Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie powiedziała mi ile niestety, a ja z wrażenia nie dopytalam - 3 tyg temu była 3,5cm. Teraz po prostu powiedziała, ze jest zamknięta ale troche sie znowu skróciła, i ze w tej ciazy chce dmuchać na zimne (poprzednia skończyła sie w 8tyg, miałam łyżeczkowanie). Symptomy... zwiekszona wydzielina, kłucie w pochwie/dole macicy - ale gin powiedziała, ze niekoniecznie by łączyła to kłucie ze skracaniem sie szyjki, bo często to sie dzieje bezobjawowo. Cieszę sie, ze przyjechaliśmy. Bedziemy zaopiekowane z nasza Helenka i wierze, ze bedzie ok
-
Aasha wrote:Nie powiedziała mi ile niestety, a ja z wrażenia nie dopytalam - 3 tyg temu była 3,5cm. Teraz po prostu powiedziała, ze jest zamknięta ale troche sie znowu skróciła, i ze w tej ciazy chce dmuchać na zimne (poprzednia skończyła sie w 8tyg, miałam łyżeczkowanie). Symptomy... zwiekszona wydzielina, kłucie w pochwie/dole macicy - ale gin powiedziała, ze niekoniecznie by łączyła to kłucie ze skracaniem sie szyjki, bo często to sie dzieje bezobjawowo. Cieszę sie, ze przyjechaliśmy. Bedziemy zaopiekowane z nasza Helenka i wierze, ze bedzie ok
No to u mnie jest tak samo. Ale że przez 4 tyg. zeszło tylko 2 mm to póki co no-spa i magnez. Przy dalszym skracaniu pewnie podejmie bardziej radykalne kroki.
Dobrze, że jesteś teraz pod opieką swojej pani doktor pewnie już wszystko będzie dobrze.
Alicja
Oleńka
-
Dziewczyny, moje dziecko właśnie wróciło z dworu- wyglądające jak dziecko wojny, buty kazałam zostawić przed domem i maszerowac prosto pod prysznic- była cała w piachu, cała buzia, ciało brudne od kurzu i pyłu- wraz z dzieciakami sąsiadów przez caly dzień bawiła się w piachu, na górkach ziemi i zasuwali na rowerkach. Na kolację zazyczyla sobie ugotowanego brokuła. Jest tak padnięta, że usypia jedząc kolację. A ja... mega dumna jako mama, że moje dziecko zaczyna dzieciństwo podobne do tego jakie ja miałam- caly dzien na dworze, wracając zmęczona i brudna ale szczęśliwa
Myślałam że to pokolenie jest już stracone w dobie internetu i tabletów.
Bycie mamą naprawdę uszczęśliwia. A dzieci rosną TAK szybko... Takie przemyślenia ciężarówki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2017, 21:55
wichrowe_wzgórza, agagaga, PsotkaKotka, Pani Moł lubią tę wiadomość
-
Też się tyle naczytałam tyle o skracającej się szyjce, że zaczęłam trochę panikować
za tydzień wizyta to o wszystko wypytam. Miałam mierzoną w ok 10 tygodniu to miala 4 cm. A później tylko badana ginekologicznie i gin mówiła, ze wszystko ok. Ale wiadomo z tyłu głowy zawsze krążą jakieś dziwne, niepotrzebne myśli. Biorę luteinę, tryb życia też bardziej oszczędny prowadzę więc musi być ok, nie ma innej opcji!
Invis i to jest właśnie prawdziwe, szczęśliwe dzieciństwo też takie miałam, praktycznie od rana do wieczora na dworze.
-
posiedziałam poczytałam i otworzyłam grupe na fb https://www.facebook.com/groups/235850653573032/
faktycznie bedzie łatwiej niż ze stronką z produktami więc no coż muszę teraz wsyztsko przenieść tam.... Ot taka robotę sobie zrobiłam żeby się nie nudzić przypadkiem...
My dzisiaj grilowaliśmy nad jeziorkiem pocieły mnie komary, nie zjadłam prawie nic bo nie mam apetytu no i taka ze mną robota jest.
Wasze szyjki przy mojej to żyrafy
Pod moim sercem,inne bije serce...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
Pod moim sercem małe rączki dziecka,
cichutko pukają do mojego serca.
-
nick nieaktualny
-
dziewczyny, ale nie dajmy się zwariować rozumiem strach, ale wszystkie plagi egipskie na nas w ciąży nie spadną, a od tego stresu z powodu potencjalnych zagrożeń wyłysiejemy wcześniej niż po porodzie
Ciąża to stan fizjologiczny i dopóki lekarz nie stwierdzi, że zagrożona, to jest stanem kompletnie naturalnym dla organizmu. Ja staram się ograniczyć czytanie internetu po każdym dziwnym sygnale z mojego ciała, jeśli nawet jakieś dziwne kłucie trwa chwilę, potem nie wraca, to nie ma sensu tego rozkminiać, ani tego żę miałyśmy szyjkę ok a teraz na bank jest do kitu.
2 trymestr, korzystajmy i relaksujmy się bo serio to najgorsze już dla większości z nas minęło (btw mam wrażenie że 2 trymestr to galopuje)
U nas to pukanie delikatne to chyba jednak ruchy bo od 2 dni czuję codziennie, nawet mąż złapał jednego kopniaczka....może piłkarz jakiś na ostatnim usg dr mówił, że bardzo długie nogi ma, hehe pewnie wielkolud za tatusiem wyjdzie, a ja tak liczyłam na malutkie dziecko
Uciekamy na długi weekend do znajomych, trochę pooddychać świeżym powietrzem, pogoda jak zwykle na takie długie weekendy jest do kitu, ale nie ma co marudzić.
W przyszłym tygodniu połówkowe, chyba nie ja jedyna. Malucha ostatni raz dobrze widziałam w 12 tc na genetycznym, więc jakieś 2 miesiące temu! ciekawe co tam wyrosło i tak kopie ostro
wichrowe_wzgórza, PsotkaKotka, Pani Moł, Asia_89, MarthaA lubią tę wiadomość
endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze 
-
To ja też się pochwalę, że mój mąż wczoraj w końcu poczuł kopanie naszego maleństwa bardzo wzruszająca chwila
A malutka chciała chyba tatę uradować, bo aktywna była jak nigdy do tej pory
Invis - takie "brudne" dzieciństwo jest najlepsze ma Twoja córcia szczęście, że ma kompanów do zabaw na podwórku super!
Alicja
Oleńka
-
Hej hej
Ja jakoś spokojna jestem w ciąży chociaż zmartwień się tymi ruchami że jeszcze nie czuje ale nie panika je jeszcze...
Też mam wkładkę mokra często co jest uciążliwe momentami bo denerwuje mnie każda kropelka mokra i czuje dyskomfort przez to.
Dzisiaj mam tyle roboty ze szok a do tego takiego lenia że szkoda gadać.
Pod moim sercem,inne bije serce...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
Pod moim sercem małe rączki dziecka,
cichutko pukają do mojego serca.
-
Wogole wczoraj jak wstawilam to złapał mnie taki bol kłujacy w podbrzusze że wyglądała jak baba na filmach co nagle zaczyna rodzic. Zginęło mnie w pół i chyba 20 minut trzymało . Mój już panika do szpitala a ja spokojnie może przejdzie. Przeszło ale kurcze co to było jakby mi ktoś tysiące szpikulcow wbijal
Pod moim sercem,inne bije serce...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
Pod moim sercem małe rączki dziecka,
cichutko pukają do mojego serca.
-
Pieluszkowa ja kilka tygodni miałam taki ból ze nie mogłam rano wstać z łóżka tak mnie zgielo i dopiero po.chwili jak przeszło mogłam wstać i się ruszyć, mega kiepskie uczucie ale zdążyło się narazie tak mocno jeden raz .
Ja pierwsze miałam cc ze względu na położenie miednicowe i przez to mieliśmy problem z synkiem bo miał oba bioderka zwyrodniale i po usg bioderek okazało się że musiał nosi szelki pavlika ale wsZystko się dobrze zrobiło i jest ok. I ja po cc które miałam o 1 w nocy już o godz 15 po południu wstałam z łóżka i chodziłam . Jak przyszłam do domu to nie potrzebowałam pomocy no wiadomo rana niekiedy ciągła przy jakimś ruchu gwałtownym ale ogólnie szybko doszłam.
[/url]
[/url] -
Niby tak tylko jak czytam że ktoś poczuł niby w 14 tygodniu ktoś w 12 co wydaje mi się mało realne przy 3 cm dziecku to lekki niepokój się wkradł. No ale tłumacze sobie ze ciąża bez nerwów to nie ciąża:p
Pod moim sercem,inne bije serce...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
Pod moim sercem małe rączki dziecka,
cichutko pukają do mojego serca.
-
Ag usiąść a pytałaś lekarza co to było??? Ja się przerabialam wczoraj tym bo tak nagle złapalo i po nosie przeszło dopiero.
Pod moim sercem,inne bije serce...
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
Pod moim sercem małe rączki dziecka,
cichutko pukają do mojego serca.
-
pieluszkowazabawa wrote:Niby tak tylko jak czytam że ktoś poczuł niby w 14 tygodniu ktoś w 12 co wydaje mi się mało realne przy 3 cm dziecku to lekki niepokój się wkradł. No ale tłumacze sobie ze ciąża bez nerwów to nie ciąża:p
Kochana skoro sama uważasz to za nierealne, to tym bardziej nie ma co się stresować Ja się zaczęłam stresować bo od wczoraj ruchów nie czuję. I czekam.
