X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 977 359

    Wysłany: 8 września 2018, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia a może z jakąś kuzynka, ciotka, koleżanka by ćwiczył ładnie. Może masz kogoś w pobliżu co by wpadał "pobawić" się z mlodym.

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 977 359

    Wysłany: 9 września 2018, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny korzystacie z chust lub nosidel? Jest sens kupowania chusty teraz jak dziecko ma prawie rok. Pytam w sensie czy będzie wystarczajaco cierpliwe na motanie. Czy lepiej nosidlo, np slynne Tula? Szkoda ze w ciazy nie przeszlam kursu chustoszenia, teraz mysle ze bardzo by mi sie przydalo.

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 9 września 2018, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja korzystam z nosidła obecnie, chociaż od 3 msc go nie używałam ;)
    Jest do 15 kg, więc myślę że jeszcze się przyda.

    Natomiast na pewno kupimy też nosidło na plecy :)

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 9 września 2018, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na razie mam nosidło Caboo, podobno (wg Zawitkowskiego) nadaje się nawet dla świeżych dzieciaczków. To właściwie taka na stałe zamotana chusta. Całkiem spoko. Póki Ida nie siedzi to może być, potem pomyślę o czymś innym. żałuję,że się nie udało jakoś z chustami, myślę że przy następnym ogarnę to od razu :)

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 9 września 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My wybieramy się nad morze w czwartek i właśnie zamówiliśmy nosidło na plecy takie ze stelażem, będziemy spacerować po płazy a z doświadczenia wiem ze ciągniecie wózka po płazy to udręka ;)
    Katalonia nikt się niestety nie pali do pomocy przy ćwiczeniach

    Yerenia lubi tę wiadomość

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 10 września 2018, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O tak, wózek na plaży to zadanie dla jakiegoś strongmana :D

    K@sia lubi tę wiadomość

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 10 września 2018, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dziś w końcu podcielismy boki i tył - inne dziecko! :) 15 min, super bez płaczu itp.- Fifi zajal się sobą czyli jedzeniem chrupka ;)

    Katalonia, K@sia lubią tę wiadomość

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2018, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż zawsze ciągnie wózek a ja małą niosę na plaży. Później ona siedzi w wózku jak je a my możemy spokojnie siedzieć na kocu. Mieszkamy nad morzem więc jesteśmy przyzwyczajeni :D
    Wichrowe - no to mam strongmena w domu :D :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2018, 21:00

    K@sia lubi tę wiadomość

  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 10 września 2018, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniluap wrote:
    Mój mąż zawsze ciągnie wózek a ja małą niosę na plaży. Później ona siedzi w wózku jak je a my możemy spokojnie siedzieć na kocu. Mieszkamy nad morzem więc jesteśmy przyzwyczajeni :D
    Wichrowe - no to mam strongmena w domu :D :D
    Haha żeby przepchać kilka metrów aby siedzieć na płazy to Ok, ale spacer z Bartkiem na rękach i mój mąż ciągnący wózek raczej do przyjemnych by nie należał ;D

    wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 10 września 2018, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yerenia wrote:
    My dziś w końcu podcielismy boki i tył - inne dziecko! :) 15 min, super bez płaczu itp.- Fifi zajal się sobą czyli jedzeniem chrupka ;)
    Yerenia zrob zdjęcie nowej fryzurki i pokaż przystojniaka :)

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 10 września 2018, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katalonia wrote:
    Dziewczyny korzystacie z chust lub nosidel? Jest sens kupowania chusty teraz jak dziecko ma prawie rok. Pytam w sensie czy będzie wystarczajaco cierpliwe na motanie. Czy lepiej nosidlo, np slynne Tula? Szkoda ze w ciazy nie przeszlam kursu chustoszenia, teraz mysle ze bardzo by mi sie przydalo.
    Katalonia mi motanie kiepsko szło, jeszcze jak Bartus miał tak 3 tygodnie to było Ok, ale jak już np 3 mc to już sobie nie radziłam bo odpychał się rączkami i złościł. Ja mam nosidło ergonomiczne Ergobaby jest super. Hmm Tula jest ponoć super ale bardzo droga. Ja bym nie kupowała chusty ale dzieciaki można motać nawet kilkuletnie ale wg mnie nosidło jest wygodniejsze i zapina się raz dwa

    Katalonia lubi tę wiadomość

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • dianna Przyjaciółka
    Postów: 63 30

    Wysłany: 10 września 2018, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas pierwsze przeziębienie :(. Najpierw trochę podmarzla na basenie a wczoraj tata zamroził na spacerze (!!!) i od rana 38.4 katar kaszel.. Smutny widok jak Bąbel się męczy.. Najgorzej ogarnąć ten katar.

    Poza tym idzie nam siódmy ząb (ósmego jakoś nie widać choc zawsze szły parami), ogarnęła chodzenie z pchaczem i jest przy tym zachwycona i zaskoczona każdym krokiem co wygląda przeuroczo. Najgorsza sprawa ze wstawaniem rano i odkładaniem nocnym. Odkąd się przemieszcza tylko otworzy oczy i gdzieś chce leźć, choćby w półśnie i już nie ma co marzyć o odłożeniu do łóżeczka, więc ilość snu spadła...

    Co do nosideł sąsiadka pożyczyła mi ostatnio Manduca i jest i niebo lepsze od tego z bocianem niemieckiego ktore sama kupiłam i praktycznie nie używam. Na olx są po ok.200zł.

    Dziewczyny macie jakiś sprawdzone domowe sposoby walki z przeziębieniem u takich maluchów? Byliśmy u lekarza i oczywiście wtkupilismy recepte ale może jest coś lepszego od tej chemi..

    h84fhdgewip6e90o.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 10 września 2018, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parę metrów to ja ciągnęłam po piachu i z młodą w środku, ale właśnie żeby spacerować... O NIE ;) Nic wygodnego ;)

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 11 września 2018, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dianna wrote:
    A u nas pierwsze przeziębienie :(. Najpierw trochę podmarzla na basenie a wczoraj tata zamroził na spacerze (!!!) i od rana 38.4 katar kaszel.. Smutny widok jak Bąbel się męczy.. Najgorzej ogarnąć ten katar.

    Poza tym idzie nam siódmy ząb (ósmego jakoś nie widać choc zawsze szły parami), ogarnęła chodzenie z pchaczem i jest przy tym zachwycona i zaskoczona każdym krokiem co wygląda przeuroczo. Najgorsza sprawa ze wstawaniem rano i odkładaniem nocnym. Odkąd się przemieszcza tylko otworzy oczy i gdzieś chce leźć, choćby w półśnie i już nie ma co marzyć o odłożeniu do łóżeczka, więc ilość snu spadła...

    Co do nosideł sąsiadka pożyczyła mi ostatnio Manduca i jest i niebo lepsze od tego z bocianem niemieckiego ktore sama kupiłam i praktycznie nie używam. Na olx są po ok.200zł.

    Dziewczyny macie jakiś sprawdzone domowe sposoby walki z przeziębieniem u takich maluchów? Byliśmy u lekarza i oczywiście wtkupilismy recepte ale może jest coś lepszego od tej chemi..
    Hmm a jakie leki dostałaś ? Antybiotyk? Osluchowo czysto? Ciężko doradzać... ja bym się lekarza posłuchała który widział dziecko i osluchal. Mój miał tylko kaszel i nie dawałam nic i sam przeszedł. Jedziemy jeszcze nad morze żeby sobie troche jodu zapodać ;)

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2018, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dianna wrote:
    A u nas pierwsze przeziębienie :(. Najpierw trochę podmarzla na basenie a wczoraj tata zamroził na spacerze (!!!) i od rana 38.4 katar kaszel.. Smutny widok jak Bąbel się męczy.. Najgorzej ogarnąć ten katar.

    Poza tym idzie nam siódmy ząb (ósmego jakoś nie widać choc zawsze szły parami), ogarnęła chodzenie z pchaczem i jest przy tym zachwycona i zaskoczona każdym krokiem co wygląda przeuroczo. Najgorsza sprawa ze wstawaniem rano i odkładaniem nocnym. Odkąd się przemieszcza tylko otworzy oczy i gdzieś chce leźć, choćby w półśnie i już nie ma co marzyć o odłożeniu do łóżeczka, więc ilość snu spadła...

    Co do nosideł sąsiadka pożyczyła mi ostatnio Manduca i jest i niebo lepsze od tego z bocianem niemieckiego ktore sama kupiłam i praktycznie nie używam. Na olx są po ok.200zł.

    Dziewczyny macie jakiś sprawdzone domowe sposoby walki z przeziębieniem u takich maluchów? Byliśmy u lekarza i oczywiście wtkupilismy recepte ale może jest coś lepszego od tej chemi..
    Jestes pewna, że to nie zęby? Moja starsza przy górnych zebach miała katar i gorączke a przy dolnych kaszel. A na przeziębienie dla takiego malucha ja bym dała rosołek z czosnkiem i jak karmisz piersią to dawać jak najwięcej:)

  • dianna Przyjaciółka
    Postów: 63 30

    Wysłany: 11 września 2018, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniluap - dzięki za radę, poszukam nowych zębów ale tym razem to raczej przeziębienie bo wróciła zimna jak sopelek ze spacerku.. Podziałamy z rosołkiem ;)

    Z nowości u nas jeszcze zaczyna się nowy etap z jedzeniem. Odkąd spróbowała jedzenia własnymi raczkami nie daje się za nic w świecie karmić łyżką. Do tej pory mało jadła a teraz to już w ogóle.. Obiadek ze słoiczka? Sami sobie jedzcie! A z tych rączek większość ląduje na kolankach.. Bardzo rwie się do jedzenia tego co my i w tym cała nadzieja :) Ale cieszę się że już nie mam takiego stresa z dawaniem jej jedzonka do rączki. U nas były to najpierw biszkopciki (nie ma ryzyka bo rozpływają się w buzi), banany, chrupki kukurydziane i ostatnio kanapeczki. Super dziecko się cieszy i ma zajęcie na jakiś czas. Tylko ten efekt uboczny że już nie daje się karmić ;)

    h84fhdgewip6e90o.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2018, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja jadła jajecznice :) tak wiem jeszcze parę dni temu pisałam, że po roczku. Byliśmy cały weekend na wyjeździe i szlak trafił moje postanowienia. W hotelu dostała jajecznicę bo do talerza zaglądała. Smakowało jej bardzo. A w trasie jadła krakersy i popijała mlekiem :D dziecko anioł, spaliśmy dwie noce w różnych hotelach bo trochę jezdzilismy i po mazurach i po podlasiu i powiem wam, że w hotelu spała lepiej niż w domu. Chyba powinniśmy wynieść się z Gdańska bo wszyscy lepiej czuliśmy się tam :)

    Yerenia, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość

  • madzialenka84 Autorytet
    Postów: 1164 321

    Wysłany: 11 września 2018, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My nie mamy nosidla i raczej nie planujemy, ale nasza bardzo lubi jezdzic w wozku. Na plaze tez bierzemy wozek, ale fakt po piachu ciezko wiezc, chyba ze jest ubity przy wodzie. My w weekend pierwszy raz zanuzylismy Mala w morzu (u nas nadal cieplo, kolo 30 stopni i woda podobnie).
    Wczoraj wyszedl czwarty zabek - gorna, prawa jedynka.
    A u nas z jedzeniem jest tak, ze lubi i chetnie je mleko, kaszki, owoce utarte, awokado,oraz musy owocow, owocowo-warzywne, chrupki kukurydziane, ale jak przychodzi do zjedzenia zupki to jest niezbyt, probojemy dawac rozdropnione miesko, jajko, ziemniaki, ale nie chce ostatnio jesc, dopiero zje zblendowane - ale mysle, ze to moze byc przez wychodzace zeby, ze nie chce probowac wiekszych kawalkow (bo juz wczesniej je nawet jadla).
    Co do przeziebienia to nie wiem, u nas do tej pory byl tylko katar i lekka goraczka 3 dniowa w wieku 6 miesiecy. Obylo sie bez lekow, a katar odciagalam frida.

    [link=https://www.suwaczki.com/]mhsvio4pxyysgaud.png[/link]

    [*] 5/6 tc listopad 2016

  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 11 września 2018, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dianna wrote:
    A u nas pierwsze przeziębienie :(. Najpierw trochę podmarzla na basenie a wczoraj tata zamroził na spacerze (!!!) i od rana 38.4 katar kaszel.. Smutny widok jak Bąbel się męczy.. Najgorzej ogarnąć ten katar.

    Poza tym idzie nam siódmy ząb (ósmego jakoś nie widać choc zawsze szły parami), ogarnęła chodzenie z pchaczem i jest przy tym zachwycona i zaskoczona każdym krokiem co wygląda przeuroczo. Najgorsza sprawa ze wstawaniem rano i odkładaniem nocnym. Odkąd się przemieszcza tylko otworzy oczy i gdzieś chce leźć, choćby w półśnie i już nie ma co marzyć o odłożeniu do łóżeczka, więc ilość snu spadła...

    Co do nosideł sąsiadka pożyczyła mi ostatnio Manduca i jest i niebo lepsze od tego z bocianem niemieckiego ktore sama kupiłam i praktycznie nie używam. Na olx są po ok.200zł.

    Dziewczyny macie jakiś sprawdzone domowe sposoby walki z przeziębieniem u takich maluchów? Byliśmy u lekarza i oczywiście wtkupilismy recepte ale może jest coś lepszego od tej chemi..

    Jak bym o swoim dziecku czytala! Filip jak się przebudzi to co najmniej gwałtownie siada, a najczęściej startuje jak torpeda na czworakach ;) na szczęście tylko przy drzemkach, w nocy czasem sobie siadzie ;)
    W sumie dawno już staje ( od czerwca) a z pchaczem "chodzi" ponad miesiąc i na szczęście nie ma to wpływu na sen .. jeszcze...

    Na przeziębienie mielismy kropelki do noska i syrop na kaszel, szybko przeszło :) mam jednak wrażenie że najbardziej pomogło odciąganie kataru i sol fizjologiczna do nosa ;)

    Dużo zdrówka dla Małej :)

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 11 września 2018, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A odnośnie jeszcze książek, które warto przeczytać i pytania Almy - dziś robiłam porządki i natknęłam się na książkę którą przeczytałam zaraz po urodzeniu Filipka:
    "Mocno mnie przytul".

    Myślę, że ta książka dała mi siłę i pozwoliła spojrzeć na dziecko i Jego potrzeby w inny , nieznany dotąd sposób.
    Jeśli jest Wam po drodze z Rodzicielstwem Bliskości to polecam :) Jesli chcecie wiedzieć czemu dzieci postępują w określony sposób - to polecam razy dwa :)

    Alma84, dianna, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
‹‹ 1175 1176 1177 1178 1179 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ