Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Po co? Nie wiem, ale taka już jest ta polityka szczepionkowa - polega na sianiu strachu pt. "bo inaczej dziecko ci umrze". Albo reklama szczepionki na rota w tv, no mnie trzepie ;]
Co chwila nowa obowiązkowa... A ta na pneumo to już w ogóle pomyłka, z kilku względów co najmniej.
Swoją drogą, zamierzam sobie sprawdzić przeciwciała na to i owo - na to co byłam szczepiona w dzieciństwie (ciekawa jestem, czy jeszcze jest po tym ślad, skoro się trąbi o zbiorowej odporności) i na to na co nie byłam, ale też nie chorowałam, ale lekarz mówił, że mogłam przejść bezobjawowo (w klasie były zachorowania).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2017, 22:43
Holibka lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
wichrowe_wzgórza wrote:Po co? Nie wiem, ale taka już jest ta polityka szczepionkowa - polega na sianiu strachu pt. "bo inaczej dziecko ci umrze". Albo reklama szczepionki na rota w tv, no mnie trzepie ;]
Co chwila nowa obowiązkowa... A ta na pneumo to już w ogóle pomyłka, z kilku względów co najmniej.
Nic dodać, mamy chyba podobne zdanie na temat tych szczepionekwichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
-
Czarnulka ja tez tak miałam dopóki młoda się nie przekrecila glówką w dół. Teraz za to dokladnie czuję jak się przeciaga i głowę pakuje tam gdzie nie powinna
jak mnie uwiera gdzieś to pomaga zmiana pozycji albo delkatne masowanie brzucha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2017, 22:50
czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Paulina, wiesz co, ja też mam zoltawy od pewnego czasu, taki niby mleczny ale z zoltym odcieniem. Powiedzialam na ost wizycie ginowi, zrobilismy posiew i bylo czysto, nic nie wyhodowano. Ciesze sie, że obylo sie bez leczenia w ciemno.
Czarnulka ja bardzo czesto czuje moją niunie nisko. W zasadzie najczęściej w okolicy podbrzusza, mnie to akurat nie martwi, bo potrafi tez pokopac wyzej.
Dzis mialam pod opieką swoją Córkę i awaryjnie dwoje dzieci brata. No i jak szlam z nimi ulicą jeszcze w brzuszkiem, to mówie Wam, spojrzenia ludzi bezcenne!!I te niesmiale pytania w sklepie, czy wszystkie moje;-)
Chcialabym i ja pochwalic sie moim brzuszkiem z Wami, ale nie umiem. A mam taką ladniutką pileczke:-)
Dziewczyny, Wasze brzuszki tez są sliczne:-) Och, jak lubie je oglądac:-)
czarnulka24 lubi tę wiadomość
Córcia ur. w 2011r. i dwa Aniołki [*] -
Czarnulka - ja swoją gadzinę najczęściej czuję tak nisko. Zazwyczaj mi przy pęcherzu majstruje! Czasami nisko w pachwinach. Rzadko gdzieś w okolicach pępka. Więc to chyba normalne, że Ty też tak nisko czujesz.
A te nasze dzieci mają niby tyle miejsca a ta moja jak się na plecach wyłożyła tak jej się chyba zmieniać nic nie chcę, bo cały czas tak siedzi.
W ogóle jest mi cały czas gorąco!! Kiedyś cały czas marzłam. Dobrze, że nie ma upałów, bo bym pływała.czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
A książki czytał mi tata
ale chyba jak już byłam taka kumata - ze 2-3 lata miałam może.
Hehe i też się ostatnio zastanawiałam od kiedy takim bobasom można czytać. Teraz w ciąży to co najwyżej kryminały jej dostarczam :p
Aaa, Holibka - powidła z bułeczkąmąż z rana robi śniadanie, więc nie chcę go owsiankami męczyć :p
Oj, moja teściowa robi super powidła.. Ale już jej wszystkie słoiki wyjadłamteraz trzeba się ratować takimi ze sklepu. Łowicz ma całkiem spoko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2017, 07:10
Holibka lubi tę wiadomość
-
Invis wrote:Ale z tą pozycją dziecka to nie jest jeszcze tak, że dziecko ma tyle miejsca że co chwilę ją może zmieniać?
Pewnie, że takMnie ginekolog powiedziała, że do 30tc dziecko się w miarę swobodnie porusza i zmienia pozycję.
Dopiero ta pozycja, która jest właśnie w 30tc jest traktowana jako końcowa i wtedy np. decyduje się o cesarce. A do tego czasu można spokojnie liczyć na to, że dziecko się jeszcze obróci -
wichrowe_wzgórza wrote:Podobno "fajnie" jest jak walą nogami po żebrach
Moja coraz większa jak nic, bo więcej czuję i częściejtłucze się
Holibka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWichrowe, u mnie w szkole r.grupa dość wyrównana: laski w 20.tygodniu, ja w 23. i jedna w 25. Ale jak zaczynałyśmy to wychodziła akurat ekipa "w terminie" - takie już jedną nogą na porodówce
Mi z tych 15 spotkań to wynika że do 38.tygodnia mam chodzić, hueh hue! Coś tego nie widzę
zajęcia trwają po 1,5 h.
Kopniaczki czasami też czuję naprawdę nisko, no ale z nogami nasze dzieci mają w okolicach 30 cm długości, więc w sumie nic dziwnego że te małe nózie kopią nas po całym spektrum macicyzastanawiam się, czy moje wczorajsze bóle mogły wynikać z tego że mi młoda jakoś napierała na jelita albo inne niskie narządy.
-
Kaczorka wrote:A książki czytał mi tata
ale chyba jak już byłam taka kumata - ze 2-3 lata miałam może.
Hehe i też się ostatnio zastanawiałam od kiedy takim bobasom można czytać. Teraz w ciąży to co najwyżej kryminały jej dostarczam :p
Aaa, Holibka - powidła z bułeczkąmąż z rana robi śniadanie, więc nie chcę go owsiankami męczyć :p
Oj, moja teściowa robi super powidła.. Ale już jej wszystkie słoiki wyjadłamteraz trzeba się ratować takimi ze sklepu. Łowicz ma całkiem spoko
Moje dziecko pewnie będzie chętnie zasypiać przy soundtracku z gry o tronpowidła z bułeczką... mniaaaam
A u mnie dziś mlekołaki czekoladowe z naszej wspaniałej lubelli
Nestle niech się schowa
Apropos wczorajszej yorkowej dyskusji... wczoraj idę sobie chodnikiem z moim piesełem, a tu york po przeciwnej stronie zaczyna się do niego rzucać, tak z agresją. A jego pani co? Przykucnęła przy yoreczku i gada do niego "spokojnie, nie trzeba" i głaska i przytulano ja pierdzielę... i jak taki pies ma być normalny, jak kobieta wzmacnia w nim agresywne zachowanie zamiast odwrócić jego uwagę i skarcić?
Na szczęście moja bulwa była tylko osłupiała na ten widok
Pani Moł, Kaczorka, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość
-
Paulina099 wrote:Witam się i ja po całym dniu
w południe byłam i lekarza, bo ostatnio śluz mialam jakiś taki bardziej żółty i dostałam globulki macmiror. Czy któraś tez je brała?
Nue wiem czy jesteście oszczędne, ale ja lubię porównywać ceny. I już chyba nic nie kupię stacjonarne w aptece. Straszne przebitki maja ;/ za 8 globulek zapłaciłam 32 zł, a jakbym zamówiła przez neta to za 12 globulek 30 zł..
Poza tym spędziłam bardzo miło popołudnie, najpierw byłam na pysznych pierogach a potem spacer w parku oliwskim. Jakbyście kiedyś były w gdansku to polecam pierogarnie Mandu
Ja też brałam. Wybrałam 6 globulek. Denerwowało mnie po nim ta żółta wydzielina co twotrzyła się z osłonki. Za 12 globulek zapłaciłam jakoś 30 zł w aptece stacjonarnej. -
nick nieaktualnyOo tak, soundtrack z "Gry o tron" u mojej małej pewnie też będzie budził skojarzenia od początku, tym bardziej że ostatnio 5.i 6. sezon w ramach rilaksu ponownie oglądałam
i jeszcze muza z "Młodego papieża" - jak na HBO któryś odcinek powtarzają to nie umiem przejść obojętnie bo uwielbiam i żałuję, że jest tylko 10 odcinków.
A co do czytania to moim skromnym zdaniem im wcześniej tym lepiejuspokajający głos rodzica, zasób słów, nawet jeśli dziecko początkowo nie rozumie co mu czytamy, to na pewno jest to dobry rodzaj kontaktu z dzieckiem i może jedynie dobre skutki odnieść. To tak jak z "efektem Mozarta" i słuchaniem muzyki klasycyzmu i baroku już w ciąży. Nie wszyscy wierzą w te teorie (choć podparte badaniami), ale przecież szkód z tego nie będzie
więc czasami do czytania, do gotowania czy zwykłego obijania się włączan sobie Divertimenta i niech się młoda osłuchuje, z matką-altowiolistką i ojcem-pianistą/akordeonistą będzie musiała regularnie wysłuchiwać duetów altówka-fortepian albo kwartetu smyczkowego
Zuza91, Holibka, Blondik lubią tę wiadomość
-
Holibka wrote:Moje dziecko pewnie będzie chętnie zasypiać przy soundtracku z gry o tron
powidła z bułeczką... mniaaaam
A u mnie dziś mlekołaki czekoladowe z naszej wspaniałej lubelli
Nestle niech się schowa
Apropos wczorajszej yorkowej dyskusji... wczoraj idę sobie chodnikiem z moim piesełem, a tu york po przeciwnej stronie zaczyna się do niego rzucać, tak z agresją. A jego pani co? Przykucnęła przy yoreczku i gada do niego "spokojnie, nie trzeba" i głaska i przytulano ja pierdzielę... i jak taki pies ma być normalny, jak kobieta wzmacnia w nim agresywne zachowanie zamiast odwrócić jego uwagę i skarcić?
Na szczęście moja bulwa była tylko osłupiała na ten widok
U mnie na osiedlu są 4 yorki i jest to samo... Ludzie niestety zapominają, że york to terrier i ma potrzeby i zwyczaje typowe dla terriera (mimo że wg klasyfikacji to pies ozdobny i towarzyszący), a nie lalki barbieYorki potrafią się mocno przywiązać do właściciela, a przez to nierzadko wzmaga się u nich nieufność do obcych, stąd obszczekiwanie i agresja.
U nas w psim przedszkolu jest malutki york i faktycznie potrzebuje stanowczego, acz delikatnego szkolenia.
Moja przyjaciółka ma yorka i lepszego psa nie znam! Pięknie ułożony, aktywny i nie chodzi w kokardkach, a jak go nie ostrzygą, to w ogóle jak york nie wygląda
A moja córka pokocha soundtrack z VikingówPani Moł, Holibka lubią tę wiadomość
-
Walczę od rana z mega migreną....za dużo mam chyba na głowie.
w poniedziałek pierwszy odcinek nowego sezonu GoT, ależ się "jaram"u mnie w pracy też wszyscy got-owi, także zbiorowe orgazmy hehe
Ścieżkę dzwiękową magluję na pianinie od jakiegoś czasu, nie wiem czy dzieć jakoś reaguje, ale mi to dobrze robi
Na etap czytania, gadania do brzucha jeszcze nie weszłam i nie wiem czy wejdę, nie czuję na razie takiej wewnętrznej potrzeby, ale też jej brak nie wprawia mnie w jakiś depresyjny nastrój także luzWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2017, 09:53
Holibka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny