Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nie miewam takich bóli. Jedyne to ciągnięcia jakby więzadeł przy wstawaniu. Maluch od wczoraj mega aktywny, ciągle go czułam. A wczoraj rano tak sie wiercil że mnie obudził
Ciekawa jestem, ile już waży. Dzisiaj na 17 jedziemy na badania polowkowe, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.
Przy okazji chcemy też pojechać pooglądać wózki, bo chciałam zobaczyć na żywo wózek wybrany przeze mnie. Wczoraj zamówiłam też tą kamerkę do elektronicznej niani, o której Wam pisałam:P Po przemyśleniu sprawy uznałam że dla nas to wręcz wyprawkowy must have. Ale wiadomo, w mieszkaniu może być to ccałkowicie nieprzydatne. Chociaz przyjaciółka używa w mieszkaniu ponad 100m2 i sobie chwali ;p
-
Na dzisiaj zaplanowałem użycie określa w kuchni a mam prawie na całą ścianę i ogarnięcie połowu garderoby. Jutro druga część garderoby i okno w pokoju. Trzeciego nie ruszam bo tam remont będzie.
Mnie w nocy tak bolał dzisiaj brzuch właściwie podbrzusze może przez tą kąpiel w morzu ehhh sama nie wiem w piątek wizyta i będę miała chyba tysiąc pytań pierwszy razInvis lubi tę wiadomość
-
Pani Moł wrote:Wichrowe, ja też tak mam. Wczoraj po chwili na zakupach i w samochodzie aż mnie wygięło do przodu i po powrocie do domu w zasadzie już się z wyra nie podniosłam, taki ciągnąco-kłujący ból. Lekarzowi zgłaszałam, niby się mam nie martwić. Daj znać co Ci powiedzą
Ufff dzięki.
Bo ja mam wizję skracającej się szyjki, odklejającego się łożyska, itp. Po środowym badaniu lekarz mówił, że jest tak ładnie, że nie powinno nic się dziać. Jestem teraz w pracy, dałam zwolnienie, zabiorę kilka gratów, ogarnę to i owo i wracam poleżeć. Dotrwam do usg jutro, może z nospą i magnezem.
Dzieć się wierci nawet teraz
Mam nadzieję, że to tylko więzadła czy coś. Raz kłuje mnie z boku, raz w podbrzuszu, raz koło ogona...9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
nick nieaktualnyKażda z nas chyba indywidualnie odczuwa natężenie tych bólowych spraw w związku z rozciąganiem, naciąganiem itp, mam znajome co całą ciążę z pieśnią na ustach piekąc ciastka spędziły, no i są takie jak ja
że nawet na leżąco marudzę, że mogłoby być wygodniej
Pieluszkowa, z tym myciem okien to bądź ostrożna, zwłaszcza górnych części. Wiem, że być może niektóre z Was mogą mieć zdanie, że z tym myciem okien, wieszaniem zasłon itp.to zabobony babć, ale lepiej nie ryzykować tych prac z wysokim wyciąganiem rąk. Ja tam coś czuję jak np.pranie wieszam na wyższym sznureczku. Okna umył w sobotę mążdał sobie chłopak radę!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2017, 09:52
-
PsotkaKotka wrote:Co do kamerki do pilnowania dziecka. Fajna sprawa ale... Przeczytajcie sobei ten artykul:
http://www.newsweek.pl/swiat/kamerki-do-pilnowania-dzieci-jak-hakerzy-podgladaja-ludzi-,artykuly,378773,1.html
PsotkaKotka, producent zapewnia że są zabezpieczenia aby nikt z zzewnątrz nie mógł podglądać. Zresztą... serio nie wydaje mi się, aby ktoś chciał akurat extra włamywac się i hakowac, aby oglądać moje śpiące w łóżeczku dzieckoBez przesady
spośród miliona ludzi ktoś akurat upatrzy sobie mnie...
Edit: przeczytałam ten "artykuł". Jasno jest tam napisane, że dotyczy to producentów kamerek które nie posiadają zabezpieczeń. Kamerka przytoczona przeze mnie takowe posiadaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2017, 10:18
-
Invis wrote:PsotkaKotka, producent zapewnia że są zabezpieczenia aby nikt z zzewnątrz nie mógł podglądać. Zresztą... serio nie wydaje mi się, aby ktoś chciał akurat extra włamywac się i hakowac, aby oglądać moje śpiące w łóżeczku dziecko
Bez przesady
spośród miliona ludzi ktoś akurat upatrzy sobie mnie...
Edit: przeczytałam ten "artykuł". Jasno jest tam napisane, że dotyczy to producentów kamerek które nie posiadają zabezpieczeń. Kamerka przytoczona przeze mnie takowe posiada
Ok.
Mi tez sie wydaje malo prawdopodobne ze ktos by mial podniete z ogladania spiacego dziecka, ale jakos ta swidomosc ze jakis zboczeniec moglby jednak to robic mnie przeraza tak poprostu. -
PsotkaKotka wrote:Ok.
Mi tez sie wydaje malo prawdopodobne ze ktos by mial podniete z ogladania spiacego dziecka, ale jakos ta swidomosc ze jakis zboczeniec moglby jednak to robic mnie przeraza tak poprostu.
Tak, ale przeczytałas artykuł do końca? Doczepili się elektronicznych nian bez odpowiednich zabezpieczeń.
-
Wybieram sie za miesiac na wesele i szukam sukienki. Szukam na zalando i na bonprixie ale one sa takie paskudne te sukienki
, nic specjalnego.
Tutaj sa przepiekne, ale maskarycznie drogie
https://www.mamarella.com/de/mama/umstandsmode/umstandskleider-festlich/?p=3 -
Pani Moł az tak skakać nie bede i będde myła na raty musze to zrobic bo juz sa tak brzydkie ze nic przez nie nie widac
A wole to zrobic wlasnie poko ciaza nie jest mega zaawansowana bo potem to juz bede sie bala troszke robic az takich porządków.
-
nick nieaktualnyPsotkaKotka wrote:Wybieram sie za miesiac na wesele i szukam sukienki. Szukam na zalando i na bonprixie ale one sa takie paskudne te sukienki
, nic specjalnego.
Tutaj sa przepiekne, ale maskarycznie drogie
https://www.mamarella.com/de/mama/umstandsmode/umstandskleider-festlich/?p=3 -
PsotkaKotka wrote:Wybieram sie za miesiac na wesele i szukam sukienki. Szukam na zalando i na bonprixie ale one sa takie paskudne te sukienki
, nic specjalnego.
Tutaj sa przepiekne, ale maskarycznie drogie
https://www.mamarella.com/de/mama/umstandsmode/umstandskleider-festlich/?p=3
Ja też idę za miesiąc na wesele. Przejrzę te sukienki z tego linku. Ale ja z kolei szukam czegoś czarnego.👧 2017 ❤ 👶 2021
-
dziewczyny, najwyższy czas przełamać lody i zagonić chłopa do mycia okien - siedzicie wygodnie z chłodną lemoniadą w ręku i dajecie instrukcje jeśli to jego "pierwszy raz" ze ścierką
Ja już nie sprzątam w domu, mąż przejął wszystkie obowiązki i sobie radzi i dom czysty.Pani Moł, pako_mrrr, Asia_89 lubią tę wiadomość
-
http://allegro.pl/jj1586-sa-fioletowa-sukienka-marki-bpc-r-34-i6850967645.html
z bpc mają fajne i tanie, na raz na wesele na pewno coś znajdziesz, sama na komunie kupowałam, bo dużo sukienek mają z gumkami na plecach i łatwo brzuch zmieścić
mietata mój nawet mnie wyzywa jak chcę coś zrobić, dzisiaj chciałam iść na strych po karton, to rzucił wszystko i poszedł za mnie. Trochę się przez to czuję ułomna, ale w sumie cieszę się, że dba o mnieWiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2017, 11:57
-
mietata wrote:dziewczyny, najwyższy czas przełamać lody i zagonić chłopa do mycia okien - siedzicie wygodnie z chłodną lemoniadą w ręku i dajecie instrukcje jeśli to jego "pierwszy raz" ze ścierką
Ja już nie sprzątam w domu, mąż przejął wszystkie obowiązki i sobie radzi i dom czysty.
Ja to już nic nie robię, aż mi czasem wstyd. W zeszłym tygodniu, raz przed wyjściem do pracy, włożyłam naczynia do zmywarki i zamiotłam rozsypany koci żwirek i mój m. napisał mi takiego pięknego smsa, że jest mi bardzo wdzięczny że coś robię, że mimo że mi teraz ciężko to on widzi że się staram - wiecie co? Myślałam że on się ze mnie nabija, że to taki sarkazm i odpisałam mu czy to żart jakiś czy co? A on że nie, że na serio, że jest ze mnie dumny i takie tam...chyba to gdzieś w poradniku dla facetów co maja baby w ciąży wyczytał ;P ale zrobiło mi się naprawdę bardzo miło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2017, 12:03
agagaga lubi tę wiadomość
-
Mietata mój szybciej sprzątaczkę wynajmie niż ogarnie w domu ale jednak póki daje rade to coś robie. Nie przeforsowuje się bo muszę tez szyć do firmy a to tez na duższą metę jest uciążliwe takie siedzenie i schylanie się. Robie wszystko na raty teraz ogarnelam poł garderoby pożniej okna sobie umyje tyle ile dam rade reszte w kolejne dni. Mój zakupy sporzywcze robi odkąd dostalam zakaz dziwigania powyzej 2 kg:P
-
No to fajnie macie. Moj pracuje czesto do 18tej i wraca zrypany z pracy i naprawde nie mialabym nawet serca zeby go prosic zeby cos posprzatal. A w weekend niech se chlop troche odpocznie, nawet bym na to nie wpadla zeby mu zaproponowac zeby umyl lazienke lub poodkurzal zamiast polezec albo isc z malym na spacer czy jechac nad jeziorko...
A ja okien nie myje i juz. Tzn myje ale raz na ruski rok, ostatnio to chyba wlasnie jakis rok temu.
jakby mi dziekowal za wlozenei naczyc do zmywarki to chyba bym go do psychiatry wyslala.
Z tym ze ja siedze w domu. Akurat ucze sie do egzaminu z jezyka ale jednak jest to siedzenie w domu i serio nie wyobrazam sobei zeby moj maz po przyjsciu z pracy mial jeszcze sprzatac w domu lub gotowac...