Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Zuza91 wrote:Dokładnie tak
I ta dopochwowa chyba nieco lepiej wpływa na szyjkę, bo ma "bliżej", ale generalnie działanie takie samo
zeby pacjentka byla spokojna, bo generalnie slabo działa, lepszs luteina
Biedroneczka83, Blondik lubią tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Ja też zapisuje się do biorących luteine już do końca ciazy.
Co do spania to o zgrozo ciągle budzę się na brzuchu a w nocy wędruje co chwile na każdy z boków (relacja męża i z moich przebudzen) za to w ciągu dnia wyleguje się na kanapie na plecach. ciągle chodzę połamana ci mi plecy przejdą to jak trochę pochodzę lub poschylam się to zaraz nawrót
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
wichrowe_wzgórza wrote:Jeden z ginów mówil, ze dupka to sie na glowe zapisuje
zeby pacjentka byla spokojna, bo generalnie slabo działa, lepszs luteina
Mi chodziło o to, że luteina pod język i dopochwowa ma ogólnie takie samo działanoeA duohaston mi kazalo brać razem z luteiną - na początku 3x1, potem 2x1, 1x1, a za 3 dbi odstawiam całkiem. Za to luteinę mi zostawili, więc coś nusi w tym być, że lepiej działa
-
Mnie wczoraj MÓJ gin zapytał czy dalej biorę luteinę dopochwowo, a brałam tylko doustnie i to do 12 tygodnia według jego zaleceń
Kurcze, coraz częściej zastanawiam się czy nie zacząć chodzić do innego lekarza, bo ten wydaje mi się momentami nieprzytomny
Co sądzicie?
Ja zasypiam na boku, zwykle lewym, a budzę się albo w tej samej pozycji, albo na plecach (częściej).
-
a mi lekarz odwrotnie chciał, zostawić dupka a odstawić luteinę
ale sam twierdzi też że dupek ma bardziej działanie na psychikę
i faktycznie przy samym dupku brzuch lubi pobolewać a na luteinie jest dużo lepiej
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
Mi lekarze chcieli zostawić tylko Luteinę dopochwowo. Twierdzili, że Luteina jest bardziej "naturalna", że dobrze działa na macicę i coś tam jeszcze. Ale już odstawiłam całkiem, nawet dobrze nie pamiętam kiedy. Ale ani po Luteinie ani po Duphastonie nic mi się raczej nie działo, brałam dosyć duże dawki. Aktualnie tylko Clexane, magnez, żelazo i witaminki. Dużo piguł tak czy siak
-
Co wy z tą śmiercią Martina, bez przesady, że ma brodę to nie znaczy, że 100 lat
a propos progesteronu to bierzecie ze względu na skracającą się szyjkę czy macie za niski poziom??? Tak z ciekawości pytam, bo sporo dziewczyn nadal bierze z tego co widzę na forum.
Ja odstawiałam bardzo szybko w 10-11 tc a nie miałam w ogóle naturalnego swojego progesteronu ze względu na IVF. Lekarz powiedział, że od tego momentu łożysko już produkuje ten hormon i branie leku już nie wpływa na ciąże. -
mietata wrote:Co wy z tą śmiercią Martina, bez przesady, że ma brodę to nie znaczy, że 100 lat
a propos progesteronu to bierzecie ze względu na skracającą się szyjkę czy macie za niski poziom??? Tak z ciekawości pytam, bo sporo dziewczyn nadal bierze z tego co widzę na forum.
Ja odstawiałam bardzo szybko w 10-11 tc a nie miałam w ogóle naturalnego swojego progesteronu ze względu na IVF. Lekarz powiedział, że od tego momentu łożysko już produkuje ten hormon i branie leku już nie wpływa na ciąże.
Ja miałam niski progesteron, ale faktycznie teraz już działa łożysko. Ginekolog zostawiła mi luteinę profilaktycznie na szyjkę. Biorę ją od początku ciąży (5 tc), no i ona się boi, że bez luteiny szyjka zacznie mi się skracać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2017, 16:36
-
Zuza91 właśnie dlatego się zastanawiałam, ja miałam bardzo niski poziom na początku ciąży(50% tego co powinnam mieć na dany tc już przy mocnej suplementacji), dostawałam progesteron w tabletkach, globulkach, zastrzykach i żelu, full opcja, końskie dawki, ale w 10tc miałam badanie poziomu był ok i kazali odstawić, nic się złego nie działo.
Oczywiście nie twierdzę, że u wszystkich odstawienie przebiega bezproblemowo, tylko zastanawiało mnie to, że część lekarzy chyba tak z rozpędu już nie odstawia bo się boi? dziwne trochę....ale jak coś nie szkodzi to można braćWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2017, 16:45
Zuza91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymietata wrote:Co wy z tą śmiercią Martina, bez przesady, że ma brodę to nie znaczy, że 100 lat
a tempo pisania ma raczej wolne, więc może być różnie.
A co do progesteronu to u mnie lekarz zapisał ze względu na poronienie poprzedniej ciąży, to typowe w takiej sytuacji.
-
Pani Moł wrote:Noo ale z 70 może mieć i na okaz zdrowia nie wygląda
a tempo pisania ma raczej wolne, więc może być różnie.
A co do progesteronu to u mnie lekarz zapisał ze względu na poronienie poprzedniej ciąży, to typowe w takiej sytuacji.
hehe z pewnością dobrze mu się żyje, kiedy wie jak wielu ludzi obawia się o jego przedwczesny zgon
Na szczęście zdeponował już zakończenie u twórców serialu, a wiadomo, każdy chce wiedzieć jak się to skończy -
Ja biorę luteinę do końca na szyjkę. Powiedział mi gin, że jest niezaciekawa i boję się cholernie, bo ponoć skrócić się może bezobjawowo. Tak jak jedna dziewczyna pisała 2 tygodnie wcześniej było wszystko dobrze na badaniu u gina, a potem zaczęła rodzić... i cały czas czuję niepokój o tą szyjkę. Z drugiej strony też mam taką świadomość, że to moja 3 ciąża i kiedyś moja dobra passa się skończy. Ja nigdy nie biorę tabletek, nie lubię.., a tu nagle przy tej luteinie która w mojej świadomości jest na podtrzymanie ciąży, czuję się jakbym była jakaś nieudolna.. nie wiem jak to ująć..
Poza tym jak poczytałam, że po odstawieniu może wywołać poród, to ani myślę o odstawianiu.
-
Na początku że względu na niski progwsteron i w każdej ciąży tak miałam a teraz ciągne że względu na niewydolnosc szyjki i teraz założony szew szyjkowy
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
sara, ja rozumiem takie rozterki, miałam przepisaną heparynę, ze względu na inne choroby autoimmunologiczne. Nie miałam mutacji ani nic takiego tylko podejrzenie, że jak pewien zestaw chorób jest to prawdopodobnie heparyna może pomóc w utrzymaniu ciąży. Brałam w sumie do 11 tc i podjęłam trudną decyzję o odstawieniu, rozmawiałam o tym z ginem, tłumaczył, że mogę sobie brać to i do końca ciąży, że nie zaszkodzi, ale twierdził, że nie potrzebuje...drugi uważał, że minimum do 13tc, a miałam świadomość, że przecież jeśli coś mam nie tak, to odstawienie spowoduje jeszcze większe problemy.
Nie wiem w sumie, już nie pamiętam jak podjęłam decyzję żeby jednak odstawić, ale odstawiłam. Lekarz mi mówił, że najgorzej jak się dostaje profilaktycznie jakiś lek, to potem człowiek do końca nie wie, czy ten lek pomaga czy nie....i ten stres czy brać czy nie był najgorszy.
To oczywiście nie w kwestii czy odstawiać coś czy nie, tylko raczej a propos tego profilaktycznego przepisywania pewnych leków....ja w sumie teraz myślę, że spokojniejsza bym była gdybym tej heparyny nie brała, ominęłyby mnie duże rozterki w związku z odstawieniem. -
sara9555 wrote:Ja biorę luteinę do końca na szyjkę. Powiedział mi gin, że jest niezaciekawa i boję się cholernie, bo ponoć skrócić się może bezobjawowo. Tak jak jedna dziewczyna pisała 2 tygodnie wcześniej było wszystko dobrze na badaniu u gina, a potem zaczęła rodzić... i cały czas czuję niepokój o tą szyjkę. Z drugiej strony też mam taką świadomość, że to moja 3 ciąża i kiedyś moja dobra passa się skończy. Ja nigdy nie biorę tabletek, nie lubię.., a tu nagle przy tej luteinie która w mojej świadomości jest na podtrzymanie ciąży, czuję się jakbym była jakaś nieudolna.. nie wiem jak to ująć..
Poza tym jak poczytałam, że po odstawieniu może wywołać poród, to ani myślę o odstawianiu.
Sara u mnie była taka historia półtora roku temuczulam się świetnie, dużo spacerowalam,drobne ćwiczenia czulam się świetnie jak nowo nagrodzona a wszystko odbyło się bez objawowo i po półtora tyg szok i było za pozno nawet na szew ratunkowy choć podjęli probe.
Jednak staram się funkcjonować w miarę normalnie. Nie jeżdżę za kierownicą, żadnych ćwiczeń nie uprawiam, nic nie noszę chyba że muszę, mam też zakaz długich spacerów czy basenu a tak to normalnie sobie gotuje, czasem pochodzę po sklepach, pójdę posiedzieć do znajomych choć i tak pół dnia się wyleguje na kanapie. Chcąc zachować choć trochę normalności to jednak z tyłu głowy mam głos żeby uważać na siebie.
Najbardziej boli mnie zależność w jeździe samochodem bo mieszkam pod miastem i wszędzie muszę prosić męża albo mamę żeby mnie zawiezli
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert -
Myslalam że będzie gorzej ale staram się być spokojna. Dostaje tylko "zawału" gdy młody grzebie mi w gaciach i obrywam prosto w krocze albo coś mnie puchnie w kroczu. Wtedy mam nastrój " bez kija nie podchodz" ale ani razu jeszcze nie było tak źle żebym panikowala i jechala na IP więc jestem z siebie dumna. Bardziej odetchne po 30 tyg
wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
19.11.2017 nasz największy skarb Norbert