Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
mietata ja wczoraj jadąc tramwajem widziała scenkę młodej gówniary bo mogła mieć max 17 lat. Weszła do zatłoczonego tramwaju płaska jak deska i nagle wyciąga i pokazuje test ciążowy do góry i krzyczy jestem w 4 tygodniu ciąży proszę mi ustąpić miejsca. Każdy tylko spojrzał i odwrócił się w drugą stronę. Mi się śmiać chciało z niej. A ta oburzona że ludzie tacy wredni są.
Ja tam grzecznie stoję w kolejkach narazie nie czuje potrzeby żeby korzystać z przywilejów i faktycznie tak jak piszesz jest to takie miłe jak sama ekspedientka zaprosi do siebie poza kolejnością i fajnie że się takie zdarzają bo nie raz stałam w markecie po zakupy w mega kolejce i nikt ciężarnych nie wołał do przodu a stało ich kilka wtedy. -
Szczerze to ja też nie hihihi tylko to mało latka była naogladalam się pewnie szkoły na tvn i teraz wielka dorosła:p
Mnie osobiście przeraża młodzież -
Witajcie.
A więc moja zmiana zdanie co do tego co będzie sprawdziła się. Na 90% będzie dziewczynka
Niestety, była taka ruchliwa, że tylko jedno zdjęcie mamyCo do płci to Nam pokazała tylko syndrom/efekt hamburgera, bo więcej nie zdołała uchwycić
No i znów Maleństwo jest większe o tydzieńannggela, Sunshine_111, Mama2kituszek, Charlutek lubią tę wiadomość
-
Ja pracuję w szkole, póki co chodzę, ale od wakacji biorę zwolnienie i juz po nich nie wracam.
Co do badań u mnie prenatalne w 13-tym ok Pappa na razie ok. Czekam teraz na USG 1 czerwca, a później na połówkowe. może się wyjaśni kt tam mieszka. Była sugestia na chłopca ale nogi dzidzia miała skrzyżowane i w sumie więcej zgadywania.
Dziś pierwszy dzień 15 tego tygodnia i pwooli czekam na ruchy. Mam nadzieję, ze w najbliższych 2 tygodniach poczuję moją kruszynkę.
Cieszę się dziewczyny, że u Was wszystko ok. Przed nami trudne gorące miesiące pocieszam się, że dobrze że na II trymestr a nie na III.
Co do przywilejów - tak jak mówicie miło jest jak ktoś sam nas poprosi, a nie na bezczela machać testem. Są sklepy gdzie zawsze mamy z dziećmi i kobiety w ciąży są proszone poza kolejką.
Największy problem jaki mam w tej chwili to opiętość ubrann z mojej szafy - niekoniecznie chcę podkreślać w szkole brzuszek, ale coś widze że już długo się ten myk nie uda.
Pozdrawiam Was i życzę Wam samych przyjemności w dzisiejszym piąteczku -
Iw-onka, ja się w luźnych ciuchach źle czuję i wyglądam jak w namiocie i unikam jak ognia
Dla mnie w ciąży oversize to pierwszy krok do depresji chyba
pieluszkowazabawa,
nie no ta historia jest szalenie zabawna, ale serio doceńcie pomysłowość dziewczyny Co z tego, że płaska jak decha, może źle się czuła i chciała usiąść, a że nikt by jej nie uwierzył, że jest w ciąży to wzięła test
Ja się świetnie czuję w ciąży, ale takie fajne gesty, że ktoś ustąpi, są szalenie miłe i poprawiają humor. Gdybym jednak się źle czuła, robiłoby mi się słabo np w metrze, nie miałabym problemu żeby podejść i poprosić o ustąpienie miejsca. Nie widzę w tym nic nienaturalnego. Przecież nie każdy jest dobrze wychowany, a ci dobrze wychowani czasami nie mają ciężarnej w zasięgu wzroku.
Mój brzuch nie jest jakiś gigantyczny, mam taką kulkę z przodu, która widzę idzie coraz bardziej w górę. Mocno mnie wysadziło do przodu, że tak się wyrażę i widać na km że to ciąża a nie obfity obiad u cioci.
Szalenie kobieco się czuję w tym stanie i z przyjemnością brzuch na plan pierwszy daję.
W końcu wczoraj też zmieniłam biustonosz na 70 G, jest ciut luźno, ale idealnie fiszbiny leżą i nie wpijają mi się w piersi. Kupiłam świetny model z miseczką z gąbki, ładnie trzyma i jeszcze sobie popracuje z tym biustem. Koszt 150 zł więc jestem w miarę zadowolona. -
Iwonka jak uczysz młodzież to masz mega wyzwanie patrząc na to co się dzieje teraz w szkołach. Młodzież jest czasami nieobliczalna przykład ostatni filmik gimnazjalistów co pobity koleżankę. Do
Straszne to co się dzieje. Mam nadzieję że jak nasze dzieci będą w tym wieku będą mądrzejsze -
Trzasnelam fotkę w koszuli nocnej ale to mój brzuch
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a8ccab45d8ba.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2017, 09:42
Zuza91, antonna, Mama2kituszek, Charlutek, Aasienkaa lubią tę wiadomość
-
pieluszkowazabawa wrote:Iwonka jak uczysz młodzież to masz mega wyzwanie patrząc na to co się dzieje teraz w szkołach. Młodzież jest czasami nieobliczalna przykład ostatni filmik gimnazjalistów co pobity koleżankę. Do
Straszne to co się dzieje. Mam nadzieję że jak nasze dzieci będą w tym wieku będą mądrzejsze
Niestety, ale tak jest. Straszna dla mnie jest agresja dziewcząt, która kiedyś była rzadkością. Ja pracuj w placówce społecznej wiec tu jest trochę inaczej bo jednak to dzieci rodziców z kasą, mniej liczne klasy, ale poziom zachowania wielu uczniów pozaostawia wiele do życzenia.
Do mietata:
Ja nie nosze luźnych ciuchów jak worki, bardziej zakładam kamizelkę czy sweterek rozpinany. Nie lubię luźnych fasonów. Ale o ile na ulicy chętnie chwalę się brzuszkiem to w szkole nie bardzo jak dla mnie to pasuje. Poza tym na razie jeszcze jestem w stanie to jakoś zatuszować pewnie za parę tygodni będzie to i tak niemożliwe, ale na szczęście skończy się już rok szkolny i nie będę musiała
-
Iwonka nie wiem czy takie dzieci nie są jeszcze gorsze nic im pewnie nie można powiedzieć bo zaraz naskarzyc bogatego Tatusiowi który aferę zrobi w szkole.
Ja stara nie jestem bo w sierpniu kończę 30 lat ale za moich czasów nie było aż takich scen owszem były spiecia no ale do przezycia -
Te dzieciaki z rodzin z kasą są chyba jeszcze bardziej roszczeniowe i szukają szalonych pomysłów na zabicie nudy. Oczywiście wszystko zależy od wychowania i podejścia rodziców i nie chce wrzucić wszystkich do jednego wora. Mąż prowadzi dodatkowe zajęcia sportowe dla dzieci i od razu mówi że widać co i jak. Dobitnie ostatnio powiedział że on jest od trenowania a nie wychowywania ich dzieci i że ci co nie potrafią się zachować i prowokują bójki nie będą brać udziału w zajęciach. Mówił że od razu widać któremu dziecku rodzice poświęcają uwagę a które są trochę pozostawione same sobie
Przekonuje się co raz częściej że walka i praca o pieniądze = mniej czasu dla siebie i rodziny. Mam tylko nadzieję że nam uda się znaleźć złoty środek w tym szaleństwie
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
A to my w 15 tc
już po śniadaniu :p
P.s. Nie patrzcie na wystrójjestem u teściowej w bardzo starym domu.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0d522599dfe3.jpgantonna, Mama2kituszek, czarnulka24, Charlutek, Aasienkaa lubią tę wiadomość
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Ja tam bym wolala zeby mnie z dzieckiem w kasie przepuszczali niz w ciazy. Czasem nie ma wyjscia i trzeba z dzieckiem do sklepu a jak zacznie maluszek plakac to niefajnie albo 2latek wrzeszczy ze chce soczek i wez mu wytlumacz ze jeszcze 8 osob przed nami....
Co do tych dziewczyn co sie pobily. Ja tam uwazam, ze jedna i druga to patologia jak zasluzyla to dostala po ryju i koniec i malo mnei to obchodzi. I sadze tez ze keidys bylo tak samo tylko nei bylo fb i yt i nie bylo tego tak widac ale wiem co opowiadal ami siostra, "stara" pankowa. -
Mogę liczyć na poradę kulinarną?
Nie jadłam nigdy szparagów, bo mi nie smakowały, ale od początku ciąży chodziły za mną szparagi zielone. Kupiłam i teraz zaczyna się problem...
Jak je przyrządzacie i z czym podajecie? Z puree ziemniaczanym? -
IZA92, szaaaaragi, uwielbiam!
najlepsze risotto z zielonym pesto i dodajesz szparagi, można umrzeć z rozkoszy (robisz bulion, potem normalnie przygotowujesz risotto, pod koniec dodajesz podgotowane szparagi pokronone na małe kawałki, i 2 łyzeczki pesto zielonego, trochę parmezanu)
podgotowujesz szparagi, potem wrzucasz na patelnię na masełko z migdałami
zawijasz szparagi w szynkę parmeńską, posypujesz parmezanem i do piekarnika na 200 stopni na 10 minut
omlet można ze szparagami zrobić, kaszę bulgur z pesto i szparagami, zupę krem, milion opcji
ps. ziemniaki mi do tego kompletnie nie pasują.....Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2017, 10:43
Pani Moł lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIza - ja szparagi gotuję krótko w wodzie z łyżeczką masła, cukru i szczyptą soli, a potem zapiekam chwilę w piekarniku z mozarellą, cebulką, bazylią i co mi jeszcze w łapy wpadnie - pomidor/papryka. Przed gotowaniem obetnij końcówki zdrewniałe, bo będą łykowate i niefajne
albo robię sos do makaronu ze szparagów na śmietanie ze szpinakiem i czosnkiem. Albo zuuupkęęę
Teraz muszę popylać po szparagi!
Gram w kwartecie smyczkowym o dziś mamy próbę i gramy ślub - ciekawa jestem czy dzidziuś już słyszy??? Ciekawa jestem czy jakoś zareagujemoremi, Asia_89 lubią tę wiadomość
-
IZA92 wrote:Mogę liczyć na poradę kulinarną?
Nie jadłam nigdy szparagów, bo mi nie smakowały, ale od początku ciąży chodziły za mną szparagi zielone. Kupiłam i teraz zaczyna się problem...
Jak je przyrządzacie i z czym podajecie? Z puree ziemniaczanym?
Z puree??? Nieeee. Zwykle ziemniaki ugotowane albo w skorkach. Do tego koniecznie sos holenderski.
Zielone tz trzeba obierac czasem nawet dosc grubo. Ale obieraj tylko tak mniej wiecej polowe tego szparaga, gory nie musisz. Gotuj w malej ilosci wody (a najlepiej na parze) przez ok 10-15min - sprawdz widelcem poprostu czy sa miekkie. Do tego mozesz podac plaster szynki lub jajeczko sadzone.