEBRDQmPSow-q5gs8BEiQAaWSEDmj9nuzLB61IhlX5I_s632vu0BFPVYGY4Q-TVg5gyDUaAiSj8P8HAQ
Jestem zadowolona. Córka niedługo konczy 3 latka i jeszcze z niego korzysta. Zajmuje mało miejsca, łatwo je przewieźć. Ma różne opcje.
Dobrze też sprawdza się krzesełko z ikea. Mamy takie u mojej mamy.
Uważam że nie ma co szaleć bo czasami dzieci potrafią niezaakceptowac krzesełka._polin lubi tę wiadomość
-
Aphrodita mnie czyscili po porodzie pod narkoza,nic nie pamiętam;-)
Polin my mamy bioderka ok,ale że ksztaltuja się przez pierwsze polrocze,to mamy jeszcze przyjsc na usg. Dotychczas mielismy już dwa. -
Co do USG to Nikos miał wszystko ok i nie musimy przychodzić więcej.
Lekarz mówił że popsuć się nie da chyba że będziemy chcieli tzn trzymać mu nóżki wąsko cały czas.
Ja te raz miałam znieczulenie ogólne dożylne jak miałam lyzeczkowanie. I też było ok. Ale nigdy nie miałam tej narkozy co trzeba intubowac. Jestem już zdecydowana i nie dam sobie już wcisnąć zzo. Ściągam teraz mleko laktatorem. Że 150 ml które zawsze sciagalam i to nie wszystko zrobiło się 90. Kiepsko i czuję w lewej piersi że nie jest dobrze. Także nie dam sobie zrobić zbyt długiej przerwy. -
Aphrodita pewnie stres i rozłąka z dziećmi robią swoje i mleka jest mniej ale to napewno chwilowe.
A to mleko które ściągasz teraz i po zabiegu będziesz mogła podać małemu czy musisz wylać że względu na podawane leki?
Pytam,bo mnie też czeka zabieg tylko nie taki pilny i zastanawiam się czy mam czekać aż całkiem przestanę karmić czy zapisywać się już.Mnie czeka pobyt w szpitalu aż 5 dni. -
nick nieaktualnyMy bioderka poza szpitalem to dwa razy, raz już byliśmy , a 23 lutego drugi raz. Bioderka mamy podobno idealne.
Aphrodita myślę , że dobry wybór z tym znieczuleniempowodzenia jutro!
Polin a u nas na odwrót , mały pił z dwójki już jakiś czas i ładnie, a nagle jakoś mu to nie wychodzi , leje się mu po całej buzi i marudzi, wróciliśmy zatem do 1 -
Scorpiolenka, mleko wylewam. Dostałam dzisiaj leki na przeczyszczenie. Mężowi też ciężko przyjechać po to mleko i daliśmy spokoj. Nikos ma w zamrażarce trochę a tak to mm. Nie mam ciśnienia że musi być tylko moje i koniec.
Zmieniłam membranę w laktatorze, a teraz sciagalam ręcznym i już jest lepiej. Piersi też zmiękły. Nie wiem czy elektryczny gorzej działał że względu na membranę czy coś gorzej ssie. Jeśli to drugie to pewnie oddam do serwisu. -
U nas bioderka były ok i powiedział że jeszcze jedna kontrola i jak będzie ok to spokój
Dzisiaj byliśmy u neurologa, dziewczyny odczułam dużą ulgę. Wszystko jest ok! Ładnie trzyma główkę, nie ma asymetrii już, zaliczymy jeszcze jedno USG główki tym razem już na NFZ, pokazała nam ćwiczenia jak pomagać Małej się kulac na brzuszek i z powrotemjestem mega zadowolona bo miałam wizję rehabilitacji i innych dziwnych rzeczy. Na zaciśnięte piastki mówiła że nic nie szkodzi i że jest oki. Bo nie ma cały czas zacisnietych. Mała się tam rozgadala że babka była w szoku ile Ona już dyskutuje xD więc jestem zadowolona i szczęśliwa że nie mam się czym martwić.
Mysza zobaczysz że się opłaci teraz pomęczyć żeby nie miała problemów późniejklauuudia lubi tę wiadomość