Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOczywiście, ze należy sie kierować swoją intuicja w wielu sytuacjach, ale akurat w kwestii telewizji jestem nieugięta i uważam, ze intuicja ma tu niewiele wspólnego.
Co do mleka to opinie nawet wśród lekarzy są bardzo podzielone, ale akurat w tej kwestii zgodzę sie, ze należy kierować sie intuicja. Z drugiej strony kupne joggolino czy pudding tez maja w składzie mleko pełne wiec...
Klaudia takie komentarze mnie zawsze dobijają. Nie cierpię jak ludzie zachowują sie tak jakby lepiej znały moje dziecko ode mnie. Moja teściowa tez tak często robi i nawet w związku z soczkami miałam podobna sytuacje. Na dworze upał, dzieci moje nie chcą nic pic woda beee, herbata beee wiec sięgam po sok i piją ze smakiem i co oczywiście słyszę? Ze cukier, ze niezdrowe, ze lepiej wodę bym dała. Tłumacze, ze nie chcą wody, a jest upał to pic przecież coś musza wiec lepiej aby ten sok niż nic i NAJLEPSZE jakbym im posłodzić wodę to by piły hahah to ja sie pytam gdzie tu logika? To juz wole dac im sok
Klaudia jak będzie robić ten budyń to nie wiem jak sie zapatrujesz na kwestie cukru, słodzenia itp. ale ja budyniu nie poslodzilam i jedna córka troche wybrzydzała. Druga jadła ze smakiem, ale pierwsza troche wybrzydzała to im zblendowalam do tego troche banana i od razu było lepiej, ale teraz juz na przyszłość wiem, ze niesłodzony budyń jest raczej beee i zaopatrze sie w jakiś syrop z malin od teściowej -
Dzisiaj u nas kryzys. Od 7 rano glodowka. Nie chce nic. Robilam podejscie do mleka kilka razy, nawet soczku nie chce. Teraz zjadla aby ten budyn i tyle. Na przetrzymanie moge ja brac, ale mimo glodu ( bo nie wierze ze po kilku godzinach nie jest glodna ) i tak nie chce jesc. Tylko matka niejadka zrozumie o co chodzi. Cukier nie cukier, chemia itp, niestety jak dziecko nic nie je to czlowiek lapie juz sie wszystkiego, byle tylko zjadlo
Czasem juz mi rece opadaja bo na dwor z nia nie wyjde na dluzej bo zaraz cyrki odstawia bo chce jesc a nie chce zjesc. I glodna jest, nerwowa ale nie odpusci -
O matko,współczuję Wam bardzo tego niejedzenia i popieram w 100%,że w takich przypadkach wszystkie teorie o zdrowej diecie trzeba odwiesić na kołek bo tak czy inaczej dziecko coś jeść musi.Żadna,normalna matka przecież nie będzie czekać kilka dni aż się samo zdecyduje tylko będzie robić wszystko żeby coś przemycić.Gadaniem innych nie ma się co przejmować.
Co do tv,to ja całkiem nie neguję ale nie popieram też kilkugodzinnego siedzenia przed ekranem.
U nas mały lubi czołówki bajek Teletubisie,Kręciołki,Brzękusie i to mu narazie pozwalam oglądać a zawsze mam chwilę żeby coś zrobić. -
nick nieaktualnyLenay ale pewnie taki syrop też ma cukier? bo moja akurat dosładza, a może miodem by szło dosłodzić? nie wiem nie próbowałam jeszcze ale chyba tak zrobię...
Soczków to z kolei moje dziecko też nie tknie, ale na szczęście chociaż wodę pije...
Mysza nie wiem co ci doradzić bo wierzę, że nic nie pomaga. Ja małemu jakiś czas dawałam w dzień to jogolino, na spaniu próbowałam wcisnąć mleko ale często się nie udawało wtedy jak się obudził to jogolino...kupiłam też czekoladowe żeby smak trochę inny był niby dopiero po 8 miesiącu ale u nas nic się nie działo wręcz przeciwnie zawsze po nim kupa ciemna ale bez śluzu, bólu brzuszka też nie zaobserwowałam... -
nick nieaktualnyScorpiolenka jasna sprawa, umiar należy znać, ja mam taki system , że jak młody wstaje to jest w miarę pogodny wtedy łóżeczko, karuzelka, mata , leżaczek, zabawki a jak zaczyna mocno marudzić to wtedy TV i to takie przeciągnięcie go do kolejnej drzemki jak oczywiście jesteśmy w domu
czasem to przeciągnięcie trwa chwilę, czasem dłużej zależy od humoru księciunia
ok to uciekamy na dwór bo księciunio wstałWiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 13:18
-
nick nieaktualnyRuby na pewno ma cukier, ale myśle, ze jak sie doda troche do smaku to nie zaszkodzi.
Z drugiej strony zwykła kaszka tez ma cukier...na codzień nie słodzę im nic, ale nie będę tez popadać w skrajności skoro dzięki temu ma im bardziej smakować i zjedzą chętniej. O miodzie nie pomyslałam, spróbuje następnym razem. Dzięki -
Mysza jejku trzymaj się kochana ... bądź silna. Jeeej jak takie rzeczy wykanczaja pozostaje nadzieja że będzie lepiej.
Nie ma co przesadzać z tym cukrem nie od razu tony dodawać ale trochę żeby lepiej zjadły chyba nie zaszkodzi . Choć mój jakoś nie lubi słodkiego raczej jałowe no ze słodkich to tylko te soczki i nie zamierzam ich mu nie dawać bo to pije sobie z uśmiechem na ustach aż miło popatrzeć i nawet sam zabiera z podłogi butelkę i do dziubka hihi i jak wie skubany że to nie mleko a to dlatego że mleko daje w innej butelce kilka razy probowalam to oszukać i podać w soczkowej butelce to na widok uśmiech od ucha do ucha ale po 2 lykach zajarzyl że jednak to nie to i później przez jakiś czas był czujny i sprawdzal dokładnie czy to na pewno soczek hehe bystrzak mały
A z tv jak dziecko ciągle nie ogląd A to chyba też nie jakaś tragedia ... ja pamiętam że na początku bardzo stronilam od telewizora ale mąż jest uzależniony haha i wlaczal tak czy siak i teraz powiem wam że ten telewizor sobie leci ale młody nie zwraca na niego uwagi to jest dla niego coś normalnego i w sumie jeszcze nie byłoby tak żeby po prostu siedział i się w niego patrzył no i dobrze -
Trzeba probowac roznych rzeczy w koncu jakis smak i konsystencja zaskocza... ja sie na razie boje dawac kakao i miod jakosc wydaja misie silnie alergizujace. Dawno jak kobiety nie mialy pokarmu to dawali noworodkom rozcienczone woda krowie. Do budyniu mozna dac maslo zeby podtuczyc i smakowo bedzie lepszy.
U nas wrocilismy dzisiaj ze spaceru z kleszczem, dobrze, ze udalo mi sie go ladnie wyciagnac..
Przy przebieraniu takie darcie, ze sie ciesze ze sasiadow nie mamy bliskoSyn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
Dokładnie ,z ubieraniem to chyba wszędzie cyrk a najgorzej jak trzeba włożyć coś na głowę to awantura na całego.
U nas dziś upał i ciężkie powietrze.Zaraz zmykamy na kolejny spacer bo w domu ciężko wytrzymać na powietrzu jednak trochę lepiej.Mam mieszkanie na poddaszu i temp nieraz 25 stopni.Mały w samym pampersie a i tak marudzi bo gorąco.W nocy śpimy przy otwartym oknie to jest ok. -
nick nieaktualnyScorpiolenka a u syna w pokoju tez otwieracie okno? Kurde u nas tak kiepsko mieszkanie usytuowane, ze przez cały dzień swieci słońce w okna i gorąco strasznie. Zasłaniam rolety, ale to niewiele daje. U dziewczyn w pokoju nagrzewa sie do 26/27° na wieczor spada raptem o 2°. Śpią tylko w bodach i nakrywam cieniutka pieluszka pod, która i tak praktycznie nie śpią bo sie rozkopują. Rano sie budzą całe spocone. Myśle zeby im na noc okno otwierać i najwyżej nad ranem zamykać kiedy robi sie chłodniej, śle nie wiem czy to nie będzie przesada.
My z mężem śpimy przy otwartym balkonie. -
Mały ma narazie łóżeczko jeszcze u nas(bo budzi się kilka razy w nocy) do tego dość daleko od okna i śpimy przy uchylonym oknie i właśnie tak robię,że nad ranem zamykamm okno i otwieram drzwi a mam cały czas otwarte okno w kuchni i trochę chłodu zawsze wpadnie.Byleby nie było przeciągu to jest ok.
Pamiętam jak po pierwszym porodzie leżałam z synem w szpitalu i było gorąco na sali to kazali nam nałożyć dzieciom czapeczki i otwierać okna a była to końcówka marca i kilkudniowe maluchy.
-
U nas też strasznie gorąco mały śpi w krótkim body i bez niczego więcej jak w nocy potrafiło być 25 stopni daje mu kocyk tylko do przytulania. Też się już jednej nocy zastanawialam czy mu nie otworzyć okna ale stwierdzilam że jakby miało wiać a ja się nie obudzę i jeszcze mały zmarznie i bałam się jakoś otworzyć. Miał otwarte dopóki nie poszlismy spać później zamklam.
-
nick nieaktualnyHej,
U nas wręcz przeciwnie, jak nie grzeją teraz to aż zimnawo wieczoramia w sezonie grzewczym zakręcam kaloryfer w sypialni i też jest chłodno, idealnie do spania.
W lecie pewnie będzie cieplej ale ja w upały nie odsłaniam rolety zewnętrznej i wtedy sypialnia staje się w miarę znośna...
Jeśli chodzi o ubieranie to u nas też cyrk na kółkach, ale na szczęście teraz czapek nie zakładam - chyba że gdzieś na słońcu jesteśmy to tylko taką od słońca...no i młody w krótkim rękawie i spodenkach to już można wyjść bez wrzasku na spacer -
U nas poprawa,wczoraj zjadl zupkę,dzis rano kaszke,dużo pije,jednak przy jedzeniu troche go zabawiam
pcha paluchy do buzi i płacze przy tym,może mu te zęby w końcu idą?
U nas w pokoju 23stopnie,Młody też spi w bodziaku,,nie przykrywam go,okno uchylone. W wozku masakra,za cieplozimno zle,gorąco zle ehhh
-
Dziewczyny współczuję Wam z tym jedzeniem, ja akurat staram się nie dawać nic z cukrem ale mały zje wszystko co mu dam więc nie ma potrzeby, gdyby nie jadł to pewnie też łapałabym się wszystkiego żeby tylko coś przełknął.
Z TV to też ciężka sprawa, dla mnie to ostateczność kiedy już nie mam siły a nic nie pasuje, N za to cały czas by z młodym przed telewizorem siedział. Teraz jak małemu znowu zęby idą to czasami mu piosenki na telefonie puszczam - takie z kolorowymi obrazkami ale to kilka minut i też już nie działa.
U nas masakra, lewa górna dwójka się przebiła to znowu prawa się wyżyna no i dwie dolne... Dzisiaj już tak płakał, nic nie działało to podałam paracetamol i zasnął. Strasznie mi go szkoda, widzę jak się męczy. Wczoraj cały dzień na rękach, dopiero wieczorem się uspokoił to myślałam, że usne szybciej niż mały taka byłam padnieta. Pogoda też nie rozpieszcza - duchota i burze na przemian. No i mały przed skończeniu 7 m-cy będzie miał 8 ząbków - mam tylko nadzieję, że teraz to trochę dłuższą przerwę będzie miał z następnymi bo jak na razie miesiąc po miesiącu idą...Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2017, 11:41
-
nick nieaktualny