Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Zapisalam sie na badanie polowkowe na 26go czerwca. A wczoraj mi ginekolog kazala przyjsc 29go na badanie usg dokladne (drugie duze z ustawowo 3 przewidzianych). Ale jak pojde na to polowkowe 26go to nie bede szla trzy dni pozniej znowu meczyc dziecko. Ta od polowkowego powiedziala ze zadzwoni do mojej przychodni zeby to jakos wyjasnic i nie robic podwojnie.
Ciesze sie bo to jest super specjalistka (szefowa ginekologii w szpitalu uniwersyteckim, btw. przyjaciolka mojej tesciowej) i napewno mi plec na 100% juz potwierdzi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2017, 10:27
-
Dzisiaj wkurzylam sie w Lidlu. Ide do kasy a tu masa ludzi. To jakas grupa ludzi byla. Wygladali jakby z wiezienia uciekli. Panowie karczki z tatuazami a glowa do przodu a dziewczyny z wlosami w kolorach teczy (roz, fiolet, niebieski, no wszystko
) plus tatuaze i kolczyki jak wykwity w twarzy.
I kurcze stoje w tej kolejce a tu nagle podchodza laski i sie przedemnie do kolegow wbijaja. Wkuwilam sie i mowie ze tez moglabym sie wepchac bo jestem w ciazy. Laska sie do mnie odwraca, twarz jak kosmitai cos sie zmieszala, goscie tez w sumie nie wiedzieli co powiedziec costam poburczeli ze nie wiedzieli i zebym poszla do przodu. Ale ja nie poszlam bo mi nie o to chodzilo. Ja moge stac narazie a poprostu mnie wkurza takie przepychanie sie, zwlazcza jak jest duzo ludzi.
-
Natalala wrote:Też czasem odczuwam takie kłucia... Daj znać jak po wizycie! Głowa do góry.
Też mnie ostatnio przez 2 dni męczyły takie kłucia. I do tego od jakiś 2 tygodni mam zwiększoną ilość wydzieliny z pochwy.
Czytałam gdzieś na necie, że to niby normalne.
Aasha - daj znać po wizycie co Ci tam powiedzieli. Ale pewnie jest wszystko ok, a ten kłucia i ból to takie uroki ciąży -
PsotkaKotka oj takie wchodzenie na trzeciego jest mega denerwujące. U nas często w biedronce tak jest jak młodzież szkolna ma przerwę... Jezusie co tam się wtedy dzieje. Kolejki do kasy na pól sklepu, ktoś wypatrzy kogoś znajomego i bach w kolejkę. Armagedon, wszytko idzie jak krew z nosa, jeden kupuje a 10 stoi obok.
Ja ostatnio chiałam zapsać się u gina dobrego na USG bo mąż nie miał nigdy okazji ze mną być z racji godzin pracy, a bardzo chciał zobaczyć dzidzię ( to była jakoś 17 tydz więc) a lekarz mi prosto z mostu, że on lubi zarabiac pieniądze i jak chcemy to możemy przyjechać, ale to nie jest badanie które wniesie coś szczególnego (w senie nie jest to żaden przełomowy tydz ciąży) i mamy się zastanowić
Zauważyłam ostatnio, że w naszym otoczeniu sami chłopcy sie rodząmój mąż ma nadzieję, że ten trend i u nas się utrzyma
-
Natalala wrote:
Zauważyłam ostatnio, że w naszym otoczeniu sami chłopcy sie rodząmój mąż ma nadzieję, że ten trend i u nas się utrzyma
Moj sie serio troche zmartwil ze to dziewczynka prawdopodobnie bo on juz sie na dwoch chlopakow nastawil. Ja w sumei troche tez ale i tak sie bardzo ciesze i mam nadzieje ze nic tam jej nie wyrosnie juz
.
A no i jest cos jeszcze a propo tego ze to dziewczynka. Rozwazam w takim razie sn jednak.
-
nick nieaktualnyPsotkaKotka wrote:Moj sie serio troche zmartwil ze to dziewczynka prawdopodobnie bo on juz sie na dwoch chlopakow nastawil
. Ja w sumei troche tez ale i tak sie bardzo ciesze i mam nadzieje ze nic tam jej nie wyrosnie juz
.
A no i jest cos jeszcze a propo tego ze to dziewczynka. Rozwazam w takim razie sn jednak.
Psotka a że zapytam co ma płeć do rodzaju porodu?
Charlutek lubi tę wiadomość
-
kameelka wrote:Psotka a że zapytam co ma płeć do rodzaju porodu?
To, ze chopiec mialby prawdopodobnie (oczywiscie tak byc nei musi ale prawdopodobienstwo jest wtedy wieksze) wieksza glowke. U mojego meza w rodzinie wszyscy mezczyzni maja bardzo duza glowa, wszystkie porody byly ciezkie, albo kleszcze, albo proznociagi albo cesarki i mnie tez to nie ominelo choc probowalam ponad 18h. Kazdy z lekarzy mowil mi teraz ze moge miec cc na zyczenie ale jesli bedzie dziewczynka to moze bedzie miala mniejsza glowke. -
Ja bym chciała rodzić sn. Cesarka tylko jeśli miałaby być planowana, a nie robiona na szybko w sytuacji zagrażającej. Mój mąż urodził się bardzo duży. Zobaczymy jak wagowo będzie to wyglądało u naszego malca. Wskazań do cesarki póki co nie mam żadnych. Chyba jedynie ułożenie pośladkowe albo waga dziecka ewentualnie, ale to okaże się już pewnie przed samym planowanym terminem.
-
Charlutek wrote:ja w zasadzie spie dobrze, nic mnie nie boli i nie budzę się w nocy. tylko zastanawiam sie, jak istotne jest to spanie na lewym boku... nie lubie na lewym
wole na prawym. a najlepiej na plecach. kladziecie sie swiadomie na lewym boczku czy macie to gdzies?
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Invis wrote:Mercedes, moja wychowawczyni w podstawówce tak miala na imię
Oczywiście w Hiszpanii, bo w Polsce nie spotkałam się z takim imieniem.
Uczyłaś się w HiszpaniiJa obecnie przebywam w Madrycie, bo mąż tutaj pracuje. I chyba jeszcze rok tu będziemy, na następne macierzyńskie. A później chyba powrót do Norwegii.
-
Invis wrote:Ja bym chciała rodzić sn. Cesarka tylko jeśli miałaby być planowana, a nie robiona na szybko w sytuacji zagrażającej. Mój mąż urodził się bardzo duży. Zobaczymy jak wagowo będzie to wyglądało u naszego malca. Wskazań do cesarki póki co nie mam żadnych. Chyba jedynie ułożenie pośladkowe albo waga dziecka ewentualnie, ale to okaże się już pewnie przed samym planowanym terminem.
Moja kolezanka ostatnio urodzila cc. Ponad 2 lata temu tez miala cesarke i teraz chciala sn. Wody odeszly, pojechala do szpitala, pomeczyla sie ze 2h ale lekarze stwierdzili po usg ze dziecko bedzie duze i zdecydowali o sn - bali sie ze blizna nie da rady. Tak wiec ja tak mysle, ze u mnie moze byc podobnie. Ja sie nie tyle ze boje znowu bolu sn a bardziej wlasnie tego ze blizna nie da rady a peknieta macica to praktycznie juz kaplica.
No ale moja polozna kazala mi si etym narazie nie zajmowac bo dziecko moze sie zawsz eulozyc posladkowo lub w poprzek i problem sie sam rozwiaze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2017, 11:21
-
Aasha trzymam kciuki
Kaczorka będę gonić miotla hihihi żartuje oczywiscie:*
Wichrowe wzgórza daj już temu swojemu mężowi pochwalić się że będzie tatusiem. Ja swojemu mówiłam że powiemy jak będzie widać ale jak tylko się dowiedział że będzie syn to nie wytrzymał i obdzwonil chyba pół świata:p podejrzewam że Twój będzie tak się cieszył przy tym:) -
Jezu ja nie chcę rodzic cc aż mnie to przeraża że mogłoby to się tak skończyć. Wolę się przełęczy już te kilka godzin i funkcjonować normalnie niż po cc męczyć się kilka dni
MarthaA lubi tę wiadomość
-
pieluszkowazabawa wrote:Jezu ja nie chcę rodzic cc aż mnie to przeraża że mogłoby to się tak skończyć. Wolę się przełęczy już te kilka godzin i funkcjonować normalnie niż po cc męczyć się kilka dni
Czasami nie ma kobieta wyboru, bo jest zagrożone dziecko lub ona. Ja po cesarkach dochodziłam do siebie długo. Teraz też nie nastawiam się na przyjemności.