Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
madzialenka84 wrote:Jestem zapisana na polowkowe 18tc+2 dni
Czy to nie za wczesnie?
Moze przesunac o tydzien?
też się zastanawiałam nad datą, podobno lepiej żeby dzieciaczek był ciut większy, wtedy lepiej widać. Dla dla spokoju wzięłam 20tc+3 bo to faktycznie połowa ciąży. Już po genetycznym pierwszym tak nie panikuję więc nie idę w pierwszy możliwym terminie jak wcześniej
Invis, ładnie proszę, dopisz mi połówkowe na 22 czerwca
BTW odebrałam dziś wyniki Pappa,
wolne bhcg 1,093 MoM
białko pappa 0,655 MoM
brak wskazań do amnio czyli potwierdziło tylko co NIFTY i usg. Niby już wiedziałam, że jest ok, ale fajnie znowu mieć potwierdzenie dobrych wieściWiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2017, 21:29
Invis, Zuza91 lubią tę wiadomość
-
No cóż byłam na prenatalne chyba z których jestem bardzo ale to bardzo niezadowolona. Po pierwsze nie pokazała mi nic lekarka na monitorze po drugie nie dostałam ani pół zdjęcia po trzecie nic mi nie powiedziała o dziecku tylko że zdrowe. Nie ufam jej po takiej wizycie. Nie wiem co myśleć nawet. Za tydzień testy Papa do odbioru więc zabiorę i pójdę gdzie indziej po interpretacje.
Załamana jestem normalnie!!! Co za króla nie lekarka -
No cóż byłam na prenatalne chyba z których jestem bardzo ale to bardzo niezadowolona. Po pierwsze nie pokazała mi nic lekarka na monitorze po drugie nie dostałam ani pół zdjęcia po trzecie nic mi nie powiedziała o dziecku tylko że zdrowe. Nie ufam jej po takiej wizycie. Nie wiem co myśleć nawet. Za tydzień testy Papa do odbioru więc zabiorę i pójdę gdzie indziej po interpretacje.
Załamana jestem normalnie!!! Co za krowa nie lekarka -
pieluszkowazabawa wrote:No cóż byłam na prenatalne chyba z których jestem bardzo ale to bardzo niezadowolona. Po pierwsze nie pokazała mi nic lekarka na monitorze po drugie nie dostałam ani pół zdjęcia po trzecie nic mi nie powiedziała o dziecku tylko że zdrowe. Nie ufam jej po takiej wizycie. Nie wiem co myśleć nawet. Za tydzień testy Papa do odbioru więc zabiorę i pójdę gdzie indziej po interpretacje.
Załamana jestem normalnie!!! Co za krowa nie lekarka
Ojej, to strasznie dziwnie. A jak długo trwało USG? I czy Ty byłaś prywatnie czy na NFZ?
Ps. Dobrze, że dziecko zdrowe -
pieluszkowazabawa moim zdaniem powinnaś dostać dla siebie na kartce interpretacje badania, z poszczególnymi danymi i wymiarami. Nie stresuj się, najważniejsze że wszystko dobrze. A jeśli Cię to uspokoi, to zawsze masz jeszcze czas żeby powtórzyć to USG gdzie indziej.
Moje USG trwało bardzo króciutko, więc chyba nie ma dużego znaczenia ile trwa bo to może zależeć od położenia dzidziusia, wprawy lekarza, sprzętu i pewnie od jakiś innych rzeczy. U mnie było zbadane wszystko co trzeba, a nawet liczone paluszki u rączek i stópek, a mimo to USG było tak krótkie, że aż się zdziwiłamNo ale na interpretacji badania mam napisane wszystko, poza tym lekarz każdą rzecz tłumaczył i pokazywał. Nawet znalazł czas na oszacowanie płci malucha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2017, 22:34
-
pieluszkowazabawa wrote:No cóż byłam na prenatalne chyba z których jestem bardzo ale to bardzo niezadowolona. Po pierwsze nie pokazała mi nic lekarka na monitorze po drugie nie dostałam ani pół zdjęcia po trzecie nic mi nie powiedziała o dziecku tylko że zdrowe. Nie ufam jej po takiej wizycie. Nie wiem co myśleć nawet. Za tydzień testy Papa do odbioru więc zabiorę i pójdę gdzie indziej po interpretacje.
Załamana jestem normalnie!!! Co za króla nie lekarkaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2017, 22:41
-
nick nieaktualnyPieluszkowazabawa - to jakiś kosmos! Przecież powinna Ci dziecko pokazać, powinno być slychać serce, powinna podać wszelkie parametry!
U mojego doktora jest tak, że on ma swoj monitor, a na wprost pacjentki leżącej sobie na stanowisku do usg (bo nie robi w fotelu, na fotel tylko zaprasza po wymazy albo inne badania wymagające kontaktu wziernikowego itp)jest drugi ekran, t chyba z 50 cali i tam sobie wszystko można oglądać, on omawia pokazując na tym ekranie, mąż też moze sobie w ten wielki ekran patrzeć. Jak chodziłam na NFZ to lekarz miał jeden mini ekranik i ewentualnie odwracał go do mnie żeby coś pokazać.
Pomijam to, że dostałam 5 stron a4 wydruku na temat zdrowia dzidzi i zdjęć spoooro.
Co to za babka w ogóle, że nic nie mówi! Wiadomo że kobiety czekają na wszelkie wieści na prenatalnych! -
Pieluszkowazabawa - jestem w szoku! U mnie też doktor miał swój monitor a my swój i wszystko z mężem oglądaliśmy. Do tego wszystko było komentowane. Dostaliśmy 3 zestawy zdjęć 3D - jedne nawet takie powiększone w formacie A5 jedno.
Jest jeszcze szansa, że jak już będą wyniki PAPPA to dostaniesz cały komplet.
No i już bym tam na połówkowe nie poszła.. -
pieluszkowazabawa, ja miałam usg na NFZ, dostałam wynik i zdjęcia z informacją, że muszę poczekać na pełną interpretację po wynikach pappa. Wczoraj je odebrałam i był kolejny opis ryzyka, tym razem uwzględnione pappa.
Prawdopodobnie w Twojej przychodni dostajesz wszystko razem. Lekarz musi ci wydać zdjęcia usg z opisem bo przecież to są ważne badania, które potem może chcieć obejrzeć Twój lekarz prowadzący.
Zamiast się niepotrzebnie denerwować to zadzwoń tam, dowiedz się czy dostaniesz pełny opis usg razem z pappa czy tylko zapewnienie na gębę, że dziecko zdrowe. Nie ma sensu sobie psuć humoru, lepiej uzyskać rzetelną informację.
A co do długości badań, to długie badanie czasami wynika ze złego ułożenia dziecka, ale czasami z tego, że coś jest nie tak i lekarz musi dokładnie się przyjrzeć. Jak dziecia ladnie widać i wszystko ok to serio nie ma co tu seansu Władcy pierścieni robićJa tam wole krótkie usg z dobrymi wieściami, na dziecia się napatrzę jeszcze całe życie, aż mi się odechce
Dziewczyny, a jak w ogóle wasze humory w drugim trymestrze? W końcu wiosna przyszła, ja się czuję jakbym góry mogła przenosić w tym słońcu
Spadam na kolejną delegację, miłego wtorku! -
U nas słoneczko od samego rana, mąż pojechał zawieźć córkę do przedszkola a ja zamiast iść spać (jak wczoraj) jakaś taka pełna energii jestem i chyba biorę się za ogarnianko
To słonko jednak daje kopa.
Z powodu tego słonka moja mama zdecydowała też kilkanaście lat temu wyjechać do Hiszpanii (tam to nagminne, wiadomo). Zawsze mówiła, że cokolwiek by się w życiu nie działo, to takie słońce zawsze pozytywnie nastraja i chce się żyć. Muszę jej dziś przyznać rację.
-
Byłam na NFZ w Gdyni w klinice dąbrówka niby jedna z lepszych i opinie na necie ma bardzo dobre. Badanie trwało może nawet nie 5 minut chlapnela żelem przyjechała sama i koniec. Potem weszła do komputera zapytała czy pale i czy biorę jakieś leki powiedziałam że nie pije i nie pale a leki to tylko jak chora jestem nic na stałe. Wydrukowana kartkę i koniec. Te wyniki co mi dala to wydaje mi się że standardowe z komputera bo wątpię że to uzupełnia według moich danych bynajmniej za krótki czas to był aby zdarzyła uzupełnić.
Tak Paulinka jestem z Trójmiasta:)
No nic zaraz siadam i szukam czegoś prywatnie bo został mi czas tylko do piątku -
No to wątpię, żeby w 5 minut zdążyła wszystko pomierzyć. U nas maluch dobrze leżał i wszystko było widać a badanie trwało z 15 minut.
A czas masz do 13t6d. Myślę, że dla własnego spokoju lepiej zapłacić i być potraktowanym po ludzku niż jak intruz.
U mnie humor bez zmian. Ani się nie dołuję, ani nie tryskam nadmiernym entuzjazmem. Energii mi nie przybyło. Dość szybko się męczę. Tylko mdłości minęły. -
u mnie prenatalne trwaly chyba ze 20 min. na poczatku maluch byl zle ulozony to zaczela go trykac glowica, zeby zmienil pozycje. dziwne to bylo bo wszystko sie trzaslo, ale za dzialalo. pozniej mierzyla przeziernosc karkowa chyba z 10 razy, bo powiedziala, ze tak pięknie lezy, ze chce sobie pocwiczyc (tez dziwne) i mierzyla chyba w 5 miejscach. wychodzily wartosci pomiedzy 1,3 i 1,7 wiec to najwazniejsze.7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
30.10.2017 - Levi
https://www.helloforest.pl -
Siedzę przeglądam oferty czytam opinie po 9 zaczynam dzwonić a jeszcze uczę śmigać do pracy zawieść towaru troszkę.
-
Katarzynaa wrote:Myslalyscie już o szkole rodzenia? Jeśli któraś z Was się wybiera, który tc uważacie za odpowiedni?
Ja na pewno będę chciała pójść, bo to moja pierwsza ciąża, a tam jest sporo też informacji o opiece nad maleństwem itd. Moje koleżanki sobie chwaliły bardzo.
Tylko, że ja będę chciała rodzić w prywatnej klinice (na NFZ, ale za wizyty w ciąży płacę prywatnie) i tam szkoła rodzenia jest płatna - 360 zł bodajże za 4 spotkania. Na stronie mają napisane, że najodpowiedniejszy okres to 3 trymestr.
Zastanawiam się jak to działa ogólnie. Czy mogę pójść do jakiegoś innego szpitala się zapisać bezpłatnie? Wiecie może, jak to wygląda?