Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
PsotkaKotka wrote:Jak mi w 5tym dniu zribili usg brzucha i zobaczylam ze tam juz nic nie ma to rozplakalam sie tak ze mnie maz uspokoic nie mogl. Do tej pory to pamietam. Taki okropny obraz i uczucie ze tam we mnie nic juz nie ma! Pustka!
Ja to nazywam "efektem pustego brzucha" miałam to po każdym porodzie...budziłam sie w nocy z krzykiem,że nie czuję ruchów, w dzień gładząc się po brzuchu dochodziło do mnie, że jest pusty...brakowało mi "lokatora" w środku i niemal od razu czułam potrzebę kolejnego zajścia w ciążę...trwa to u mnie około 3tygodni po porodzie...psychicznie wtedy jestem rozbita pomiędzy radością z nowego członka rodziny a stratą i pustką rozrywającą mój brzuch od środka...wiem głupie...
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
agagaga wrote:U nas większość znajomych "niedzieciata" i niestety po urodzeniu córki odczułam, że zeszliśmy trochę na inny tor. Nie spotykamy się tak często i wspólnego wakacyjnego wyjazdu też nie było
ale częściej spotykamy się z parą, ktora ma już 2 dzieci. Priorytety troche inne
ale jedna z par wzięła ślub a druga się zaręczyła:)
Nie odczuwa się tego jakoś, po prostu dzieci jawią się chyba jako naturalna konsekwencja małżenstw
Są sobie i już.
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Heh, matka jednak pogadała sama ze swoją siostrą, przy okazji okazało się, że jej córka też w ciąży
Nic mi cioteczna siostrunia nie mówiła, jak i ja jej
A ostatnio spisaliśmy ją z mężem na straty
Ona starsza ode mnie ponad 1,5roku, na początku 2018 36 kończy. Będzie mieć syna w grudniu.
To nam się trafiło, w tym samym czasie9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Ja na sobie czułam taką presję psychiczną - najpierw, że wszyscy już po ślubie a ja nie. Później, że każdy zachodzi w ciążę a ja nie.
Nasz ślub w tamtym roku był ostatnim z kręgu naszych znajomych i rodziny! Oczywiście mam na myśli nasze pokolenie
Ale za to teraz mam super męża i liczę też na super córcię
-
pieluszkowazabawa wrote:mietata ja chyba bede korzystała na początku z tej od wózka a na wyjazd poprostu sobei uszyje coś ale la millou tylko nie za ponad 300 a okolo 120zł mnie to wyjdzie:)
-
Mietata dzięki za linka, fajna ta torba
hmm... tylko u mnie jest cena 269zł
może to kwestia koloru?
A co do wykluczenia dzieciatych z grup niedzieciatych to mam taką koleżankę, która odkąd urodziła dziecko, przestała się z nami - kumpelami z LO - spotykać. Przykre. Nie chcę taka być, najwyżej z dzieckiem będę chodzić na spotkanianiech się uczy życia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2017, 14:45
-
Holibka wrote:Mietata dzięki za linka, fajna ta torba
hmm... tylko u mnie jest cena 269zł
może to kwestia koloru?
A co do wykluczenia dzieciatych z grup niedzieciatych to mam taką koleżankę, która odkąd urodziła dziecko, przestała się z nami - kumpelami z LO - spotykać. Przykre. Nie chcę taka być, najwyżej z dzieckiem będę chodzić na spotkanianiech się uczy życia
Holbka, no niestety tyko te dwa kolory są w promocji. Jeśli komuś kropki czy serduszka nie przeszkadzają, a zależy mu na tej torbie to pewnie kupiużywki na olx i allegro chodzą po 200 zł więc lepiej mieć nową i to jeszcze sporo tańszą.
mają jeszcze w promocji większy model
http://allegro.pl/skip-hop-torba-do-wozka-fit-graphite-aqua-promocja-i6802108300.html i tam wszystkie kolory w tej samej cenie. To trochę większa torba od tej signature duo, ma też fajny dodatek torby termicznej, ale kurde dla mnie chyba jest za duża, ja mały knypek jestem i głupio wyglądam z wielkimi torbami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2017, 14:59
-
mietata wrote:Holbka, no niestety tyko te dwa kolory są w promocji. Jeśli komuś kropki czy serduszka nie przeszkadzają, a zależy mu na tej torbie to pewnie kupi
używki na olx i allegro chodzą po 200 zł więc lepiej mieć nową i to jeszcze sporo tańszą.
mają jeszcze w promocji większy model
http://allegro.pl/skip-hop-torba-do-wozka-fit-graphite-aqua-promocja-i6802108300.html i tam wszystkie kolory w tej samej cenie. To trochę większa torba od tej signature duo, ma też fajny dodatek torby termicznej, ale kurde dla mnie chyba jest za duża, ja mały knypek jestem i głupio wyglądam z wielkimi torbami.
Kurde to ja nie chcę ani serduszek ani kropekNo nic, pewnie na początku zobaczę jak się sprawuje standardowa wózkowa torba i jak będzie trzeba to będę się zastanawiać nad skip hop
Faktycznie ta mniejsza jakaś zgrabniejsza się wydaje.
Mi się jeszcze ta podoba, ale cena już całkiem kosmicznahttp://allegro.pl/lassig-green-label-torba-z-akcesoriami-szara-i6888061978.html#thumb/1 no ale ja lubię takie workowate torebki i ta nie jest taka typowo wózkowa, która krzyczy "cześć to ja! praktyczna mama!
i można wyjść z nią do ludzi także bez dziecka
-
mietata fajna ta torba ale na poczatek chyba wystarczy ta od wózka zreszta nie wiem sama zobaczymy w praniu co i jak.
-
Kaczorka mój rekord u gina to od 16:45 do 20:40 był w poczekalni:)
W poneidziałek połówkowe nie moge sie doczekać. Odrazu po lece do szpitala bo córka znajomych (moja chrześniaczka) będzie miała zabieg laseroterapii tak jej strasznie kibicuje. -
Holibka wrote:Kurde to ja nie chcę ani serduszek ani kropek
No nic, pewnie na początku zobaczę jak się sprawuje standardowa wózkowa torba i jak będzie trzeba to będę się zastanawiać nad skip hop
Faktycznie ta mniejsza jakaś zgrabniejsza się wydaje.
Mi się jeszcze ta podoba, ale cena już całkiem kosmicznahttp://allegro.pl/lassig-green-label-torba-z-akcesoriami-szara-i6888061978.html#thumb/1 no ale ja lubię takie workowate torebki i ta nie jest taka typowo wózkowa, która krzyczy "cześć to ja! praktyczna mama!
i można wyjść z nią do ludzi także bez dziecka
ja poluję na szarą, mam sporo czasu to poczekam na jakiś soldzik, na teraz nie jest mi potrzebna. Ta torba jest tak popularna bo jest mega funkcjonalna, stąd wiele osób kupuje, mimo że ma te od wózka.Jeszcze zimą się spakować to będzie wyzwanie, więc im lepsza organizacja tym lepiej. Przy moim wózku nie ma torby, a nawet jakby była to nie dokupuję.
Holibka ta z linka też ładna, ale cena faktycznie zabija... kurcze rozumiem, żeby to jeszcze ze skóry było, no nic na dzieciach się zarabia nieźle.
niestety prawda jest taka, że im coś prostsze, bardziej klasyczne i ładniejsze to cena zaraz szybuje w górę.Holibka lubi tę wiadomość
-
Holibka wrote:no ale ja lubię takie workowate torebki i ta nie jest taka typowo wózkowa, która krzyczy "cześć to ja! praktyczna mama!
i można wyjść z nią do ludzi także bez dziecka
hahahha padłam, cudneHolibka lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Holibka - zawsze staram się szukać pozytywnych stron
Na szczęście ginekolog się zjawiła 20 minut po mnie i kolejka idzie sprawniejak to na NFZ - ekspres :p
Pieluszkowazabawa - tyle czasu to ja chyba tylko na IP w szpitalu spędziłamz reguły mam trochę więcej szczęścia
W torby się póki co nie bawię. Będzie przy wózkuno i jeszcze jest pod wózkiem przecież dodatkowy schowek
Holibka lubi tę wiadomość
-
Kaczorka wrote:Holibka - zawsze staram się szukać pozytywnych stron
Na szczęście ginekolog się zjawiła 20 minut po mnie i kolejka idzie sprawniejak to na NFZ - ekspres :p
Pieluszkowazabawa - tyle czasu to ja chyba tylko na IP w szpitalu spędziłamz reguły mam trochę więcej szczęścia
W torby się póki co nie bawię. Będzie przy wózkuno i jeszcze jest pod wózkiem przecież dodatkowy schowek
To ja na prenatalne i PAPPA na NFZ od godziny 8:30 do 14:30...jakimś dziwnym sposobem wszystkie na badanie umówione byłyśmy na 9:00!!! więc jasne było, że obowiązywała kolejka...zaznaczam, że wcale ostatnia nie byłam...a gdzies tak w środkua wszystkie mniej więcej do 9 poprzychodziły...życie...nasiedziałam sie wtedy na tym twardym stołku tyle że dopiero właśnie w tej 6 ciąży dowiedziałam się, gdzie mam szyjkę...tak mnie skubana od tego stołka bolała...no a 2 dni później krwotok...przypadek?
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
IZA92 wrote:Hey Laski, mam pytanko. Czy wynik po dwóch godzinach jest ok?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bba32f921de7.png
Bo jednak glukoza jest niższa niż na czczo i tak sie zastanawiam
Ja miałam jakieś w miarę podobne i były ok, lekarz cukrzycy nie stwierdził.
Joozefka bo aby chorować i chodzić po lekarzach to trzeba mieć zdrowie ;]
Jeju jak mi się ten dzień dłuży... siedzę sama w pracy, robotę mam zrobioną na dwa tygodnie w przód, za oknem jesień. Nienawidzę takich dni: nic nie robisz, ale siedzisz w pracy no bo musi być otwarte. Kompletna strata czasu. Jak założę własne biuro to zamiast godzin otwarcia będzie miało podany telefon do mnie ;]Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2017, 16:08
IZA92 lubi tę wiadomość
-
Holibka wrote:Ja miałam jakieś w miarę podobne i były ok, lekarz cukrzycy nie stwierdził.
Joozefka bo aby chorować i chodzić po lekarzach to trzeba mieć zdrowie ;]
A to okJeszcze czekam co mi Ginka odpisze
Tak wogóle to nie było źle, słodkie to było, ale dało się wypić, na początku było mi dziwnie na żołądku i odbijało mi się tą glukozą, ale w trakcie czekania totalnie nic się nie działo
Najgorsze w badaniu to to, że moja lewa ręka ucierpiała i mam siniakaHolibka, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość