Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
szukałam, na jednej stronie podają że 10+6 to dopiero 33mm, w innym że 10tc do od 30 do 40mm, im więcej czytam tym większe mam wrażenie, że kupa bzdur w tym internecie.
Ale nic, nie będę teraz się tym przejmować, mąż z pracy wraca, zrobimy sobie popcorn, wypiję niealkoholowe pseudo piwo, poczuję się jak człowiek
-
Mietata myślę że Twoj dziec mierzy całkiem w normie, nie za dużo Pytanie tylko, czy przez tydzień zdąży nadrobić do 45mm, biorąc pod uwagę że rośnie teraz okolo 1mm dziennie?
Może dlatego Twoj lekarz chciał zebys przesunela badanie o kilka dni?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2017, 18:31
-
mietata wrote:no właśnie skubaniec duży jest, 35 mm to jak na 10+3 to dużo za dużo chyba hehe, może mi lekarz źle wpisał, bo aż mi się wierzyć nie chce.
Myślę, że rozmiar jest ok, mój miał 32 mm w 9+6 późnym wieczorem i USG pokazało 10+0. Twoje dziecię za tydzień może mieć na styk 45 mm, tak mi się wydaje. Dlatego pewnie lekarz sugerował przesunięcie wizyty o 3 dni.
Aasienkaa lubi tę wiadomość
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
no właśnie na początku myślałam, że duzy bo zobaczyłam na portalu jakimś że wymiar w 10tc nie przekraczają 33mm...mówię wam, internet dzielić przez 2, serio.
faktycznie chyba przesunę to badanie usg bo nie ma sensu ryzykować i płacić jak się nie uda zbadać.
-
hej
Assa no powiem ci mój gin twierdzi ze jest ok a w poprzendiej ciązy brałam leki od 25 do 88 mg euthyroxu ale wynik był pona 4 i to duzo ponad a jeszcze nawet o ciązy nie wiedziałam zobaczymy za miesiąc jak bedzie to pomysle o kontroli u endokrynologa
Blondik dobrze z e z maluchem ok
a u mnie prenatalne znowu wypada w 11t4dni no cóż tak ustalili w klinice wiec chyba wiedza co robią bede miec pobierana krew i usg mam skierowanie wiec bedzie na NFZ -
Biedroneczka83 wrote:hej
Assa no powiem ci mój gin twierdzi ze jest ok a w poprzendiej ciązy brałam leki od 25 do 88 mg euthyroxu ale wynik był pona 4 i to duzo ponad a jeszcze nawet o ciązy nie wiedziałam zobaczymy za miesiąc jak bedzie to pomysle o kontroli u endokrynologa
Blondik dobrze z e z maluchem ok
a u mnie prenatalne znowu wypada w 11t4dni no cóż tak ustalili w klinice wiec chyba wiedza co robią bede miec pobierana krew i usg mam skierowanie wiec bedzie na NFZ
Acha to Ty masz doświadczenie z pierwszej ciąży - to super - wiesz, co robić -
Mietata moja miała 4,7 ledwo sie łapała ale udało sie porobić wsztskie pomiary mam cichą nadzieje ze teraz maluch tez bedzie wystarczająco duży
Assa doświadczenie z drugiej ciąży hehehe w pierwszej nikt mi nic nie badał wdrugiej jak zajsc nie mogłam sama sie dopominałam hehehe -
Dziewczyny, w ciągu kilku ostatnich dni zauważyłam, że mały "wysiłek" - zakupy, stanie w kolejce, przejście nieduzego dystansu, powoduje u mnie ból podbrzusza. Kiedy po powrocie do domu kładę się by odpocząć ten ból na kilka chwil się nasila, a po chwili staje się coraz słabszy. Nie wiem czy to względnie normalne, czy to powód by iść na IP, czy po prostu dzieje się w mojej macicy tyle, że taka sklepowa kolejka to za wiele? Na wizycie byłam w piątek i było wszystko ok, kolejna mam w środę. Nie chce panikowac ale muszę przyznać że mnie to niepokoi.Syn
-
witam was dziewczyny bylam dzis na usg a tu doktor ze robimy penatalne bo dziecko wyrownalo sie z data miesiaczki i juz zmienilam tydzien ciazy, bylo tydzien do tylu bo mialam pozniej owulacje a teraz sie wyrownalo, dobrze ze wynik pappa juz mialam i wszystko jest skorygowane i ryzyko jest znikome usg trwalo bardzo dlugo bo dziecko co chwile zmienialo pozycje , aha bede miala dziewczyne na 100 % tak twiedzi moj gin a od od usg jest bardzo dobry robi wszystkie 3 trymestrow, z dzieckiem wszystko dobrze, wszystkie pomiary sa ok i test pappa tez ale sie ciesze . Doktror sie smial ze maz mi zrobil prezent na zajaczka ze bedzie dziewczynka bo 1 mammy chlopca. Zycze wszystkim dobrych wiesci na prenatalnych
afrykanka lubi tę wiadomość
[/url]
[/url] -
Agusia2312 wrote:witam was dziewczyny bylam dzis na usg a tu doktor ze robimy penatalne bo dziecko wyrownalo sie z data miesiaczki i juz zmienilam tydzien ciazy, bylo tydzien do tylu bo mialam pozniej owulacje a teraz sie wyrownalo, dobrze ze wynik pappa juz mialam i wszystko jest skorygowane i ryzyko jest znikome usg trwalo bardzo dlugo bo dziecko co chwile zmienialo pozycje , aha bede miala dziewczyne na 100 % tak twiedzi moj gin a od od usg jest bardzo dobry robi wszystkie 3 trymestrow, z dzieckiem wszystko dobrze, wszystkie pomiary sa ok i test pappa tez ale sie ciesze . Doktror sie smial ze maz mi zrobil prezent na zajaczka ze bedzie dziewczynka bo 1 mammy chlopca. Zycze wszystkim dobrych wiesci na prenatalnych
Gratulacje! To faktycznie super niespodzianka No i prenatalne już masz za sobą - fajnie, że wszystko dobrze wyszło -
Agusia, super, że wszystko dobrze ale jeszcze poczekaj do połówkowych z potwierdzeniem płci Mój 4 letni chrześniak do 8 miesiąca miał być dziewczynką
Mietata, bardzo niedyskretne pytanie,ale mnie to intryguje...które trisomie bada nifty? Wszystkei? Mówiłaś, że rozważasz ewentualną terminację...masz jakies kryterium, które wady...czy ogólnie wszystkie? -
Blondik dobrze ze wszystko w porzadku.
Dziewczyny uwazajcie na siebie, nie wchodzic na zadne stolki czy taborety aby wieszac firany czy robic inne ryzykowne rzeczy. U nas na wrzesniowkach 2014 dziewczyna spadla z trzech schodkow, byla w 20 tyg. i niestety plod obumarl. jak upadla to sie wystraszyla i juz tylko lezala i czekala na ruchy bobasa i ruchy byly bardzo intensywne wiec sie uspokoila, ale nastepnego dnia jak przez caly dzien nie czula ruchow pojechala na IP i niestety nie bylo akcjii serduszka. Uwazajcie na siebie.
ja mam chyba podobne poglady jak mietata. tez bede robic genetyczne badania tylko nie wiem czy Nifty czy Harmony cy jeszcze cos innego.Moj lekarz zajmuje sie takimi rzeczami wiec zdam sie na niego co mi doradzi. Jesli dziecko byloby obciazone jakas trisomia to chyba zdecydowalibysmy sie na terminacje. tam gdzie mieszkamy nawet nie ma gdzie zrobic USG genetycznego a o innych rzeczach nie wspominajac. Tutaj tylko w jednym mini centrum handlowym jest przewijak, nawet na lotnisku nie ma. Teraz w ogole na polnocy kraju panuja meningokoki ijuz ponad 400 osob nie zyje, glownie dzieci ;( .
Trzymajcie kciuki abym jutro zobaczyla serduszko.Aasienkaa lubi tę wiadomość
-
A ja mam już wyniki pierwszych badań - wszystko o dziwo OK, w tym glukoza na czczo (4,66 mmol/l) i tsh (wyszło mi ładnie 1,150 μIU/ml). Na toksoplazmozę muszę uważać, bo jej nie przechodziłam, za to na cytomegalię jestem odporna.
Czekam jeszcze na HIV, przeciwciała różyczki, ospy i wyniki wymazu z pochwy i cewki moczowej. Często miewałam grzybicę i infekcje pochwy, nawet bezobjawowe, jestem też nosicielem paciorkowca (zobaczymy, pewnie przed porodem będą mi dawać jakiś antybiotyk, chociaż nie wiem, czy trzeba mnie "aktywnego" paciorkowca, a przy samym nosicielstwie się tego nie robi).
Liczę, że będzie OK.K@sia lubi tę wiadomość
-
Zuza, nie o dziwo tylko normalnie, ciąża to przecież nie choroba, a złe wyniki to nie standard
Afrykanko, współczuję warunków, to z pewnością stresujące, że nawet na głupią wizytę na usg musisz lecieć do innego kraju abstrakcja!
Faktycznie warto na siebie uważać, ja niestety mam niskie ciśnienie i ostatnie dni dają mi w kość, w głowie mi się często kręci i chyba wszelkie ewolucje na wysokościach, chociażby krzesła, nie wchodzą w grę.
Blondik, to jest faktycznie trudne i intymne pytanie co zrobimy. My już podjęliśmy decyzję, raczej jej nie zmienimy. Decyzję wręcz podjęliśmy przed staraniami o dziecko i zajście w ciążę nic w tej kwestii nie zmieniło.
Nie chcę rozpoczynać tu tego tematu, zwłaszcza, że dużo dziewczyn też czeka na genetyczne, myślę, że to nie temat na dyskusję teraz i mam nadzieje, że żadna z nas nie będzie o tym musiała myśleć ani rozmawiać.
Pamiętajmy też o jednej ważnej rzeczy. Wady genetyczne u dzieci są bardzo rzadkie. Rozumiem, że jak czytamy internet ot wydaje nam się, że co druga ciąża jest z problemami, ale tak nie jest. Zwyczajnie w necie odzywają się osoby, które mają problemy w ciąży i stąd takie przekonanie. Myślmy więc pozytywnie i nie panikujmy
-
Katarzynaa wrote:Dziewczyny, w ciągu kilku ostatnich dni zauważyłam, że mały "wysiłek" - zakupy, stanie w kolejce, przejście nieduzego dystansu, powoduje u mnie ból podbrzusza. Kiedy po powrocie do domu kładę się by odpocząć ten ból na kilka chwil się nasila, a po chwili staje się coraz słabszy. Nie wiem czy to względnie normalne, czy to powód by iść na IP, czy po prostu dzieje się w mojej macicy tyle, że taka sklepowa kolejka to za wiele? Na wizycie byłam w piątek i było wszystko ok, kolejna mam w środę. Nie chce panikowac ale muszę przyznać że mnie to niepokoi.
Ja miałam takie bóle w 7-8 tc. Lekarz mi wtedy kazał nie panikować, a inny powiedział, że w przeciągu 2 tyg powinny przejść i w sumie u mnie tak było. Teraz już takich bóli nie mam. Za to jak chodzę w zapiętych jeansach to mnie zaczyna boleć podbrzusze, a jak rozepnę guzik to przestaje👧 2017 ❤ 👶 2021
-
antonna wrote:Ja miałam takie bóle w 7-8 tc. Lekarz mi wtedy kazał nie panikować, a inny powiedział, że w przeciągu 2 tyg powinny przejść i w sumie u mnie tak było. Teraz już takich bóli nie mam. Za to jak chodzę w zapiętych jeansach to mnie zaczyna boleć podbrzusze, a jak rozepnę guzik to przestaje