X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • Charlutek Autorytet
    Postów: 440 284

    Wysłany: 18 maja 2017, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a tak w ogole to mam od kilku dni nieodparta ochotę na cheeseburgera z mac. najgorsze to ze przechodzę codziennie obok w drodze do domu. ale jeszcze jestem silna i sie nie skusilam, chociaz ostatnio już nawet weszlam, ale kolejka bya za dluga haha musze sie w ogole wziac za siebie, bo widze ze juz przytylam. zaczne ćwiczyć po następnej wizycie, jak nie bedzie przeciwwskazań.

    7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
    30.10.2017 - Levi <3
    atdc9vvjd3din0tt.png
    https://www.helloforest.pl
  • antonna Autorytet
    Postów: 3741 2160

    Wysłany: 18 maja 2017, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez chce czuc juz ruchy! Poki co dziecko nie daje mi zadnych sygnalow :>

    👧 2017
    👧 2021
    👶 2022
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 18 maja 2017, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Charlutek wrote:
    a tak w ogole to mam od kilku dni nieodparta ochotę na cheeseburgera z mac. najgorsze to ze przechodzę codziennie obok w drodze do domu. ale jeszcze jestem silna i sie nie skusilam, chociaz ostatnio już nawet weszlam, ale kolejka bya za dluga haha musze sie w ogole wziac za siebie, bo widze ze juz przytylam. zaczne ćwiczyć po następnej wizycie, jak nie bedzie przeciwwskazań.

    Ja tam sobie nie odmawiam, jeśli mam tak bardzo na coś ochotę :D A na maca miałam ochotę w I trym, czasem aż za bardzo :P

    Charlutek lubi tę wiadomość

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • Charlutek Autorytet
    Postów: 440 284

    Wysłany: 18 maja 2017, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis wrote:
    Ja tam sobie nie odmawiam, jeśli mam tak bardzo na coś ochotę :D A na maca miałam ochotę w I trym, czasem aż za bardzo :P
    tez sobie w zasadzie nie odmawiam, ale jednak staram sie unikac fast foodow, zwłaszcza z skeciowek. alee oczywiscie jeden maly burgerek nie zaszkodz :P boje sie tylko, zeby nie stal sie moim stalym towarzyszem w drodze do domu ;)

    7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
    30.10.2017 - Levi <3
    atdc9vvjd3din0tt.png
    https://www.helloforest.pl
  • pieluszkowazabawa Autorytet
    Postów: 776 237

    Wysłany: 18 maja 2017, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właściwie to nie mam komplikacji a wręcz ciąża jest wzorowa no ale moja lekarka stwierdziła że i tak nie mam co robić to co tydzień się narazie będziemy widzieć może teraz w drugim trymestrze zmniejszy ilość wizyt. Zawsze dostaje stos skierowan na krew mocz itd

    nzjdvfxmh01bn5c2.png
    Pod moim sercem,inne bije serce...
    Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
    Pod moim sercem małe rączki dziecka,
    cichutko pukają do mojego serca.

  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 18 maja 2017, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja się właśnie dowiedziałam, że koleżanka która niedawno urodziła (mam z nią dobry kontakt, bo razem leżałyśmy w szpitalu na tym samym etapie w poprzedniej ciąży, którą niestety poroniłam) jest w szpitalu we Wrocławiu z dzieckiem, maleńką prawdopodobnie czeka operacja usunięcia torbieli z wątroby. Aż się serce ściska, że takie maleństwo ma być operowane, i że te pierwsze dni, które powinny być dla nich radosne, są takie stresujące i smutne...

    Podobno profesor ze szpitala w którym znajdują się teraz zakłada, że torbieli by nie było gdyby nie przenosiła dziecka (41 tc)- urodzonego w zielonych wodach, łożysko niby było już "zgnite". Była w szpitalu o terminie, to odesłali ją do domu. Później po porodzie też niby było wszystko dobrze (poza tym że nagła cc, komplikacje), czekają na wypis, a tu pediatra przylatuje że muszą pojechać karetką do innego miasta bo taka sytuacja :(

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 maja 2017, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonna wrote:
    Ja tez chce czuc juz ruchy! Poki co dziecko nie daje mi zadnych sygnalow :>

    Teeeż chceeeę! Próbuję tam namacać coś i nie umiem, czasem mnie coś załaskocze, ale nie interpretuję jeszcze tego jako dzidziowe ruchy.

    Nawet przeszło mi przez myśl kupienie detektora tętna, ale nie wiem, czy nie oczadzieję i nie będę non stop sprawdzać serca.

  • moremi Autorytet
    Postów: 9224 46976

    Wysłany: 18 maja 2017, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PsotkaKotka wrote:
    Moremi mi tam sie rady twojego lekarza bardto podobaja ;)
    Nie powiem, że z nich nie korzystam, ale jednocześnie zdaję sobie sprawę, że od umycia okien czy powieszenia prania nic się nie stanie ;-)

    -Jack, jestem w ciąży!
    -Nie przypominam sobie, żebyśmy...
    -Byłeś pijany!
    -Aż tak - nigdy!
  • IZA92 Autorytet
    Postów: 457 255

    Wysłany: 18 maja 2017, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam. Dziś wizytuję i mam nadzieję, że w końcu poznamy płeć Naszego dziecia <3

    Dodatkowo endokrynolog przełożyła mi wizytę z wtorku na dziś, a że to 2 ulice dalej od ginekologa to po prostu idealnie się składa :) Gin o 15:30, endo o 17:30 :)

    Co do ruchów to też jeszcze nie czuję ich :( Nie mogę się doczekać tego :D

    Do mojej Pani ginekolog chodzę od samego początku czyli już parę lat i od zawsze prywatnie, skoro tak bardzo mi odpowiada to nie szkoda było mi płacić 120zł raz do roku lub częściej, w zależności czy coś się działo. Teraz wiadomo, co miesiąc wizyty, ale lubie ją, więc nie zamierzam jej zmieniać.

    Co do dolegliwości ciążowych to hormony! :( Dziennie mam jakieś spiny z Mężem, cały dzień walczy na budowie pomagając przy montowaniu więźby, oprócz fachowca to koledzy mu pomagają, kończy o 19-20 i potem siedzi do 21-22 z Nimi i pije sobie piwko, odpoczywa i gada z Nimi, a mi tak brakuje czułości i wspólnego czasu, że za to odwdzięczam mu się będąc wredną, złośliwą, płaczliwą jędzą :(

    Mam nadzieję, że ten etap minie, bo co jak co, ale mój facet jest z tych nie rozumiejących tego co się dzieje teraz w ciele kobiety i zamiast zrozumieć to się wkurza.

    Gdyby każdy facet chociaż raz przechodził przez ciążę to może by byli inni :D

    Wygadałam się, pożaliłam, więc mi trochę lepiej :D Wybaczcie mi

    Emilka <3
    36t+2d 2879 gram
    w57v9jcgwb123pts.png
    hchy9jcgie5ahekl.png
  • NIEPOKORNA Autorytet
    Postów: 3559 1459

    Wysłany: 18 maja 2017, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza wrote:
    I moze to byc tak wczesnie, tuz przed 16 tygodniem?

    Wiesz, każda ciąża jest inna. Niby powinny być później. Ale niektóre kobiety opowiadały, że czuły je wcześniej. Podobnie jak ruchy dziecka :)

    linia-podzialu-ruchomy-obrazek-0012.gif
    2nn3vfxm0x0qzs5t.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 18 maja 2017, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny - za miesiąc już powinnyśmy czuć wyraźne ruchy naszych bobasów i nie będzie żadnych wątpliwości czy te smyrania to dzieć czy może gazy w jelitkach :p a czas szybko leci :)

    Charlutek - jak masz ochotę na burgera to go zjedz :) zadowolona mama to i szczęśliwe dziecko ;)
    Ja może ze 3-4 razy już w ciąży wylądowałam w McDonald. Satysfakcja gwarantowana :p

    Iza - też się czasami wyzłośliwiam na swoim mężu bez przyczyny ;) w jednej chwili jestem miła a za chwilę zaczynam warczeć. Ciężko nad tym panować.
    Ale na szczęście za kilka miesięcy to minie :)

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • IZA92 Autorytet
    Postów: 457 255

    Wysłany: 18 maja 2017, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka - wczoraj koleżanka z maleństwem przy piersi powiedziała, że przy karmieniu to samo ma co w ciąży :P Hormony jej buzują i ze swoim sie sprzecza, więc nie pocieszyła mnie.
    To jest jak huragan - nie do opanowania :D

    A jeszcze takie pytanie do Was, czy Wasze przeczucia do płci dziecka się sprawdziły czy raczej przeciwnie? :D

    Emilka <3
    36t+2d 2879 gram
    w57v9jcgwb123pts.png
    hchy9jcgie5ahekl.png
  • NIEPOKORNA Autorytet
    Postów: 3559 1459

    Wysłany: 18 maja 2017, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis
    Mnie się wczoraj wydawało, że zaczynam czuć ruchy, ale już sama nie wiem. Może byłam zmęczona. Dzisiaj na razie niczego nie czuję :P

    Charlutek
    Ja jestem zdania, że nie powinnaś kilka dni walczyć z zachciankami. Widocznie Twoje dziecko ma ochotę na jedzenie z McDonald's. Od jednego cheesa raczej nie przytyjesz wiele :P Ja w poprzedniej ciąży jadłam wszystko, na co miałam ochotę i przytyłam łącznie tylko 9 kg :D Najlepsze, że praktycznie codziennie jadłam pączki i chleb z majonezem :P

    Jest mi tak smutno, że jeszcze nie znam płci :(

    linia-podzialu-ruchomy-obrazek-0012.gif
    2nn3vfxm0x0qzs5t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 maja 2017, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza92 - od samego początku obstawiałam dziewczynkę i na prenatalnych gin to potwierdził - oczywiście zostawiając furtkę, że na bank będziemy mogli to stwierdzic przy następnej wizycie :)

  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 18 maja 2017, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje przeczucia co do płci były kiepskie :p miał być Wojtuś a póki co szykuje się Alicja ;)
    Mąż z lekka przerażony, bo kolejna kobieta zawładnie jego światem :p

    Ja na fast-foody sobie czasami pozwalam. Zwłaszcza, że już na samym początku ciąży odrzuciło mnie od czekolady. Gdzie wcześniej byłam wręcz czekoladoholiczką!! Więc zamieniłam jedne kalorie na drugie :p
    Bo ciąża mimo że ciąży to powinna też być przyjemna ;)

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Katarzynaa Autorytet
    Postów: 322 327

    Wysłany: 18 maja 2017, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przeczuwałam dziewczynkę, wszystkie zabobony wg mojej mamy, a teściowej to już w ogóle, wskazywały na to ze będzie córka. Już dwa razy usłyszałam że lekarz bardziej obstawilby chłopca, ale lepiej poczekać do tego polowkowego i mieć większą pewność niż bazować na domyslach. Podobno często się zdarza ze wargi sromowe są obrzekniete i mylone z narzadami chłopca - dlatego nie przywiazalam się do żadnej myśli ;)

    Syn <3
    8une9n73c1gicskt.png
    l2fx0iyhtgjk6f6y.png
  • IZA92 Autorytet
    Postów: 457 255

    Wysłany: 18 maja 2017, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NIEPOKORNA ja mam nadzieje, że dziś w koncu poznam...

    NIEPOKORNA lubi tę wiadomość

    Emilka <3
    36t+2d 2879 gram
    w57v9jcgwb123pts.png
    hchy9jcgie5ahekl.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 18 maja 2017, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka wrote:
    A ja chodzę i na NFZ i prywatnie. Różnica jest taka, że na NFZ wizyta jest ekspresowa - 10 minut max i nara. Nie ma czasu na pytania, nie ma wyjaśniania niczego. A prywatnie - najpierw wywiad, badanie na fotelu, USG, omawianie tego co gin zobaczył, zalecenia na przyszłość itp. Zadaję zawsze dużo pytań i na każde dostaję szczegółowe odpowiedzi. I przede wszystkim mogę dzwonić, gdyby się coś działo.

    Więc ja jestem spokojniejsza, gdy wiem że jestem pod opieką dwóch lekarzy. Gdy jeden coś przeoczy to drugi może zauważyć :)

    To u mnie wizyta na NFZ 40-45 minut. Spokojnie, bez pośpiechu... Wszystko zależy od lekarza.
    Wczoraj byłam u endokrynologa na NFZ, byłam dopiero na 19, ale przyszłam ok 17, licząc że weźmie mnie wcześniej i....wziął :) Bo ciążą, bo "żebym po nocy nie łaziła" :D

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 18 maja 2017, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IZA92 wrote:
    Kaczorka - wczoraj koleżanka z maleństwem przy piersi powiedziała, że przy karmieniu to samo ma co w ciąży :P Hormony jej buzują i ze swoim sie sprzecza, więc nie pocieszyła mnie.
    To jest jak huragan - nie do opanowania :D

    A jeszcze takie pytanie do Was, czy Wasze przeczucia do płci dziecka się sprawdziły czy raczej przeciwnie? :D


    u mnie się sprawdziły na 100%, można powiedzieć, że od momentu poczęcia, wiedziałam, że chłopak :)

    A co do ruchów, ja tam się nie certolę i nie robię typologii burczeń w brzuchu, jak kopnie to kopnie :) Moja znajoma czuła ruchy dopiero w 6 miesiącu i też ok.
    Mam teraz strasznie zawalony okres w pracy i w sumie to nawet nie mam kiedy o ciąży myśleć hehe.

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 18 maja 2017, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie mam przeczuć, raczej...chęci ;) Zawsze chciałam chłopaka, ale że poroniłam córkę, to potem miałam jakąś córkową fazę, ale...wróćiło mi teraz z chłopakiem. Ale nie wiem, zobaczymy, nic mi się nie wydaje :)

    Jutro wyjeżdżam na łikęd do znajomych, modlę się, żeby było ok, żeby się dobrze czuć... Samochód mamy fajny, mega wygodny, n najwyżej się rozłożę i będę próbowała spać. Ale nie chcę mieć stresu i zepsutego wyjazdu :( W tej ciąży to wolę na tyłku siedzieć na miejscu.
    Chyba za dużo wymyślam :/

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
‹‹ 279 280 281 282 283 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ