Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas tez pusto, juz ze dwa miesiace temu myslalam ze cos wyjdzie ale do teraz ja mecza a nic nie ma.
Byla dzis u nas polozna/pielegniarka. Doznalam szoku bo juz calkowicie zapomnialam o wizytach. Obejrzala mala, zadala kilka pytan odnosnie jedzenia, mlaka itp i poszla. Powiedziala zeby na te dziasla i tak do podjadania dawac chrupki kukurydziane. Dajecie swoim maluchom ?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRinaC wrote:Z jednej strony to dobrze ale jak widzę jak się męczy to chyba wolałabym żeby pojedynczo mu wychodziły a nie hurtem jak teraz....
-
Mysza a nie doradzila nic w kwestii niejedzenia? Ja małemu daje chrupki i wcina ż 2 3 zje sobie dziennie. Wczoraj mu dalam biszkopta jokos mu zasmakowal więc się tak cieszylam a tu nagle się nim zadlawil i zwymiotowal pół obiadku który udało mi się mu wcisnac eehh
jeszcze nie jest gotowy na grudki i w ogóle jak bym chciala BLW to pewnie jeszcze z miesiąc by potrwalo zanim by był na to gotowy albo i dluzej
Kas to super że odzyskał apetyt
Rina ile zabkow jejku... Ale będziecie mieć ż głowy u nas dalej 0.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2017, 14:03
-
Nic nie powiedziala, tylko spojrzala na mnie i koniec tematu. Pewno sama by nie wiedziala co poradzic
.
Moja mala tez sie zaraz dlawi jak ma cos z grudkami, dlatego poki co dalam sobie na spokoj z "grubszym" jedzeniem i dalej daje te bardziej gladkie. Moze jeszcze nie jest gotowa po prostu, przyjdzie i na to czas.
A chrupki sprobujemy, moze akurat podpasuje -
Oj u nas chrupki to szał, na początku tylko patrzyłam na małego i czekałam aż trzeba będzie interweniować ale poradził sobie świetnie, teraz jak tylko zaczyna marudzić to najpierw w ruch idą chrupki:) biszkoptow jeszcze nie próbował, tego boję się jeszcze bardziej...
-
U nas chrupki nie smakują,a biszkoptem też się zakrztusił i to dość porządnie aż miał łzy w oczach i nie mógł złapać tchu.Udało się szybko na szczęście odkrztusić jak wzięłam go do góry nogami i lekko popukałam między łapatkami i wypadło.Od tej pory suchego biszkopta nie podam choć lubi,czasem rozkruszę do kiślu i jak zmięknie to dopiero daję.
Jutro Dzień Dziecka,kupiłyście coś fajnego dla dzieciaczków? Od nas mały dostanie zabawki do piaskownicy i labirynt edukacyjny a starszak oczywiście kasę.
klauuudia lubi tę wiadomość
-
Scorpiolenka co to ten labirynt?
Od nas już mały dostał prezent się trochę pospirszylismy hehe basenik i autko sterowane że swiatrlkami o i śmiałam mu zamówić kolko takie do tego baseniku i teraz sobie przypomniałam
Już zamawiam.
A jutro mamy na dzień dziecka te piepszone pneumo -
nick nieaktualnyTez dawałam chrupki, ale jakos szalu nie ma. Więcej tego chrupka na ubranku niż w buzi ;p poza tym Elena nie bardzo sobie z nimi radzi bo jak rozmokna to sie strasznie kleiste robią i potem jej cieżko przełknąć i jakos tak nie daje za często.
Co do zębów dzis w końcu zauważyłam u Tosi górna, prawa jedynkę. No nareszcie. Dziasal ma juz napuchnięta i czerwone z dobre 2 miesiace. Nawet pediatra 2 miesiace temu na wizycie mówiła, ze juz sie zaczyna akcja z górnymi jedynakami, a dopiero dzis widzę, ze jedna sie przebiła.
Ale 8 zębów....to faktycznie wynik niezły, ale co sie biedak przy tym namęczy to jegoWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2017, 21:29
-
Ten labirynt to taka drewniana zabawka z metalowymi prętami i zawieszonymi na tym klockami do przesuwania.U pediatry naszego taka jest i zawsze się nią interesował na wizytach to mu kupiłam.Zobaczymy jak zareaguje na własną.
Klaudia,rzeczywiście kiepsko że w taki dzień ale lepiej mieć to z głowy.Będzie dobrze, trzymam kciuki.
Taka ilość zębów na 7 miesięcy to chyba rzadkość,ale będzie miał maluch ząbkowanie za sobą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2017, 21:36
-
nick nieaktualnyScorpiolenka ja właśnie tez biszkopta ostatnio dodałam do kislu tak jak pisałaś
bo jakos suchego bym sie bala. Ostatnio byliśmy u prababci dziewczynek i oczywiście gadka typu "a dajesz im juz jakieś biszkopciki albo czekoladkę" po czym przyniosła ciastka maślane z ciasta francuskiego, które byly mega twarde i zaczęła mi dziurę w brzuchu wiercić zeby im to dac ;p sama mialam problem to ugryźć a co dopiero dziecko, wiec moczyłam w kubku z herbata i tak dawałam troszeczkę, ale i tak mi sie córa zakrztusiła. Na szczęście prababcia sie wystraszyła i od razu śpiewkę zmieniła "oj, juz wystarczy, wystarczy" moze da mi teraz spokój na jakiś czas, bo z nią zawsze trzeba walczyć. Jak dziewczyny mialy 3 miesiace to na sile im sucharki chciała dawać albo skorki od chleba -_-'
-
U mnie co sie z prababcia malego nameczylam to moje. Przyniosla mi jak bylam na patologi na prawie juz siedmiu cm rozwarcia kolo godz 22 dwie reklamowki owocow i slodyczy.... weszla przez izbe przyjec udajac, ze jej cos dolega. W lutym jej sie zmarlo, a teraz mam wrazenie, ze gdzies krazy, bo maly sie dzisiaj usmiechal do obrazka, ktory od niej dostalam i kazala mi nad lozeczkiem powiesic...
_polin lubi tę wiadomość
Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
nick nieaktualny
-
My kupilismy Malemu interaktywny autobus szkolny
może zacheci go do raczkowania,córce Twistera. Popoludniu pizza i lody
Kurcze mojemu chrupki nie smakują,biszkopta nie dawalam,za to chleb mu smakuje
Wczoraj zjadl zupkę ze szpinakiemi pije warzywne Bobofruty z pomidorem i dynią
Scorpiolenka lubi tę wiadomość
-
Witajcie. Wam tak wychodzi fajnie te rozszerzanie diety,że wam zazdroszczę ja gubię się.Córka je wszystko co dam jest wściekła na jedzenie chciałaby wszystko...Ale ja się gubię.Ona robi odkąd jest na mm zielone kupy żółta taka fajna zdarzy się raz na ruski rok.Synek miał rozszerzaną diete od 4 miesiąca idealnie wiedziałam po czym boli go brzuszek m.in po kupach dawał znaki a córka to taka,że dużo ostatnio płacze i teraz kto wie czy to zeby czy brzuch ale kupy robi po wszystkim zielone tylko konsystencja się zmienia a synek np po marchwi pomarańczowa,po zielonych warzywach zielona itd . Ja obstawiam mm po prostu chodzi o firmę ale boje sie zmieniac teraz mm,bo ona juz 2 miesiące je dostaje prawie jest w sumie przyzwyczajona a tu znowu rewoluja? ehh witki opadają mi. Ale lecimy po prostu daje jej wszystko co mogę i patrze na ew wysypki ,bo po brzuszku cięzko mi poznać. Opornie idzie ma 7m prawie a póki co mam połowe warzywek i owoców wprowadzoną. Kaszkę zamierzam za ok 2,5 tygodnia na 2 śniadanie dawać. Gluten dawałam ale musiałam odstawić i znowu od 2 dni daje i nie wiem kompletnie czy jej szkodzi czy nie ,bo marudzi ,buczy no i kto to wie
Wy np dajecie chlebek jakieś placuszki jak ja patrze na tą moją córke widzę gwarantowane zakrztuszenie...
Jeśli chodzi o tv my odkąd dzieci się pojawiły nie mamy ale pierwszy synek dużo oglądał .Od 2 miesięcy ma kompletny zakaz ,bo nie sypiał nocami...miał koszmary przeżywał te bajki...bajek nie ma dziecko śpi. A córka nie oglądała ani razu i nie dostanie długo ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2017, 08:18
-
MlodaDamo ja bym zmienila mleko, bo ewidentnie jest cos nie tak.
A syn byl na mm? Mial takie samo jak teraz dajesz?
Ja zmienilam mleko jak mial cos kolo 2 mcy i to byla jedna z lepszych decyzji. Do tyg sie normuje brzuszek jak trafisz z dobrymWiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2017, 09:05
Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
Manda syn od 6m był na mm co prawda byl na bebiko i musial miec bebiko comfort specjalne bo po zwyklym bolal go brzuch ale potem jak podrosl spokojnie mogl pic zwykle bebiko. Corke od urodzeniabmusialambdokarmiac i wzielam tez bebiko ale jaki rodzaj bebika bym jej nie dala tak mocno plakala i prezyla sie. Gdy skonczylam juz karmic sprobowalam kilka saszetek bebilonu wszystko bylo ok ale od tego momentu kupy ciagle zielone. Z jednej strony skoro nie ma innych objawow to niby nie powinnam patrzec na kupy ale dlaczego corka ma kupy po jakim kolwiek jedzeniu zielone po sloikach obiadkach cokolwiek. Raz na ruski rok zdarzy sie ladna zdrowa zolta kupa takie jak pamietam u syna czy z poczatkow karmienia piersia...