Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
za pierwszym razem miałam plamienie (koło 15tc), drugi raz niefortunnie przypadł na moment stanu zapalnego szyjki, miałam straszne bóle brzucha więc luteinę znowu dostałam i teraz próbowałam odstawić ale bardziej pobolewa mnie brzuch i tak jakby robi się ciężki... lekarz zgodził się żebym do niej wróciła ale zastanawiam się czy może mieć jakieś negatywne skutki?
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
Zamowienie w Smyku - tez ostatnio poszalalam i zamowilam za 300zl rzeczy... Ale no coz nie moglam sie oprzec
Zamawialam w poniedzialek a dzisiaj ma byc do odbioru w paczkomacie.
Ide za chwile na USG do specjalisty połówkowe wbsumie jeszcze raz. Doszlam do wniosku ze moj lekarz prowadzacy zrobil to USG tak jakos byle jak wiec zapisalam sie do innego i troche sie stresuje.
Macie bardzo piekne brzuszki. Moj wydaje sie jakis mały.
Pochwale sie nim a co
.
Oto my
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/61521b54f9c5.jpg
Ehh... Wstawilo sie bokiem... No trudnoWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2017, 13:51
Mama2kituszek, Charlutek lubią tę wiadomość
-
Xaxa wrote:za pierwszym razem miałam plamienie (koło 15tc), drugi raz niefortunnie przypadł na moment stanu zapalnego szyjki, miałam straszne bóle brzucha więc luteinę znowu dostałam i teraz próbowałam odstawić ale bardziej pobolewa mnie brzuch i tak jakby robi się ciężki... lekarz zgodził się żebym do niej wróciła ale zastanawiam się czy może mieć jakieś negatywne skutki?
Jeśli jesteś na nią uczulona, to może Cię swędzieć, może też nieco wysuszać. Ja mam dopochwowo luteinę do końca ciąży - biorę ją od 5 tc i nie widzę na razie żadnych skutków ubocznych
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2017, 13:51
-
nick nieaktualnyXaxa, ja też jeszcze biorę, ograniczyłam do 1 dawki dziennie na lekarskie zalecenie.
Wichrowe, ja Gwiezdnych wojen też nie lubię zbytnio, widziałam filmy, ale szału jak dla mnie nie ma. Władcę P.też lubię - i tu, co rzadkie, jednak wolę ekranizację, i Narnia też jest spoko, ale Harruś P.to mój top! Uwielbiam, na kolejne książki czekałam z zapartym tchem, czytałam wieeeelokrotnie wszystkie części. Filmy też lubię, ale książki są cudne.
Co do Gry o Tron to sądzę, że póki się kilku odcinków nie zobaczy to nie ma się co nastawiać, bo to raczej nie jest do opowiedzenia
-
Xaxa wrote:
Wiem, że był już temat wózków ale nie mogę odnaleźć tych postów tyle ich już jest może macie coś upatrzonego żeby było w miarę lekkie ale koła pompowane? mieszkam na 2 piętrze i do tego drogi piaskowe, żwirowe itp no i las muszę jakoś to pogodzić 
wiem, że i tak będę musiała znosić stelaż osobno ale też żebym dała radę
ja już testowałam, drobna ze mnie babeczka, udźwig też mam słaby, dwa wózki mi podeszły jako małe zwrotne, lekkie, idealnie składane do małych rozmiarów: bugaboobe i cybex mios, oba około 3,5 tys (gondola+spacerówka), oba około 8-9kg ważą w całości więc to jest do podniesienia (cybex trochę lżejszy). Wybrałam cybexa, ale kupuję dopiero jakoś we wrześniu może.
To są wózki miejskie, dość wąskie ok 50 cm co przydaje się w mieście, amortyzacja też ok, próbowałam na chodniku i podjazdach, dobrze podbija. Ja dźwigam na 4 piętro, nie wyobrażam sobie tych wielkich wózków w moich małych dłoniach
Lekką spacerówkę chce potem babyzen YOYO, ale na zimę nadal będę używać spacerówki cybexa, bo jednak taki roczny maluch musi mieć spokojnie miejsca na śpiwór itp. Potem sprzedam, myślę że spokojnie cześć kasy za wózki mi się zwróci więc nie jest mi jakoś szkoda tzn szkoda mi, że teraz nie mogę odkupić cybexa
Jest jeszcze ten greentom, o wiele lżejszy, ale widziałam na żywo, gondola totalnie nie nadaje się na zimę, a wózek ma 0 amortyzacji, cena gondola plus stelaż około 1,5 tys.
Joozefka, jeśli oglądasz seriale po ang tu tu: http://mywatchseries.to/serie/game_of_thrones
jeśli musisz mieć napisy to jest taki serwis chomikuj.pl, tylko tam trzeba zapłacić za transfer, ale zazwyczaj są z polskimi napisami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2017, 13:59
endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze 
-
Czyli nie tylko ja biorę tak długo przy czym podjęzykową bo dopochwowo nie mogę nic ruszać po stanie zapalnym... do tego jeszcze duphaston... trochę tego jest ale już mniej się martwię... działanie podjęzykowej jest chyba podobne do dopochwowej? tylko, że dopochwowa nie przechodzi przez układ pokarmowy czy się mylę?
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
Paulina099 wrote:to zamówienie składałam w niedzielę ok 21 i dzisiaj dostałam sms, że do odbioru. Tylko, że ja odbieram w sklepie. I jeśli też będziesz odbierać w sklepie to wymagają jeszcze pinu który wysyłają w meilu. Średnio czekałam 2-3 dni.
Xaxa ja jeszcze biorę luteinę. W przyszłym tygodniu idę do gin i chyba już będziemy odstawiać. Ja biorę dopochwowo. A dlaczego ciągle do niej wracasz? Co takiego się dzieje?
O widzisz - z ciekawości zajrzałam na maila i okazało się, że anulowali moje zamówienie ze względu na brak towaru w magazynie. Trochę to słabe skoro na stronie było dostępne.. No nic - zapoluję kiedy indziej na jakieś okazje.
Pottera przeczytałam i obejrzałam w całości jakoś tak się wciągnęłam.
Do tego wkręciłam się w czytanie Trylogii Czarnego Maga, Ery Pięciorga. Gdzie ogólnie temat magów i czarów wcześniej mi nie leżał
A i Gwiezdne Wojny też całe widziałam :p mąż mnie namówił i poszło
Alicja
Oleńka
-
Majblanca piękny brzuszek. Jeśli mówisz ze mały to mojego nie widziałaś. Ja naprawdę widzę niewielka różnice pomiędzy Tym jak zaczynałam a jak teraz jest.
Xaxa jakoś tak
Zaraz jadę do Tesco może jeszcze tam coś upoluje
Kaczorka, mi tez raz anulowali 2 rzeczy z 3 trochę to słabe u nich jest bo najpierw trzeba zapłacić za wszystko a później puszą ze nie na czegoś. Na szczęście pieniądze po Ok 3 dniach zwrócili
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2017, 14:07
Majblanca lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a jaki macie stosunek do leżenia na plecach po 5 miesiącu ciąży? Bo ostatnio jest to najwygodniejsza pozycja dla mnie a wyczytałam, że jest niezalecana ze względu na to, że rosnąca macica może wywierać ucisk na tętnice/żyłe i mauszek może być niedotelniony...
A jak u Was z wagą? ja się dziś załamałam. Jest prawie 10 kg do przodu
staram się nie jeść słodyczny, napoi gazowanych wcale nie pije, generalnie za 5 też nie jem.
-
ja czasami leżę albo budzę się w tej pozycji staram się unikać ale nie zawsze wychodzi szczególnie, że mam zwyrodnienia stawów biodrowych i w nocy potrafią boleć
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
nick nieaktualnyNie, nie jesteś samaXaxa wrote:Czyli nie tylko ja biorę tak długo przy czym podjęzykową bo dopochwowo nie mogę nic ruszać po stanie zapalnym... do tego jeszcze duphaston... trochę tego jest ale już mniej się martwię... działanie podjęzykowej jest chyba podobne do dopochwowej? tylko, że dopochwowa nie przechodzi przez układ pokarmowy czy się mylę? wiele dziewczyn całą ciążę na luteinie spędza. Ja duphaston też brałam długo, ostawiłam może z dwa tygodnie temu.
-
Natalala wrote:Dziewczyny a jaki macie stosunek do leżenia na plecach po 5 miesiącu ciąży? Bo ostatnio jest to najwygodniejsza pozycja dla mnie a wyczytałam, że jest niezalecana ze względu na to, że rosnąca macica może wywierać ucisk na tętnice/żyłe i mauszek może być niedotelniony...
A jak u Was z wagą? ja się dziś załamałam. Jest prawie 10 kg do przodu staram się nie jeść słodyczny, napoi gazowanych wcale nie pije, generalnie za 5 też nie jem.
Też i wygodnie na plecach więc kładę się na poduszce ciążowej C tak lekko na placoboku czyli trochę tak skosem. Poduszkę nadal urabiam, nadal za twarda, ale nie chcę spać bez niej właśnie dlatego, że z poduszką nie będę spała ani na brzuchu ani na plecach...a mam tendencję do przekręcania się na całego
Czasami leżę trochę na plecach, ale co innego poleżeć trochę a co innego spać całą noc.
Co do wagi, nie przejmuj się tak, jeśli lekarz uważa, że wszystko ok to ok. Każda z nas jest inna, w innym tempie przybiera, z inną wagą, figurą startowała więc porównywanie się jest bez sensu...endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze -
Natalala wrote:Dziewczyny a jaki macie stosunek do leżenia na plecach po 5 miesiącu ciąży? Bo ostatnio jest to najwygodniejsza pozycja dla mnie a wyczytałam, że jest niezalecana ze względu na to, że rosnąca macica może wywierać ucisk na tętnice/żyłe i mauszek może być niedotelniony...
A jak u Was z wagą? ja się dziś załamałam. Jest prawie 10 kg do przodu staram się nie jeść słodyczny, napoi gazowanych wcale nie pije, generalnie za 5 też nie jem.
Spokojnie, ja też prawie 10 kg na plusie Później już nie powinna waga tak mocno iść do góry.
Czasami budzę się w nocy na plecach niestety Rzeczywiście czasami tak jest najwygodniej. Poprosiłam męża, żeby mnie budził jak coś, i będę się z powrotem przewracać na bok.
-
Jutro idę na wiztye więc nie omieszkam go podpytać o ten przyrost. Morfologię mam ok, choć strasznie bałam się, że będę mieć problemy z anemią bo już kiedyś miałam, cukier na czczo też ponizej normy, ciśnienie jak przed ciążą, zawsze niskie, więc pocieszam się, że widocznie tak musi być.
Chyba też zainwestuję w taką poduchę bo coraz mniej wygodnie mi się śpi
-
nick nieaktualnyNatalala, też tak czytałam, kiedyś o tym dość mocno dyskutowałyśmy, bo mamaginekolog twierdzi, żeby się kłaść jak się chce, ale ja jej nigdy do końca nie ufam ze mną jest tak, że staram się jednak leżeć na zalecanym lewym boku i tak faktycznie mi najwygodniej, ale czasami jak już mnie ucho lewe boli przy długim wylegiwaniu się robię na kilka minut zwrot na plecy. Na plecach najwygodniej mi jest z takimi podciągnietymi, ugiętymi kolanami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2017, 14:23
-
Xaxa wrote:Czyli nie tylko ja biorę tak długo przy czym podjęzykową bo dopochwowo nie mogę nic ruszać po stanie zapalnym... do tego jeszcze duphaston... trochę tego jest ale już mniej się martwię... działanie podjęzykowej jest chyba podobne do dopochwowej? tylko, że dopochwowa nie przechodzi przez układ pokarmowy czy się mylę?
Dokładnie tak I ta dopochwowa chyba nieco lepiej wpływa na szyjkę, bo ma "bliżej", ale generalnie działanie takie samo
-
Kaczorka wrote:No ja staram się spać na tym nieszczęsnym lewym boku. A jak mnie już biodra bolą to wtedy albo na chwilę na plecy się przewracam albo lekko na brzuch (tak po skosie).
Za to żylak mi się robi na prawej łydce..
Żylak? Ale że jakoś bardzo Cię boli?
Mi wyszła pod kolanem taka wielka żyła, ale nie boli ani nic, więc nie wiem, czy na tym etapie robić coś z tym, czy nie
-
Zuza91 wrote:Żylak? Ale że jakoś bardzo Cię boli?
Mi wyszła pod kolanem taka wielka żyła, ale nie boli ani nic, więc nie wiem, czy na tym etapie robić coś z tym, czy nie
Moja wielka nie jest, ale robi się coraz bardziej wypukła. No i co jakiś czas - co kilka dni powiedzmy - czuję jakąś taką "ciężkość" w tej łydce. Ale nie boli.
Jutro mam wizytę u gina. Niestety na NFZ. Ale jak zdążę i nie zapomnę to dopytam. Bo lepiej nie będzie - z racji tego, że kilogramów przybywa.Alicja
Oleńka
