Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
sonia86 wrote:Dziewczyny czy u którejś zdarzyło się żeby trzy dni kupki nie było u malucha? U nas do tej pory dwa dni bez było max.
U nas po skończonym miesiącu było max 2 dni bez kupki, a potem to różnie, kupa co 4, a rekordowo co 7 dni. Pediatra powiedział, że póki dziecko nie ma zaparć, nie pręży się - czyli widać, że to nie jest tak, że ma kupę, próbuje ją zrobić i nie może - to wszystko jest w porządku. Mleko matki potrafi się wchłaniać bezresztkowo i nie ma z czego kupy robić. -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny,
Bylam tu na watku ciazowym, po narodzinach nie zagladalam. bo zadko wlaczalam komputer.
Teraz po 12 tygodniach musialam wrocic do pracy (takie realia mieszkania w USA).
Moja Oleńka rozwija sie dobrze, wczoraj skonczyla 3 miesiace. Karmie ja mieszanie 2 butelki mleka mm, dwie mojego odciagnietego, w nocy piers i popoludniami na zadanie tez piers. Jednorazowo je nie wiecej niz 120 ml. W nocy ladnie spi od 21 do 8 rano z 1 lub dwiema pobudkami na jedzenie z piersi.
Nie ma problemow skornych ani ciemieniuchy. Na poczatku miala male krosteczki na ciele, ale kapiel w krochmalu (z maki ziemniaczanej) pomogla.
Mamy karmiace butelkami - ile waasze dzieci w wieku 3 miesiacy jedza jednorazowo?
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016
-
sonia86 wrote:Dziewczyny czy u którejś zdarzyło się żeby trzy dni kupki nie było u malucha? U nas do tej pory dwa dni bez było max.
U nas kupki sa wlasnie co 2-3 dni,ale mnie lekarz powiedzial, zeby raczej nie bylo bez kupy dluzej niz 48h, wiec na kupe doradzil pomoc - wlozenie w pupe patyczka takiego jak do uszu(wiadomo kawalek i posmarowany wazelina).Ale to moze stosowalismy w ostatecznosci ze 3 razy do tej pory w przeciagu 2 miesiecy.Jeszcze zalecil rozwodniony sok z suszonych sliwek lub zurawiny, ale mnie sie to wydaje glupim pomyslem dla tak malutkiego dziecka.
Takze nie wiem komu wierzyc, czy pediatrze, ktory mowi, zeby kupki byly maksymalnie w ciaagu 48h, bo w ksiazka jest napisane, ze moze byc bez kupki kilka dni, o ile nie ma problemow typu stekanie, dyskomfort czy zbitego stolca. U nas jest normalny.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016
-
Mój pije tylko mm i wypija 120-150ml na raz 6-7 razy na dobe. Wazy 6.5 kg. Po zmianie mleka kupa codziennie, a nawet 2. Przy pierwszym jak drugi dzień nie było to było prezenie i płacz. Jak zaczynal sie prezy to robilam masaz i podkurczalam nozki, a jak nie pomagalo to stosowalam rurki Windi. Są gumowe i maja ogranicznik.
-
K@sia wrote:A Bartunio skończył 12tyg i zrobił się mega marudnikiem dzisiaj pasuje mu tylko na raczkach i przy cycu. Broń Boże odłożyć do lozeczka czy leżaczka. Na szczęście noce całe przesypia9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Katalonia ja na odparzenia polecam kąpiel w krochmalu czyli mąka ziemniaczana na zmianę w nadmanganianie potasu (blado różowym).
Ja dodatkowo smarowałam pupę clotrimazolem i dodawałam ociupinkę tormentiolu. -
Ja stosuję bebhanten baby i tak pojawiły się krostki. Zeszły po zastosowaniu pudru dla dzieci babydream z rossmana za 7zl. Raz dziennie teraz sypie pudrem.
Wczoraj byliśmy u lekarza, bo Franek złapał od taty katar i kaszel. Na szczęście osluchowo czysty. Stosujemy krople do nosa i syrop na kaszel. Woda morska i sól fizjologiczna nie pomagała. -
Hej ja właśnie tak samo, używam płatków bawełnianych dada i myje pupę woda przegotowaną. Ani razu nie smarowałam kremem na odparzenia i pupka ładna. Moim zdaniem te wszystkie chusteczki nawilżane podrażniają skore
A jak Bartunio miał katar to psikalam disne mar, odciagalam aspiratorem i na noc nasivin baby. Przeszło po jakichś 10 dniach.
Teraz Bartunio krzyczy przy przystawianiu do cycka, muszę go bujać kilka razy przystawiać, uspakajać i jak się uspokoi to dopiero złapie i pręży się do tego ale chyba to nie ból brzuszka...
-
nick nieaktualny
-
[QUOTE=K@sia
Teraz Bartunio krzyczy przy przystawianiu do cycka, muszę go bujać kilka razy przystawiać, uspakajać i jak się uspokoi to dopiero złapie i pręży się do tego ale chyba to nie ból brzuszka...[/QUOTE]
u nas to samo... i też mi się wydaje ze to żaden ból tylko kolejna odsłony histerii. Teraz jak Mała się zdenerwuje to od razu jest pisk i nawet nakarmić jest trudno a wiem że jest głodna. Czasem nawet odrywa się od piersi żeby pokrzyczeć i później trudno ją przystawić z powrotem.. Ale wstanie i noszenie na rączkach pomaga.. Nie wiem co to ale niech już się skończy zanim popadnę ja w jakąś histerię.. -
Diana a za każdym karmieniem tak masz? Bo ja mam tak mniej więcej 2 razy dziennie. Koło 11 jak jest śpiący i wieczorem przed spaniem. Wydaje mi się ze to chodzi o to ze jest głodny i śpiący i ze zmęczenia te krzyki i jest zmęczony na to żeby ciągnąć cyca...
-
Katalonia wrote:Wichrowe wyleczylas odparzenia na pupce? Jak? Kartoflanka?
Taaaak, co prawda zdarza się zaczerwienienie, ale szybko udaje się podleczyć. Takie najgorsze traktowalam mąką kartoflaną - sypałam sporo do pieluchy. Super pomaga sudocrem, niestety - bo skład taki sobie, ale na moją działa... trzeba tylko uważać na wargi sromowe, żeby tam nie pakować. Jak było mega słabo to doskonale robi maśc pięciornikowa Ziaji.
Aktualnie profilakttcznie stosuję bephanten extra i w zasadzie to wystarcza. Chusteczek nawilżanych używam okazjonalnie np.jak wychodzimy.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023