Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale generalnie warto, jak ktoś pierwszy raz?Biedroneczka83 wrote:Ja sobie daruje juz szkołe rodzenia
byłam dwa razy hehe wystarczy w drugiej ciązy chodziłam na darmową przyszpitalną super było plus ćwiczenia spotkania z lekarzem, dietetykiem, pediatrą 10 spotkań miałam 9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
wichrowe wzgórza dla moich nerwów lepiej było opuścić lokum i dla pracowników tez to było wskazane bo mogłabym ich pozabijać taki mam humor od wczorajszego badania.
Mój został w domu i kontroluje co i jak. Ja i tak bym nic nie pomogła a tak zacznę realizować szybciej zamówienia. Wieczorkiem poprasować muszę bo nie lubię pogniecionych ciuchów.
Jaka ja mam ochotę na pomarańcza i wszystko co kwaśne jest musze zaliczyć lidla po drodze chyba bo nie wytrzymam. Tez macie takie zachcianki ze musicie zjeść i już???
Pod moim sercem,inne bije serce...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
Pod moim sercem małe rączki dziecka,
cichutko pukają do mojego serca.
-
pieluszkowa - nie mam takich zachcianek
ale często chodzę po domu i węszę co mogę zjeść :p i najczęściej właśnie rodzicom pomarańcze wyjadam :p bo ja z reguły zapominam kupić a mama robi zapasy chociaż ostatnio mam większe parcie na pomidory
Alicja
Oleńka
-
kaczorka zabobony mówią ze pomidory to na chłopca hihihi chociaz ja w to nie wierze. Kupiłam pomarańcza, truskawki i ogórki małosolne. oby mi ulżyło bo zwariuje
Pod moim sercem,inne bije serce...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
Pod moim sercem małe rączki dziecka,
cichutko pukają do mojego serca.
-
pieluszkowazabawa wrote:kaczorka zabobony mówią ze pomidory to na chłopca hihihi chociaz ja w to nie wierze. Kupiłam pomarańcza, truskawki i ogórki małosolne. oby mi ulżyło bo zwariuje
Zabobony kłamią :p u mnie póki co na 90% dziewczynka
No chyba, że po pomidorach jej coś wyrośnie
Alicja
Oleńka
-
Kaczorka wrote:pieluszkowa - nie mam takich zachcianek ale często chodzę po domu i węszę co mogę zjeść :p i najczęściej właśnie rodzicom pomarańcze wyjadam :p bo ja z reguły zapominam kupić a mama robi zapasy chociaż ostatnio mam większe parcie na pomidory
Ja miałam kilka tygodni takie parcie na pomidory
do tej pory lubię, ale był czas że jadłam głównie pomidorki
-
Kaczorka wrote:Zabobony kłamią :p u mnie póki co na 90% dziewczynka
No chyba, że po pomidorach jej coś wyrośnie
Hehe a u mnie niby na 95% chłopiec a na pomidorki parcie jest, także może coś w tym być
śmieję się
Mam dziś zrypany humor, bo posprzeczalam sie z mężem i później się zdrzemnelam i miałam okropne koszmary właśnie w tematyce sprzeczki. Teraz chodzę jak struta.
-
no ja też w zabobony nie wierze ale czasami łapie się na tym że analizuje co do mnie podobne. Mimo iz wiem ze bedzie dziewczynka (lekarz nie powiedział) bo w naszej rodzinie tylko dziewczynki sie rodza to chciałabym już wiedzieć kto tam mieszka niż wołać kosmita, fasolka czy też kropek.
U nas nawet problem będzie z imieniem bo te co mi się podobają to zajęte przez nasze rodzeństwo dla swoich córek:P
Pod moim sercem,inne bije serce...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
Pod moim sercem małe rączki dziecka,
cichutko pukają do mojego serca.
-
moja pracownica podsuneła mi kalendarz chiński na płeć i wychodzi chłopak hihihi według tetna wychodzi dziewczynka według zachcianek tez dziewczynka. Moja pracownica ma 2 dzieci i faktycznie jej sie zgadza kalendarz chiński:P:P:P:P
Pod moim sercem,inne bije serce...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
Pod moim sercem małe rączki dziecka,
cichutko pukają do mojego serca.
-
Czesc dziewczyny, gratuluje udanych wizyt
ja dzisiaj wieczorem wylatuje do Monachium. Lekarz mi zgody nie dal na lot, powiedzial ze mni. 4 tyg. powinnam tutaj zostac. Lece na wlasne ryzyko. Na lotnskach mam zapewnione opieke: wozek inwalidzki i nie musze dzwigac bagazy. Maz leci ze mna wiec sie zajmnie Emilka. Trzymajcie kciuki abym szczesliwie dotarla do Monachium i abym zadnego krwawienia nie miala.
Dzidzius ma prawie 6 cm i jest starszy o 4 dni niz OM. 18 mam prenatalne i obym miala dobre wiesci.
Powodzenia na wizytach.
mietata lubi tę wiadomość
-
Ja uwielbiam pomidory od zawsze i jem je w ogromnych ilościach, a teraz to już dzień bez pomidora, to dzień stracony (A u mnie ponoć dziewczynka się szykuje, - także tak jak ciągle tu powtarzam po mojej mamie "wierzył chłop w gusła, aż mu d.pa uschła" ). Mam taki sklepik pod domem - to jest taki starodawny warzywniak i tam wszystko jest świeże i pyszne i wiadomo skąd przyjechało (w sobotę to kolejka się tam ustawia i najlepsze samochody podjeżdżają naszej "podmiejskiej elity ;P"). U tej Pani za pomidory to trzeba czasem sporo ponad 20 pln za kg zapłacić, ale jest za co. Teraz to już tak się przyzwyczaiłam że jak mnie ktoś próbuje poczęstować, takimi zwykłymi z jakiś normalnych sklepów to wypluwam w chusteczkę - każde inne mi metalem jakoś smakują.
Wczoraj zadzwonili z multimedu że mają wyniki pappa (szybko strasznie, bo w czwartek zrobiłam a wczoraj już były gotowe). No i ok, ryzyko tych trzech trisomii wyszło niskie i nie ma wskazań do amnio. I się teraz zastanawiam nad Nifty. Z jednej strony korci mnie żeby zrobić, a z drugiej wiadomo, kasa (choć z trzeciej strony, to tylko kasa i zdrowie ważniejsze). Ech. Mam tam iść skonsultować ten wynik i wtedy pogadam z lekarzem. W ogóle to chce żeby to on zrobił mi też połówkowe. Bo w Luxmed to luxmed, ale ten lekarz z multimedu naprawdę wzbudził moje zaufanie i pójdę do niego dodatkowo na to połówkowe USG.
Pogoda piękna, noszę już sukienkę bez żadnych rajstop i spotkałam dziś taką znajomą w pociągu i powiedziała że schudłam chyba ostatnio z 10 kg 
, i że mam świetna figurę <szok> - szczerze powiem że takich komplementów to się teraz nie spodziewałam i raczej się nie ucieszyłam. Może to przez piersi, są teraz takie wielkie i stojące, mam wrażenie że dzięki nim mam teraz ładniejsze proporcje - takie bardziej klepsydrowe.
W każdym razie, wnioskuję że ciąży to jeszcze długo nie będzie u mnie widać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2017, 12:31
-
U mnie od strony mamy rodzą się prawie same dziewczyny. Ja mam same kuzynki
A mój tata ostatnio chodzi i zaciesza, że wnuczkę będzie miał :p
A pomidory jem z przyjemnością, bo w końcu jakoś smakują w zimę były kwaśne i wodniste.
Invis - mąż wróci to się pogodzicie nie stresuj się, bo bobas się wtedy też stresuje.
Alicja
Oleńka
-
A u mnie w rodzinie, raz dziewczynka raz chłopaczek ;P Mam już 14-to letniego siostrzeńca, 5-cio letnią siostrzenicę, 2 letniego siostrzeńca, a mój partner też już prawie 2 letniego bratanka. Czyli teraz powinna być dziewczyna, dla bardziej równego rachunku ;P. Ale co będzie to będzie.
Invis - Ech, z tym kłóceniem to widzę że mój mi ustępuje strasznie i z drogi mi teraz schodzi, ale długo nie wytrzyma, bo nieznośna jestem i sama widzę że przeginam.
Dobra kłótnia czasem nie jest zła, jeśli się z niej konstruktywnie wyjdzie - także trzymam kciuki.
wichrowe_wzgórza - a jak z twoim mówieniem o ciąży? Ja się przyznaję: robię małe postępy.
Wie już mój tata i moje siostry (wszyscy oddzielnie i każdemu z osobna, bez żadnych ceregieli powiedziałam, a nawet siostrom to napisałam, bo to mniej emocji wtedy się wywołuje.
Natomiast Pan "przyszły tata" powiedział swojej mamie, a ona zadzwoniła chyba do połowy ludzi na świecie ;/ i się wkurzyłam, bo ona ze straszną egzaltacją do tego podchodzi. U mnie to wszyscy na spokojnie, że ok, czekamy bez podniet (znają mnie, wiedzą że nie można mnie straszyć), a ta jak zadzwoniła, jak mi zaczęła piszczeć i płakać w słuchawkę, to nie wiedziałam co począć ;/ masakra jakaś, aż się boję tam teraz pojechać...
Powiedziałam też w pracy, ale tylko samemu zarządowi, czyli Pani wiceprezes i mojemu byłemu dyrektorowi. Także kolejny stres z głowy - nieźle to przyjęli - powiedzieli że czekali już tak długo, że stracili nadzieję...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2017, 12:46
-
pieluszkowazabawa wrote:moja pracownica podsuneła mi kalendarz chiński na płeć i wychodzi chłopak hihihi według tetna wychodzi dziewczynka według zachcianek tez dziewczynka. Moja pracownica ma 2 dzieci i faktycznie jej sie zgadza kalendarz chiński:P:P:P:P
To jeszcze ciekawe co z Papp-a
Podobno im bliżej 0.5 Mom TO chłopak, bliżej 1,5 MoM dziewczyna
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Pako, nie mówię i dobrze mi z tym Moja sprawa, nie mam ochoty na dzielenie się z tym całym światem Pewnie moja matka się obrazi, jak już się dowie kiedy sama zauważy, ale to nie mój problem
Wiedzą sąsiedzi, bo się domyślili - nie piłam, a ja nigdy nie odmawiam alkoholu Oni też znają naszą niefajną historię.
Z powodu niepicia domyślą się pewnie też ci, do których jedziemy na łikęd. Ale spoko, to wszystko zaprzyjaźnieni ludzie, którzy wiem że bardzo zawsze trzymali kciuki, żeby nam się w końcu udało. Tyle, że wolę jak ktoś się domyśli na podstawie jasnych przesłanek, jakieś mówienie o tym, gadanie, kompletnie nie przechodzi mi przez gardło, nie mój styl.
Tu się mogę wygadać, haha
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
pieluszkowazabawa wrote:Jaka ja mam ochotę na pomarańcza i wszystko co kwaśne jest musze zaliczyć lidla po drodze chyba bo nie wytrzymam. Tez macie takie zachcianki ze musicie zjeść i już???
Afrykanka - trzymam kciuki za szczęśliwy i bezproblemowy lot!
Ja mam ostatnio fazę na kalarepę i rzodkiewkę, obstawiam że bobasowi rosną paznokcie i włosy, wiec potrzebuje siarkowych produktów , na stanie w domu muszą być też grepjfruty i pomarańcze, pomidory, keczup, dziś mam też ochotę na pieczonego buraka, ostatnio jadłam taka pyszną sałatkę z pieczonym burakiem i grillowanymi warzywami i owocami i sosem winegret i serkiem kozim, mniam mniam
Nic mnie nie boli, nie ciągnie, czuję się dobrze
Dziś mam 2 wizyty - NFZ i prywatną, zobaczymy czy maluszek pokaże czy jest chłopcem czy dziewczynką
PS. Rośnie mi więcej włosów na brzuchu
też tak macie?
i w ogóle brzuch rośnie jak szalony, mam wrażenie że codziennie się powiększa.
-
wichrowe_wzgórza wrote:To jeszcze ciekawe co z Papp-a
Podobno im bliżej 0.5 Mom TO chłopak, bliżej 1,5 MoM dziewczyna
U mnie jest 1,3 i na 90% dziewczynka. A mietata ma mieć syna i u niej wyszło 0.6, więc coś w tym jest
Holibka - mi rosną włosy w okolicach tej ciemnej krechy co to od pępka w dół idzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2017, 13:11
Alicja
Oleńka
-
Hej.jesoi chodzi o szkole rodzenia to ja polecam jeśli to pierwsza ciąża, jest dużo cennych informacji, a i jakieś próbki są przewidziane; )
Pierwsze słyszę żeby trzeba było skierowanie od lekarza, ja zapisywałam się po 22 tyg na ćwiczenia, a po 30 tyg na wykłady, ale to pewnie każda każda szkoła ma swój rytm ,trzeba dzwonić lub odwiedzić i się dowiedzieć. I lepiej chodzić na NFZ ja szukałam w necie która szkoła w moim mieście jest darmowa i tam się zapisałam. Teraz sobie odpuszczę bo nie będę miała z kim synka zostawić, ale polecam bo na prawdę warto;)
Co do badania polowkowego to chyba najlepiej je robić w połowie czyli po 20 tyg;) niby do 24 , ja robiłam w 20t5 i było idealnie wszystko widać; )
Łącze się z tymi które maja zaparcia eh tez się z nimi męczę
mi pomagają suszone śliwki.
Powodzenia na wizytach.pozdrawiam:)
