Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Mietata, ale ja ich lubię
Tylko co poniektóre osoby mają taki dziwny tryb "pocieszania" chyba
Zę "nie szkodzi, bo będzie gorzej".
No i właśnie wydaje mi się, że ciąża to jednak nie choroba, więc czemu na siłę się zadręczać? Jest mi bardzo dobrze z tym, że mimo poronienie i moich obaw co do stanu psychicznego, jestem tak pozytywnie nastawiona!
Jacky88, ludzie-dobra-rada lepiej żeby na mnie nie trafiali, bo organicznie nie znoszę słuchania co powinnam9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Sunshine_111 wrote:Witam się słonecznie w 15. tygodniu
Dziewczyny, które biorą heparynę - majcie ją na ryczałt ze względu na MTHFR lub PAI np., czy też musicie płacić 100% ? Przez całą ciążę trochę się tego uzbiera
Nie wiem, czy to od lekarza nie zależy. Niektórzy słyszałam, że po prostu nie chcą pisać mimo wskazań. A mój powiedział, że szkoda kasy i jak dostanę od hematologa oficjalny świstek, że wskazane, to będzie miał podkładkę żeby dawać na refundację.
Lub trzeba od początku prosić o neoparine, to est tanie z założenia, a w trakcie lepiej nie zmieniać leku.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Co do wizyt, to nawet mi już nie zależy na USG... na początku było inaczej, obsesja czy prawidłowo rośnie, czy rośnie, czy żyje?! Dziś dzięki najpierw detektorowi (którego coraz rzadziej używam bo codziennie czuję jednak na chwilkę te delikatne ruchy) no i ruchom usg mogłoby jak dla mnie być tylko jeszcze połówkowe i to 3go trymestru- serio! Gdzies kiedyś pisałam, że ta ciąża już nigdy nie będzie dla mnie tak beztroska jak pierwsza, z powodu wcześniejszych poronień. Dziś z ręką na sercu, jestem spokojna, i to już od dłuższego czasu. Nawet nie wiecie jak się z tego powodu cieszę...
Jeśli chodzi o sam poród, to wtedy faktycznie pomimo że był ciężki, to gdy położyli mi córkę na piersi, adrenalina i radość taka, że aż mi się płakać chciało, udało się! Jest moja mała, zdrowa, przy mnie, wszystko ok. To akurat moim zdaniem nie jest przereklamowane, bo ta ulga że wszystko dobrze poszło, jest nie do opisaniaI pomimo tego, że rodziłam calutki dzień, to kiedy około godz. 22 odwieźli mnie z nią na salę, nie mogłam usnąć, ciągle się na nią gapiłam i zacieszałam, odwijałam delikatnie becik i oglądałam paluszki... pamiętam jeszcze moment gdy zakwiliła przez sen, a ja instynktownie pogłaskałam ją najdelikatniej jak potrafiłam palcem po policzku, a ona tak po prostu się uspokoiła i spała dalej. Kurczę, co za czasy. I tak szybko minęły! Ja zawsze powtarzałam sobie, że ten pierwszy rok życia małej był dla mnie najcudowniejszy w życiu. Pomimo wszystko, miałam siły niewyobrażalne do tego, aby sama ciągle zajmowac się dzieckiem, wstawać w nocy, no wszystko. Każdy dzień był nowością, i był dla mnie czymś wyjątkowym. Właśnie taką relacją dzielę się z koleżankami, które spodziewają się dziecka. Nigdy nie straszyłam że to czy tamto... przecież każde dziecko jest inne. Może Twoje będzie przesypiać całą noc, nie będzie dotyczył go temat kolek i będzie całkowicie bezproblemowe? Trzeba podejść zadaniowo, wkurzają mnie tacy co.. straszą
wichrowe_wzgórza, Blondik, Pani Moł, moremi lubią tę wiadomość
-
Sunshine_111 wrote:Witam się słonecznie w 15. tygodniu
Dziewczyny, które biorą heparynę - majcie ją na ryczałt ze względu na MTHFR lub PAI np., czy też musicie płacić 100% ? Przez całą ciążę trochę się tego uzbiera
Mi akurat dwóch różnych ginekologów wystawiało z refundacją, więc nie musiałam płacić 100%. Każdy chciał na wszelki wypadek ksero moich badań stwierdzających MTHFR i PAI-1. Gdy spytałam jednego ginekologa jak to jest z tą refundacją, powiedział że to chyba bardziej dobra wola lekarza, tzn kiedy on uważa za słuszne podanie tego.
Zapytaj właśnie o Neoparine czy jakoś tak, to podobno zamiennik Clexane, duuuuużo tańszy.
-
A propos Dnia Matki - ja to w ogóle mało obchodzę różne święta, itp.
Ale jakoś irytuje mnie to "BĘDZIESZ mamą". Będę będę. Ja już nią jestem, i to od dawna, mimo że córka nie zdążyła się urodzić... Albo kobieta w ciąży, 9 miesięcy, brzuch jak beczka i "BĘDZIE mamą". Grrr.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Ja nie miałam historii poronień, ale ta ciąża była dla mnie bardzo strachliwa, raczej ze względu na to, że miałam małe szanse na dziecko i strasznie się bałam, że ja ta się nie uda, to potem już w ogóle.
Uspokoiłam się po genetycznych, a teraz to mi czas tak szybko leci, że szok i też jakoś nie panikuję. Myślę, że ten mój spokój fajnie działa na dziecia.
Zaczęłam mu wczoraj grać na pianinie, ale skubany nie ma ochoty się ze mną jeszcze skomunikować....no trudno, wszystko w swoim czasie. -
Ja kocham już maluszka wbrzuszku, Madzię też szaleńczo pokochałam od początku, taki emocjonalny typ jestem.
Nazywanie dzieci bachorami jest obrażliwe i prosze nie używać tutaj takich zwrotów.Popieram to, co napisała Iwonka:)
Wichrowe_wzgórza, ja mam usg na kazdej wizycie, nie wyobrażam sobie inaczej Łożysko przodujace miałam w poprzedniej ciązy już zdiagnozowane na pierwszych prenatalnych.
Usg jest nieszkodliwe, wiec nie rozumiem czemu lekarze się migają. Jak inaczej określą ilość wód płodowych, przepływy, czy nie ma krwiaków itp. Na usg widać też szyjkę macicy, nie trzeba badać "na samolocie". Ja bym zrezygnowała z lekarza, który nie robi usg.
Enna lubi tę wiadomość
-
Blondik, dla mnie obraźliwe to nie jest, nie mówię o Twoim dziecku, ani też nie proszę nikogo, żeby nie używał tutaj sformułowań drażniących mnie ;] Dajmy sobie żyć.
I gdzie masz badania, że jest nieszkodliwe usg? Nie masz. Żadnych, ani dowodzących szkodliwości, ani tych mówiących że nie ma znaczenia.
No i jednak wolę mieć normalne badanie, gdzie lekarz nie tylko widzi jak w usg, ale może pomacać, ocenić strukturę w dotyku.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Invis wrote:Mi akurat dwóch różnych ginekologów wystawiało z refundacją, więc nie musiałam płacić 100%. Każdy chciał na wszelki wypadek ksero moich badań stwierdzających MTHFR i PAI-1. Gdy spytałam jednego ginekologa jak to jest z tą refundacją, powiedział że to chyba bardziej dobra wola lekarza, tzn kiedy on uważa za słuszne podanie tego.
Zapytaj właśnie o Neoparine czy jakoś tak, to podobno zamiennik Clexane, duuuuużo tańszy.
Boją się kontroli i problemów, czemu się nie dziwię, bo te wszystkie ZUSy, NFZy i skarbówki to jest czasem tragedia, co wyprawiają ;]
Nawet problemy są z interpretacją, kto komu może wypisać receptę i na co, czy rodzinie tak czy nie czy tylko zgodnie ze swoją specjalnością, czy refundowane czy nie... Znam takich, co po prostu nie podpisali przez to kontraktu z NFZ i jako "prywatni" nawet rodzinie muszą pisać na 100%9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
nick nieaktualnyMi mój lekarz też robi usg na każdej wizycie, następną mam w przyszły poniedziałek i już nie mogę się doczekać aż zobaczę ile moja dzidzia urosła
Też nigdy nie byłam z tych śliniących się nad wózkami z dziećmi ale paradoksalnie praca w przedszkolu sprawiła, że wiem, że można niemal "pokochać" cudze dzieci! W cudzysłowie, bo tl jednak zupełnie co innego niż miłość matczyna. Mam za sobą poronienie i szczerze mówiąc do teraz na samą myśl o nim łzy mi napływają do oczu, więc do obecnej ciąży podchodzę nie dość że bez już takiego luzu psychicznego, ale i emocjonalnie. W ogóle wrażliwy ze mnie typ. Na filmach i reklamach (reklama allegro z psem w deszczu!!) ryczałam już przed ciążąale podobno muzycy często tak mają
-
wichrowe_wzgórza wrote:Hahha, ja się boję, że moja matka może być pod ręką (blisko mieszka...). Mam nadzieję, że wyłączy swoje uszczęśliwianie na siłę
Też dlatego się cieszę, że nic nie widać, bo jak do niej wpadam to nadal wyglądam normalnie, a ona nic nie wie7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
30.10.2017 - Levi
https://www.helloforest.pl -
Pani Moł wrote:Też nigdy nie byłam z tych śliniących się nad wózkami z dziećmi ale paradoksalnie praca w przedszkolu sprawiła, że wiem, że można niemal "pokochać" cudze dzieci! W cudzysłowie, bo tl jednak zupełnie co innego niż miłość matczyna.
Ja jestem nauczycielem i akurat to, co ciekawe, uwielbiałamALE nie przedszkole, gdzie też mam uprawienienia
Po prostu chyba wolę komunikatywne dzieci. I uczenie ma w sobie coś niesamowitego, można wprowadzić małolaty w swój świat, zafascynować nim, odkryć, sprawić że nie będzie to dla niech czarna magia
Żałuję, że teraz nie uczę w szkole, ale tak mi się życie poukładało. Czasem myślę, że chciałabym do tego wrócić, bo zawsze czułam tę "misję", to nie była praca-kara, bo "nic innego nie mogę po studiach robić"9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Charlutek wrote:wichrowe_wzgorza kiedy chcesz poinformować rodzine i przyjaciol o ciazy? czy dopiero z porodowki zadzwonisz?
Tzn. kilka osób wie. Moja najbliższa przyjaciółka i przyjaciel męża chyba też (akurat od zawsze wiemy, że to chrzestni będą).
Powiedziałam ostatnio bardzo bliskiej kumpeli, bo już się wkurzała że dziwnie gadam półsłówkami, i znajomi się domyślili jak u nich byliśmy. I znajoma co mieszka obok wie, ale jest po podobnych przejściach co ja, sama dopiero co urodziła i wiedziałam, że będę mieć takie wsparcie "świeżej" matki
Ale fakt, reszta naszych najbliższych nie wie. Z rodziny to mamy tylko nasze matki. No, moja siostra cioteczna, ale jest daleko.
W zasadzie to....nie zamierzam informować. Mąż się pytał, kiedy może przestać uważać na to co gadaCzyli nie od kiedy może mówić, tylko od kiedy może mu się to niechcący wyrwać.
Mama - czekam aż zauważy i się pokapuje samaA mój pewnie swojej wtedy powie przy okazji, jak już moja z dłuuugim językiem będzie wiedzieć.
W ogóle nie czuję takiej potrzeby, żeby mówić. Czuję, że to nasza prywatna sprawa, a też nie jest to coś, co można ukrywać w nieskończoność, w końcu sprawa staje się jasna sama z siebie9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Kaczorka wrote:Mietata - mój dzieć też jeszcze się nie chce komunikować
ale jak wczoraj zobaczyłam ile ma miejsca to się nie dziwię - ma gdzie pływać :p
Ale się tym nie przejmuję, bo przecież jest czas do 20 tygodnia)
Mój gin powiedział, żebym absolutnie nie słuchała mądral, co będą mówić, że to dziwne że jeszcze nie czuć. Mówi, że spokojnie 20-24 tydzień.
A miał pacjentkę, co poczuła w 28, ale miała BMI 40 więc obstawia że to nie mój przypadek9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
mietata wrote:no zejdzie, na bank, w listopadzie
kurcze myślałam, że piszesz o tym czerwcu i się zastanawiałam jak chcesz, żeby ci to zeszło
Mój ojciec - mistrz taktu - tydzień po porodzie zapytał mnie dlaczego drugiego dziecka z brzucha nie wyjęli. Teraz się z tego śmieję, ale wtedy było mi przykro.
Chociaż są dziewczyny, które zaraz po porodzie wyglądają jakby nie były w ciąży, to jednak większości zrzucenie brzucha ciążowego zajmuje od 2 miesięcy do...-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Niektórzy strasznie chcą swoje zdanie tu zaznaczyć i jak ktoś ma odmienne to już jest tym niefajnym . Kurcze po co tu taka ma być atmosfera ???? Wyluzujcie troszkę bo kiepsko zaczyna się robić.
wichrowe_wzgórza, dianna, Aasienkaa lubią tę wiadomość
-
pieluszkowazabawa wrote:Niektórzy strasznie chcą swoje zdanie tu zaznaczyć i jak ktoś ma odmienne to już jest tym niefajnym . Kurcze po co tu taka ma być atmosfera ???? Wyluzujcie troszkę bo kiepsko zaczyna się robić.
polecam
Aasienkaa lubi tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
wichrowe wzgórza serio, czy jest sens kwestionować wszystkie osiągnięcia medycyny i podważać badania?
nie przesadzaj, są badania o braku negatywnego wpływu usg na dziecko, chcesz to poczytaj.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19291813
Więcej zaszkodzić może badanie manualne i serio lekarz nie musi macać szyjki żeby wiedzieć czy jest ok czy nie. Wręcz zaleca się maksymalne unikanie tego typy badania jeśli nie ma potrzeby.
Dla tych które wahały się przed zakupem w H&M online. Właśnie przyszła moja paczka, te wiśniowe szorty chinosy super fajne, wygodne, mięciutkie, kolor bardzo ładny taki letni, chociaż w sumie kupiłam bo były przeceniony, ale jakiś delikatniejszy kolor ładnie też by wyglądał. Kupiłam też chinosy długie, pudrowy róż. Jeśli chodzi o rozmiar to mam 160 noszę xs, te kupiłam s/36 i są ok, wolałam odrobinkę luzu żeby były też na potem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2017, 10:06
Invis, Blondik, Karola___ lubią tę wiadomość