Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Szczerze to ja tez juz mam dosc czytania o tych testach i nie testach...ale po prostu nie czytam czytam i pisze to co mnie interesuje lub neci. Kazdy ma prawo do zadania pytania, odpowiedzi. To forum nie jest niczyja wlasnoscia i jedna czy druga osoba nie moze narzucic komus o czym bedzie pisala czy czytala. Wiec dajcie spokoj...
Przygotowania ruszyly, jutro malujemy jajka
Rowniez zycze spokojnych Swiat!
-
Widzialam bijace serduszko jestem szczesliwa. Chyba dzisiaj powiem rodzicom, bo jeszcze nic nie wiedza
Ten bal w Wenecjii to organizowal moj maz z dwoma kolegami. Po studiach (Szwajcarua, Francja) nie chcial stracic kontaktu ze swoja grupka znajomych, ktorzy pochodza z roznych krajow, wiec zalozyl z kolega NPO i tak zaczeli organizowac "zjazdy" coroczne w roznych miastach Europy.Jest to jeden weekend w roku. W pt kolacja i dyskoteka albo jakis fajny bar, sobota foto wyzwanie a wieczorem jest bal. Kolacja czterodaniowa, fotograf, dj. Mezczyzni w smokingach, panie w kreacjach wieczorowych. Do tej pory mielismy nasze bale : monachium, berlin, praga, warszawa, lizbona i teraz wenecja.mietata, Blondik lubią tę wiadomość
-
My już teściów poinformowaliśmy ucieszyli się - najbardziej teściowa :p i chce wnuczkę.. ciekawe co dostanie
Iza - bułka z dżemem to u mnie podstawa śniadania z rana nic innego nie przejdzie. Najlepiej wchodzi wiśniowy
Ale i ryba memu dziecku smakowała dziś :p wszystko mu podchodzi
Za to męczy mnie od kilku dni ból krzyża. Najbardziej w pozycji półleżącej.
A na koniec gratuluję nowych serduszek! niech biją mocnomietata, czarnulka24, afrykanka lubią tę wiadomość
-
Zuza2323 nie wiem zupełnie co Ci doradzić... moja najlepsza przyjaciółka w zeszłym roku przeżywała nagłą śmierć swojej mamy, będąc w 4 miesiącu ciąży... była w okropnym stanie, bardzo dużo płakała i ona tylko wie ile przeżywała ale jak tu nie przeżywać śmierci bliskiej osoby...? Na szczęście dzieciątku nie zaszkodziło, urodziło się zdrowe. Moja mama natomiast przeżywała również nagłą śmierć swojego taty będąc na 2 tyg przed porodem... wiadomo że wtedy już dzieciątko jest rozwinięte i gotowe do przyjścia na świat.
Ja całą swoją ciążę z córką mialam ogromne stresy i nerwy, od początku do końca i dziec urodził sie na szczęście zdrowy.
afrykanka gratuluję bijacego serduszka! Twoj mąż chyba jest kimś ważnym skoro organizuje takie piękne, wystawne bale w różnych częściach Europy, możecie sobie pozwolić na służbę, loty do lekarza do innego kraju... faaaajnie macie, nie ma co U nas nasza polska szara rzeczywistość jest trochę inna, chyba że się jest celebrytą
Z samopoczuciem to mi znowu słabo i źle, ale (za przeproszeniem) rzygam już sobą i tym swoim wiecznym, złym samopoczuciem... które trwa już ponad 5 tygodni. Juz myślałam że jest lepiej bo wrócił trochę apetyt niestety mdłości i wymioty również i ogólne mega osłabienie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2017, 20:36
-
No ja nie wymiotuję jakoś wybitnie dużo, raz na parę dni. Czasem parę dni pod rząd ale raz dziennie. Raz tak strasznie, że myślałam że za chwilę się uduszę i brakowało mi już tchu. Dzisiaj zaliczyłam wymiotowanko u teściów, ma szczęście się nie skapneli bo poszłam do lazienki an górze. Gorsze są chyba te mdłości, które po prostu męczą przez większość dnia, najgorzej o dziwo wieczorem.
Juz się nikomu w otoczeniu nie przyznaję, że źle się czuję, bo większość osób może pomyśleć że się nad sobą rozczulam i użalam, a tego nie lubię. Tylko tutaj u Was mogę sobie ponarzekać :p i dziewczyny, naprawdę- jeśli nie macie objawów typu mdłości, osłabienia, wstręt do jedzenia itd to się po prostu CIESZCIE i korzystajcie
-
Zgredek 12 wrote:Invis oczywiście ze po to jest forum. I temat tych testow jak najbardziej do nich nalezy ale srednio 2,3 razy dziennie ktos do nich nawiązuje.... no ile mozna? Za chwile forum ograniczy się tylko do tego a później przerzucimy sie na badania polowkowe:-)
Invis temat spioszkow to chyba daleko wysunięty temat szkoda, ze sloneczkowa juz zrezygnowala. Oczywiście to jej decyzja itd ale to przykre, ze juz ktos nas opuszcza z takiego powodu... moze kogos to nue obchodzi, ale mi przykro, tyle! Zawsze znajdą sie osoby " przodujace"....
Muszę się jeszcze odnieść do Zgredkowej wypowiedzi bo wcześniej jakoś przeoczyłam niechcący.
Średnio 2-3 razy dziennie ktoś nawiązuje do tego tematu, ponieważ jest tutaj nas kilkadziesiąt osób, i jeżeli każda chciałaby wyrazić swoją opinię na dany temat to i tak to wygląda, że temat się ciągnie, choć i tak wiadomo że nie każda osoba z listy udziela się regularnie.
Zaproponuj mi proszę listę tematów które chciałabyś poruszyć w tym wątku, ponieważ jestem bardzo ciekawa o czym chciałabyś między innymi czytać i się wypowiadać, jeśli dyskusje dot. tematów tak ważnych jakimi są badania Cię męczy. Serio, nie piszę tego złośliwie, zapewniam
I jestem przekonana, że temat badań polowkowych na pewno wystąpi jeszcze nie raz, nie dwa a wiele. I prenatalne jeszcze tu będą, bo wszystko przed nami i założę się że będą zdawane relacje z badań, z wyników itd. To chyba naturalne, biorąc pod uwagę, że teraz meldujemy nasze wizyty kontrolne, itd uważam, że nie będzie to niczym dziwnym.
I na koniec chciałabym spytać, co miałaś na myśli, pisząc o osobach "przodujących"?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2017, 21:29
-
Invis nie przesadzaj z tą uszczypliwoscia.... ja rowniez tak jak wy wszystkie mam prawo wyrazić swoje zdanie i to zrobiłam. Unikam postow, ktore mnie nie interesują albo denerwuja i tyle. Nie musisz ciągnąć tematu... daj sobie spokoj.
Wiadomo, zepiszemy tu o testach, badaniach, wizytach itd. Przecież zaznaczalam to juz wcześniej. To nie tak, ze mnie te testy itd nie interesują bo przecież i ha mogę stanąć w sytuacji, kiedy będę zmuszona je wykonać. Jednak poki nie musze nie chcialabym sie tym martwić. Ta ciąża to okropny stres dla mnie, nie chce dokladac sobie jeszcze przez forum. Takze prosze abys zakończyła odbijanie pileczki w moja strone. Dziękuję.😇😁😇😇😁 -
Zgredek źle zinterpretowalas moją wypowiedź, nie było w niej żadnej uszczypliwości, miałam chyba prawo odpowiedzieć na Twój post. Ja również jedynie wyrażam swoje zdanie, szkoda że traktujesz to jako uszczypliwość i odbijanie piłeczki... Byłam szczerze ciekawa odpowiedzi na dwa pytania które Ci zadałam, szkoda że nie uzyskałam na nie odpowiedzi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2017, 22:46
-
Dzień dobry w sobotę
Blondik, ja na szczęście nie muszę przygotowywać Świąt bo jedziemy do rodziców, kolejno: do rodziny mojej mamy, później do rodziców męża a na koniec do rodziny mojego taty. Mam nadzieję, że dobre samopoczucie nie opuści mnie przynajmniej na te dwa dni i pojem trochę
A Wy jak spędzacie Święta? Wyprawiacie sami, cY jedziecie do rodzinki na gotowe, jak ja? :p
-
Zuza2323 wrote:Moze macie jakas rade jak przetrwac pogrzeb zeby nie zaszkodzic dziecku nadmiernym stresem? Strasznie sie tego boje bo w srode czeka mnie pogrzeb dziadka i nie wiem jak sobie poradze...
Kochana, ja polecam pić dużo melisy - w ciąży nie szkodzi, a naprawdę się można uspokoić. Ja w lutym podejrzewałam, że jestem w ciąży, gdy organizowałam pogrzeb dla teściowej, która odeszła nagle w dość tragiczny sposób. Stres mnie zjadał, ale to jest nieuniknione. Trzeba tylko minimalizować stresy na ile się da. U mbie meliska robiła swoje. -
Invis wrote:Muszę się jeszcze odnieść do Zgredkowej wypowiedzi bo wcześniej jakoś przeoczyłam niechcący.
Średnio 2-3 razy dziennie ktoś nawiązuje do tego tematu, ponieważ jest tutaj nas kilkadziesiąt osób, i jeżeli każda chciałaby wyrazić swoją opinię na dany temat to i tak to wygląda, że temat się ciągnie, choć i tak wiadomo że nie każda osoba z listy udziela się regularnie.
Zaproponuj mi proszę listę tematów które chciałabyś poruszyć w tym wątku, ponieważ jestem bardzo ciekawa o czym chciałabyś między innymi czytać i się wypowiadać, jeśli dyskusje dot. tematów tak ważnych jakimi są badania Cię męczy. Serio, nie piszę tego złośliwie, zapewniam
I jestem przekonana, że temat badań polowkowych na pewno wystąpi jeszcze nie raz, nie dwa a wiele. I prenatalne jeszcze tu będą, bo wszystko przed nami i założę się że będą zdawane relacje z badań, z wyników itd. To chyba naturalne, biorąc pod uwagę, że teraz meldujemy nasze wizyty kontrolne, itd uważam, że nie będzie to niczym dziwnym.
I na koniec chciałabym spytać, co miałaś na myśli, pisząc o osobach "przodujących"?
Ja podejrzewam, że chodziło o to, że w pewnym momencie na forum była jedynie dyskusja Mietaty i PsotkiKotki, która trwała dość długo, a na końcu sprawiała wrażenie tłumaczenia sobie nawzajem w kółko tego samego Co już wcześniej chyba miało miejscw. Mnie też zmęczyło czytanie tego, więc się na ten czas wyłączyłam.
Wiadomo, forum jest otwarte, każdy może pisać co chce, a niektóre tematy są tak ważne dla poszczególnych osób, że po prostu dużo o nich piszą, a nie każdemu chce się to czytać. Z kolei pewnie są też i tacy, dla których to turbo ważne i chętnie podczytują, tylko się nie wypowiadają. Każdemu nie dogodzisz
A u mnie święta u teścia, nie wyspałam się w ogóle na starej kanapie Od wczoraj co jakiś czas czuję też bardzo delikatne skurcze w macicy, a raczej takie uczucie uwierania/szczypania słabego. Mąż się śmieje, że mnie dziecko gryzie
NIEPOKORNA lubi tę wiadomość
-
Co do usg to pomiędzy niektórymi dziewczynami jest nawet 4 tygodnie różnicy. Wiec wiadomo jedne zaczynaja rozmowy a później kolejne i temat się ciągnie.
invis dopisz mi prenatalne na 08.05
zmieniłaś avatar a myślałam ze zniknęłas z forum.
My śniadanie u teściów a później jedziemy razem do moich rodzicówWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2017, 12:30
-
Hej witam Was. Rzadko mam czas żeby wszystko czytać czy pisać. Kiedyś zasiądę do kompa i napisze coś więcej bo na tel zle sie mi pisze
Ja prenatalne będę mieć 28.04 ale mój lekarz twierdzi ze jak na usg będzie coś nie tak to dopiero pózniej zrobimy z krwi. W mojej poprzedniej ciąży tez robiłam tylko usg w 13 tygodniu.
Spędzam święta w domu z mężem i córka cały dzień stoję przy garach i szczerze zapachy mi sie tak pomieszały ze mi nów dobrze... a juz miałam kilka dni spokoju od mdłości.
U mnie o ciąży to juz wie całe miasteczko gdyż pracuje w takim zawodzie ze jestem osoba publiczna i wszyscy mnie znają. I co jakiś czas zbieram gratulacje i to od osób całkowicie mi nie znanych
Wesołych świat Wam życzę jedzcie dużo i odpoczywajcie
A
Tak w ogóle to ja miałam zawsze płaski brzuch i w poprzedniej ciąży brzuszek był widoczny dopiero w 6 mc a teraz w 3-cim juz mi coś odstaje i spodnie mnie juz cisną
-
K@sia,
Ja też teraz w drugiej ciąży w trzecim miesiącu dostałam brzuszek i to całkiem spory. To podobno zupełnie noemalne.
Co do tej całej sprawy z wypowiedzią Zgredka to uważam, że ona po części miała rację. Ale zgadzam się ze stwierdzeniem Zuzy91. Moim zdaniem po prostu duskusja trwała za długo i była męcząca. Mnie też dlatego tak długo nie było
Spokojnie Odpoczywajcie kochane w Święta