Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Iw-onka wrote:Kup na razie 1 i popijaj. U nas zawsze pomaga. Nie rozwija się jelitówka
-
Iw-onka wrote:Kup na razie 1 i popijaj. U nas zawsze pomaga. Nie rozwija się jelitówka
rewolucji nigdy nie było:D sama kiedyś miałam problem z żołądkiem po puszeczce jak ręką odjął
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
Melduję się po wizycie
wszystko ok. Dziecię mierzy już 5,9 cm.
Zdecydowałam się od razu na pappe i w związku z tym dzisiaj nie dostałam żadnych wyników tylko wszystko będzie razem, za ok. 1.5 tygodnia. Z tego wszystkiego zapomniałam zapytać o zdjęcia, i nie wiem czy dołączą do tej analizy czy nieDoktor ogólnie mało rozmowny ale zakładam, że jakby było coś nie tak to by powiedział od razu. Termin mi się przesunął o 2-3 dni (czyli tak jak ja sobie wyliczałam
) ale na razie nic nie zmieniam.
A jak Wasze wizyty dziewczyny dziś wizytujące?annggela, moremi, czarnulka24, Asia_89, Sunshine_111, Charlutek, Jooozefka lubią tę wiadomość
-
Ja tez po usg.
Wszystko super. Malenstwo ma 6,6 cm. Raczki ma, nozki ma, glowke ma. Troche sie zaslanial ale z profilu ladnie wygladal
Dostalam dzisiaj ksiazeczke ciazowa.
Maz widzial cos miedzy nozkami i jest pewny ze to znowu chlopak. Ja jak zwykle nic nie widzialam. Lekarka mowila ze to mogla byc tez pepowina ale do 14tc nie ma prawa nam mowic co to. Ehh troche rozczarowana tym faktem jestem ze to prawdopodobne ze to nie dziewczynka...Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2017, 20:49
annggela, moremi, czarnulka24, Asia_89, Sunshine_111, Charlutek, Blondik lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczynki, podczytuję Was regularnie ale nie piszę ostatnio zbyt dużo. Gratuluję Wam cudownych, coraz to większych bejbików
Ja dziś czułam się rano dobrze, aż nagle po południu zaczęłam wymiotować. A już myślałam, że z tym koniec. Na szczęście po tym drobnym incydencie już było ok. Jutro rano muszę się zmobilizować i wyruszyć na pobranie krwi. Brrrr... na czczo, w dodatku wynurzyć się z domu rano
Z tą coca-colą to dobrze wiedziećZapamiętam sobie
-
Dziewczyny, a jak u Was z wysypianiem się w nocy? Ja dziś wstawałam 5 razy, załamka.. popołudniowa drzemka też nieudana - ciągle tylko siku i siku.. ale głównie kiedy śpię, w ciągu dnia nie... Pocieszam się, że zahartuję się do nieprzespanych nocy ale jeszcze kilka takich nocy pod rząd i będę zombie...
-
Przerąbane z ta krwią, w Norwegii przy pierwszej wizycie pobierają 4 fiołki krwi a potem co miesiąc z palca krople krwi i mocz.
A co do wstawania w nocy to nogi zaciskam i idę dopiero rano gdy synek sie obudzi i muszę juz wtedy wstać.
Mój maz dzis wygrałrobiłam sobie sok z buraka i jabłek a on sie zapytał " czy mogę w ciąży tyle pic soku z buraka( pije co 2 dni) ?" Ja mowię : a czemu nie, same wiraminy pozatykają to tylko szklanka soku na dwa dni. Na to maz: nue boisz sie ze dziecko czerwone bedzie
padłam ze śmiechu , ten to ma poczucie humoru
moremi, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość
-
annggela Chciałabym móc zacisnąć i spać dalej, ja niestety muszę wstać, inaczej nie zasnę z powrotem..
Invis wrote:U mnie noce coraz lepsze. Do toalety wstaję przeważnie 1 raz w nocy, i później dopiero rano. Tylko cholernie absurdalne/straszne/dziwne sny mnie męczą.
Mam podobnie... jakieś masakryczne koszmary:/
ale o dziwo póki co nie widzę u siebie jakichś większych wahań nastroju o których tak straszono.. -
ja uwielbiam spac na plecach lub na pol-boku (wiecie o co chodzi, co nie
i na sikanie budze sie tylko raz, tzn. często zasypiam na kanapie, przebudzam sie ok 1-2, i wtedy sikanie, i hop do lozeczka. no i pozniej z rana ok. 6 tez mnie juz pecherz cisnie. a i stwierdzam, ze moj brzuszek coraz większy. ubralam dzisiaj pierwszy raz spodnie ciazowe. jak siedze, bajka, nic nie cisnie, ale jak chodze to mi troche spadaja haha. chyba powinnam jeszcze trochę poczekac
7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
30.10.2017 - Levi
https://www.helloforest.pl -
hej dziewczyny, my wróciliśmy z wyjazdów urlopowych.Urlopu to może były 3 dni potem śluby, wesele, masakra. Wybawiłam się nieźle, ale jednak musiałam co jakiś czas przystopować bo mi się brzuch dawał we znaki
Dzieć tak podskoczył w tym tygodniu, że na weselu ktoś mnie zapytał czy w ciąży jestem...ale nie wiem czy przez brzuch czy przez picie soku jabłkowego
Kupiłam spodnie w H&M i już ich nie zdejmę. Moje dotychczasowe opinają mnie dokładnie w miejscu w którym wystaje brzuszek, potem mam mnóstwo takich zagnieceń na skórze. Brzuch już muszę zacząć ukrywać trochę bo jeszcze nie powiedziałam w pracy, nie wiem może powiem za 2-3 tyg.
Co do wózka, dostanę od znajomych, serio ze względu na zimę to nawet rozważał kupno używanej gondoli, nie wiadomo jak to będzie, średnio chce mi się wydawać 4 tys na komplet wózkowy, wolę sobie potem kupić super lekką i wypaśną spacerówkę (moje nieszczęsne 4 piętro)
Dziś idę sobie na masaż do mojej fizjoterapeutki, w końcu dam odpocząć kręgosłupowi.
A propos czy też macie czasami uczucie takich ciężkich nóg? Ja na tym ślubie, weselu, koktajlu tyle stałam, że normalnie ledwo się na nogach trzymam i strasznie mnie bolały w nocy. Mam niskie ciśnienie, słabe krążenie i obawiam się żylaków. Może masaże pomogę, zobaczymy.
ps. gratulacje dla dziewczyn, które juz odetchnęły z ulgą po genetycznych! -
Charlutek wrote:ja uwielbiam spac na plecach lub na pol-boku (wiecie o co chodzi, co nie
i na sikanie budze sie tylko raz, tzn. często zasypiam na kanapie, przebudzam sie ok 1-2, i wtedy sikanie, i hop do lozeczka. no i pozniej z rana ok. 6 tez mnie juz pecherz cisnie. a i stwierdzam, ze moj brzuszek coraz większy. ubralam dzisiaj pierwszy raz spodnie ciazowe. jak siedze, bajka, nic nie cisnie, ale jak chodze to mi troche spadaja haha. chyba powinnam jeszcze trochę poczekac
moje też lekko spadają, a pas jest luźny, ale komfort siedzenia w nich jest nieporównywalnie większy niż zaciskanie sobie pętli na brzuchu ciasnym paskiem. Komfort ponad wszystko -
Krew upuszczona.
Teraz jadę do wyniki PAPA. Już ponad tydzień na mnie czekają :p mam nadzieję, że jest wszystko ok!!
Ja się zastanawiam na dwoma weselami w czerwcu. Chcę iść. Tylko ciekawe na ile będę mogła się pobawić.
Wszędzie straszą, że z tą przegrodą to najlepiej gdybym leżałaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2017, 08:20
-
Kaczorka, wesele w ciazy jest do dupy
sorry za określenie, ale ja przesiedziałam całą noc na wodzie to mi się już niedobrze na widok mineralnej robiło
A tak serio, jak się dobrze czujesz to idź śmiało. Ja wytrzymałam do 5 rano na luzie, prawie nie schodziłam z parkietu, no chyba że mnie trochę brzuch pocisnął od pląsówAle dziecia wykołysało, niech ma coś z życia
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 09:52
moremi lubi tę wiadomość