Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Biorę tylko euthyrox i pregnę więc to nie od leków. Współżycia nie było, w sumie to nic nadzwyczajnego nie robiłam bo źle się czułam i prawie cały dzień leżałam na kanapie. Może to osłabienie organizmu... Latam jak głupia do toalety i sprawdzam, ale nic się nie dzieje. Tej krwi było tak mało i za moment już nie było śladu że pomyślałam sobie nawet że może to jakieś zewnętrzne podrażnienie, albo że nie wiem, skaleczyłam się w palec, no ale nic nie znalazłam, żadnej ranki ani otarcia. No nic, będę obserwować. Oby to nie było nic złego...Syn
-
Też mam jakąś nadżerkę, i gin mówi, że jak coś to może być od tego.
Ogólnie mówił, żeby nie panikować od razu, tylko obserwować. Jeśli t tylko drobiazg, to może być naczynko, nadżerka, COKOLWIEK, bo wszystko jest dość dobrze ukrwione w tej chwili.
Dopiero jak się nasili, to warto sprawdzić w szpitalu co się dzieje.
Mnie się dziś śniło mnóstwo krwi na papierze ;]9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Powiedzcie jeszcze raz jak się focie wstawia to pochwalę się moim brzucholem, który podobno w sukienkach jest już widoczny w spodniach wciąż wyglądam normalnie:p
Wiecie, że dzisiaj zapisałam się do szkoły rodzenia i na żelaznej w Wawce jedyny wolny termin przed porodem to 15.09-13.10. Byłam w szoku, bo na inflanckiej na przykład jeszcze na czerwiec są miejsca.
Wracając do spania dziecka z rodzicami, to u nas będę musiała powalczyć, bo przez pół roku od urodzenia maluszka będziemy mieszkali w naszej kawalerce z antresolą, bo dopiero w styczniu / lutym odbierzemy klucze do nowego mieszkania, a na początku kwietnia się pewnie wprowadzimy. Więc przez ten czas będziemy mieszkać w kawalerce z antresolą. Na antresoli jest nasz materac do spania i łazienka, na jakiekolwiek łóżeczko nie ma już miejsca, po prostu nie zmieści się w żaden możliwy sposób. A nie chciałabym, żeby dziecko spało z nami na materacu na podłodze.
Więc będę latać góra - dół. Sama sobie współczuje, ale cóż jak nie ma wyboru to musimy dać radę, a jak będzie już tak dramatycznie to po prostu coś wynajmiemy, żeby przetrwać.
Po wizycie koleżanki, która mnie wszystkim "straszyła", zadzwoniłam do drugiej, a ta dla odmiany miała właśnie takie dziecko, które w nocy przesypiało 6 godzin i dopiero płakało, więc może i ja takie będę miała ? trzeba być optymistą
-
Ja chyba pójdę do jakiejś akredytowanej przez Żelazną. Jest coś niedaleko mnie. Patrzyłam, że różnią się czasem programami i nawet bardziej mi pasuje.
Karola, tu masz link https://zapodaj.net/Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2017, 12:10
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
U mnie na żywo coś widać, ale na zdjęciu tak nie za bardzo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2017, 12:28
czarnulka24, Pani Moł, Zuza91, Katarzyna87, Mama2kituszek, KasiaHaBe, Jooozefka, moremi, mietata, Zuza2323 lubią tę wiadomość
👧 2017
👧 2021
👶 2022 -
nick nieaktualnyWróciłam od doktora z pieśnią na ustach, moje dziewczę nie wyhodowało sobie męskich narządów
jest ruchliwa, waży 194 g nie bardzo chciała dać się pooglądać, najpierw siedziała na pupie ze skrzyżowanymi nóżkami normalnie pionowo, a potem porobiła fikoły trzymając się za głowę jak ją trochę doktor ponamawiał na ruch nooo, to teraz 3 dni spokoju, a pltem znów skreślam do 3.lipca
Aaa! I polecam Wam te spodnie w lidlu! Cieniutkie bawełniane z mikrocienkiego dżinsu, z pasem na brzuszek. Naprawdę są fajne spróbuję jeszcze raz skiknąć po takie granatowe materiałowe, też z pasem, może się załapię
wichrowe_wzgórza, Mama2kituszek, moremi, Sunshine_111, Asia_89, Charlutek lubią tę wiadomość
-
no skończyłam papierologię w końcu.
Ja byłam w lidlu i tak jak weszłam tak wyszłam pójdę wieczorkiem bo normalnie to jakiś obłęd co się rano dzieje.
Jestem dzisiaj chodzącą katastrofą aż wstyd. Co wezmę do ręki to zepsuje!!!!
Pod moim sercem,inne bije serce...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
Pod moim sercem małe rączki dziecka,
cichutko pukają do mojego serca.
-
Piękne brzuszki
Czarnulka ja nie wiem gdzie ty te bliźniaki chowasz, chyba w piersiach
Byłam dziś w lidlu ale spodnie najwyraźniej już wykupili. Z resztą na razie nie potrzebuję więcej niż mam, także nie płaczę
Dziewczyny zauważyłyście u siebie ostatnio hmmm "ogłupienie"? Ja niestety zauważam od jakiegoś czasu, szczególnie jak jestem głodna lub zmęczona. Ostatnio zapomniałam pinu do telefonu (niezmieniany od bardzo dawna), wieczorem strach mnie za kierownicą posadzić, raz wymusiłam pierwszeństwo na rondzie, łapię się czasem na momentach zawieszenia.
Ostatnie tygodnie lecą mi niesamowicie szybko, jakby nie belly to miałabym problem z określeniem w którym tygodniu ciąży jestem
Rzucam temat: łóżeczko - kupować od razu czy poczekać? Rozważam kupno kosza mojżesza na początek, więc wydawało mi się sensowne kupno łóżeczka później, ale z drugiej strony takie np. łóżeczko z szufladami może świetnie służyć jako podręczna szafka i przewijak. Co myślicie?
czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Holibka nic nie mówi nawet o ogłupieniu ja to jestem ostatnio chodząca masakra!!!
Dzisiaj zapomniałam o śniadaniu i lekach które własnie konsumuje.
Wczoraj pojechałam na ten basen ubrana już w strój pod ciuchy i co ?? i zapomniałam gaci że trzeba spakować na powrót!!! No co wróciłam w samych spodniach...
Zamiast cukru nasypałam koleżance soli do herbaty dobrze że to bliska koleżanka to się śmiała tylko inna mogłaby się obrazić.
Pod moim sercem,inne bije serce...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
Pod moim sercem małe rączki dziecka,
cichutko pukają do mojego serca.
-
wichrowe_wzgórza wrote:Same chude szczapy, idę stąd ;]
Wcale, że nie Mi się wydaje, że mój brzucho w porównianiu z dziewczynami jest ogromny a to 17 tydz 
od początku ciąży przytyłam 4 kg (84 kg teraz) przy wzroście 180cm.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b87281667d76.jpg
Zuza91, Katarzyna87, Mama2kituszek, Jooozefka, moremi, Zuza2323, NIEPOKORNA lubią tę wiadomość
-
Natalala wrote:Wcale, że nie Mi się wydaje, że mój brzucho w porównianiu z dziewczynami jest ogromny a to 17 tydz od początku ciąży przytyłam 4 kg (84 kg teraz) przy wzroście 180cm.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b87281667d76.jpg
Jak się wypnę to mam większy ;> Ale u mnie do ciąży jako takiej dochodzi tłuszcz i przepona wypięta.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Wichrowe ja też jestem okrągła :p Tu nie mam jak zrobić zdjęcia by pokazać, bo nie mamy tak dużego lutra, ale jak wrócimy do domu to się pochwalę
My kupujemy łóżeczko. Sprawdziło się.
A propos zapierania :p
Przez całą wcześniejszą ciążę zapierałam się, że dziecko będzie od początku spało w swoim pokoju. Hahaha śmiać mi się z siebie chce jak o tym pomyśle
Co prawda spała w swoim łóżeczku, a nie z nami, ale w naszej sypialni. i napiszę więcej....śpi do teraz
Majka na szczęście była z tych, co przesypiac całą noc zaczęła jak miała 5 tygodni. Wyczytałam na forach, że to nie normalne, że dziecko zaglodze, że mam ją budzić. Poszłam do lekarza, a ten mi kazał kleknac i na kolanach do Częstochowy iść, za takie dziecko hehe
Mama2kituszek, moremi lubią tę wiadomość
-
Ja nawet nie mam swojego łóżka ;] Śpimy na podłodze, jak pójdę na zwolnienie to się wezmę może za projekt sypialni.pieluszkowazabawa wrote:swoją drogą macie już upatrzone łóżeczka??
Chciałabym łóżeczko mieć takie dostawiane, ale to muszę do czego je mieć przysunąć
Tak poza tym nie myślę o niczym. Ani o ciuchach, ani o wózku, ani łóżku... Najpierw połówkowe, potem zobaczę co będzie.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
JUSTINe wichrowewzgorza juz napisala to co bym powoedziala ale dodam ze sadze ze gdybys miala wybor czy brac te leki czy bie to na sto milionow procent bys ich nie brala.
Katarzyna super lekarz
Co do lozeczka to ja bym chyba od razu kupila, kiedys w koncu sie przyda. Tylko ja bym takie 140x70 brala od razu.
NIEPOKORNA lubi tę wiadomość
-
pieluszkowazabawa wrote:swoją drogą macie już upatrzone łóżeczka??
Ja jeszcze nie, ale nie będę się nad tym mega koncentrować. Byle miało dwa poziomy, szufladę, i było białe
Pieluszkowazabawa możesz podrzucić link do Twojego sklepu raz jeszcze? Bo nie mogę się dokopać
Dziewczyny, brzuszki śliczne
A mi dzisiaj mężu wstydu narobił. Byliśmy w Biedronce w kolejce przy kasie, i nagle słyszę jak mój mąż głośno i wyraźnie mówi "Przepraszam, proszę przepuścić kobietę w ciąży" - i nagle rozstąpili się wszyscy przede mną, ja cała czerwona, kasjerka wzięła zakupy, skasowała, nawet zabrała koszyk bo z tego wszystkiego zapomniałam zostawić przed kasą. W szoku byłam, zażenowana, nagle wszystkie spojrzenia na mnie, miałam ochotę go zabić. A on cały dumny z siebie, że tak powinno być zawsze.
wichrowe_wzgórza, Pani Moł, Biedroneczka83, antonna, Zuza91 lubią tę wiadomość
