Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Byłam na IP i masakra ludzi od cholery do ginekologa. Ciśnienie podwyższone ale mieszcze się w normie. Bol podbrzusza to z nerwów nic się tam nie dzieje niby. No nic zobaczymy dostałam dwa zastrzyki w tylek i boli mnie pośladek teraz.
Zbadał mnie troszkę na odczepnego ale wierzę że nic nie przeoczył.
Tak mnie siostra wyprowadziła z równowagi że szok. Powiedziała mi że życzy mi żeby moje dziecko zdechło. Nie rozumiem jak tak można nie powiedziałabym tego najgorsze mu wrogowi nawet -
No nic nie ma co panikowac. 19nastego mam planowana wizyte to wtedy pogadam z lekarzem chuba ze wczesniej mi sie pogorszy to szybciej do niego polecę.
Dzieki. Troche sie uspokoiłam.
Właśnie czuję jak dzieć się wierci wiec chyba daje mi znak ze z nim wszystko okWiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2017, 20:54
-
Mnie też ostatnie dni boli głowa, może przez tą głupią pogodę. Mi pomagał apap właśnie więc nic innego nie próbowałam.
pieluszkowazabawa co za menda z tej Twojej siostry, a czym sobie "zasłużyłaś" na taki tekst?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2017, 21:06
-
Kasia a tym że poprosiłam o zwrot jednej rzeczy.
Więc tak rok temu moja siostra urodziła córkę i nie chciała kupować laktatora więc pożyczyłam od swojej koleżanki żeby jej dać. Teraz moja koleżanka odezwała się że go potrzebuje dla kogoś tam więc napisałam że spoko już załatwiam go spowrotem. Dzwonię do tej mendy że koleżanka prosi o zwrot to mnie nawyzywala i powiedziała że go nie ma. Powiedziałam że ma odkupić bo dobrze w8edziala że to pożyczone jest. No i od słowa do słowa gowniara przegiela -
Czy ja zrobiłam coś źle??? Ciuszki tej małej też kupowałam do czasu aż nie zobaczyłam że zamiast ubrać to dziecku to sprzedawała to na necie.
A może to ja jestem nie normalna i to ja powinnam odkupić masakra normalnie masakra -
Jezu, zatkało mnie
pyskata jestem, a tu nie wiem jak skomentować. Brzydkiego coś się ciśnie, acz chyba jednak mi nie wypada, w końcu to Twoja rodzina
Bliskich ranić najłatwiej, ale granica jednak została przekroczona o milion lat świetlnych9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Cześć Listopadówki
Chciałabym dołączyć do tego wątku. Trochę nietypowo, bo dopiero w połowie ciąży, ale mam nadzieję, że przyjmujecie spóźnialskich
Mam 30 lat, to moja pierwsza ciąża - chłopak, termin na 3 listopada.
Nie wiem, czy macie podobnie, ale jak dla mnie drugi trymestr rządzi - czuję się rewelacyjnie, chociaż wolałabym, żeby maluch odzywał się częściej i bardziej zdecydowanie. Oby ta sielanka trwała jak najdłużejZuza91, Majblanca, Holibka, Pani Moł, Sunshine_111 lubią tę wiadomość
-
pieluszkowazabawa wrote:Byłam na IP i masakra ludzi od cholery do ginekologa. Ciśnienie podwyższone ale mieszcze się w normie. Bol podbrzusza to z nerwów nic się tam nie dzieje niby. No nic zobaczymy dostałam dwa zastrzyki w tylek i boli mnie pośladek teraz.
Zbadał mnie troszkę na odczepnego ale wierzę że nic nie przeoczył.
Tak mnie siostra wyprowadziła z równowagi że szok. Powiedziała mi że życzy mi żeby moje dziecko zdechło. Nie rozumiem jak tak można nie powiedziałabym tego najgorsze mu wrogowi nawet
Pieluszkowa, dobrze, że z bobasem wszystko w porządku! A codo siostry, to nie wyobrażam sobie, że coś takiego Ci powiedziała - bardzo przykre
-
pieluszkowazabawa wrote:Czy ja zrobiłam coś źle??? Ciuszki tej małej też kupowałam do czasu aż nie zobaczyłam że zamiast ubrać to dziecku to sprzedawała to na necie.
A może to ja jestem nie normalna i to ja powinnam odkupić masakra normalnie masakra
Nic zle nie zrobilas. Nie Ty zgubialas wiec nie Ty powinnas go odkupować. Eh az nie wiem co napisać jak myśle co Ci powiedziała...
Szkoda Twoich nerwów i maluszka bo tez juz odczuwa Twoje emocje.
-
Ja się wszystkiego po niej mogę spodziewać ale nie takich słów. Nie wiem dziewczyna ma 23 lata a jest... ach szkoda słów...
No nic dobrze ze mam bliskich którzy mn8e wspierają i Was:*
Nie będę się denerwować bo nie ma sensu faktycznie...
Witaj nowa koleżankom ja też 30 latka za niedługo -
Zuza91
Nie mam śpiworka. Ale u nas zima jest raczej taka, jak jesień w Polsce. Dlatego sam kombinezon wystarczy moim zdaniem.
Moja Julia nie była kąpana w szpitalu po porodzie. Wykąpałam ją dopiero w domu po kilku dniach, a dodam, że tydzień byłyśmy w szpitalu
-
Majblanca wrote:Ciśnienie mierzyłam. Waha się ale cały czas jest w normie. Puls tez mam w normie. Moze rzeczywiscie to tylko "mocniejsze" uderzenia serca ale i tak skonaultuje to z lekarze na najblizszej wizycie.
A co do bólu głowy to macie jakies sprawdzone sposoby nietypowe metody? bo ja przez ostatnie dni wyprobowalam chyba setki porad i nic.
Dziekuje za odpowiedź
Pieluszkowa strasznie ci ta siostra powiedziala ja z moja tez raz lepiej mam raz gorzej ale u nas to wyglada tak, ze ona zawsze wszystko dostaje i nic nie szanuje bo na nic nie musi zapracowac a ja o wszystko musze sie starac sama i potem to boli jak widzi sie, ze siostra ma wszystko w d... Bo byle ona miala... Ahh ciezki czasem temat te rodzenstwo ale i tak ciesze sie, ze ja mamMajblanca lubi tę wiadomość
-
Wichrowe_wzgórza, ja przez pierwsze 3 miesiące czułam się jak na potwornym kacu, więc cieszę się, że to w końcu minęło.
Co do płci, to ja jak już zaczęłam dopuszczać do siebie myśli o macierzyństwie, to widziałam tam zawsze córkę. Ale cóż, wymieniać nie będę. A tak poważnie, to od pozytywnego testu było mi to totalnie wszystko jedno.
Trzymam kciuki za rychłe poznanie płci, to jednak nadaje stworkowi jakąś tożsamość -
Pieluszkowazabawa - oj siostra totalnie poleciała.. chyba by mnie musiała długo przepraszać, żebym chciała znów z nią rozmawiać.
A co do laktatora - niestety jak siostra go nie odkupi to wypadałoby, żebyś Ty go koleżance jednak oddała.
Na zwykły ból głowy mi pomaga picie wody. Na większy i bardziej męczący niestety dopiero APAP. I sen.
U mnie po weselu atrakcji ciąg dalszy - katar nie odpuszcza i dodatkowo zimno mi w nosie wyskoczyło.. A już za kilka dni kolejne wesele. Chyba tracę na nie ochotę
Klimatyzacja to zło -
pieluszkowa_zabawa normalnie bym jej natrzaskała, mam brata 24l i jakby taki numer mi odwalił, to nogi z d... bym mu powyrywała! Niestety racja jest, że jeśli Ty to pożyczyłaś, to Ty musisz oddać
pernilla ja mam 33, to moja 3 ciąża i od początku się czuję rewelacyjnie (w sumie w dwóch poprzednich też tak było). Jak na pierwszą ciążę to i tak szybko czujesz ruchy, bo niektóre babeczki dopiero w 22 tygodniu. Jeszcze będziesz miała dosyć kopniaków np. w żołądek albo pęcherzRozumiem jednak co czujesz, bo sama też nie mogę się doczekać konkretniejszych ruchów.
A wracając do wyprawki, to kiedy zaczynacie ją kompletować? Mi Belly pokazuje, że niedługo zacząć, ale wydaje mi się to zdecydowanie za szybko.
Jeszcze z bólem głowy - pomaga duża dawka wit CWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2017, 08:24
Majblanca lubi tę wiadomość
-
pernilla wrote:Wichrowe_wzgórza, ja przez pierwsze 3 miesiące czułam się jak na potwornym kacu, więc cieszę się, że to w końcu minęło.
Co do płci, to ja jak już zaczęłam dopuszczać do siebie myśli o macierzyństwie, to widziałam tam zawsze córkę. Ale cóż, wymieniać nie będę. A tak poważnie, to od pozytywnego testu było mi to totalnie wszystko jedno.
Trzymam kciuki za rychłe poznanie płci, to jednak nadaje stworkowi jakąś tożsamość
Kac, o to to!
Już bym chciała sobie jakieś po imieniu pogadać, a nie tylko ono i ono
Teraz mam fazę stresu jak w I trymestrze. Wtedy było "oby do 12 tygodnia", teraz "oby do jakiegoś 25"...9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023