Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
PsotkaKotka wrote:Ta mamaginekolog to jakies guru widze. Nie ufajcie netowi do konca.
Ja nie wiem skad ludzie biora takie informacje ze badania prenatalne usg i pappa sa w De darmowe. Bzdura.
ja nie opieram się na mamieginekolog, napisałam co mi lekarz powiedział, dla zainteresowanych, i nikt tu o DE nie piszę, tylko o UK. Mniej spiny kochana. Miłego dnia
Blondik, moremi lubią tę wiadomość
-
witam po swietach u nas ok nadal mam niechec do jedzenia a zgaga chwilowo odpuscila , kolejna wizyta 10 maja wiec mam chwilowo spokoj po prenatalnych,
pytanie do dziewczyn ktore sie juz farbowaly i farbuja jaka farba z amoniakiem czy bez?? bo tez bym musiala cos ze soba zrobic bo odost juz mega duzy
milego dnia dziewczyny[/url]
[/url] -
Mietata, u mnie też póki co obojniak Na USG dopochwowym stwierdziła, że nic na chłopaka nie widzi, ale na USG przez brzuch stwierdziła, że teraz to jednak na chłopa by się skłaniała i kazała cierpliwie czekać do kolejnej wizyty
Edit: Maleństwo dało się pomierzyć i policzyć paluszki, ale sprawdzić płci już nie, skakało, uciekało i zasłaniało się nóżkami
Ponadto widzieliśmy jak ssie kciuk i Pani stwierdziła, że któreś z Nas musi spać z ręką w górze przy głowie (mój Mąż)Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 10:05
mietata, Jooozefka lubią tę wiadomość
-
Ciekawe co u mnie jutro powiedzą. Ja się nastawiam na chłopaka :p
Jakoś nie rajcuje mnie robienie kitek, warkoczyków czy kupowanie sukieneczek i skarpetek z uroczymi falbankami.
No ale jak będzie córka to pokocham jak swoją i dziadki się ucieszą :p bo 3/4 chce wnuczkę..Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 10:10
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 09:49
Holibka, KasiaHaBe lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny!
Invis tak - jestem wpisana dziś i jutro na prenatalne - dziś NFZ i jutro prywatne. Proszę wpisz mnie na kolejną wizytę 17 maja
Agusia2312 ja farbowałam ombre - także dół był na amoniaku, a góra nie. Przeszkadzał mi zapach, pomogło wietrzenie pomieszczenia. Dziecku raczej nie zaszkodziłam tym zabiegiem Przeróżne są opinie. Amoniak MOŻE mieć wpływ na powstanie alergii u dziecka, ale to jedna z teorii, podobnie jak przebywanie w jednym pomieszczeniu z chipsami.
moje usg prenatalne NFZ WSZYSTKO OK! Ciąża wg crl 11t6d, bobas ma kość nosową, przezierność karkowa 1,8 (norma do 3), kręgosłup w jednym kawałku, sierp mózgowy czy coś, w każdym razie na swoim miejscu, oczka, paluszki, serduszko bije właściwym rytmem. Wszystko w jak najlepszym porządku, lekarz na koniec wizyty życzył aby tak dalej Bobas ,a 5,24cm.
Koło 20 tygodnia mam zająć się wyborem położnej, bo powiedział że jeśli poród przebiega prawidłowo to ona jest najważniejsza.
Sprzęt NFZ taki o, badanie dowcipne, na pewno prywatnie byłby lepszy, ale chyba odpuszczę jutrzejszą wizytę prywatną, bo jednak 300zł piechotą nie chodzi, skoro wszystko jest ok.
Przed samym badaniem zjadłam słodką bułkę i zapiłam cappuccino i na badaniu małe się kręciło jak szalone, aż lekarz pytał co ja takiego zjadłam i jak dawno, że widać że dziecko dostało kopa energetycznego
Czekam jeszcze dziś na wyniki tsh, morfologii i moczu, dziś robiłam rano.
Aaa, płci nie było widać, lekarz powiedział że za wcześnie jeszcze, ale tak jak pisałam sprzęt taki-o. Jakoś czuję, że będzie chłopak i wszystkie znaki na niebie i ziemi na to wskazują Wybraliśmy alternatywne imię - Aleksander. Ale jeszcze nie wybrane na 100%
Miłego dnia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 10:56
Jooozefka, Asia_89, Mama2kituszek, moremi, afrykanka lubią tę wiadomość
-
Holbika, gratulacje, strasznie mnie cieszy, że tylko dobre wiadomości
Ja mam jeszcze usg genetyczne i pappa 29 kwietnia na NFZ. Ale tego robionego wczoraj prywatnie nie żałuję, dodało mi skrzydeł. Dziec był malutki a w 12+5 to sobie pooglądamy z mężem już razem, policzymy paluszki i takie tam głupotki
Strasznie drogie u ciebie to usg, ja wczoraj zapłaciłam 250 zł, a sprzęt super klasa i jeden z lepszych radiologów w Warszawie więc uważam, że cena bardzo ok.Holibka lubi tę wiadomość
-
mietata wrote:Holbika, gratulacje, strasznie mnie cieszy, że tylko dobre wiadomości
Ja mam jeszcze usg genetyczne i pappa 29 kwietnia na NFZ. Ale tego robionego wczoraj prywatnie nie żałuję, dodało mi skrzydeł. Dziec był malutki a w 12+5 to sobie pooglądamy z mężem już razem, policzymy paluszki i takie tam głupotki
Strasznie drogie u ciebie to usg, ja wczoraj zapłaciłam 250 zł, a sprzęt super klasa i jeden z lepszych radiologów w Warszawie więc uważam, że cena bardzo ok.
Dziękuję i wzajemnie
U mnie 150zł normalna wizyta ciążowa ze zwykłym USG, natomiast USG prenatalne jako dodatkowa usługa 150zł, więc w sumie 300zł.
-
Dziewczyny gratuluję udanych i miłych wizyt!
Ja prywatnie płacę 250 zł za wizytę ciążową, za prenatalne tyle samo.
I tak zastanawiam się, czy nie zrezygnować z tych prywatnych wizyt - choć lekarz jest naprawdę dobrym specjalistą. Na poważnie zastanawiam się nad porodem w prywatnej placówce więc może lepiej zaoszczędzić na poród a chodzić na NFZ? Co sądzicie?
Miłego dzionka! -
Holibka
Jak zapisywałam się do lekarza to pytano czy na wizytę czy na usg. Policzono mi więc tylko usg, bo wizyty ciążowej jako takiej nie miałam.
Rysiowa
Ja odpuściłam sobie prywatne wizyty (poza najważniejszymi usg), tzn chodzę prywatnie ale w abonamencie LUXmedu, czyli prawie jak państwowo Serio, szkoda by mi było wydawać kasę na każdą wizytę plus badania...zwłaszcza jak wizyta jest rutynowa, nic się nie dzieje. Można pójść na kompromis i mieć lekarza na NFZ gdzie masz zlecone wszystkie badania etc. a jak coś się dzieje niepokojącego to mieć w zapasie dobrego specjalistę prywatnie. Ciąża to przecież nie choroba, większość przebiega bez problemów
A mogę podpytać dlaczego myślisz na porodem w prywatnym szpitalu? Trochę o tym czytałam i nie jest to w sumie tak różowo, tzn fajnie dopóki wszystko przebiega bezproblemowo. Dawno temu nawet myślałam, żeby rodzić prywatnie, ale teraz pozostaję tylko na wykupieniu usługi położnej, która się mną zajmie. A wolę rodzić w dużym szpitalu, gdzie jest oddział neonatologii, kupa specjalistów etc. -
mietata wrote:ja nie opieram się na mamieginekolog, napisałam co mi lekarz powiedział, dla zainteresowanych, i nikt tu o DE nie piszę, tylko o UK. Mniej spiny kochana. Miłego dnia
Ja nie o tobie pisalam tylko tak ogolnie bo czesto czytam, ze mamaginekolog to mamaginekolog tamto. A o tych darmowych badaniach w De to na jej stronie jest napisane i nie tylko u niej. Nie wiem skad ludzie takie info biora ale bez sprawdzania powielaja nieprawdziwe informacje.
-
mietata wrote:Holibka
Jak zapisywałam się do lekarza to pytano czy na wizytę czy na usg. Policzono mi więc tylko usg, bo wizyty ciążowej jako takiej nie miałam.
Rysiowa
Ja odpuściłam sobie prywatne wizyty (poza najważniejszymi usg), tzn chodzę prywatnie ale w abonamencie LUXmedu, czyli prawie jak państwowo Serio, szkoda by mi było wydawać kasę na każdą wizytę plus badania...zwłaszcza jak wizyta jest rutynowa, nic się nie dzieje. Można pójść na kompromis i mieć lekarza na NFZ gdzie masz zlecone wszystkie badania etc. a jak coś się dzieje niepokojącego to mieć w zapasie dobrego specjalistę prywatnie. Ciąża to przecież nie choroba, większość przebiega bez problemów
A mogę podpytać dlaczego myślisz na porodem w prywatnym szpitalu? Trochę o tym czytałam i nie jest to w sumie tak różowo, tzn fajnie dopóki wszystko przebiega bezproblemowo. Dawno temu nawet myślałam, żeby rodzić prywatnie, ale teraz pozostaję tylko na wykupieniu usługi położnej, która się mną zajmie. A wolę rodzić w dużym szpitalu, gdzie jest oddział neonatologii, kupa specjalistów etc.
Mietata, miałam ciężki poród nawet mimo ZZO. Co prawda nie było żadnych powikłań ale dla mnie to trauma - długi, ciężki, pod koniec już nie kontaktowałam. Skończyło się CC. Jestem bardzo zadowolona po CC. Ani dziecko ani ja nie mieliśmy żadnych powikłań po CC. Szybko doszłam do siebie, blizny praktycznie nie widać, karmiłam piersią ponad 2 lata. Teraz słyszy się o nagonce na CC i po prostu boję się, że mimo wszystko będą cisnąć na SN nawet w przypadku zagrożenia dziecka. Boję się, że w państwowym szpitalu, gdzie nie ma odwiedzin, będę leżeć jak kłoda i jak trafię na nieżyczliwą położną, to nie będzie miał mi kto dziecka podać do karmienia etc. Jestem na bieżąco z opiniami o trójmiejskich porodówkach i po prostu jestem przerażona - zależy na kogo trafisz. Poród może być albo super albo do dupy. Nie chcę liczyć na łut szczęścia...
Jest szpital Pro-Familia w Łodzi - opinie ma rewelacyjne. I nad nim się zastanawiam. U nas w Trójmieście była prywatna porodówka ale zamknęli... -
PsotkaKotka wrote:Ja nie o tobie pisalam tylko tak ogolnie bo czesto czytam, ze mamaginekolog to mamaginekolog tamto. A o tych darmowych badaniach w De to na jej stronie jest napisane i nie tylko u niej. Nie wiem skad ludzie takie info biora ale bez sprawdzania powielaja nieprawdziwe informacje.
No nie wiem, napisz może do niej niech głupot nie plecie, dziewczyna w Niemczech nie mieszka, może nie wie
A to że często jest przywoływana? cóż, niewielu ginekologów tak intensywnie udziela się w necie, a dziewczyna trochę szalona, ale pozytywnie jest odbierana. Pracuje w szpitalu, ma glejt na leczenie ludzi więc nie rozprzestrzenia zabobonów w internecie tylko wiedzę medyczną. Myślę, że sto razy lepiej poczytać jej bloga niż setki stron forum, na którym co druga po wirtualnej medycynie Nie to że fora są złe. Nasze jest super, ale to że ktoś powołuję się na to co mamaginekolog napisała, jest bardziej racjonalne niż powoływanie się na jakieś anonimowe historie z forum.
Fajnie by było gdyby więcej ginekologów i lekarzy innych specjalności trochę wyszło z tą wiedzą do ludu...a propos właśnie skończyłam czytać książkę "Mali bogowie" o stanie służby zdrowia w PL, przygnębiająca strasznie, system do wymiany od korzeni aż po konary....aż cud, że moje doświadczenia z lekarzami i szpitalami państwowymi mam tak pozytywne. Mimo depresyjnych konkluzji polecam, łatwiej zrozumieć lekarza wiedząc jak to wszystko wygląda od podszewki.
-
Rysiowa 250zł za zwykłą wizytę ciążowa to dla mnie ogrom kasy. Dużo za dużo ja płacę 120zl a więc ponad połowę mniej, jest to taka normalna cena za wizytę u nas. A z córką jak chodziłam w ciąży- ponad 5 lat temu- pamiętam że wizyta ciążowa prywatnie koszyowala 60zł. Ah gdzie te czasy
Dziewczynki jak będę w domu to Was powpisuję na listę. Póki co błąkamy się z psiakiem po weterynarzach i psich ortopedach...
Gratuluję udanych wizyt i fikusnych maluchów Ja też widziałam jak nasz maluch fika, niesamowite uczucie, niestety lekarz jakos szybko przeszedł do parametrów. Nawet nie mamy żadnego ładnego zdjęcia "całego" dzieciaczka, same zdjęcia z różnymi pomiarami. No, na jednym na którym była mierzona przeziernosc karkowa widać główkę z profilu W poniedzialek idziemy na wizytę ciążową do lekarza w DE, to może cyknie jakieś fajne zdjęcie :p
-
Invis, mój mi napstrykał fotek w 3d nawet I najlepsze że dziec ma 4,5 cm i na zdjęciu ma dokładnie taki wymiar, więc mamy go prawie w realu. Wygląda to mi trochę na ufo, ale to i tak niesamowite jak medycyna poszła do przodu żeby takie maluchy tak wyraźnie podglądać
powodzenia z psiakiem!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 12:24
-
Ojej Dziewczyny, ale macie fajnie, że juz jesteście po, kamień pewnie Wam z serca spadł Gratuluję!!! ja jeszcze tydzien czekam i denerwuję sie coraz bardziej. Ale chyba tym czy nadal jest i żyje, czy mu serduszko bije... W końcu widziałam Je ostatnio w 9 tc. Wiem, że jestem panikarą...
Co do wizyt to ja też płacę 250 zł, ale zawsze jeszcze jakiś wymaz, coś tam, coś tam i minimum 300 zl zostawiam, a miałam już 4 do tej pory... Więc już się obawiam ile teraz to genetyczne będzie kosztowało. Myślałam, żeby przestać do tego miejsca chodzić, bo mam ubezpieczenie w pzu, które upoważnia mnie do wizyt u innych lekarzy w prywatnych placówkach, ale boję się zmienić...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 13:01
Córcia ur. w 2011r. i dwa Aniołki [*]