Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZ tym myciem to owszem, mam eko-znajome co myją w samej wodzie a ciuszki piorą w orzechach piorących, ale nie dajmy sięteż zwariować, są kosmetyki bez parabenów, ostrej chemii a też takiego okupkanego sobie nie wyobrqżam w samej wodzie umyć - bakterii się raczej letnią wodą nie spłucze.
Psotka, łuszczyca to choroba genetyczna i nawet kilo detergentu nie będzie miało nic do rzeczy. Co innego z alergiami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2017, 18:17
Blondik, Katarzyna87, moremi, MarthaA lubią tę wiadomość
-
Pani Moł wrote:Z tym myciem to owszem, mam eko-znajome co myją w samej wodzie a ciuszki piorą w orzechach piorących, ale nie dajmy sięteż zwariować, są kosmetyki bez parabenów, ostrej chemii a też takiego okupkanego sobie nie wyobrqżam w samej wodzie umyć - bakterii się raczej letnią wodą nie spłucze.
Psotka, łuszczyca to choroba genetyczna i nawet kilo detergentu nie będzie miało nic do rzeczy. Co innego z alergiami.7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
30.10.2017 - Levi
https://www.helloforest.pl -
O oleju słyszałam - że zamiast oliwek.
Mnie sie mega podoba taki eko-styl, może bez paranoji, ale w miarę możliwości. Tyle że nie wiem czy sama bym umiała - jednak trzeba przyzwyczajenia zmienić, a ja jestem leniwa9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Potwierdzam, ze octanisept wydłuża odpadanie pępka
u nas się tak babrało 2 tygodnie, jeden dzien bez psikania i odpadł
Podobno lepiej przecierac spirytusem (są takie gotowe gaziki), wtedy się wususza i szybciej odpada. W szpitalu zalecili mi psikać octanispetem.
Psotka, no nie wierzę, że nie myjesz niczym dziecka...fuj...samą wodą go nie umyjesz...jak ktoś mi mówi żeby dziecka w niczym, nie kąpać to mu mówię żeby się zastanowił czy robiąc kupę kilka rayzna dzien w majty chciałby być przepłukany tylko wodą...fee!!!!
Ja tam córcię po kąpieli całuję czsaem nawet w taką pachnącą pupkę, a cow taką obryzganą letnią wodą bym się chyba nie odważyła
Psotka, jak woda tak wszystko zmywa to czemu ty się samą wodą nie myjesz
Dziś mam cały dzień twardy brzuch...chyba w końcu wezmę nospę...poprzednio tak nie miałam i mnie to stresuje
Dobranoc
-
Blondik wrote:Potwierdzam, ze octanisept wydłuża odpadanie pępka
u nas się tak babrało 2 tygodnie, jeden dzien bez psikania i odpadł
Podobno lepiej przecierac spirytusem (są takie gotowe gaziki), wtedy się wususza i szybciej odpada. W szpitalu zalecili mi psikać octanispetem.
Psotka, no nie wierzę, że nie myjesz niczym dziecka...fuj...samą wodą go nie umyjesz...jak ktoś mi mówi żeby dziecka w niczym, nie kąpać to mu mówię żeby się zastanowił czy robiąc kupę kilka rayzna dzien w majty chciałby być przepłukany tylko wodą...fee!!!!
Ja tam córcię po kąpieli całuję czsaem nawet w taką pachnącą pupkę, a cow taką obryzganą letnią wodą bym się chyba nie odważyła
Psotka, jak woda tak wszystko zmywa to czemu ty się samą wodą nie myjesz
Dziś mam cały dzień twardy brzuch...chyba w końcu wezmę nospę...poprzednio tak nie miałam i mnie to stresuje
Dobranoc
Mysle ze gdybym siedziala 20 min w wannie to tez bym mydla juz nie uzywala.
No i najwyrazniej go jakos domywam sama woda, muchy za nim nie lataja, nie ma odparzen, i tez pachnie, ale malym dzieckiem poprostu. A kupe robi dwa razy dziennie
, i za pierwszym razem od razu go wstawiam do wanny i wtedy jesli kupa jest bardzo be to nydla uzywam ale bezzapachowego.
-
Ja powiem Wam tak szczerze, że to "wymądrzanie się" również mnie drażni. Wiadomo to internet i nie słyszymy tonu swojego głosu, nie widzimy twarzy, ciężko ocenić nam emocje. Ale co człowiek to inne zdanie, również każde dziecko jest inne i nie ma uniwersalnych i jednych "prawd". Dobrze, że każdy pisze swoje zdanie, dzięki temu można dowiedzieć się czegoś ciekawego. Tylko teraz to wyglada tak, że jedna napisze swoje zdanie, druga ma odmienne i wracamy do punktu wyjścia - wzajemnego przekonywania się kto ma racje. Po co ? Jedna myje w wodzie, druga nie i luz, wystarczy to uszanować, a nie się przekonywać, ze mycie w wodzie jest super. Ja sama pod prysznicem używam płynu do mycia, szamponu, odżywki, a jak wyjdę to balsamu do ciała i nie wypbrażam sobie, żebym miała zamiast tego moczyć się 20 minut w wannie w samej wodzie. Dlatego również mojego malucha planuje kąpać w środkach pielęgnacyjnych przeznaczonych do jego wrażliwej skory.
Wiadomo to jest moje zdanie i ktoś może mieć inne, ale nie potrzebuje teraz kilku komentarzy przekonujących mnie, że tak da się żyćpo prostu szanujmy się wzajemnie, liczmy się z czyimś zdaniem i nie upierajmy przy swoim, a wszystkim nam będzie miłej
P.s. Też jestem bardziej nerwowa w ciąży, dziś prawie rozszarpała rowerzystę, który wtargnął na czerwonym na pasy i to jeszcze na rowerze :pmoremi, MarthaA lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj na przykład koleżanka przez 20 minut tłumaczyła mi, że nie warto inwestować w dobry materac i drogie łóżeczko dla dziecka. Bo ona jak karmiła to była tak zmęczona, że nie odkładała dziecka do łóżeczka i spało z nimi w łóżku. Teraz ich córka ma 2 latka i nie chce spać już sama, w związku z tym sprzedali jej łóżeczko i teraz już na stałe śpi z nimi. Zupełnie się z tym nie zgadzam, powiedziałam, ze chyba bym tak nie chciała, ze zalezy mi aby dziecko miało swoje miejsce, to odpowiedziała mi, ze dopiero jak urodzę dziecko to pojmę tą miłość i wrócimy do tematu, bo teraz nie ma sensu. Atmosfera zrobiła się lekko napięta :p. Teraz koleżanka wyszła, wchodzę na forum a tu problem kąpać w wodzie czy w wodzie z detergentami :p
agagaga lubi tę wiadomość
-
mi siostra też powtarza, że nie będzie mi się chciało wstawać co chwile do dziecka i będzie spało ze mną ale ja sobie tego nie wyobrażam.. przecież ja je przygniote albo zwale na podłogę. Poza tym jest wiele dzieci które od małego śpią grzecznie w swoich łóżeczkach, moje mam nadzieję że też będzie tak spać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2017, 22:01
-
Karola___ wrote:Dzisiaj na przykład koleżanka przez 20 minut tłumaczyła mi, że nie warto inwestować w dobry materac i drogie łóżeczko dla dziecka. Bo ona jak karmiła to była tak zmęczona, że nie odkładała dziecka do łóżeczka i spało z nimi w łóżku. Teraz ich córka ma 2 latka i nie chce spać już sama, w związku z tym sprzedali jej łóżeczko i teraz już na stałe śpi z nimi. Zupełnie się z tym nie zgadzam, powiedziałam, ze chyba bym tak nie chciała, ze zalezy mi aby dziecko miało swoje miejsce, to odpowiedziała mi, ze dopiero jak urodzę dziecko to pojmę tą miłość i wrócimy do tematu, bo teraz nie ma sensu. Atmosfera zrobiła się lekko napięta :p. Teraz koleżanka wyszła, wchodzę na forum a tu problem kąpać w wodzie czy w wodzie z detergentami :p
jak skończył 1,5 toku to wymieniliśmy na większe łóżeczko z barierkami które uwielbia
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Karola ale mnie wkurzaja takie teksty jak Twojej kolezanki;-) W ogole matki uwielbiają się wymadrzac i uważają, że wszystkie rozumy pozjadaly. Kurcze, niech kazdy robi jak uwaza:-)
Co do octeniseptu i pepka, to u nas to samo co u Blondik. Pepek odpadl w 6 tygodniu zycia. Pamietam jak na bioderkach lekarz zrobil wielkie oczy jak go jeszcze zobaczyl:-) Zostal taki bliznowiec po nim..Tak wiec teraz chyba zrobie inaczej..
Córcia ur. w 2011r. i dwa Aniołki [*] -
nick nieaktualnyKarola - z jednej strony rozumiem, że miłość jest silna itp, a z drugiej - ta koleżanka chyba zrezygnowała z życia intymnego!!
skoro od dwóch lat śpią z dzieckiem i mają zamiar kontynuowac to przez kolejne... Nie pojmę
na czas karmienia częstego w nocy fajnie mieć dostawkę do łóżka w stylu chicco next2me, ale jako dodatkowe łóżeczko. Mam nadzieję, że wystarczy mi samozaparcia, by dziecko spało w swoim pokoju najszybciej jak to będzie możliwe
-
Karola...ale tego nie da się uniknąć, ciocie dobra rada, są były i będą. Trzeba olewać i robić swoje.
A już gadania, urodzisz to zobaczysz jest dla mnie bez sensu...też mi koleżanki mówiły, zajdziesz w ciąże to zobaczysz "to tamto siamto i owamto" no i co? nico, wcale nie mam takich samych odczuć jak one, a w ciąży przecież jestem.
Teraz się zacznie pewnie gadania i strasznie "zobaczysz jak urodzisz", bombardowanie książkami i metodami wychowawczymi etc, ja tylko kiwam głową i zmieniam temat.
Jeszcze a propos forum...to jest forum dyskusyjne a nie tablica informacyjnaw dyskusji tak jest że każda chce przekonać do swojej wersji, jeśli ma dobre argumenty to może nawet kogoś przekona, jak nie, to nie. A wiadomo, że tu nie ma ginekologów wśród nas, położnych, każda sobie pisze coś z własnego doświadczenia, czasami warto z niego skorzystać, a czasami zwyczajnie olać i robić jak chcemy
Nie wydaje mi się, żeby było coś w tym złego. Już przestańmy się tak w cuglach trzymać bo niedługo strach będzie coś napisać poza tym, że kupiłyśmy kolejne śpiochy i przytyłyśmy kolejny kg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2017, 22:10
PsotkaKotka, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość
-
Przyznam szczerze, że nauczona doświadczeniem chciałam kupić dostawke- aby uniknąć i spania z dzieckiem w łóżku, i wstawania i odkładania dziecka w nocy, bo nie wiadomo jak będzie spało. Tak uważałam na początku ciąży.
Teraz cóż, myślę że jednak kupię tylko zwykłe łóżeczko i przemęcze się z tym wstawaniem i odkladaniem, żeby się dziec przyzwyczaił do spania tylko i wyłącznie w swoim łóżeczku. Może być ciężkoNIEPOKORNA lubi tę wiadomość
-
Asikk wrote:mi siostra też powtarza, że nie będzie mi się chciało wstawać co chwile do dziecka i będzie spało ze mną ale ja sobie tego nie wyobrażam.. przecież ja je przygniote albo zwale na podłogę. Poza tym jest wiele dzieci które od małego śpią grzecznie w swoich łóżeczkach, moje mam nadzieję że też będzie tak spać
mam nadzieję, że z drugim dzieckiem będzie podobnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2017, 22:19
Mama2kituszek lubi tę wiadomość
-
Asikk wrote:mi siostra też powtarza, że nie będzie mi się chciało wstawać co chwile do dziecka i będzie spało ze mną ale ja sobie tego nie wyobrażam.. przecież ja je przygniote albo zwale na podłogę. Poza tym jest wiele dzieci które od małego śpią grzecznie w swoich łóżeczkach, moje mam nadzieję że też będzie tak spać
właśnie po to wymyślono genialny wynalazek jakim jest dostawka do łóżkadzieć pod bokiem, a śpi jednak w swoim łóżku i nie trzeba się bać, że go kołdrą nakryjesz, albo przygnieciesz.
My kupujemy na razie tylko dostawkę, jest do 6 miesięcy i na tyle wystarczy. Potem dzieć musi iść do swojego pokoju bo my mamy tak miniaturową sypialnię, że zwykłe łóżeczko nie wejdzie, bo nie wyjdziemy z pokoju, wejść też nie da rady
Kompletnie nie wyobrażam sobie spania z dzieckiem w jednym łóżku kilka lat, ale mam koleżanki, które tak robią, jeśli im tak pasuje to na zdrowieNatomiast wyobrażam sobie właśnie tę dostawkę przez jakieś pół roku bo faktycznie bieganie z sypialni do pokoju dziecka to jakiś sport ekstremalny i skoro to moje pierwsze dziecko to chyba będę się pewniej czuła jak na początku będzie z nami.
zdecydowaliśmy się na snuzpodWiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2017, 22:23
Pani Moł lubi tę wiadomość
-
agagaga wrote:Popieram w 100%. Odkładałam córkę do łóżeczka prawie zawsze. Nie uważam żeby była z tego tytułu mniej kochana, wyprzytulana. Nie miałam problemu z jej usypianiem, przestawianiem się na "dorosłe" łóżko. Zawsze miała wstęp do naszej sypialni i przychodzi kiedy chce
mam nadzieję, że z drugim dzieckiem będzie podobnie.
A moja córka "sypiala ze mną" czasami- do około 1,5 roku życia. Później została oddelegowana dodo swojego większego łóżeczka i pokoju. Do naszego łóżka w nocy nie ma wjazdu- wyjątkiem jest, kiedy goraczkuje lub jesy chora- wtedy śpię z nią i mam na oku (ona lubi sobie tak chlusnąć wymiocinami przez sen gdy choruje). Na początku było ciężko ją odsyłać, ale załapała
na dzień dzisiejszy ona nawet nie chciałaby ze mną spać i każdy śpi u siebie. Drugie dziecko chciałabym nauczyć spania u siebie już od poczatku.
-
agagaga wrote:Invis fajnie by było, w moim przypadku, mieć gwarancję, że drugie dziecko będzie takie samo
bo może być tak, że odkładać się zwyczajnie nie da
a wtedy to ja będę płakać