X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • Alma84 Autorytet
    Postów: 833 772

    Wysłany: 15 lutego 2019, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakoś nie zwróciłam uwagi czy mniej, czy więcej w pieluszce. Więc nie wiem czy to ma wpływ. Plus jest taki że jak skończyłam karmić to w noc nic nie je ani nie pije. Zasypia około 20, i śpi do 7.30-8.00.

    201711152165.png

    202006124562.png
  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 15 lutego 2019, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój dziś tez dzisiaj raz się obudził na cała noc o 3 i spał do 8:)

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • Alma84 Autorytet
    Postów: 833 772

    Wysłany: 15 lutego 2019, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dianna, a co się u Was "zadziało"? Od listopada to długo... Coś poważnego?

    201711152165.png

    202006124562.png
  • dianna Przyjaciółka
    Postów: 63 30

    Wysłany: 15 lutego 2019, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No cóż, kolejna kłótnia która tym razem zaszła bardzo daleko i przy okazji której wyszło wiele złych rzeczy. Teraz w zasadzie waży się wspólna przyszłość. Że tak powiem - ciągle coś. Przykre to. Miał być piękny rok, opieka nad dzieckiem, nowe mieszkanie, mąż dostał lepszą pracę, starannie o kolejne dziecko - a jest jeden wielki stres. Ale pocieszam się że będzie lepiej - albo terapia pomoże albo w końcu życie bez awantur.

    h84fhdgewip6e90o.png
  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 15 lutego 2019, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dianna, rozumiem Cię doskonale bo mieliśmy z mezem podobnie jak urodziła się córka. Nie ma lepszej rady jak szczera rozmowa, powiedzcie sobie nawzajem jakie macie potrzeby, co Was boli itd. Pamietam, ze chodziłam cały czas nabuzowana non stop, jeszcze mieszkaliśmy z teściami, teściowa mnie tak wkur... swoimi radami także czaesto u nas powodem do mega wielkich kłótni była właśnie teściowa! A ja jeszcze z hormonami buzujacymi po porodzie...
    wszystko się zmieniło jak wróciłam do pracy. Odżyłam jednym słowem. Brakowało mi ludzi, żeby wyjsc, ładnie się ubrać i umalować. Teraz mieszkamy sami, a z drugim dzieckiem już jest inaczej. Maz już się tak nie wpiernicza i jest lepiej.
    Trzymaj się i nie poddawaj! Walczcie o Was! Znam wiele małżeństw, które po pojawieniu się dziecka na świecie się rozeszły. Ale to przez to ze nie mówi się on swoich uczuciach i oczekiwaniach! Będzie dobrze!

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 974 357

    Wysłany: 16 lutego 2019, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dianna my też po przeprowadzce we wrześniu i też były kłótnie ma początku. Mieszkając z moimi rodzicami większość robiłam ja bo on nie wiedział gdzie co jest i jak robić. Jak nie było dziecka to było ok ale po narodzinach oczekiwałam zmiany. A jak już zamieszkalismy tylko we 3 to jeszcze więcej oczekiwałam pomocy. Na początku chyba się dziwił (jak się zapatrzylam placzac w okno, powiedzialam tylko ze nie mam sily, dziecko tez plakalo a on wlasnie mial wyjsc do pracy. Wzial wtedy urlop i cale popoludnie byl z mala) ale pomoglo i krótkie komendy "gary, śmieci, pranie" wykonuje. Nie wiem jaki twój mąż ma charakter, metodę musisz dostosować indywidualnie. Najważniejsze żebyście chcieli być razem czego z całego serca życzę.

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • dianna Przyjaciółka
    Postów: 63 30

    Wysłany: 16 lutego 2019, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny:) Ja wiem że tak to wygląda że dużo zmian i nerwy ale to niestety nie to. Opiekę nad dzieckiem akurat fajnie dzieliliśmy, remont też w miarę ogarnialiśmy. U nas takie poważne spiecia były normą, nie było zrozumienia. Normalna rozmowa nie jest możliwa to przerasta męża, w sytuacji konfliktu jest tak wrogo nastawiony - patowa sytuacja. Przynajmniej dostałam kopa aby w końcu uwierzyć w siebie i stać się bardziej asertywną.

    Orientujecie się kiedy dzieciom rosną 5tki? Czy możliwe że to już?

    h84fhdgewip6e90o.png
  • Alma84 Autorytet
    Postów: 833 772

    Wysłany: 17 lutego 2019, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8f5abe16d4dd.png

    201711152165.png

    202006124562.png
  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 17 lutego 2019, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To mój niestety nie w normach zębowych
    ...

    Aniluap lubi tę wiadomość

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2019, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma co patrzeć na te schematy :) znam dziecko, które miało pierwszego ząbka w wieku 4 msc. A mojej córce w wieku równo 5 lat wypadły dolne 2 zęby (jedynki), niedawno górne 2 jedynki wypadły a teraz ma już stałe dolne i górne jedynki i szóstki :) co prawda górne jeszcze całe nie wyrosły ale są

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2019, 17:10

  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 18 lutego 2019, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny chciałam się pochwalić tylko ze mój syn spał od 20 do 8 rano bez zdanej pobudki! To moja pierwsza przespana noc od 15 miesięcy ;)

    Alma84, Yerenia, Aniluap, Katalonia, madzialenka84, dianna lubią tę wiadomość

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 18 lutego 2019, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super K@sia!

    My teraz przechodzimy na jendą drzemkę. Pobudki w nocy nadal są i to kilka. Niestety nie widzę na razie szans na przespaną noc :(

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 18 lutego 2019, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ogóle mam ostatnio zły czas - jestem mega zmęczona, wszystkim - macierzyństwem, pracą na cały etat, brakiem porządnego snu :(

    Macie jakieś sposoby jak - oprócz kawy - sobie z tym radzić? jak Wy sobie radzicie na codzień?

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 18 lutego 2019, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yerenia, jak ja jestem mega zmęczona to jest tylko jedna rada... idę spać od razu jak położę dzieci ;) wole np wstać wcześniej i ogarnąć dom i sprawy niż robić to po nocy

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 974 357

    Wysłany: 18 lutego 2019, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yerenia ja nie wiem jak to jest bo jeszcze jestem w domu.
    Może mąż niech wstaje w nocy, bo on może zdrzemnąć się w dzień z Filipem. Albo w weekendy wyszykuj ich na dlugi spacer lub gdzieś w odwiedziny a Ty na drzemkę.
    Myślę że do pracy trzeba przyzwyczaić. Ja pamiętam że jak podjęłam pierwsza pracę to przechodziłam, jadłam i szłam spać bo taka byłam zmęczona. Ale przywyklam do pracy, teraz pewnie też będę wykończona.

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • madzialenka84 Autorytet
    Postów: 1164 321

    Wysłany: 18 lutego 2019, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w zwiazku tez srednio, a jeszcze w weekend uslyszalam takie slowa, ze sie takich nie spodziewalam. U nas jeszcze dochodzi to, ze jestesmy na emigracji, no czasowo jest z nami moja mama, wiec konflikty sa czestsze.
    Ja mam na dodatek kryzys emigracyjny i mysle o powrocie do Polski (ale to tak za ok 5 lat,zeby dziecko szlo do 1 kl).
    U nas jest taka sytuacja, ze rodzice mojego meza mieszkaja na wsi (powiedzmy 20km od miasta wojewodzkigo), dom ktory zbudowali jest przepisany na mojego meza, mysleli, ze bedziemy tam mieszkac z nimi (osobne pietro)oni teraz oboje sa lekko po 70, no ale wyjechalismy za granice. Moi sa po 60 (mieszkaja 200km od miasta, gdzie ewentualnie mielibysmy wracac).Jakbysmy mieli wrocic do Polski to raczej kupilibysmy mieszkanie w tym miescie wojewodzkim (nie zamieszkalibysmy z rodzicami meza),ja wlasnie sobie ostatnio o tym myslalam i mimo, ze z tesciami roznie bywalo na pewno bysmy im pomagali, na ile by sie dalo. Moi rodzice natomiast w razie w maja jakies oszczednosci,zeby nawet isc do domu opieki itd (w sensie, ze nigdy nie oczekiwali pomocy itd), A moj ma powiedzial, ze ' I co ty sobie wyobrazasz, ze wrocilmy do Polski i bedziemy jezdzic do twoich rodzicow sie nimi zajmowac? Bo skoro oni teraz nam pomagaja przy dziecku, to bede chcieli opieki w zamian'- i to bylo z takimw yrzutem powiedziane,a wogole moi rodzice nigdy by o tym nie pomysleli i stac ich na ewentualna opieke.Dobrze, ze moja mama tego nie slyszala, bo nie wiem co by to bylo.Co mnie najbardziej zranilo to, to, ze ja w tym samym momencie sobie myslalam, ze mimo 'konfliktu' z tesciami, aj jestem ok z tym, ze bedziemy im pomagac, a on mi wyskoczyl z takim wrogim haslem w stosunku do mnie i moich rodzicow.

    [link=https://www.suwaczki.com/]mhsvio4pxyysgaud.png[/link]

    [*] 5/6 tc listopad 2016

  • madzialenka84 Autorytet
    Postów: 1164 321

    Wysłany: 18 lutego 2019, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisze wam tu na forum, bo powiem, wam, ze zycie na emigracji, szczegolnie w USA jest ciezkie i pomimo, ze jest wsrod nas wielu Polakow, to jednak 'kazdy sobie rzepke skrobie' i nawet nie mam komu sie wygdac.

    [link=https://www.suwaczki.com/]mhsvio4pxyysgaud.png[/link]

    [*] 5/6 tc listopad 2016

  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 18 lutego 2019, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzialenka to conopisalas brzmi mi znajomo. Ja mieszkałam z teściami i ciagle się klocilismy, moja teściowa jest bardzo religijna i wszystko zawsze „zawierza Bogu” co mnie zawsze irytowało ze co by się nie działo to do Boga. Nie raz jej odpowiadałam, ze Bóg mi w tym nie pomoże. A mojego męża to tak denerwowało ze ja swoje trzy grosze wtracałam. Zawsze mówił ze mam nie komentować. Do tego moja teściowa WSZYSTKO wie, na każdy temat da radę. Ja jestem nauczycielem muzyki igryna skrzypcach, to ostatnio tez się dowiedziałam ze na muzyce tez sie zna. Coś tam na temat firm muzycznych. Oczywiście nie miała racji wiec ja swoją kontrę a mąż znów miał pretensje ze powinnam odpuścić, nawet jak tej racji nie ma. Teraz tez się wtrącała jak byłam chora.
    A co do mojej mamy to niedawno dostała dużo kasy za mojego tatę zmarłego, to mój mąż teraz knuje jak tu moja mamę naciągnąć żeby nam coś dała albo kupiła. Krew mnie zalewa jak słyszę o pieniądzach mojej mamy. Właśnie ona chciała sobie mieć na taki luksusowy dom starców, ale mój mąż dalej twierdzi ze moja mama nie potrzebuje tych pieniędzy na starość. Dramat. Mimo ze mieszkamy osobno to konflikty są i będą ale ja tez nie mam łatwego charakteru.
    Moja siostra mieszka w Californi i tez tęskni za Polska ale w życiu by nie wróciła. Tam ich stać na wszystko. To forum po to jest żeby się wygadać.
    Aaa nie mówiłam Wam, wracam do pracy! W kwietniu na pół etatu, będę od 8-12 i będzie mąż z dziećmi i będzie zaczynał prace jak ja wrócę do domu, także super cieszę się

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 974 357

    Wysłany: 18 lutego 2019, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehh madzialenka to może lepiej nie wracać do PL żeby nie rozczarować się rzeczywistością. Pewnie w USA masz już wypracowaną pozycje w pracy, wiesz co i jak.
    Tesciom i rodzicom wiadomo trzeba pomóc ale starość bywa różna, nikt nie przewidzi czy umrze nagle czy będzie leżący, dlatego nie ma co się martwić na zapas.

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 19 lutego 2019, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za rady! Oczywiście kładę się z Filipem już na noc jak Go usypiam, odkąd wróciłam do pracy, bo ledwo żyję już wieczorem..

    Co do rodziców i opieki na starość, to wg mnie nie ma co na to patrzeć - w sensie, że zgadzam sie z Katalonią. Nie przewidzimy jak będzie, więc nie ma co życia pod to układać. My pod uwagę bierzemy opcje, że jednymi i drugimi trzeba będzie się zaopiekować.
    U nas na szczęście nie ma takich konfliktów, na kasę rodziców czy teściów nie patrzymy i nie oczekujemy. Mój mąż i moja mama mają trudne charaktery, więc czasem iskrzy - ale to w granicach normy ;)

    madzialenka, a Ty pisz i pisz tutaj, jak się wygadasz będzie Ci lżej :)

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
‹‹ 1224 1225 1226 1227 1228 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ